GAZETA WYBORCZA Z BANDERYZMEM W TLE
WYWIAD Z JURIJEM SZUCHEWYCZEM SYNEM MORDERCY POLAKÓW I ŻYDÓW
Żydowska "Gazeta Wyborcza"(27 - 28 sierpnia 2016 r.) przeprowadziła następny z kolei wywiad z banderowcem, Jurijem Szuchewyczem, synem zbrodniarza ukraińsko - hitlerowskiego, mordercy Polaków i Żydów, Romanem Szuchewyczem (Tarasem Czuprynką).
Wywiad "Ile wam Kreml zapłacił? Kiedy my toczymy wojnę z Moskwą, wy jak zwykle wbijacie nam nóż w plecy. Towarzysze mojego ojca z UPA często mi opowiadali, że gdy oni walczyli z Sowietami albo z Niemcami, to AK tylko czekała, żeby zadać im cios z tyłu".
- przeprowadził z Jurijem Szuchewyczem Igor T. Miecik, zresztą nie po raz pierwszy.
Oto ów wywiad:
IGOR T. MIECIK:
"To nie była nasza pierwsza rozmowa. Jurija Szuchewycza, syna komendanta Ukraińskiej Powstańczej Armii poznałem dwa lata temu. Spotkaliśmy się kilka razy we Lwowie i przegadaliśmy długie godziny. Ich owocem były wywiady w "Gazecie Wyborczej" i w mojej książce o Ukrainie...mówiliśmy o samym Szuchewyczu i jego niezwykłym życiu. Pojechałem też do Lwowa kilka dni po przyjęciu przez polski Sejm uchwały o tym, że "ofiary zbrodni popełnionych w latach 40. przez ukraińskich nacjonalistów do tej pory nie zostały należycie upamiętnione, a masowe mordy nie zostały nazwane - zgodnie z prawdą historyczną - mianem ludobójstwa...
...Jurij Szuchewycz jest na Ukrainie pomnikiem. Niekwestionowanym tam autorytetem moralnym, kimś w rodzaju świeckiego przywódcy duchowego.
Ma 83 lata i życiorys męczennika. Jako syn zamordowanego w 1950 roku przez NKWD legendarnego komendanta UPA Romana Szuchewycza, sam nie mając nic na sumieniu został aresztowany przez Sowietów jako 15 - letni chłopiec i z krótkimi przerwami przesiedział w łagrach ponad 30 lat. W celi stracił wzrok. Wyszedł w 1989 roku, w przeddzień odzyskania przez Ukrainę niepodległości.
Po zwycięstwie Majdanu w 2014 roku zdobył mandat deputowanego Wierchownej Rady, gdzie w sprawach dotyczących historii jego głos jest wpływowy, zawsze słuchany z uwagą i szacunkiem.
W lipcu jako jedyny deputowany towarzyszył przewodniczącemu Wierchownej Rady Andriejowi Parubiejowi w zakończonych fiaskiem negocjacjach z marszałkiem Sejmu Markiem Kuchcińskim dotyczących wspólnego stanowiska w sprawie rzezi wołyńskiej.
A po przyjęciu polskiej uchwały służył radą deputowanemu Olehowi Musijowi autorowi projektu odwetowej uchwały ukraińskiego parlamentu o polskim ludobójstwie...".
JURIJ SZUCHEWYCZ:
"...Nie potrzeba Putina, by Bandera i jego koncepcja dzieliły Ukraińców. Nie tylko w Polsce nie jest on darzony sympatią...To efekt pół wieku sowieckiej propagandy. Ale to się zmienia. Po raz pierwszy od lat możemy sami decydować kto jest naszym bohaterem i sami wychowywać naszą młodzież.
Bandera jest niezaprzeczalnym symbolem ukraińskiego patriotyzmu. Czy się to komuś podoba, czy nie...
Strony
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- …
- następna ›
- ostatnia »