Reklama

Dawno nic nie pisałem i nic w tym dziwnego, bo żem nie bloger, choć konto na Kontrowersjach mam od początku istnienia Portalu.

Dawno nic nie pisałem i nic w tym dziwnego, bo żem nie bloger, choć konto na Kontrowersjach mam od początku istnienia Portalu.
Impulsem do zużywania klawiatury było wysłanie sześciu SMS-ów (chociem z tych, którym się nie przelewa 🙂 ) z głosami na Delegatów. Uważam, że było to moim obowiązkiem względem Kontrowersji, które dostarczyły mi wiele radości i wiedzy.
Niestety zrobiłem to dopiero teraz – z Nowego Jorku, w którym spędziłem obłędny miesiąc SMS-ów nie udało mi się wysłać.
Nie piszę tego, by się chwalić moim głosowaniem…. mam nadzieję, że tę krótką notkę ktoś przeczyta i zmobilizuje się do sięgnięcia po komórkę.
A warto! To piszę ja, stały czytelnik Kontrowersji.

Reklama

8 KOMENTARZE

  1. Dlaczego niestety?:) Ważne,
    Dlaczego niestety?:) Ważne, że wysłałeś.:) Też jestem z tych, którym się nie przelewa i zależy mi na tym miejscu, mówiąc miejsce, mam na myśli oczywiście kontrowersyjnych.:)
    Tyś nie bloger, masz tyle samo wpisów co ja. To tu złamałam dane sobie słowo, nigdy i za nic, żadnego pisania bloga!:) Jutro poczytam Twoje teksty, dziś przyciągnął mnie Twój apel. Popieram, a jakże.:)

    Pozdrawiam:)

  2. Dlaczego niestety?:) Ważne,
    Dlaczego niestety?:) Ważne, że wysłałeś.:) Też jestem z tych, którym się nie przelewa i zależy mi na tym miejscu, mówiąc miejsce, mam na myśli oczywiście kontrowersyjnych.:)
    Tyś nie bloger, masz tyle samo wpisów co ja. To tu złamałam dane sobie słowo, nigdy i za nic, żadnego pisania bloga!:) Jutro poczytam Twoje teksty, dziś przyciągnął mnie Twój apel. Popieram, a jakże.:)

    Pozdrawiam:)