Reklama

Kampania wyborcza jest równie męcząca, jak trawienie niezliczonej ilości analiz, ale taki to urok politycznej zgadywanki. Chętnie i od zaraz zamieniłbym wszelkie spekulacje, które rzekomo są taka atrakcją łatwą do sprzedaży, na twarde dane pozwalające sensownie ocenić, co w trawie piszczy. O zakazanych tabelach, wykresach i informacjach można sobie pomarzyć, one istnieją, ale są w rękach kreatorów rzeczywistości. Co konkretnie mam na myśli? Nie, nie plany ataku nuklearnego ze strony Związku Radzieckiego, ani sprzedaż akcji przez główne banki należące do „Indian”. Zadowoliłbym się porządnymi badaniami socjologicznymi, przeprowadzonymi według sztuki i nauki, a nie zamówienia. Nie dla psa kiełbasa, tylko władza i być może największa partia opozycyjna dysponuje podobnym skarbem, z tym, że proporcje w jakości i ilości z całą pewnością przemawiają na rzecz władzy. Mając do dyspozycji wiedzę tajemną i główne media sprzyjające władzy da się zrobić praktycznie wszystko, stąd też biorą się polskie nieszczęścia, ale z drugiej strony pojawia się uzasadniona nadzieja. Zgaduję, nie mając innego wyjścia, że ostatnie nerwowe ruchy Komorowskiego i jego kolesiów biorą się właśnie z wiedzy. Gdyby Komorowski miał bezpieczną przewagę nad Dudą i sensacja nie wisiałby w powietrzu, nie widzielibyśmy żenujących zabiegów TVP firmowanych przez spuszczoną z łańcucha „dziennikarkę” Tadlę, czy beznadziejnie durnego spotu z zamęczonym na śmierć in vitro. Poprzestanę na drugim przykładzie, pierwszy zwykły magiel. Dobrze poinformowani dziennikarze, którym za kulisami sprzedaje się wygodną część informacji, donieśli, że materiał był nagrany od miesiąca, ale sztab Komorowskiego przybił na puszce pieczątkę z wysokim stopniem ryzyka. Ci sami dziennikarze twierdzą, że autorem filmiku jest Iwan Alosza Michajłowicz Kamińskij, który ponad miesiąc ukrywa się przed prokuraturą i nie odbiera wezwania w sprawie zegarka.

Reklama

Patrząc na to „dzieło” z dystansu można od razu powiedzieć, że z egzystencjalny i moralnych wyborów tłusty miś zrobił komedię. „Singielka” mieszkająca w chałupie za milion zł, wsiada do bryki za 100 tysięcy zł, by odwieźć dziecko do prywatnego przedszkola za 1500 zł czesnego miesięcznie. Żyje sobie ta wyzwolona płeć społeczna jak księżniczka, dopóki nie usłyszy, że „Andrzej Duda podpisał ustawę o In vitro. Wtedy kobiecie sukcesu zawala się świat, biegnie w szpilkach za 1200 zł, wlokąc torebkę po ziemi za 2 tysiące zł, żeby przytulić dziecko, które za 10 tysięcy kupiło jej nowoczesne państwo. Panika? No podwójna albo i potrójna. Spanikowany Iwan Alosza Michajłowicz Kamińskij robi durnowaty filmik będący karykaturą życia rodzinnego i dramatu bezdzietności. Gniot tkwi na półce miesiąc, ale spanikowany sztab Komorowskiego widząc, co się dzieje w badaniach wewnętrznych sięga po ostatnią deskę ratunku. Przy tym wszystkim ośrodki medialne sprzyjające władzy panikując z jeszcze większą siłą heblują inne mniejsze i większe deski ratunku. Dalej podtrzymuję swoją tezę, że fenomen Kukiza jest rezerwuarem systemu na czarną godzinę, bo w przeciwnym razie skończyłby jak każdy, tymczasem stał się faworytem celebrytów, którzy ciągną za sobą rozmaitych fanów-buntowników. Do pełnego obrazu paniki brakuje oceny narzędzi. Słusznie zauważą wątpiący w demokrację i procedury prawne, że przewaga medialna plus fałszerstwo w wyborach załatwią właściwy wybór i całą reszta jest tylko tłem. Zgoda, ale nie do końca.

Dopóki władza miała świadomość, że skutecznie ogłupia masy, które z własnej i nieprzymuszonej woli głosują zgodnie z życzeniem władzy, to życie miało smak. Teraz się mogło okazać, że nastroje społeczne są na granicy wybuchu. Inaczej się oszukuje tych, którzy chcą być oszukiwani, a inaczej wciska się kit protestującym. Cudów się nie spodziewam, ale sądzę, że sprawy przybrały bardzo niebezpieczny dla Komorowskiego obrót, na przykład remis w I turze z Dudą, co byłoby wizerunkową i psychologiczną katastrofą dla pewniaka startującego z pozycji 65% poparcia. Podejmowane przez sztab pana Bronka nieskoordynowane działania, należy poszerzyć od ambitnego i chyba już nierealnego planu wygrania wyborów w I turze, do wygrania I tury chociaż 1% różnicy. Polityczne wydarzenia w Polsce mają taką dynamikę, że dzisiejsze dane jutro będą funta kłaków warte. Dlatego pokusiłem się o ocenę stanu rzeczy „na dzień dzisiejszy”, a nawet na godzinę 15.52. Po telewizyjnej debacie w TVP1, gdzie na pewno pojawią się kolejne niespodzianki zmontowane przez ekipę Komorowskiego, w czym w ogóle nie przeszkadza absencja pana Bronka, dane i wyniki trzeba będzie poddać następnej obróbce.

Reklama

78 KOMENTARZE

  1. moja podpowieź dla sztabu Dudy apropos dzisiejszego spotu
    Tak więc wychodzi Duda na konferencji prasowej i stanowczym tonem mówi:

    ¨To prawda, jestem katolikiem i nigdy się nie wstydziłem przyznać, że nauka Kościoła jest dla mnie ważna. Nie uważam też, że sumienie polityk powinien zostawić w domu gdyż polityk bez sumienia to niebezpieczny polityk. W poruszonej ostatnio kwestii in vitro opowiadam się przeciwko niszczeniu ludzkich embrionów czy przedmiotowemu traktowaniu człowieka przez np. mrożenie zarodków, co niestety aktualnie wpisuje się w metodykę zapłodnienia pozaustrojowego. Jest to nie tylko kwestia sumienia ale przede wszystkim kwestia etyki, w jaki sposób obchodzimy się z człowiekiem na jego pierwszym stadium rozwoju: czy jako towar czy jako podmiot równy nam. Dlatego właśnie chcę powiedzieć otwarcie wyborcom o swoich poglądach w tej kwestii, aby wiedzieli, czego mogą się po mnie spodziewać. Nie znoszę obłudy, zakłamania i hipokryzji, takiej jak np.:

    – obietnica złożona w kampanii wyborczej o niepodnoszeniu podatków i za chwile podpisanie wszystkich uchwalonych ustaw podnoszących podatki.

    – zapewnienia o niepodnoszeniu wieku emerytalnego a następnie wydłużenia go o nawet 7 lat, jak w przypadku kobiet ciężko pracujących cale życie zarówno jako matka, pani domu i pracownica zarabiająca na chleb.

    – puste frazesy o konieczności dialogu społecznego a następnie zignorowanie obywatelskiego wniosku o referendum w sprawie wcześniejszego posłania dzieci do szkół podpisanego przez ponad milion obywateli.

    – publicznej deklaracji o byciu katolikiem i uczestnictwie w praktykach religijnych niejako na pokaz, aby za chwilę w imię wyrachowanej kalkulacji politycznej podpisywać coś, co z nauką KK stoi w sprzeczności.

    Chcę, aby wyborcy odbierali mnie jako człowieka wiarygodnego i wiedzieli, czego konkretnie można się po mnie spodziewać. Wiem, że sprawa in vitro jest sprawa kontrowersyjną niemniej uważam za stosowne zakomunikowanie innym swoich poglądów, nawet za cenę spadku w sondażach. Mam swoje zasady, które uważam za ważne i to dotyczy nie tylko in vitro ale wszystkich innych kwestii, które poruszam w swoim programie wyborczym. Stawiam na mówienie prawdy a nie na konformiznm i działania obliczone na poklepywanie po plecach przez takie czy inne środowisko. Ponadto uważam, że jest rzeczą naganną finansowanie zapłodnienia pozaustrojowego z pieniędzy podatnika w sytuacji, kiedy duża część podatników nie zgadza się z tą metodą a jednocześnie w sytuacji, kiedy pieniędzy odmawia się chorym na nowotwory czy niedożywionym dzieciom na obiady w szkołach. To są problemy, które powinniśmy rozwiązać najpierw zamiast wyciągać z szafy tematy zastępcze. Dziękuję i liczę na Państwa popracie w wyborach.

    • wreszcie konretnie powiedziane, na razie mówi tylko leśnikom
      leśnikom że nie sprzeda lasów, brakuje czegoś takiego, żeby różne grupy stojąc na wyborach zamiast "a tam zagłosuję na obecnego" po chwili namysłu zdecydowały "a tam nie sprzeda lasów z leśnikami jako parobkami, dopilnuje żeby rząd nakarmił głodne dzieci w szkołach, dopilnuje żeby nie zabierali naszych emerytur, dopilnuje żeby ludzie nie umierali pod szpitalami" itd. na temat in vitro raczej nie będzie się wypowiadał, bo przypuszczam ale to tylko moje przypuszczeniu, że sztabowcy Dudy wyliczyli iż podniesienie przez Komorowskiego tematu in vitro odbiera mu trochę głosów i nie mają ochoty wchodzić w jego buty. Wyborcy środka o który walczą teraz kandydaci poczuli niesmak oglądając ten klip, a Duda potwierdza że on razem z nimi. Sam klip niezły, ta końcówka w przedszkolu zerżnięta z "Pancernika Potiomkina" w wersji nagiej broni.

  2. moja podpowieź dla sztabu Dudy apropos dzisiejszego spotu
    Tak więc wychodzi Duda na konferencji prasowej i stanowczym tonem mówi:

    ¨To prawda, jestem katolikiem i nigdy się nie wstydziłem przyznać, że nauka Kościoła jest dla mnie ważna. Nie uważam też, że sumienie polityk powinien zostawić w domu gdyż polityk bez sumienia to niebezpieczny polityk. W poruszonej ostatnio kwestii in vitro opowiadam się przeciwko niszczeniu ludzkich embrionów czy przedmiotowemu traktowaniu człowieka przez np. mrożenie zarodków, co niestety aktualnie wpisuje się w metodykę zapłodnienia pozaustrojowego. Jest to nie tylko kwestia sumienia ale przede wszystkim kwestia etyki, w jaki sposób obchodzimy się z człowiekiem na jego pierwszym stadium rozwoju: czy jako towar czy jako podmiot równy nam. Dlatego właśnie chcę powiedzieć otwarcie wyborcom o swoich poglądach w tej kwestii, aby wiedzieli, czego mogą się po mnie spodziewać. Nie znoszę obłudy, zakłamania i hipokryzji, takiej jak np.:

    – obietnica złożona w kampanii wyborczej o niepodnoszeniu podatków i za chwile podpisanie wszystkich uchwalonych ustaw podnoszących podatki.

    – zapewnienia o niepodnoszeniu wieku emerytalnego a następnie wydłużenia go o nawet 7 lat, jak w przypadku kobiet ciężko pracujących cale życie zarówno jako matka, pani domu i pracownica zarabiająca na chleb.

    – puste frazesy o konieczności dialogu społecznego a następnie zignorowanie obywatelskiego wniosku o referendum w sprawie wcześniejszego posłania dzieci do szkół podpisanego przez ponad milion obywateli.

    – publicznej deklaracji o byciu katolikiem i uczestnictwie w praktykach religijnych niejako na pokaz, aby za chwilę w imię wyrachowanej kalkulacji politycznej podpisywać coś, co z nauką KK stoi w sprzeczności.

    Chcę, aby wyborcy odbierali mnie jako człowieka wiarygodnego i wiedzieli, czego konkretnie można się po mnie spodziewać. Wiem, że sprawa in vitro jest sprawa kontrowersyjną niemniej uważam za stosowne zakomunikowanie innym swoich poglądów, nawet za cenę spadku w sondażach. Mam swoje zasady, które uważam za ważne i to dotyczy nie tylko in vitro ale wszystkich innych kwestii, które poruszam w swoim programie wyborczym. Stawiam na mówienie prawdy a nie na konformiznm i działania obliczone na poklepywanie po plecach przez takie czy inne środowisko. Ponadto uważam, że jest rzeczą naganną finansowanie zapłodnienia pozaustrojowego z pieniędzy podatnika w sytuacji, kiedy duża część podatników nie zgadza się z tą metodą a jednocześnie w sytuacji, kiedy pieniędzy odmawia się chorym na nowotwory czy niedożywionym dzieciom na obiady w szkołach. To są problemy, które powinniśmy rozwiązać najpierw zamiast wyciągać z szafy tematy zastępcze. Dziękuję i liczę na Państwa popracie w wyborach.

    • wreszcie konretnie powiedziane, na razie mówi tylko leśnikom
      leśnikom że nie sprzeda lasów, brakuje czegoś takiego, żeby różne grupy stojąc na wyborach zamiast "a tam zagłosuję na obecnego" po chwili namysłu zdecydowały "a tam nie sprzeda lasów z leśnikami jako parobkami, dopilnuje żeby rząd nakarmił głodne dzieci w szkołach, dopilnuje żeby nie zabierali naszych emerytur, dopilnuje żeby ludzie nie umierali pod szpitalami" itd. na temat in vitro raczej nie będzie się wypowiadał, bo przypuszczam ale to tylko moje przypuszczeniu, że sztabowcy Dudy wyliczyli iż podniesienie przez Komorowskiego tematu in vitro odbiera mu trochę głosów i nie mają ochoty wchodzić w jego buty. Wyborcy środka o który walczą teraz kandydaci poczuli niesmak oglądając ten klip, a Duda potwierdza że on razem z nimi. Sam klip niezły, ta końcówka w przedszkolu zerżnięta z "Pancernika Potiomkina" w wersji nagiej broni.

  3. Misiek
    chciał tym spotem pojechać po bandzie a wyszło z tego wielkie "G", tak jak agent Hadacz, który popiera "bula" z ruskiej budy, zresztą sztab Dudy już odpowiedział też pewnie ukrywanym spotem "Polskie lasy w polskich rękach". Jutro pewnie pójdą następne. Co do debaty – "polsyf" zagrał celnie, wywiad z "bulem" o 19.30, więc pewnie oglądalność będzie porównywalna z debatą kandatów w publicznej kloace. Jest larum, czy ma być podest dla bredzisława czy nie ale to i tak nie zmieni tego, że kandydaci powinni grać kartą typu: "Tu miało być pytanie do kandydata Komorowskiego ale ze względu na jego tchórzostwo zadam je pro forma." Podejrzewam, że tak czy inaczej, strażnik żyrandola straci na tym że nie będzie go w publicznej.

    • chytry plan
      Nie mógł przyjść na debatę, bo to byłby mecz Bronek kontra reszta świata. Zaś w debacie bezbronkowej jest nadzieja iż kandydaci rzucą się sobie do gardeł, i zrobi się chlew na którego tle poważny, choć nie widzialny Bronek pięknie zajaśnieje.

          • Tego się nie da opisać
            nie zastąpię też wuja gugla. Krótko mówiąc Braun był nabuzowany, agresywny i nie dał sobie odebrać głosu, a udział brały jeszcze dwie osoby. Pod koniec wypalił o niemiecko rosyjskim kondominium pod żydowskim powiernictwem. Skończyło się na zarzutach o antysemityzm. Nie będą fanem Brauna mam zapewne inne spojrzenie, ale siląc sie na sympatię i obiektywizm – nie wypadł dobrze. 


          • ja też nie jestem fanem Brauna ale nie wydaje mi się żeby był bardzo agresywny, ot mówił to co chciał powiedzieć i w dupie miał prowadzącego, a o tym kondominium to miał trochę racji, radzę wszystkim obejrzeć i posłuchać jego wypowiedzi bo to jedyne w swoim rodzaju, aaaa i telewizjom się dostało bo nazwał to jakoś tak: wszystkie media głównego ścieku 

          • —–
            …—->@g@llux
            …—-> mark 28
            pan rezyser to "niespotykanie spokojny czlowiek"..jest wyjatkowo stonowany;asertywny;a ze mowi metaforami i wysublimowanym jezykiem;niemalze literackim..to trzeba za nim troszku pobiec myslowo…a to co mowi i jak mowi to..tylko prawda..czasami gorzka..mam  nadzieje ze dzis wielu ludzi zgubi kapcie przed telewizorem..czekam na jego starcie z palikotem;jarubasem..no i z glownym nominowanym..bedzie twardo;bezlitosnie..ale i bardzo prawdziwie….

          • Owszem
            ale panowie, on jednak zyskuje poprzez odbiór jego filmów dokumentalnych, niekoniecznie jest sens tak się miotać i wywalać całą prawde na ławę. Większość społeczeństwa nie jest gotowa na mięso. Mleczko, to i owszem.

  4. Misiek
    chciał tym spotem pojechać po bandzie a wyszło z tego wielkie "G", tak jak agent Hadacz, który popiera "bula" z ruskiej budy, zresztą sztab Dudy już odpowiedział też pewnie ukrywanym spotem "Polskie lasy w polskich rękach". Jutro pewnie pójdą następne. Co do debaty – "polsyf" zagrał celnie, wywiad z "bulem" o 19.30, więc pewnie oglądalność będzie porównywalna z debatą kandatów w publicznej kloace. Jest larum, czy ma być podest dla bredzisława czy nie ale to i tak nie zmieni tego, że kandydaci powinni grać kartą typu: "Tu miało być pytanie do kandydata Komorowskiego ale ze względu na jego tchórzostwo zadam je pro forma." Podejrzewam, że tak czy inaczej, strażnik żyrandola straci na tym że nie będzie go w publicznej.

    • chytry plan
      Nie mógł przyjść na debatę, bo to byłby mecz Bronek kontra reszta świata. Zaś w debacie bezbronkowej jest nadzieja iż kandydaci rzucą się sobie do gardeł, i zrobi się chlew na którego tle poważny, choć nie widzialny Bronek pięknie zajaśnieje.

          • Tego się nie da opisać
            nie zastąpię też wuja gugla. Krótko mówiąc Braun był nabuzowany, agresywny i nie dał sobie odebrać głosu, a udział brały jeszcze dwie osoby. Pod koniec wypalił o niemiecko rosyjskim kondominium pod żydowskim powiernictwem. Skończyło się na zarzutach o antysemityzm. Nie będą fanem Brauna mam zapewne inne spojrzenie, ale siląc sie na sympatię i obiektywizm – nie wypadł dobrze. 


          • ja też nie jestem fanem Brauna ale nie wydaje mi się żeby był bardzo agresywny, ot mówił to co chciał powiedzieć i w dupie miał prowadzącego, a o tym kondominium to miał trochę racji, radzę wszystkim obejrzeć i posłuchać jego wypowiedzi bo to jedyne w swoim rodzaju, aaaa i telewizjom się dostało bo nazwał to jakoś tak: wszystkie media głównego ścieku 

          • —–
            …—->@g@llux
            …—-> mark 28
            pan rezyser to "niespotykanie spokojny czlowiek"..jest wyjatkowo stonowany;asertywny;a ze mowi metaforami i wysublimowanym jezykiem;niemalze literackim..to trzeba za nim troszku pobiec myslowo…a to co mowi i jak mowi to..tylko prawda..czasami gorzka..mam  nadzieje ze dzis wielu ludzi zgubi kapcie przed telewizorem..czekam na jego starcie z palikotem;jarubasem..no i z glownym nominowanym..bedzie twardo;bezlitosnie..ale i bardzo prawdziwie….

          • Owszem
            ale panowie, on jednak zyskuje poprzez odbiór jego filmów dokumentalnych, niekoniecznie jest sens tak się miotać i wywalać całą prawde na ławę. Większość społeczeństwa nie jest gotowa na mięso. Mleczko, to i owszem.

  5. To oczywiste, że PiS
    ma swoje własne sondaże, inaczej być nie może. Że ich nie ujawnia też nie jest dziwnym, bo takie rzeczy robione na wewnętrzny użytek mają informować sztab kandydata, a nie fruwać wśród licznych sondaży i ginąć w nich niczym we mgle. Jeśli mogę się pokusić o analizę, to mam wrażenie, że jest dobrze, świadczyć o tym moga znaki:
    1. Kampania Dudy – bardzo stonowana, merytoryczna, bez personalnych ataków, zero krzeseł, zero szogunów, zero wpadek.
    2. Wycofanie Kaczora świadczyć może o tym, że wystarczy sam Andrzej Duda, Kaczor schodzi z linii strzału, nie dając okazji do ataków i zaczepek.
    Myślę, że sztab Dudy stawia wszystko na drugą turę, która wydaje się być pewną i nieuchronną. 
    Niepokój budzi ujawniona właśnie przez TV Republika informacja o byłych żołnierzach WSI w komisjach wyborczych poza granicami Kraju. Dosypanie 98 głosów w Brukseli skończyło się bez zarzutów i ujawnienia sprawcy.

  6. To oczywiste, że PiS
    ma swoje własne sondaże, inaczej być nie może. Że ich nie ujawnia też nie jest dziwnym, bo takie rzeczy robione na wewnętrzny użytek mają informować sztab kandydata, a nie fruwać wśród licznych sondaży i ginąć w nich niczym we mgle. Jeśli mogę się pokusić o analizę, to mam wrażenie, że jest dobrze, świadczyć o tym moga znaki:
    1. Kampania Dudy – bardzo stonowana, merytoryczna, bez personalnych ataków, zero krzeseł, zero szogunów, zero wpadek.
    2. Wycofanie Kaczora świadczyć może o tym, że wystarczy sam Andrzej Duda, Kaczor schodzi z linii strzału, nie dając okazji do ataków i zaczepek.
    Myślę, że sztab Dudy stawia wszystko na drugą turę, która wydaje się być pewną i nieuchronną. 
    Niepokój budzi ujawniona właśnie przez TV Republika informacja o byłych żołnierzach WSI w komisjach wyborczych poza granicami Kraju. Dosypanie 98 głosów w Brukseli skończyło się bez zarzutów i ujawnienia sprawcy.

  7. a’propos
    ta debata przejdzie do historii..
    do mnie zadne sądaże nie przemawialy nigdy…bo z sadazami jest zawsze tak jak to na jednym z uniwersytetow kazano wsadzic studentowi jedna noge do wiadra z wrzatkiem..a druga do wiadra zlodem..pytano go o samopoczucie..poza tym..ludzie to co mowia—>robia—>mysla w danej chwili to sa 3 odmienne rzeczy..z reszta sa zawsze robione pod jakas tam teze ktora trzeba uzasadnic w mediach..(wg mnie rzeczywiste-realne poparcie gajowego od 5 lat waha sie na poziomie 10-15%)…nie wiem jaki bedzie miala przebieg ta debata..ale wiem ze bedzie kabaret..nie smiem nawet przypuszczac co bedzie mowil facet z muszka..i znajomy gajowego z polowan..ale wiem jedno..jeden z kandydatow asertywnie i rzeczowo powie na podstawie swoich filmow ze jest to procedura zootechniczna…i ze jest to procedura wyzuta z jakichkolwiek norm etyczno-moralnych…i bedzie rejwach w studio..bedzie wesolo….ale poczekajmy te 2-3 godziny z refleksją….

  8. a’propos
    ta debata przejdzie do historii..
    do mnie zadne sądaże nie przemawialy nigdy…bo z sadazami jest zawsze tak jak to na jednym z uniwersytetow kazano wsadzic studentowi jedna noge do wiadra z wrzatkiem..a druga do wiadra zlodem..pytano go o samopoczucie..poza tym..ludzie to co mowia—>robia—>mysla w danej chwili to sa 3 odmienne rzeczy..z reszta sa zawsze robione pod jakas tam teze ktora trzeba uzasadnic w mediach..(wg mnie rzeczywiste-realne poparcie gajowego od 5 lat waha sie na poziomie 10-15%)…nie wiem jaki bedzie miala przebieg ta debata..ale wiem ze bedzie kabaret..nie smiem nawet przypuszczac co bedzie mowil facet z muszka..i znajomy gajowego z polowan..ale wiem jedno..jeden z kandydatow asertywnie i rzeczowo powie na podstawie swoich filmow ze jest to procedura zootechniczna…i ze jest to procedura wyzuta z jakichkolwiek norm etyczno-moralnych…i bedzie rejwach w studio..bedzie wesolo….ale poczekajmy te 2-3 godziny z refleksją….

  9. Nie wiem kto poprowadzi debatę
    byłby to niechybnie Kraśko, ale po taktycznym opuszczeniu studia i smrodzie jaki powstał, opcja przechyla się w stronę Tadli. Z drugiej strony właśnie prowadzi wydanie wiadomości, hmm, no i wczoraj Duda strzelił jej o jednego gola więcej jednak. Tak czy siak głównym zadaniem prowadzącego będzie żeby strzały szły w Dudę, tudzież między sobą. A gdyby tak powstała zmowa…przeciw Bronkowi (marzenie ściętej głowy)

  10. Nie wiem kto poprowadzi debatę
    byłby to niechybnie Kraśko, ale po taktycznym opuszczeniu studia i smrodzie jaki powstał, opcja przechyla się w stronę Tadli. Z drugiej strony właśnie prowadzi wydanie wiadomości, hmm, no i wczoraj Duda strzelił jej o jednego gola więcej jednak. Tak czy siak głównym zadaniem prowadzącego będzie żeby strzały szły w Dudę, tudzież między sobą. A gdyby tak powstała zmowa…przeciw Bronkowi (marzenie ściętej głowy)

  11. SIŁA INTERNETU.
    Sztabowcy Bredzisława chyba nie wzięli jeszcze jednego czynnika pod uwagę – SIŁY INTERNETU – były próby ocenzurowania, ale niestety nie udało się to. Fakt, że internet to źródło bardziej dla młodych, ale od słowa do słowa informacje będą przekazywane też i tym starszym, rodzicom i dziadkom podczas rozmowy. Wszystkie wpadki automatycznie pojawiają się na Demotach, na Wykopie itd. A nie da się ukryć, że nasz najjaśniejszy ma ich najwięcej. I taki Kukiz, być może kolejna manipulacja PO tak jak Pan pisał w którymś wątku, zaczyna wierzyć w siebie i w te 10% poparcia. Gdyby miał nieco więcej czasu, może i te wartości by się pozmieniały w sondażach, choć dla mnie sondaże również nie odzwierciedlają rzeczywistości. Zdziwiło mnie jednak, że niektóre źródła podały wynik poniżej 40% dla Bronia. Myślałem, że jest odgórny zakaz zjechania poniżej tej bariery.

    • @ Kwiat Lotosu:
      @ Kwiat Lotosu:
      "Sztabowcy Bredzisława chyba nie wzięli jeszcze jednego czynnika pod uwagę – SIŁY INTERNETU"

      Mamy skłonośc do przeceniania internetu. Po pierwsze, wyborcy PO i BK zaglądają tylko na odpowiadające im popularne strony,a nie na nasze, bo o nich nawet nie wiedzą. A po drugie: ogromna większość spoleczenstwa, głównie ludzie starsi, a oni też glosują – z internetu nie korzysta. My sądzimy po sobie. Nie korzystają z internetu choćby sprzedawcy w sklepach, na bazarkach itd., którzy wracają do domu po calym dniu pracy. Pracownicy fizyczni,zresztą nie będę wyliczać. Znam panią architekt wykładającą na Politechnice, która wprawdzie ma komputer i internet, ale na strony "polityczne" nie zgląda wcale i mówi telewizorem.

      Większość ludzi zamiast mózgu ma telewizor.

  12. SIŁA INTERNETU.
    Sztabowcy Bredzisława chyba nie wzięli jeszcze jednego czynnika pod uwagę – SIŁY INTERNETU – były próby ocenzurowania, ale niestety nie udało się to. Fakt, że internet to źródło bardziej dla młodych, ale od słowa do słowa informacje będą przekazywane też i tym starszym, rodzicom i dziadkom podczas rozmowy. Wszystkie wpadki automatycznie pojawiają się na Demotach, na Wykopie itd. A nie da się ukryć, że nasz najjaśniejszy ma ich najwięcej. I taki Kukiz, być może kolejna manipulacja PO tak jak Pan pisał w którymś wątku, zaczyna wierzyć w siebie i w te 10% poparcia. Gdyby miał nieco więcej czasu, może i te wartości by się pozmieniały w sondażach, choć dla mnie sondaże również nie odzwierciedlają rzeczywistości. Zdziwiło mnie jednak, że niektóre źródła podały wynik poniżej 40% dla Bronia. Myślałem, że jest odgórny zakaz zjechania poniżej tej bariery.

    • @ Kwiat Lotosu:
      @ Kwiat Lotosu:
      "Sztabowcy Bredzisława chyba nie wzięli jeszcze jednego czynnika pod uwagę – SIŁY INTERNETU"

      Mamy skłonośc do przeceniania internetu. Po pierwsze, wyborcy PO i BK zaglądają tylko na odpowiadające im popularne strony,a nie na nasze, bo o nich nawet nie wiedzą. A po drugie: ogromna większość spoleczenstwa, głównie ludzie starsi, a oni też glosują – z internetu nie korzysta. My sądzimy po sobie. Nie korzystają z internetu choćby sprzedawcy w sklepach, na bazarkach itd., którzy wracają do domu po calym dniu pracy. Pracownicy fizyczni,zresztą nie będę wyliczać. Znam panią architekt wykładającą na Politechnice, która wprawdzie ma komputer i internet, ale na strony "polityczne" nie zgląda wcale i mówi telewizorem.

      Większość ludzi zamiast mózgu ma telewizor.

  13. Telewizyjne i partyjne łotry
    Telewizyjne i partyjne łotry różnych metod się chwytają. Dziś miałem dobry dzień, a na ten efekt wpływ miał niejaki chytry Kuźniar ze "wstajesz i łżesz". Przecież ten człowiek za grosz inteligencji nie posiada jak na buraka przystało. W swym porannym programie chciał zaprezentować jakie to w Polandii zmiany zachodzą, a wszystko dzięki rządowym inwestycjom w pierdolino. stwierdził wpros, że "dziś wyjechały na tory kolejne składy i dzieki nim zmniejszył się dystans  z Krakowa do Warszawy".

  14. Telewizyjne i partyjne łotry
    Telewizyjne i partyjne łotry różnych metod się chwytają. Dziś miałem dobry dzień, a na ten efekt wpływ miał niejaki chytry Kuźniar ze "wstajesz i łżesz". Przecież ten człowiek za grosz inteligencji nie posiada jak na buraka przystało. W swym porannym programie chciał zaprezentować jakie to w Polandii zmiany zachodzą, a wszystko dzięki rządowym inwestycjom w pierdolino. stwierdził wpros, że "dziś wyjechały na tory kolejne składy i dzieki nim zmniejszył się dystans  z Krakowa do Warszawy".

  15. a’propos
    debata…i…po debacie….
    ja mam takie odczucia…kazdy kto usiadl przed telewizorem..utwierdzil sie w swoim wyborze..ja znowu powiem ze kandydat moze byc tylko nr 1……..duda jako glowny pretendent stal sie nieslyszalny…mocno wybrzmial kowalski i kukiz..ale czy to cos da??palikot i jkm odlecieli juz w kosmos..frekwencja uzaleznia ilosc poslow w sejmie??czy on na powaznie??retorycznie pytam bo wiem ze to paranoja..tak jak piszesz piotrze..ktos musi zaczac "drukowac nowe sądaże"..i sen nocy majowej wysni nam oficjalne wyniki moze..po 2-3 tygodniach…kto i jak nam wydrukuje prezydenta??kto nim bedzie??

  16. a’propos
    debata…i…po debacie….
    ja mam takie odczucia…kazdy kto usiadl przed telewizorem..utwierdzil sie w swoim wyborze..ja znowu powiem ze kandydat moze byc tylko nr 1……..duda jako glowny pretendent stal sie nieslyszalny…mocno wybrzmial kowalski i kukiz..ale czy to cos da??palikot i jkm odlecieli juz w kosmos..frekwencja uzaleznia ilosc poslow w sejmie??czy on na powaznie??retorycznie pytam bo wiem ze to paranoja..tak jak piszesz piotrze..ktos musi zaczac "drukowac nowe sądaże"..i sen nocy majowej wysni nam oficjalne wyniki moze..po 2-3 tygodniach…kto i jak nam wydrukuje prezydenta??kto nim bedzie??

  17. Co do uwag o “zamkniętym

    Co do uwag adwersarzy o "zamkniętym kregu" osób kadzących sobie na tym forum, to poniekąd mają rację.  Naprawdę, bardzo trudno mi jest prześladzić tok myślenia i sposób podejmowania decyzji wielu moich rodaków. Więc poniekąd stanowimy zamkniety krąg i (nie kadząc sobie) górną półkę intelektualną wyborców w tym kraju. Nic więc dziwnego, że możemy nie umieć "zestroić się " z pozostałymi.
    Najlepiej widać to po wysypie amatorskich sąd ulicznych min. na YT z potencjalnymi wyborcami, na moje oko w większości niezmanipulowanych. Z nich możemy dowiedzieć się najwięcej, co też szarzy wyborcy myślą i dlaczego….
    https://www.youtube.com/watch?v=ZKoLfyCf3zY
    https://www.youtube.com/watch?v=gzRsSj5X8Rg
    https://www.youtube.com/watch?v=y8ArgTzfheA

    Niesmowite jest z punktu widzenia socjologicznego, że głosujący na Komorowskiego ewidentnie się wstydzą i jak jeden mąż powtarzają do podtykanego mikrofonu zawsze 
    "Jeszcze nie wiem".
    Uspokojeni, że to żadna niewygodna stacja, a badanie jest oddolne rozluźniają się i ujawniają, zwykle dość nieśmiało i wstydliwie, nazwisko Komorowskiego. Indagowani o powody, praktycznie zawsze mówią to samo:
    "Jest solidny, spokojny, stateczny, nie zaczepia ludzi, bo jest to mniejsze zło, najbardziej bezpieczny, gwarantuje stabilność, najmniejsze zło, bo głosowałam poprzednio, bo siedział w więzieniu za wolną Polskę (sic!???)".

    Nie widać przebłysków intelektu, brak głębszej myśli a już zwłaszcza wiedzy o merytorycznych działaniach Prezydenta. Wręcz charakterystyczne jest, że to przeciwnicy potrafią wskazać na analfabetyzm, kontakty z WSI, podpisywanie szkodliwych ustaw i działalność antypolską. Zwolennicy wymieniają cechy charakteru które przedstawiają media, np. zasypianie na imprezach państwowych sprzedano jako stateczny spokój, a brak jakichkolwiek sensownych treści do przekazania jako wyraz stabilności poglądów i wyważonego zdania itp.
    Paradne, ale zarazem to niesłychany sukces mediów o których nie od dziś mówi się, że potrafią zrobić z małpy profesora. Puszczenie w prime time w największych rynsztokach tego filmiku prawdopodobnie wywołaby falę smobójstw lemingów a co najmniej zawieszenie na dłuższy czas:)
    https://www.youtube.com/watch?v=fBXUwNMWbKc

    Z drugiej jednak strony działa tu naturalny mechanizm lęku,
    ludzie obawiają się jakchkolwiek zmian, nie chcę podejmować decyzji. Wolą spokój za wszelką ceną niż nieznaną dla nich przyszłość (stąd lepiej akceptować miliardowe kradzieże, łamanie prawa i wyprzedaż państwa- pod warunkiem, że jest to robione w ciszy i spokoju).

    Dlatego Duda dzisiaj wygrał z debacie potrójnie.Zachował spokój zamiast pajacować jak JKM czy Kukiz. Okazuje się, że najwięcej zyska będą mdłym i nijakim jak Komorowski. Bo to na takie osoby głosuje ta ciemna masa.
    A czas na wieszanie na drzewach przyjdzie w momencie kiedy zostaną spacyfikowane media i służby oraz zmieniona Konstutucja. Wtedy siłowo będzie można debiliom narzucić przymus myślenia, znajomości własnego kraju i realiów nim rządzących. Ale na to trzeba siły i kontroli, a to pieśń przyszłości. I choć dusza wyje do prawdy i sprawiedliwości trzeba zachować spokój.:)

  18. Co do uwag o “zamkniętym

    Co do uwag adwersarzy o "zamkniętym kregu" osób kadzących sobie na tym forum, to poniekąd mają rację.  Naprawdę, bardzo trudno mi jest prześladzić tok myślenia i sposób podejmowania decyzji wielu moich rodaków. Więc poniekąd stanowimy zamkniety krąg i (nie kadząc sobie) górną półkę intelektualną wyborców w tym kraju. Nic więc dziwnego, że możemy nie umieć "zestroić się " z pozostałymi.
    Najlepiej widać to po wysypie amatorskich sąd ulicznych min. na YT z potencjalnymi wyborcami, na moje oko w większości niezmanipulowanych. Z nich możemy dowiedzieć się najwięcej, co też szarzy wyborcy myślą i dlaczego….
    https://www.youtube.com/watch?v=ZKoLfyCf3zY
    https://www.youtube.com/watch?v=gzRsSj5X8Rg
    https://www.youtube.com/watch?v=y8ArgTzfheA

    Niesmowite jest z punktu widzenia socjologicznego, że głosujący na Komorowskiego ewidentnie się wstydzą i jak jeden mąż powtarzają do podtykanego mikrofonu zawsze 
    "Jeszcze nie wiem".
    Uspokojeni, że to żadna niewygodna stacja, a badanie jest oddolne rozluźniają się i ujawniają, zwykle dość nieśmiało i wstydliwie, nazwisko Komorowskiego. Indagowani o powody, praktycznie zawsze mówią to samo:
    "Jest solidny, spokojny, stateczny, nie zaczepia ludzi, bo jest to mniejsze zło, najbardziej bezpieczny, gwarantuje stabilność, najmniejsze zło, bo głosowałam poprzednio, bo siedział w więzieniu za wolną Polskę (sic!???)".

    Nie widać przebłysków intelektu, brak głębszej myśli a już zwłaszcza wiedzy o merytorycznych działaniach Prezydenta. Wręcz charakterystyczne jest, że to przeciwnicy potrafią wskazać na analfabetyzm, kontakty z WSI, podpisywanie szkodliwych ustaw i działalność antypolską. Zwolennicy wymieniają cechy charakteru które przedstawiają media, np. zasypianie na imprezach państwowych sprzedano jako stateczny spokój, a brak jakichkolwiek sensownych treści do przekazania jako wyraz stabilności poglądów i wyważonego zdania itp.
    Paradne, ale zarazem to niesłychany sukces mediów o których nie od dziś mówi się, że potrafią zrobić z małpy profesora. Puszczenie w prime time w największych rynsztokach tego filmiku prawdopodobnie wywołaby falę smobójstw lemingów a co najmniej zawieszenie na dłuższy czas:)
    https://www.youtube.com/watch?v=fBXUwNMWbKc

    Z drugiej jednak strony działa tu naturalny mechanizm lęku,
    ludzie obawiają się jakchkolwiek zmian, nie chcę podejmować decyzji. Wolą spokój za wszelką ceną niż nieznaną dla nich przyszłość (stąd lepiej akceptować miliardowe kradzieże, łamanie prawa i wyprzedaż państwa- pod warunkiem, że jest to robione w ciszy i spokoju).

    Dlatego Duda dzisiaj wygrał z debacie potrójnie.Zachował spokój zamiast pajacować jak JKM czy Kukiz. Okazuje się, że najwięcej zyska będą mdłym i nijakim jak Komorowski. Bo to na takie osoby głosuje ta ciemna masa.
    A czas na wieszanie na drzewach przyjdzie w momencie kiedy zostaną spacyfikowane media i służby oraz zmieniona Konstutucja. Wtedy siłowo będzie można debiliom narzucić przymus myślenia, znajomości własnego kraju i realiów nim rządzących. Ale na to trzeba siły i kontroli, a to pieśń przyszłości. I choć dusza wyje do prawdy i sprawiedliwości trzeba zachować spokój.:)