Reklama

Na własne oczy nie widziałem, na własne uszy nie słyszałem, ale dochodzą do mnie sygnały, że Antoni Macierewicz cieszy się ponad przeciętną popularnością wśród młodzieży. Głowy nie dam, wydaje mi się jednak, że albo Marcin Meller o tym wspominał albo ktoś równie zaniepokojony obrotem stanu rzeczy. Naturalnie nie chodzi o popularność negatywną, tylko o coś w rodzaju „nasz idol Antek”. Młodzi ludzie mają to do siebie, że dokonują oryginalnych wyborów, w końcu krążą baśnie po gimnazjach i liceach o zwariowanym dziaduniu Januszu, który wcześniej, czy później wypala Hitlerem. Z Antonim Macierewiczem jest trochę inaczej, bo wiadomo, że przez lata taka moda uchodziła za ciemnogród. Coś w między czasie pękło i nie wszyscy załapali się na zmianę. Siedziałem sobie jak zwykle przed telewizorem, śledząc co tym razem nakłamią w TVN24 i nagle jeden z bardziej załganych „dowcipnisiów” wypala z tekstem: „skoro rząd tak chętnie będzie pomagał Polakom, w najdrobniejszych sprawach, to ja mam dwa takie problemy. Cieknie mi kran i przecieka okno. Zgłaszam, żeby rząd się moim polskim problemem zajął”. Prawda, że potwornie śmieszne? Nic tylko brać i pokazywać w „Szkle kontaktowym”. I tak by się pewnie stało, ale w nie w nowych realiach, w których durne dowcipy o Macierewiczu i złym Kaczorze śmieszą zaledwie 24% wyborców, czyli jakieś 7,5% Polaków. Zmiana trendu zrobiła Morozowskiemu duże kuku i nim cokolwiek dotarło do telewizyjnych programów ogłupiających widzów, cały Internet zaczął drzeć łacha z autora dowcipasków.

Na Twitterze powstał uroczysty hasztag #PrzypadkiMorozowskiego, pod którym można przeczytać naprawdę śmieszne rzeczy, na przykład: „Mrozowski do otarcia puszki piwa woła ślusarza”. Technika doskonale znana i opanowana przez bezlitosnych Internautów, ale do tej poro służyła takim „redaktorom” i celebrytom, jak Morozowski, a gnębiła Macierewicza i Kaczyńskiego. Ze wszystkich metod na zmianę nastrojów, mentalności i świadomości społecznej, najszybszym kursem kształcącym jest satyra, która nie pozostawia żadnego pola do obrony. Jeśli palnąłeś coś głupiego możesz być pewien, że Internet zabije cię śmiechem i bardzo długo, o ile nie na zawsze będziesz kojarzony ze swoją wpadką. Od roku 2005 do połowy 2015 niczym innym tylko szyderstwem gnojono miliony Polaków, którzy nie klękali przed mocarną ruską brzozą i niemieckim przywództwem w Europie. Czas najwyższy zamienić się rolami i miejscami. Z uporem maniaka powtarzam, że rząd PiS jest zaledwie naszym narzędziem do realizacji marzeń i w tym sensie jest to nasz rząd, a naszych trzeba wspierać. Aby być dobrze zrozumianym podam konkretny przykład. W morzu kretynizmów serwowanych z ekranów telewizorów brylowała poprawność polityczna głosząca, by „nie łączyć „uchodźców” z atakami terrorystycznymi”. Przytomnie zachowało się dwóch polityków, pierwszym był Szymański, drugim Waszczykowski, którzy oświadczyli, że Polska nie przyjmie nikogo obcego, jeśli będą wątpliwości, kim on jest.

Reklama

Niestety obaj Panowie po naciskach zewnętrznych i wewnętrznych złagodzili swoje wypowiedzi dotyczące przyjmowania islamskich dzikusów. Bogu dziękować doszło tylko do korekty języka, nie do całkowitej zmiany stanowiska, ale to też kurs w niewłaściwym kierunku. Gdyby w odpowiednim czasie „zachodnią prasę” i wszystkich „zachodnich” mędrków w kraju i zagranicą potraktować odpowiednim hashtagiem, towarzystwo skończyłoby jak Morozowski. Wszyscy nasi dowcipni wrogowie, którzy robią w nasze gniazdo, okradają naszą kiesę i drwią z naszej tożsamości, muszą skończyć w „Szkle kontaktowym”. Dotyczy to także obecnego rządu i wybrańców narodu, o ile przekroczą tę nieprzekraczalną granicę i zamiast reprezentować nasze interesy, sprzedadzą się obcym biznesom. Pierwsze pół roku da nam jednoznaczną odpowiedź, z jakim rządem mamy do czynienia i ile się można po nim spodziewać i do tego czasu z całą pewnością nie Morozowski będzie mi dostarczał dowcipów, ale ja Morozowskiemu. Skoro młodzi ludzie intuicyjnie wyczuli kto po jakiej stronie stoi, to takim starym koniom jak ja, nie wypada zachowywać się inaczej. Mając do wyboru Antoniego Macierewicza i całą tę bandę kabotynów, nie waham się jednej sekundy, komu okazać szacunek, a z kogo zedrzeć łacha.

Reklama

78 KOMENTARZE

  1. No to czekamy
    Wojsko
    służby
    sądownictwo
    na początek
    media od stycznia
    no i opublikować raport otwarcia…
    żadnej zemsty. tylko prawo
    Ale nikt za nas tego pięknego Kraju Polski nie zrobi.
    Jedynym lekarstwem na uzdrowienie jest budowa społeczeństwa obywatelskiego. Każdy po godzinach zajmuje się tym co dla niego jest najważniejsze.
    Cieszę się że wicepremierem jest prof. Piotr Gliński słuchałem go wielokrotnie mam nadzieję że zbuduje system wspierania aktywności obywatelskiej.
    Piotr Wielgucki w tej materii inspiruje wielu 😉

    • Kultura – ta prawdziwa…
      Marian Hemar napisał kiedyś: "Moja gorąca miłość nie może się pogodzić z inną Polską, tylko najlepszą, najszlachetniejszą, najuczciwszą w świecie. Uczyli mnie tej miłości Słowacki, Żeromski i Piłsudski".

      Nie wiem jak wy – ale ja tek taż mam.

      Żadnej zemsty. Sprawiedliwość i uczciwość.

      Kultura – to niezmiernie ważny odcinek ugoru do wykarczowania i zasiewów.

      Edukacja, literatura… Tego nie da się zrobić w jeden dzień, ale prof. Gliński już obiecał, że telewizja stanie się instytucją krzewienia kultury! Zapowiada np. powrót Teatru Telewizji!

      Tak mnie to ucieszyło, że zaczęłam odkładać na telewizor. Oglądanie telewizji przestało mieć sens, więc od kilku lat w ogóle nie mam telewizora.

      "Ze wszystkich metod na zmianę nastrojów, mentalności i świadomości społecznej, najszybszym kursem kształcącym jest satyra".

      Dlatego was zamęczam tymi swoimi "ulotkami".
      (Dziś rocznica jak Feluś Dzierżyński zleciał z cokołu).

      W wymiarze symbolicznym… znamienna data.

      P.S. A propos satyry – widziałam znakomity dowcip – ale po francusku

      Je suis Charlie.
      Charlie Martel.

      [Jestem Karol.
      Karol Młot]

      🙂

  2. No to czekamy
    Wojsko
    służby
    sądownictwo
    na początek
    media od stycznia
    no i opublikować raport otwarcia…
    żadnej zemsty. tylko prawo
    Ale nikt za nas tego pięknego Kraju Polski nie zrobi.
    Jedynym lekarstwem na uzdrowienie jest budowa społeczeństwa obywatelskiego. Każdy po godzinach zajmuje się tym co dla niego jest najważniejsze.
    Cieszę się że wicepremierem jest prof. Piotr Gliński słuchałem go wielokrotnie mam nadzieję że zbuduje system wspierania aktywności obywatelskiej.
    Piotr Wielgucki w tej materii inspiruje wielu 😉

    • Kultura – ta prawdziwa…
      Marian Hemar napisał kiedyś: "Moja gorąca miłość nie może się pogodzić z inną Polską, tylko najlepszą, najszlachetniejszą, najuczciwszą w świecie. Uczyli mnie tej miłości Słowacki, Żeromski i Piłsudski".

      Nie wiem jak wy – ale ja tek taż mam.

      Żadnej zemsty. Sprawiedliwość i uczciwość.

      Kultura – to niezmiernie ważny odcinek ugoru do wykarczowania i zasiewów.

      Edukacja, literatura… Tego nie da się zrobić w jeden dzień, ale prof. Gliński już obiecał, że telewizja stanie się instytucją krzewienia kultury! Zapowiada np. powrót Teatru Telewizji!

      Tak mnie to ucieszyło, że zaczęłam odkładać na telewizor. Oglądanie telewizji przestało mieć sens, więc od kilku lat w ogóle nie mam telewizora.

      "Ze wszystkich metod na zmianę nastrojów, mentalności i świadomości społecznej, najszybszym kursem kształcącym jest satyra".

      Dlatego was zamęczam tymi swoimi "ulotkami".
      (Dziś rocznica jak Feluś Dzierżyński zleciał z cokołu).

      W wymiarze symbolicznym… znamienna data.

      P.S. A propos satyry – widziałam znakomity dowcip – ale po francusku

      Je suis Charlie.
      Charlie Martel.

      [Jestem Karol.
      Karol Młot]

      🙂

      • polecam wywiad Gen. Pacepa – byly szef rumunskiego wywiadu
        ktory podobnie jak Ryszard Kuklinski uciekl na zachod w 1987r. w ktorym poruszony jest temat "protokołow mędrców syjonu", a mianowicie ze bylo to napisane przez carska ochrane i opisane w nastepujacy sposob w opublikowanym wywiadzie z gen. Pacepa:
        "These anti-Semitic ideas were soon embodied in one of the most resilient pieces of disinformation in history: the Protocols of the Elders of Zion, forged by Tsar Alexander III’s political police, the Okhrana.[13] To disguise its hand, the Okhrana claimed it to be the minutes of the first Zionist Congress (1897 in Basel, Switzerland), at which the Jews had allegedly plotted to take over the world. The Protocols was compiled by the Okhrana to compromise the new generation of Jewish intellectuals who wanted to modernize the country.

        The author of the Protocols was Petr Ivanovich Rachovsky, an Okhrana disinformation expert assigned to France, who had been inspired by the wave of anti-Semitism aroused by the Dreyfus controversy.[14] Rachovsky lifted most of his text from an obscure 1864 French satire called Dialogue aux Enfers entre Machiavel et Montesquieu (“Dialogue in Hell Between Machiavelli and Montesquieu”), written by Maurice Joly and accusing Emperor Napoleon III of plotting to seize all the powers in French society.

        I once saw both original documents in the KGB archive. Rachovsky had done nothing more than substitute the words the world for France and the Jews for Napoleon III. In 1921, the Times of London published a devastating exposure of the forgery by printing extracts from the Protocols side-by-side with the passages from the Joly book that had been plagiarized.[15] Yet that did not stop the Protocols from becoming the basis for much of Hitler’s anti-Semitic philosophy as expressed in Mein Kampf, written in 1923."

        Polecam caly wywiad z lutego 2014 w j. ang:
        http://www.theblaze.com/blog/2014/02/10/an-interview-with-lt-gen-ion-pacepa-the-highest-ranking-soviet-bloc-intel-officer-to-ever-defect/

      • polecam wywiad Gen. Pacepa – byly szef rumunskiego wywiadu
        ktory podobnie jak Ryszard Kuklinski uciekl na zachod w 1987r. w ktorym poruszony jest temat "protokołow mędrców syjonu", a mianowicie ze bylo to napisane przez carska ochrane i opisane w nastepujacy sposob w opublikowanym wywiadzie z gen. Pacepa:
        "These anti-Semitic ideas were soon embodied in one of the most resilient pieces of disinformation in history: the Protocols of the Elders of Zion, forged by Tsar Alexander III’s political police, the Okhrana.[13] To disguise its hand, the Okhrana claimed it to be the minutes of the first Zionist Congress (1897 in Basel, Switzerland), at which the Jews had allegedly plotted to take over the world. The Protocols was compiled by the Okhrana to compromise the new generation of Jewish intellectuals who wanted to modernize the country.

        The author of the Protocols was Petr Ivanovich Rachovsky, an Okhrana disinformation expert assigned to France, who had been inspired by the wave of anti-Semitism aroused by the Dreyfus controversy.[14] Rachovsky lifted most of his text from an obscure 1864 French satire called Dialogue aux Enfers entre Machiavel et Montesquieu (“Dialogue in Hell Between Machiavelli and Montesquieu”), written by Maurice Joly and accusing Emperor Napoleon III of plotting to seize all the powers in French society.

        I once saw both original documents in the KGB archive. Rachovsky had done nothing more than substitute the words the world for France and the Jews for Napoleon III. In 1921, the Times of London published a devastating exposure of the forgery by printing extracts from the Protocols side-by-side with the passages from the Joly book that had been plagiarized.[15] Yet that did not stop the Protocols from becoming the basis for much of Hitler’s anti-Semitic philosophy as expressed in Mein Kampf, written in 1923."

        Polecam caly wywiad z lutego 2014 w j. ang:
        http://www.theblaze.com/blog/2014/02/10/an-interview-with-lt-gen-ion-pacepa-the-highest-ranking-soviet-bloc-intel-officer-to-ever-defect/

  3. Jest za głośno
    W 2005 r. przed utworzeniem rządu PiS prezes Kaczyński dość jasno deklarował i oficjalnie rozliczenie komuny. Jakiś czas temu przed, w wywiadzie z Torańską również wspomniał o eliminacji komunistów. Oni zapamiętali, postarali się, 10 kwietnia również. Wniosek: jak się komuś chce urwać łeb nie ogłasza się tego całemu światu. Podobna sytuacja jest obecnie, przy całym szacunku dla patriotów, dla rozentuzjazmowanej młodzieży. jest za głośno, za głośno ! Nastąpiła zmiana polityki z biciem we wszystkie możliwe werble i dzwony. Jeszcze nie ma mocy, nie ma pełni władzy a jest wrzawa, reiwach i bojowe wzmożenie. Czy jest to właściwa taktyka ? Panu z MSZ. Oczywiście, że dyplomacja nie powinna składać deklaracji typu pan Waszczykowski. Zgłaszać gotowość przyjmowania uchodźców, rozumieć sytuację, ubolewać i robić tak by żaden z nich do Polski nie wiechał, z przyczyn obiektywnych lub innych. Zarówno z Berlinem jak i z Moskwą głosić uległość, działać pojednawczo, i jednocześnie realizować twardo politykę faktów dokonanych, robić swoje. Po cichu, z żelazną konsekwencją osiągnięcia celu. Wydźwięk propagandowy musi być proeuropejski i proniemiecki, działania efektywnie realizowane przeciwne oficjalnej propagandzie. Na tym polega polityka. Wszystkim, którzy drwią z nas w szkle, rąbią naszą kasę należy gratulować i utwierdzać w przekonaniu słuszności, klaskać im, a jakże, niech tkwią w przekonaniu, że są na fali. Jednocześnie iść po nich we właściwym czasie i sposobach załatwienia sprawy. I wcale nie za to co mówią. Nie można dać argumentu przeciwnikom żeby wyli o faszyzmie na całą Europę. Nic bardziej nie zrobi z nich idiotów jak przytakiwanie postulatom europejskiej komuny i szerokie uśmiechy z klepaniem po plecach przez Junckerów w Brukseli. Bić pianę ile wlezie, zapewniać o dobrej woli i robić swoje. Tłuc ich administracyjnie, za przecinek, za batonik w sklepie, za złe parkowanie. Upierdolić im reklamy z budżetu, wysłać NIK na kark i komisje podatkowe, kontrole ze skarbowego. Pokazać im ich układ. I najpierw Armia, potem służby specjalne, prokuratura i sądy, wymiar sprawiedliwości. Lejce w jednym ręku, dopiero wtedy bat, oczywiście zawinięty w aksamit i zwieńczony gałązką oliwną.

    • prosta mowa potrzebna
      Dłużej takiego krętaczenia bym nie wytrzymał. Po ośmiu latach takiej “sprytnej taktyki” chciałbym by polscy politycy nareszcie mówili podobnie jak ludzie mówią na ulicy. Nieco tylko się hamując. Tak jak mówią politycy Czech, Słowacji, Węgier, i sporej grupki krajów.
      Cwaniaczyć mogą tylko mocarstwa. Reszta powinna gadać uczciwie.

      • Po ośmiu latach takiej ‘’sprytnej polityki’’
        Po ośmiu latach takiej ‘’sprytnej polityki’’potrzebna fasadowa kontynuacja
        Nie krętaczenie, realna polityka. Nie zaciska się pięści i nie wymachuje nią jak nie ma siły żeby przypiera….. tak by przeciwnik nie wstał. Do 1934 zanim Niemcy a później Hitler uzyskał siłę podpisywał pakty o nieagresji, wrzeszczał o pokoju i przyjaźni, podobne komunikaty słało sowieckie politbiuro. Podpisywali pakty o nieagresji z największym swoim przeciwnikiem Polską. Było cacy, Goering polował w Białowieży. Idylla zwieńczona propozycją Hitlera wejścia Polski do paktu antykominternowskiego. Trwał wyścig z czasem. Oni ten czas wykorzystali, my nie. Podobnie jest teraz. Zegar tyka nieubłaganie, trzeba sobie uświadomić gdzie jesteśmy i o co gramy. Sowiecka polityka dekonstrukcji Europy wchodzi w stadium rozwojowe. Za chwilę pomoc sowiecka przeciw terroryzmowi stanie się nieodzowna jak w 1943 przeciw Hitlerowi. Zachód i umiłowana Francja zapłaci, oczywiście jak zwykle nami. Dwie rury i dwóch silnych osiłków, z których jeden jest pruskim cwaniakiem drugi rasowym bandziorem bezceremonialnie sadowią swoje dupy na nas. Naszym zadaniem jest zejść z linii ich ciosu, wepchnąć ich na siebie na tyle mocno, żeby doprowadzić by się pożarli.

        • kto ostro nie pyskuje dostanie przydziałowy worek muzułmanów
          Teraz są inne czasy i lepsza informacja tajna. Polscy politycy nikogo na zachodzie sprytnie nie wykiwają, bo wywiady wiedzą o nas wszystko. Politycy mogą tylko oszukiwać własne społeczeństwo.

    • Na potwierdzenie słów
      Na potwierdzenie słów. Cyt. za ,,Niezależną’’ ….W miesięczniku „Mieżdunarodnaja Żyzń” wydawanym przez rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych ukazał się artykuł poświęcony niedawnemu szczytowi w Bukareszcie i nowej koncepcji polskiej polityki zagranicznej…Niejaki Władysław Gulewicz, analityk sowiecki pisze o knowaniach Polski – knowaniach ! Stawia sprawę Międzymorza, sojuszu polsko rumuńskiego. Stawia Polskę w rzędzie państw ‘’agresywnych’’ Rosja boi się stwierdza w tytule artykułu. Jeszcze nie ma amerykańskich czołgów ani rakiet w Polsce a sowiet się już boi, zawczasu. On się bał zawczasu i dlatego musiał zginąć prezydent Lech Kaczyński. Nieodparcie nasuwa się refleksja, dlaczego polska dyplomacja daje powód by Rosja się bała ? Czy ktoś pamięta jak sowiet zgłosił chęć wejścia w członkostwo NATO ? Ja pamiętam, z jednoczesnym resetem i rezygnacją z tarczy 17 września, dobrocią w oczach Władymira, którą zauważył George Bush. Wtedy Rosja zgłaszała swoje współdziałanie z USA a jednocześnie realizowała politykę, która światło dzienne ujrzała dopiero obecnie. Wilk pokazał kły ! Dlaczego nie oferować Moskwie misji normalizacji, misji dobrej woli. Jeżeli Polska ma błagać o obecność amerykańską u nas to gówno z tego będzie, choćbyśmy na głowie stanęli. Ameryka musi się liczyć z utratą Europy Środkowej i Pribałtyki, to musi być realna groźba. Im prędzej Jankesom uświadomimy nasze znaczenie w europejskiej układance i narastającym niemiecko-rosyjskim piekle, tym lepiej dla nas. Słowami Winstona Churchilla; jeśli idziesz przez piekło idź dalej. Jak pisałem w którymś z komentarzy, sowiet nie będzie biernie czekał, kończąc pytaniem czy zdążymy ?

  4. Jest za głośno
    W 2005 r. przed utworzeniem rządu PiS prezes Kaczyński dość jasno deklarował i oficjalnie rozliczenie komuny. Jakiś czas temu przed, w wywiadzie z Torańską również wspomniał o eliminacji komunistów. Oni zapamiętali, postarali się, 10 kwietnia również. Wniosek: jak się komuś chce urwać łeb nie ogłasza się tego całemu światu. Podobna sytuacja jest obecnie, przy całym szacunku dla patriotów, dla rozentuzjazmowanej młodzieży. jest za głośno, za głośno ! Nastąpiła zmiana polityki z biciem we wszystkie możliwe werble i dzwony. Jeszcze nie ma mocy, nie ma pełni władzy a jest wrzawa, reiwach i bojowe wzmożenie. Czy jest to właściwa taktyka ? Panu z MSZ. Oczywiście, że dyplomacja nie powinna składać deklaracji typu pan Waszczykowski. Zgłaszać gotowość przyjmowania uchodźców, rozumieć sytuację, ubolewać i robić tak by żaden z nich do Polski nie wiechał, z przyczyn obiektywnych lub innych. Zarówno z Berlinem jak i z Moskwą głosić uległość, działać pojednawczo, i jednocześnie realizować twardo politykę faktów dokonanych, robić swoje. Po cichu, z żelazną konsekwencją osiągnięcia celu. Wydźwięk propagandowy musi być proeuropejski i proniemiecki, działania efektywnie realizowane przeciwne oficjalnej propagandzie. Na tym polega polityka. Wszystkim, którzy drwią z nas w szkle, rąbią naszą kasę należy gratulować i utwierdzać w przekonaniu słuszności, klaskać im, a jakże, niech tkwią w przekonaniu, że są na fali. Jednocześnie iść po nich we właściwym czasie i sposobach załatwienia sprawy. I wcale nie za to co mówią. Nie można dać argumentu przeciwnikom żeby wyli o faszyzmie na całą Europę. Nic bardziej nie zrobi z nich idiotów jak przytakiwanie postulatom europejskiej komuny i szerokie uśmiechy z klepaniem po plecach przez Junckerów w Brukseli. Bić pianę ile wlezie, zapewniać o dobrej woli i robić swoje. Tłuc ich administracyjnie, za przecinek, za batonik w sklepie, za złe parkowanie. Upierdolić im reklamy z budżetu, wysłać NIK na kark i komisje podatkowe, kontrole ze skarbowego. Pokazać im ich układ. I najpierw Armia, potem służby specjalne, prokuratura i sądy, wymiar sprawiedliwości. Lejce w jednym ręku, dopiero wtedy bat, oczywiście zawinięty w aksamit i zwieńczony gałązką oliwną.

    • prosta mowa potrzebna
      Dłużej takiego krętaczenia bym nie wytrzymał. Po ośmiu latach takiej “sprytnej taktyki” chciałbym by polscy politycy nareszcie mówili podobnie jak ludzie mówią na ulicy. Nieco tylko się hamując. Tak jak mówią politycy Czech, Słowacji, Węgier, i sporej grupki krajów.
      Cwaniaczyć mogą tylko mocarstwa. Reszta powinna gadać uczciwie.

      • Po ośmiu latach takiej ‘’sprytnej polityki’’
        Po ośmiu latach takiej ‘’sprytnej polityki’’potrzebna fasadowa kontynuacja
        Nie krętaczenie, realna polityka. Nie zaciska się pięści i nie wymachuje nią jak nie ma siły żeby przypiera….. tak by przeciwnik nie wstał. Do 1934 zanim Niemcy a później Hitler uzyskał siłę podpisywał pakty o nieagresji, wrzeszczał o pokoju i przyjaźni, podobne komunikaty słało sowieckie politbiuro. Podpisywali pakty o nieagresji z największym swoim przeciwnikiem Polską. Było cacy, Goering polował w Białowieży. Idylla zwieńczona propozycją Hitlera wejścia Polski do paktu antykominternowskiego. Trwał wyścig z czasem. Oni ten czas wykorzystali, my nie. Podobnie jest teraz. Zegar tyka nieubłaganie, trzeba sobie uświadomić gdzie jesteśmy i o co gramy. Sowiecka polityka dekonstrukcji Europy wchodzi w stadium rozwojowe. Za chwilę pomoc sowiecka przeciw terroryzmowi stanie się nieodzowna jak w 1943 przeciw Hitlerowi. Zachód i umiłowana Francja zapłaci, oczywiście jak zwykle nami. Dwie rury i dwóch silnych osiłków, z których jeden jest pruskim cwaniakiem drugi rasowym bandziorem bezceremonialnie sadowią swoje dupy na nas. Naszym zadaniem jest zejść z linii ich ciosu, wepchnąć ich na siebie na tyle mocno, żeby doprowadzić by się pożarli.

        • kto ostro nie pyskuje dostanie przydziałowy worek muzułmanów
          Teraz są inne czasy i lepsza informacja tajna. Polscy politycy nikogo na zachodzie sprytnie nie wykiwają, bo wywiady wiedzą o nas wszystko. Politycy mogą tylko oszukiwać własne społeczeństwo.

    • Na potwierdzenie słów
      Na potwierdzenie słów. Cyt. za ,,Niezależną’’ ….W miesięczniku „Mieżdunarodnaja Żyzń” wydawanym przez rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych ukazał się artykuł poświęcony niedawnemu szczytowi w Bukareszcie i nowej koncepcji polskiej polityki zagranicznej…Niejaki Władysław Gulewicz, analityk sowiecki pisze o knowaniach Polski – knowaniach ! Stawia sprawę Międzymorza, sojuszu polsko rumuńskiego. Stawia Polskę w rzędzie państw ‘’agresywnych’’ Rosja boi się stwierdza w tytule artykułu. Jeszcze nie ma amerykańskich czołgów ani rakiet w Polsce a sowiet się już boi, zawczasu. On się bał zawczasu i dlatego musiał zginąć prezydent Lech Kaczyński. Nieodparcie nasuwa się refleksja, dlaczego polska dyplomacja daje powód by Rosja się bała ? Czy ktoś pamięta jak sowiet zgłosił chęć wejścia w członkostwo NATO ? Ja pamiętam, z jednoczesnym resetem i rezygnacją z tarczy 17 września, dobrocią w oczach Władymira, którą zauważył George Bush. Wtedy Rosja zgłaszała swoje współdziałanie z USA a jednocześnie realizowała politykę, która światło dzienne ujrzała dopiero obecnie. Wilk pokazał kły ! Dlaczego nie oferować Moskwie misji normalizacji, misji dobrej woli. Jeżeli Polska ma błagać o obecność amerykańską u nas to gówno z tego będzie, choćbyśmy na głowie stanęli. Ameryka musi się liczyć z utratą Europy Środkowej i Pribałtyki, to musi być realna groźba. Im prędzej Jankesom uświadomimy nasze znaczenie w europejskiej układance i narastającym niemiecko-rosyjskim piekle, tym lepiej dla nas. Słowami Winstona Churchilla; jeśli idziesz przez piekło idź dalej. Jak pisałem w którymś z komentarzy, sowiet nie będzie biernie czekał, kończąc pytaniem czy zdążymy ?

  5. Prof. Piotrowski z Brukseli
    Warto posłuchać prof. Mirosława Piotrowskiego "nadającego" z PE w Brukseli. Od 04:00 mówi on o roli G. Sorosa w influxie islamistów na nasz kontynent. Soros, o którym pisałam kilkakrotnie, uważa, że Europa powinna przyjmować milion imigrantów rocznie. Prof. Piotrowski celnie puentuje swoją wypowiedź cytując nadzwyczaj aktualne słowa K. I. Gałczyńskiego z "Cyrulika jesiennego". 

  6. Prof. Piotrowski z Brukseli
    Warto posłuchać prof. Mirosława Piotrowskiego "nadającego" z PE w Brukseli. Od 04:00 mówi on o roli G. Sorosa w influxie islamistów na nasz kontynent. Soros, o którym pisałam kilkakrotnie, uważa, że Europa powinna przyjmować milion imigrantów rocznie. Prof. Piotrowski celnie puentuje swoją wypowiedź cytując nadzwyczaj aktualne słowa K. I. Gałczyńskiego z "Cyrulika jesiennego". 

  7. Goło i wesoło będzie
    Zapewne niedługo rząd poda jaki jest prawdziwy dochód narodowy. Czyli po odjęciu od kwoty oficjalnej, tych pieniędzy których podatnik prosty, ani rząd nawet nie wąchają, a dzięki dziwnej kalkulacji wchodzą do PKB który rośnie i rośnie.
    Wszystkie kredyty na autostrady i długi gmin podnoszą PKB podobnie jak “eksport” czyli wywóz do kraju właściciela, tutaj wyprodukowanych wyrobów. Nie wiem czy aby szmal odsetkowy wydojony z polskich kredytobiorców też nie podnosi PKB. Wszystko możliwe.

  8. Goło i wesoło będzie
    Zapewne niedługo rząd poda jaki jest prawdziwy dochód narodowy. Czyli po odjęciu od kwoty oficjalnej, tych pieniędzy których podatnik prosty, ani rząd nawet nie wąchają, a dzięki dziwnej kalkulacji wchodzą do PKB który rośnie i rośnie.
    Wszystkie kredyty na autostrady i długi gmin podnoszą PKB podobnie jak “eksport” czyli wywóz do kraju właściciela, tutaj wyprodukowanych wyrobów. Nie wiem czy aby szmal odsetkowy wydojony z polskich kredytobiorców też nie podnosi PKB. Wszystko możliwe.

  9. Wybaczcie mi pamiętliwość, ale ilekroć ktoś wspomina
    szacownego redaktora Morozowskiego i jego "zote myśli" to nieodmiennie przypominam sobie, że dziadziuś znanego z żarliwego obiektywizmu pana dziennikarza nazywał się Jodek Mordka. Naprawdę rodowe nazwisko lepiej pasuje do postaci pana redaktora niż to późniejsze przybrane. 

  10. Wybaczcie mi pamiętliwość, ale ilekroć ktoś wspomina
    szacownego redaktora Morozowskiego i jego "zote myśli" to nieodmiennie przypominam sobie, że dziadziuś znanego z żarliwego obiektywizmu pana dziennikarza nazywał się Jodek Mordka. Naprawdę rodowe nazwisko lepiej pasuje do postaci pana redaktora niż to późniejsze przybrane. 

  11. Gabiś dla szkolenia
    http://www.tomaszgabis.pl/2015/11/15/przeglad-niemiecki-xxxi/
    "Wszystkie naturalne wspólnoty: rasa, naród, ród, rodzina, nawet braterstwo są dla Derridy podejrzane – braterstwo wskazuje na pochodzenie, wspólną genealogię, pokrewieństwo, wspólnotę krwi, na najbliższego bliźniego, na najmniej oddalonego i podobnego do nas, a według Derridy absolutne pierwszeństwo należy się temu, kto jest radykalnie Obcy, w najwyższym stopniu niepodobny do nas. Obcy zostaje wywyższony, jego godność jest najwyższą godnością, wyższą niż godność brata, wszystkich członków rodziny, narodu, wspólnoty pochodzenia, krwi i miejsca. Rodzinie jako naturalnej wspólnocie pochodzenia, krwi i ducha opartej na zasadzie seksualnej różnicy przeciwstawione zostają „małżeństwa homoseksualne” posiadające sztucznie spłodzone lub adoptowane dzieci. Należy usunąć wszystko, co stawia opór abstrakcyjnemu konceptualizmowi i czystej pojęciowości – wszystko co naturalne, organiczne, biologiczne, cielesne.

    Polityczną nadbudową derridiańskiej filozofii jest „światowa demokracja“, w której nie mają już żadnego sensu takie pojęcia jak naród, państwo, suwerenność, obywatelstwo. „Światowa demokracja” ma zlikwidować „straszliwą nierówność” pomiędzy narodami i ludami, jeśli chodzi o rozwój naukowy, techniczny, gospodarczy, wojskowy tak, aby urzeczywistnił się fantazmat uniwersalnej równości rodzaju ludzkiego"

  12. Gabiś dla szkolenia
    http://www.tomaszgabis.pl/2015/11/15/przeglad-niemiecki-xxxi/
    "Wszystkie naturalne wspólnoty: rasa, naród, ród, rodzina, nawet braterstwo są dla Derridy podejrzane – braterstwo wskazuje na pochodzenie, wspólną genealogię, pokrewieństwo, wspólnotę krwi, na najbliższego bliźniego, na najmniej oddalonego i podobnego do nas, a według Derridy absolutne pierwszeństwo należy się temu, kto jest radykalnie Obcy, w najwyższym stopniu niepodobny do nas. Obcy zostaje wywyższony, jego godność jest najwyższą godnością, wyższą niż godność brata, wszystkich członków rodziny, narodu, wspólnoty pochodzenia, krwi i miejsca. Rodzinie jako naturalnej wspólnocie pochodzenia, krwi i ducha opartej na zasadzie seksualnej różnicy przeciwstawione zostają „małżeństwa homoseksualne” posiadające sztucznie spłodzone lub adoptowane dzieci. Należy usunąć wszystko, co stawia opór abstrakcyjnemu konceptualizmowi i czystej pojęciowości – wszystko co naturalne, organiczne, biologiczne, cielesne.

    Polityczną nadbudową derridiańskiej filozofii jest „światowa demokracja“, w której nie mają już żadnego sensu takie pojęcia jak naród, państwo, suwerenność, obywatelstwo. „Światowa demokracja” ma zlikwidować „straszliwą nierówność” pomiędzy narodami i ludami, jeśli chodzi o rozwój naukowy, techniczny, gospodarczy, wojskowy tak, aby urzeczywistnił się fantazmat uniwersalnej równości rodzaju ludzkiego"

  13. Antoni
    Potwierdzam z obserwacji w rodzinie i wśród dzieci moich znajomych, że "kult Antoniego" wśród nastoletnich młodzieńców istnieje. Zwykle podchwycony z grupy rówieśniczej, a nie z domu. Znam rodzinę, gdzie to dzieci "nawróciły" rodziców na PiS. Oczywiście nie wiem, na ile to jest rozpowszechnione.

    A wśród starszych zdarzało się bardzo mocne "ofiarowanie się" za zwycięstwo prawicy. Niedawno dowiedziałam się o osobie, która na 40 dni przed wyborami podjęła w tej intencji post o chlebie i wodzie.

    Coś się w Polsce naprawdę dzieje nowego.

    A dziś – zaprzysiężenie rządu w święto Matki Bożej Ostrobramskiej! Matko Miłosierdzia, Panno Święta, co w Ostrej świecisz Bramie, miej ten Rząd Polski w swej opiece!

    • Dopiero dzisiaj, po
      Dopiero dzisiaj, po mianowaniach, mogłam odetchnąć, bo do końca nie można było mieć pewności. Stało się! MON, wywiad, kontrwywiad – jak marzenie.

      Już zaczynają się podchody pod ustalenia Zespołu Parlamentarnego, ze strony "prawicowej". Braun na Konferencji Smoleńskiej (na poprzedniej zresztą też), a dzisiaj pojawił się artykuł Czachora na wPolityce.

  14. Antoni
    Potwierdzam z obserwacji w rodzinie i wśród dzieci moich znajomych, że "kult Antoniego" wśród nastoletnich młodzieńców istnieje. Zwykle podchwycony z grupy rówieśniczej, a nie z domu. Znam rodzinę, gdzie to dzieci "nawróciły" rodziców na PiS. Oczywiście nie wiem, na ile to jest rozpowszechnione.

    A wśród starszych zdarzało się bardzo mocne "ofiarowanie się" za zwycięstwo prawicy. Niedawno dowiedziałam się o osobie, która na 40 dni przed wyborami podjęła w tej intencji post o chlebie i wodzie.

    Coś się w Polsce naprawdę dzieje nowego.

    A dziś – zaprzysiężenie rządu w święto Matki Bożej Ostrobramskiej! Matko Miłosierdzia, Panno Święta, co w Ostrej świecisz Bramie, miej ten Rząd Polski w swej opiece!

    • Dopiero dzisiaj, po
      Dopiero dzisiaj, po mianowaniach, mogłam odetchnąć, bo do końca nie można było mieć pewności. Stało się! MON, wywiad, kontrwywiad – jak marzenie.

      Już zaczynają się podchody pod ustalenia Zespołu Parlamentarnego, ze strony "prawicowej". Braun na Konferencji Smoleńskiej (na poprzedniej zresztą też), a dzisiaj pojawił się artykuł Czachora na wPolityce.

  15. „nasz idol Antek”
    Właśnie, chyba ktoś naszemu idolowi podstawił zioło bo gada jak zaczadzony: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Antoni-Macierewicz-dzisiaj-wszyscy-jestesmy-Francuzami,wid,17979021,wiadomosc.html
    co on nie słucha Hollanda  "w piątek to Francuzi zabijali Francuzów – powiedział prezydent."
    W takim razie to jakimi francuzami jesteśmy. Jak wynika z wypowiedzi Hollanda: piątek to wewnętrzna sprawa żabojadów.. Co wyśle naszych wojaków do Syrii a Syryjczycy w Paryżu i Berlinie będą posuwać panienki?
    http://fakty.interia.pl/raporty/raport-zamachy-w-paryzu/newsy/news-hollande-oglasza-francja-jest-w-stanie wojny,nId,1923017#utm_medium=frame&utm_campaign=wyrzucenie_z_ramki&utm_source=www. wykop.pl

  16. „nasz idol Antek”
    Właśnie, chyba ktoś naszemu idolowi podstawił zioło bo gada jak zaczadzony: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Antoni-Macierewicz-dzisiaj-wszyscy-jestesmy-Francuzami,wid,17979021,wiadomosc.html
    co on nie słucha Hollanda  "w piątek to Francuzi zabijali Francuzów – powiedział prezydent."
    W takim razie to jakimi francuzami jesteśmy. Jak wynika z wypowiedzi Hollanda: piątek to wewnętrzna sprawa żabojadów.. Co wyśle naszych wojaków do Syrii a Syryjczycy w Paryżu i Berlinie będą posuwać panienki?
    http://fakty.interia.pl/raporty/raport-zamachy-w-paryzu/newsy/news-hollande-oglasza-francja-jest-w-stanie wojny,nId,1923017#utm_medium=frame&utm_campaign=wyrzucenie_z_ramki&utm_source=www. wykop.pl

  17. Antoni działa szybko!
    Właśnie Cezary Gmyz podał, że generał Pacek został wylany z AON (Akademia Obrony Narodowej) przez nowego szefa MON. Generał to mega komuch – szczególnie znany z wypowiedzi w TVN ws. wojny w Donbasie. Jest to rosyjski agent wpływu (analogicznie jak Dukaczewski). Powtarzam: Pacek jest reprezentantem interesów sprzecznych z polskimi o czym trąbia jawnie tabuny dziennikarzy (nie tylko Gmyz, Gadowski, Janecki, Karnowscy, Pospieszalski), także tysiące internautów.
    Nie wyobrażam sobie, aby natychmiast nie został wylany też szef SWW – generał Kujawa. Przypomnę, że SWW dała fałszywkę, która miała przykryć ustalenia zespołu Chrisa Cieszewskiego. Manipulacje SWW i cuda przy pracach firmy SmallGis to już legendarna część mataczenia przy "śledztwie" dotyczącym zbrodni smoleńskiej (zainteresowani dobrze znają te historie).

  18. Antoni działa szybko!
    Właśnie Cezary Gmyz podał, że generał Pacek został wylany z AON (Akademia Obrony Narodowej) przez nowego szefa MON. Generał to mega komuch – szczególnie znany z wypowiedzi w TVN ws. wojny w Donbasie. Jest to rosyjski agent wpływu (analogicznie jak Dukaczewski). Powtarzam: Pacek jest reprezentantem interesów sprzecznych z polskimi o czym trąbia jawnie tabuny dziennikarzy (nie tylko Gmyz, Gadowski, Janecki, Karnowscy, Pospieszalski), także tysiące internautów.
    Nie wyobrażam sobie, aby natychmiast nie został wylany też szef SWW – generał Kujawa. Przypomnę, że SWW dała fałszywkę, która miała przykryć ustalenia zespołu Chrisa Cieszewskiego. Manipulacje SWW i cuda przy pracach firmy SmallGis to już legendarna część mataczenia przy "śledztwie" dotyczącym zbrodni smoleńskiej (zainteresowani dobrze znają te historie).

  19. paryskie szampany w ośrodkach dla “uchodźców”
    W związku z tym że mam sporą rodzinkę u niemieckich naziołków, to zasłyszałem od nich (od rodziny a nie naziołków :-), że "podczas gdy w Paryżu ginęli ludzie, to w ośrodkach dla "uchodźców" strzelały szampany".

    I tak konstatuję, że dziennikarze i politycy nie widzą związku jednego z drugim.
    Np. taki oszołom Lis nie widzi.

  20. paryskie szampany w ośrodkach dla “uchodźców”
    W związku z tym że mam sporą rodzinkę u niemieckich naziołków, to zasłyszałem od nich (od rodziny a nie naziołków :-), że "podczas gdy w Paryżu ginęli ludzie, to w ośrodkach dla "uchodźców" strzelały szampany".

    I tak konstatuję, że dziennikarze i politycy nie widzą związku jednego z drugim.
    Np. taki oszołom Lis nie widzi.