Reklama

Niestety nie żartuję i nie prowokuję, to jest sama i wbrew ściekowym okolicznościom czysta prawda. Powiem więcej i brutalniej, awaria oczyszczalni ścieków w Warszawie ze wszystkimi konsekwencjami tej ekologicznej katastrofy, zadziała mobilizująco na wyborców POKO i zewrze szeregi. Gówno może się lać hektolitrami nie tylko do Wisły, ale i na głowy większości Warszawiaków, a i tak wybory w Warszawie wygra Trzaskowski z Rabiejem. Skąd ta pewność? Z konsekwencji.

Popełniłem kilkadziesiąt tekstów, w których precyzyjnie przewidziałem zachowania elektoratu PiS, po sztucznie wywoływanych „aferach” i to nie był przypadek, ale podstawy socjologii. Oczekiwanie, że w wyniku jednego wydarzenia i choćby serii wydarzeń ludzie zmienią swoje przyzwyczajenia jest czymś więcej niż naiwnością, to ignorancja. Zachowania społeczne w większości przypadków nie stanowią żadnej tajemnicy. Jak się zderzą dwa samochody, to ponad 90% kierowców zatrzymuje się i robi za gapiów. Gdy w hipermarketach jest przecena, to pojawiają się tłumy i nieświadome tego, że sama przecena jest tylko hasłem, kupują rzeczy, których w sporej części nie wykorzystają lub się znudzą po jednym dniu.

Reklama

I to są dobrze znane mechanizmy funkcjonujące ponad podziałami politycznymi, dotyczą w takim samym stopniu „młodych wykształconych, z wielkich miast, jak i ciemnogrodu”. Oczywiście przedstawiłem tylko fragment z całego katalogu i celowo pominąłem to, co stanowi o sile elektoratu każdej dużej partii politycznej, reprezentującej poglądy znacznej części społeczeństwa. Identyfikacja! Taki nasz ludzki atawizm odwołujący się do życia w jaskini i do własnego plemienia. Co do zasady nie istnieje w przyrodzie coś takiego, jak dążność jednostki do wykluczenia ze stada. Czarne owce nie znajdą poczucia bezpieczeństwa i akceptacji we własnym stadzie i poza nim też nie cieszą się szacunkiem. Strach przed wykluczeniem ze społeczności, z którą człowiek się identyfikuje jest na tyle silnym impulsem, że wielu chętnych do podjęcia ryzyka się nie znajdzie.

Indywidualiści jedynie w bajkach istnieją jako samodzielne byty, każdy indywidualista dąży albo do podporządkowania sobie grupy albo do imponowania grupie swoją indywidualnością. Nie ma indywidualności, bez grupy, tak jak nie ma bieli bez czerni i koloru bez tła. Zmiana zachowań grupowych jest możliwa, ale to jest cały proces, nie incydent. Stado, czy plemię w sytuacjach kryzysowych, ale też w miarę potrzeb, zmienia wodza, zasady funkcjonowania, strukturę i hierarchię, natomiast bardzo rzadko zmienia przynależność. Światopogląd człowieka kształtuje się pomiędzy 15 i góra 30 rokiem życia, potem bardzo ciężko cokolwiek zmienić, o ile nie dochodzi do zdarzeń ekstremalnych.

Cały czas piszę o zachowaniach grupowych, czyli o socjologii i proszę tego nie mylić z klasycznym psychologizowaniem, w stylu, mój szwagier był ateistą, ale się nawrócił. Rzecz dotyczy milionów szwagrów, którzy całe życie kibicowali Widzewowi Łódź i nienawidzili ŁKS-u. We własnym towarzystwie czują się pewnie i nie mają się czego bać, bo zawsze mogą liczyć na wsparcie grupy żyjącej tymi samymi wartościami i celami. Nie będzie żadnego przebudzenia elektoratu „lemingów” i otwarcia oczu na rzeczywistość, choćby gówno spadało im na głowy wodospadem. Dopóki liderzy stada nie dadzą sygnału, że czas przestać się oszukiwać i coś w końcu zrobić, aby w gównie nie utonąć, to stado będzie gówno nazywać perfumerią.

Od pierwszego momentu liderzy stada POKO po pierwsze nie widzą żadnego problemu, po drugie zaatakowali stado PiS, po trzecie sam temat, pomimo skali, jest konsekwentnie ukrywany. Tutaj wcale nie chodzi o to, że się ścieki leją do Wisły, tutaj chodzi o interesy plemienne, czyli po prostu o przetrwanie plemienia? Gówno? I co z tego, to nasze gówno i nasza walka o nasze życie. Prawica podnieca się symboliczną katastrofą i podsumowaniem rządów POKO, ale to ma takie samo przełożenie na preferencje wyborcze elektoratu liberalno-lewicowego, jaki miała twórczość „Zniewolonej Emi” na szeroki elektorat popierający PiS.

Reklama

22 KOMENTARZE

  1. Piotrze masz rację ,awaria
    Piotrze masz rację ,awaria ,która w sumie nie dotyczy wyborców Warszawy nie ruszy “sondaży ” Ale gdyby awaria nie zaczęła się od “dupy strony”,tylko od ujęcia wody ,to nawet Trzaskowskiemu TOI-TOI by śmierdziało .Wszystko jest do strawienia puki NAS NIE DOTYCZY .
    A jak teraz prokuratura sprawdzi dokumentację ,tak drogiej inwestycji ,to dopiero sraczka popłynie .Tam musiał być przekręt -przy 3mld w czasach PO to na 100%.

  2. Piotrze masz rację ,awaria
    Piotrze masz rację ,awaria ,która w sumie nie dotyczy wyborców Warszawy nie ruszy “sondaży ” Ale gdyby awaria nie zaczęła się od “dupy strony”,tylko od ujęcia wody ,to nawet Trzaskowskiemu TOI-TOI by śmierdziało .Wszystko jest do strawienia puki NAS NIE DOTYCZY .
    A jak teraz prokuratura sprawdzi dokumentację ,tak drogiej inwestycji ,to dopiero sraczka popłynie .Tam musiał być przekręt -przy 3mld w czasach PO to na 100%.

  3. Sto tysięcy ton gówna na dobę

    Sto tysięcy ton gówna na dobę nie powali Trzaskowskiego, tak jak nie powaliło Adamowicza. Uczyni to co innego. Przez kilkanaście lat rządów PO nikt specjalnie nie przejmował się infrastrukturą miejską, która się coraz szybciej degraduje. Także spółki infrastrukturalne stały się oazą spokoju i przytuliskiem dla swoich. Kiedyś to się zacznie poważnie sypać i nastąpi detroityzacja stolicy. Gdy Warszawiacy przekonają się że w takim np. Płocku żyje się dużo lepiej, to zaczną przeklinać rządy, które tak entuzjastycznie wybrali. Wtedy już będzie o 20 lat za późno.

    Jeżeli zaś chodzi o obniżenie wyborczych notowań Trzaskowskiego, to nieustanne ograniczanie ilości miejsc parkingowych w centrum jest bardziej skuteczne, niż ta awaria.

  4. Sto tysięcy ton gówna na dobę

    Sto tysięcy ton gówna na dobę nie powali Trzaskowskiego, tak jak nie powaliło Adamowicza. Uczyni to co innego. Przez kilkanaście lat rządów PO nikt specjalnie nie przejmował się infrastrukturą miejską, która się coraz szybciej degraduje. Także spółki infrastrukturalne stały się oazą spokoju i przytuliskiem dla swoich. Kiedyś to się zacznie poważnie sypać i nastąpi detroityzacja stolicy. Gdy Warszawiacy przekonają się że w takim np. Płocku żyje się dużo lepiej, to zaczną przeklinać rządy, które tak entuzjastycznie wybrali. Wtedy już będzie o 20 lat za późno.

    Jeżeli zaś chodzi o obniżenie wyborczych notowań Trzaskowskiego, to nieustanne ograniczanie ilości miejsc parkingowych w centrum jest bardziej skuteczne, niż ta awaria.

  5. Niestety sprawność medialna

    Niestety sprawność medialna prawicy jest do bani. Właściwie od rana na kolektorze ściekowym powinna pojawić się strefa relaksu z palet przybrana milutką tęczą. A lokalni działacze prawicowi powinni urządzić w ten weekend piknik "Pod lejacym się szambem PO". Nawisem mówiąc w miastach po "pupy" stronie wawki już nie będzie tak wesoło. I zaangażowanie się PIS w "noszenie wody" w tych miastach po drodze, może przynieść punkty w przyszłości. Tak swoją drogą coś ta Wisła nie lubi Hanki . . .  spalony most, zalane metro, teraz pęknięty tunel z szambem po rzeką. Lemingi może i się nie ruszą. Te z wawki, ale te z Płocka jak się potrują trochę inaczej będą patrzeć na tę sprawę. Generalnie jeśli zdarzy się jakiś dramnat ludzie mogą jednak zażądać głów. I co najmniej taki Rabiej poleci. Zresztą ktoś będzie musiał zapłacić za straty jakie to szambo spowoduje po drodze. Warto by podliczyć ile nas kosztowały most, kurzawka i szambo Hanki Bufet Warszawskiej. A w kolejce czeka port lotniczy Modlin itp. sztandary. Tak na marginesie . . . . stadion dziesięciolecia dziwnie bez afery? Jedna jako tako uczciwa inwestycja? Aż dziw bierze.

    • To może ja wesprę kampanię

      Tak naprawdę wystarczyłoby codziennie od rana do wieczora pokazywać Wisłę i Trzaskowskiego bezradnie rozkładającego ręce i mówiącego "nie wiem, nie radzę sobie". 

      To może ja wesprę kampanię wyborczą Platformy.

      Dziś rządzimy Warszawą, a po wyborach w całej Polsce może być jak w Warszawie. albo

      Rząd PiS ma Prezydenta Trumpa, my mamy ……..

      Stolica Polski przypomina miasta leżące nad Gangesem.  

  6. Niestety sprawność medialna

    Niestety sprawność medialna prawicy jest do bani. Właściwie od rana na kolektorze ściekowym powinna pojawić się strefa relaksu z palet przybrana milutką tęczą. A lokalni działacze prawicowi powinni urządzić w ten weekend piknik "Pod lejacym się szambem PO". Nawisem mówiąc w miastach po "pupy" stronie wawki już nie będzie tak wesoło. I zaangażowanie się PIS w "noszenie wody" w tych miastach po drodze, może przynieść punkty w przyszłości. Tak swoją drogą coś ta Wisła nie lubi Hanki . . .  spalony most, zalane metro, teraz pęknięty tunel z szambem po rzeką. Lemingi może i się nie ruszą. Te z wawki, ale te z Płocka jak się potrują trochę inaczej będą patrzeć na tę sprawę. Generalnie jeśli zdarzy się jakiś dramnat ludzie mogą jednak zażądać głów. I co najmniej taki Rabiej poleci. Zresztą ktoś będzie musiał zapłacić za straty jakie to szambo spowoduje po drodze. Warto by podliczyć ile nas kosztowały most, kurzawka i szambo Hanki Bufet Warszawskiej. A w kolejce czeka port lotniczy Modlin itp. sztandary. Tak na marginesie . . . . stadion dziesięciolecia dziwnie bez afery? Jedna jako tako uczciwa inwestycja? Aż dziw bierze.

    • To może ja wesprę kampanię

      Tak naprawdę wystarczyłoby codziennie od rana do wieczora pokazywać Wisłę i Trzaskowskiego bezradnie rozkładającego ręce i mówiącego "nie wiem, nie radzę sobie". 

      To może ja wesprę kampanię wyborczą Platformy.

      Dziś rządzimy Warszawą, a po wyborach w całej Polsce może być jak w Warszawie. albo

      Rząd PiS ma Prezydenta Trumpa, my mamy ……..

      Stolica Polski przypomina miasta leżące nad Gangesem.  

  7. Minister Środowiska powinien

    Minister Środowiska powinien zwrócić się z apelem do mieszkańców lewobrzeżnej Wawki z apelem o ograniczenie produkcji ścieków (tj. o ograniczenie zużycia wody) w ramach poczucia solidarności z mieszkającymi nad Wisłą poniżej miasta Polakami. Bo najwyraźniej Czaskosy ma ich tam gdzie jego ulubiony gender lubi się bawić. Aferą można zająć się później. Teraz warto podkreślić modelowy dla PO przykład egoizmu.

  8. Minister Środowiska powinien

    Minister Środowiska powinien zwrócić się z apelem do mieszkańców lewobrzeżnej Wawki z apelem o ograniczenie produkcji ścieków (tj. o ograniczenie zużycia wody) w ramach poczucia solidarności z mieszkającymi nad Wisłą poniżej miasta Polakami. Bo najwyraźniej Czaskosy ma ich tam gdzie jego ulubiony gender lubi się bawić. Aferą można zająć się później. Teraz warto podkreślić modelowy dla PO przykład egoizmu.

  9. Z konferencji prasowych

    Z konferencji prasowych najbardziej zapamiętałem zapewnienie faceta, że awaria nie mogła się zdarzyć, bo przy budowie zastosowano taką samą technologię jak przy budowie metra. I chyba mam już wyjaśnienie dlaczego, po zakończeniu budowy tunelu metra pod Wisłą, ponad rok szukano faceta, który podpisałby oddanie tunelu do ruchu. Ta technologia to podobno dobra jest na wody stojące, a nie płynące.

  10. Z konferencji prasowych

    Z konferencji prasowych najbardziej zapamiętałem zapewnienie faceta, że awaria nie mogła się zdarzyć, bo przy budowie zastosowano taką samą technologię jak przy budowie metra. I chyba mam już wyjaśnienie dlaczego, po zakończeniu budowy tunelu metra pod Wisłą, ponad rok szukano faceta, który podpisałby oddanie tunelu do ruchu. Ta technologia to podobno dobra jest na wody stojące, a nie płynące.

  11. To taka ironia lodu, że Jaki

    To taka ironia losu, że Jaki chciał do Warszawy a wylądował w Brukseli a Trzaskowski odwrotnie. Tu jest bezradny, jak piesek, co wypadł z sań, a tam by rozwinął skrzydła. Ile on by mówił o ekologii, to aż trudno sobie przedstawić. Pewnie by geniuszem nawet przebił Sylwię Spurek. Bruksela jest właśnie dla takich, jak Trzaskowski. Nic nie trzeba umieć robić, ale trzeba gadaniem nadawać kierunek dalszego doskonalenia, jak mawiano u nas w socjalizmie

     

  12. To taka ironia lodu, że Jaki

    To taka ironia losu, że Jaki chciał do Warszawy a wylądował w Brukseli a Trzaskowski odwrotnie. Tu jest bezradny, jak piesek, co wypadł z sań, a tam by rozwinął skrzydła. Ile on by mówił o ekologii, to aż trudno sobie przedstawić. Pewnie by geniuszem nawet przebił Sylwię Spurek. Bruksela jest właśnie dla takich, jak Trzaskowski. Nic nie trzeba umieć robić, ale trzeba gadaniem nadawać kierunek dalszego doskonalenia, jak mawiano u nas w socjalizmie