Reklama

Kto wie skąd się biorą te magiczne słupki procentowe przy sondażach i wynikach wyborów? Z głosów, oczywiście z głosów, czyli konkretnej liczby wyborców, o czym na co dzień prawie wszyscy zapominają. Wybory to liczby bezwzględne, dopiero potem przelicza się to wszystko na procenty. Zatem Szanowni Państwo, policzmy głosy!

Tak wyglądały wyniki głosowania do Parlamentu Europejskiego:

Reklama

Prawo i Sprawiedliwość – 6 192 780 głosów, 45,38%
KKW Koalicja Europejska PO PSL SLD .N Zieloni – 5 249 935 głosów, 38,47%
Wiosna Roberta Biedronia – 826 975 głosów, 6,06 %
KWW Konfederacja KORWiN Braun Liroy Narodowcy – 621 188 głosów, 4,55%
KWW Kukiz’15 – 503 564 głosów, 3,69%
KKW Lewica Razem – Partia Razem, Unia Pracy, RSS – 168 745 głosów, 1,24%

Frekwencja – 13 759 701 głosów, 45,68%

Tak wygląda średnia sondaży (za Palade), nie mylić z poszczególnymi sondażami, dla wyborów parlamentarnych:

Prawo i Sprawiedliwość 47,5%
POKO – 26,5%
Lewica – 13,5%
PSL-Kukiz – 7,0%
KONFEDERACJA – 5,0%

Układamy sobie teraz parę prostych równań, przy prostych założeniach. Po pierwsze zakładamy najbardziej prawdopodobną frekwencję, czyli okolice 60%, co daje nam 18 073 162 głosów. Teraz odejmujemy 18 073 162 od 13 759 701 głosów z wyborów parlamentarnych, żeby uzyskać różnicę do podziału. Wychodzi ‭4 313 461 głosów Przechodzimy do dzielenia łupów, według prawdopodobnych wyników wyborów. I tak z ‭4 313 461 głosów przypada:

Prawo i Sprawiedliwość (47,5%) – 2 048 893‬ głosów
POKO (26,5%) – 1 143 067 głosów
Lewica (13,5%) – 582 317 głosów
PSL-Kukiz (7,0%) – 301 942 głosów
KONFEDERACJA (5,0%) – 215 673 głosów

Nowe łupy podzielone, to teraz jeszcze musimy z europejskich wyborów wydobyć wynik PSL-Kukiz, POKO i Lewicy, bo one startowały w innych konfiguracjach. Przyjmujemy, że wynik Kukiza to ½ wyniku PSL-Kukiz, co jest bardzo prawdopodobne, przed zawiązaniem koalicji obie partie miały niemal identyczne notowania. Tak samo robimy z Biedroniem i Lewicą (głównie SLD), ale tutaj jeszcze dodajemy wynik Razem. Na końcu odejmujemy wynik PSL i SLD od POKO, dawniej KE, i uzyskujemy

POKO (26,5%) – ‭3 919 396‬ głosów
Lewica (13,5%) – 1 822 695 głosów
PSL-Kukiz (7,0%) – ‭1 007 128‬ głosów

Czas zsumować dorobek z europejskich wyborów z potencjalnym dorobkiem sejmowych:

Prawo i Sprawiedliwość – 6 192 780 + 2 048 893 = ‭8 241 673‬‬ głosów
POKO – 3 919 396‬ + 1 143 067 = ‭5 062 463‬ głosów
Lewica – 1 822 695 + 582 317 = ‭2 405 012‬‬ głosów
PSL-Kukiz – 1 007 128 + 301 942 = ‭‭1 309 070‬‬ głosów
KONFEDERACJA – 621 188 + 215 673 = 836 861 głosów

No i mamy oszacowaną liczbę głosów dla poszczególnych partii, łącznie 17 855 079‬ (reszta to drobnica), które zamienimy na pożądane przez wszystkich procenty, czyli proporcję pomiędzy ogólną liczbą głosów 18 073 162, a głosami oddanymi na poszczególne partie:

Prawo i Sprawiedliwość – 45,6%
POKO – 28%
Lewica – 13,3%
PSL-Kukiz – 7,2 %
KONFEDERACJA – 4,6%

Na mandaty musi to przeliczyć D’Hondt, ale gołym okiem widać, że PiS mam samodzielne rządy i na tym nie koniec. Około 5% elektoratu, czyli ‭903 658 do ostatniej chwili nie wie na kogo głosować i z tego tortu też największa partia dostanie największy kawałek, tak było zawsze. Również procenty „sejmowe” ułożą się inaczej, po odpadnięciu Konfederacji i znów zyskuje PiS. Przedstawiona „matematyka szacunkowa”, jest bardzo ostrożną prognozą dla PiS i bardzo optymistyczną dla „opozycji”. Oczywiście mało prawdopodobne, aby ostateczne wyniki dokładnie tak wyglądały.

W powyższych szacunkach uproszczone założenie jest takie, że 45% głosujących w wyborch europejskich oddaje zaangażowanie elektoratu poszczególnych partii, a przecież brakuje nam 15% do sejmowych i nie wiem, które to 15% zostało w domu parę miesięcy temu. Drugim głównym wskaźnikiem jest średnia sondażowa i to też tylko zabawa, obarczona kilkuprocentowym błędem. W końcu decydować będą niuanse, na przykład 1% może przesądzić, czy do sejmu wejdzie PSL-Kukiz i Konfederacja. Niemniej proporcje w ostatecznym wyniku nie zmienią się na pewno, bo to jest poukładane w głowach wyborców co najmniej od pół roku.

Tekst należy traktować jako wyznaczenie potencjałów poszczególnych partii, wyrażonych liczbą głosów i w tym obszarze margines błędu nie powinien być duży. Co do reszty nic się nie zmienia, frekwencja, niezdecydowani i nieodzowna w każdych wyborach niespodzianka, dadzą ostateczny obraz podziału mandatów. O dziwo nikt w tym roku nie przykłada większej wagi do pogody, która ma się ocierać o letnie upały, widać i natura dostosowała się do politycznej temperatury. W tym roku rodzinnie podwyższam frekwencję o 33% i jestem optymistą.

Reklama

26 KOMENTARZE

  1. Wnuk austriackich chłopów z

    Wnuk austriackich chłopów z plantacji winorośli ma rację – ponoszą odpowiedzialność za wymordowanie całego narodu żydowskiego żyjącego w Europie. Tylko że, robili to jako obywatele niemieccy, więc świat zapomniał…

    Od wyników wyborów zależy m.in., jak ostro Berlin będzie ingerował w niemiecką praworządność w Polsce – taką jak tu – https://wiadomosci.radiozet.pl/Polska/Prokuratura-zajmie-sie-sprawa-plagiatu-wyroku-sadowego-ktorego-mial-dopuscic-sie-sedzia-z-Warszawy

  2. Wnuk austriackich chłopów z

    Wnuk austriackich chłopów z plantacji winorośli ma rację – ponoszą odpowiedzialność za wymordowanie całego narodu żydowskiego żyjącego w Europie. Tylko że, robili to jako obywatele niemieccy, więc świat zapomniał…

    Od wyników wyborów zależy m.in., jak ostro Berlin będzie ingerował w niemiecką praworządność w Polsce – taką jak tu – https://wiadomosci.radiozet.pl/Polska/Prokuratura-zajmie-sie-sprawa-plagiatu-wyroku-sadowego-ktorego-mial-dopuscic-sie-sedzia-z-Warszawy

  3. MK (czyli mój ulubiony bloger

    MK (czyli mój ulubiony bloger) działa na mnie prozdrowotnie nie tylko w sferze mentalnej, ale i tzw. cielesnej, albowiem miałem się zabrać za późny posiłek, ale  jakem obaczył zdjęcie TW Stokrotki, to mi  ochota nawet na płyny przeszła.  Ciekawe jak trwały będzie ten efekt dietetyczny? Czy mój organizm wytrzyma bez jedzenia np. do jutra do kolacji? Taki wymuszony post w intencji  frekwencji  dzięki jednemu tylko zdjęciu.

  4. MK (czyli mój ulubiony bloger

    MK (czyli mój ulubiony bloger) działa na mnie prozdrowotnie nie tylko w sferze mentalnej, ale i tzw. cielesnej, albowiem miałem się zabrać za późny posiłek, ale  jakem obaczył zdjęcie TW Stokrotki, to mi  ochota nawet na płyny przeszła.  Ciekawe jak trwały będzie ten efekt dietetyczny? Czy mój organizm wytrzyma bez jedzenia np. do jutra do kolacji? Taki wymuszony post w intencji  frekwencji  dzięki jednemu tylko zdjęciu.

  5. No to teraz z tym twitterowym
    No to teraz z tym twitterowym komentarzem MK (moj ulubiony bloger) pojechał. O te biedronki mi chodzi. Co do polskich, ślicznych biedronek 100% zgoda, ale te inwazyjne chińskie, te co gryzą spokojnych ludzi, ktorzy np. wahają się czy iść jutro na wybory, to bym jednak jak pluskwy tępił. Ani jednej bym nie oszczędził!

  6. No to teraz z tym twitterowym
    No to teraz z tym twitterowym komentarzem MK (moj ulubiony bloger) pojechał. O te biedronki mi chodzi. Co do polskich, ślicznych biedronek 100% zgoda, ale te inwazyjne chińskie, te co gryzą spokojnych ludzi, ktorzy np. wahają się czy iść jutro na wybory, to bym jednak jak pluskwy tępił. Ani jednej bym nie oszczędził!

  7. Pozwolą Państwo, że to w

    Pozwolą Państwo, że to w całości wkleję:

    Jacek Wilk

    KONFEDERACJA OSTATNIĄ NADZIEJĄ LEWICY

    Szanowni Państwo, Szanowni wyborcy opozycji, zarówno z prawej jak i z lewej strony sceny politycznej. Wielokrotnie nie zgadzaliśmy się w wieki pomysłach na rządzenie kraju, różniło nas podejście do wielkości podatków i sporów światopoglądowych Jednego jestem jednak absolutnie pewien: jest coś co nas łączy – chęć przywrócenia w Polsce praworządności. Odrzućmy archaiczny podział na tzw ’lewicę' i pseudo-prawlcę Tak jak Wy, mamy dosyć ciągłych sprzeczek polityków.

  8. Pozwolą Państwo, że to w

    Pozwolą Państwo, że to w całości wkleję:

    Jacek Wilk

    KONFEDERACJA OSTATNIĄ NADZIEJĄ LEWICY

    Szanowni Państwo, Szanowni wyborcy opozycji, zarówno z prawej jak i z lewej strony sceny politycznej. Wielokrotnie nie zgadzaliśmy się w wieki pomysłach na rządzenie kraju, różniło nas podejście do wielkości podatków i sporów światopoglądowych Jednego jestem jednak absolutnie pewien: jest coś co nas łączy – chęć przywrócenia w Polsce praworządności. Odrzućmy archaiczny podział na tzw ’lewicę' i pseudo-prawlcę Tak jak Wy, mamy dosyć ciągłych sprzeczek polityków.