Reklama

Prospekt emisyjny.

Przedmiotem niniejszego biznes planu jest przedsięwzięcie polegające na zainicjowaniu i prowadzeniu lewicowej partii politycznej ?Nowa Lewica Polska?, w skrócie NLP.

Reklama


Prospekt emisyjny.

Przedmiotem niniejszego biznes planu jest przedsięwzięcie polegające na zainicjowaniu i prowadzeniu lewicowej partii politycznej ?Nowa Lewica Polska?, w skrócie NLP.

Atutem przedsięwzięcia będzie czytelna oferta dla elektoratu, mogąca zapewnić większość parlamentarną. Planuje się osiągnięcie 30% wyniku wyborczego w nadchodzących wyborach.

Celem sporządzania niniejszego biznes planu jest przekonanie potencjalnych wyborców do udzielenia kredytu zaufania oraz przekonanie instytucji bankowych do udzielenia kredytu.

Przewidywane nakłady wynoszą 25.000.000 zł. Wkład własny wyniesie 10.000.000 zł. Pozostałe 15.000.000 zł planuje się pokryć z kredytu bankowego.

W kwocie 25.000.000 zł zawierają się:
– Reklama = 5.000.000 zł;
– Reklama = 5.000.000 zł;
– i jeszcze raz reklama = 4.000.000 zł;
– koszty biurowe=1.000.000 zł.

Opis przedsięwzięcia

1. Opis Produktu
Oś społeczna:
– wolność ograniczona jedynie wolnością innych ludzi,
– liberalizm społeczny i obyczajowy,
– walka z dyskryminacją grup społecznych, szacunek dla mniejszości,
– rozdział kościoła od państwa
– krytyczny stosunek do PRL bez postponowania osobistych doświadczeń .
Oś gospodarcza:
– cywilizowana wolność gospodarcza przedsiębiorców podstawą dobrobytu pozostałych obywateli,
– interwencjonizm państwowy jedynie w strategicznych obszarach gospodarki,
– edukacja oraz opieka zdrowotna (również prywatne) dostępne dla wszystkich,
– ?wędka? dla wykluczonych.

2. Inwestor i sponsorzy projektu
Inwestorami będą osoba fizyczna. Głównym inwestorem będzie jeden z najbogatszych posłów obecnej kadencji. Nie przewiduje się pożyczek z Moskwy oraz dotacji z Irlandii.

3. Wymagania formalno-prawne
?Nowa Lewica Polska? będzie zarejestrowana w Sądzie Okręgowym w Warszawie.

4. Cel
Celem jest stworzenie alternatywy dla klientów, którzy na dzień dzisiejszy pozbawieni są możliwości wyboru.

III. Firma
Nazwą przedsięwzięcia będzie ?Nowa Lewica Polska?. Skrót nazwy przedsięwzięcia jest tożsamy ze skrótem Neurolingwistycznego Programowania i zbieżność ta nie powinna być przypadkowa.

IV. Rynek
1. Opis otoczenia
W chwili obecnej na rynku działa czterech konkurentów NLP: PO, PiS, SLD oraz PSL. Każdy z nich obsługuje potencjalnych klientów NLP. Wybory klientów są determinowany brakiem możliwości wyboru, a decyzje rynkowe stanowią często wybory negatywne.

PO ? konkurent, którego sukces rynkowy oparty jest, głównie, na słabości innych uczestników rynku. Sprzedaje produkt masowy, głównie Irlandzki, jednakże ersatze sprzedawane przez PO zaspokajają jedynie ograniczone potrzeb większości klientów. Klienci PO stanowią największy rezerwuar potencjalnych klientów NLP.
Obsługiwani klienci ? poza niezdecydowanymi, wszyscy którzy nie akceptują oferty PiS, SLD oraz PSL.

PiS ? uczestnik rynku, który z uwagi na wcześniejszą zmianę grupy docelowej obecnie jedynie w małej części obsługuje potencjalnych klientów NLP. Głównym powodem, który odstrasza grupę docelową NLP jest dysonans poznawczy jaki nabyli obserwując osią społeczną oraz gospodarczą PiS.
Obsługiwani klienci ? opis tutaj – http://www.kontrowersje.net/node/1179

PSL ? w większości klienci branżowi, aczkolwiek część z nich wybierała produkty PSL z uwagi na ekologię. Niemniej klienci tego konkurenta, stanowić będą znikomy procent potencjalnych klientów NLP.
Obsługiwani klienci ? klienci branżowi, kontestujący dziwacy.

SLD ? konkurent, który pomimo obecnie małego udziału w rynku, może być poważnym zagrożeniem dla NLP. W chwili obecnej nie ma jednak takiego zagrożenia, gdyż SLD jest w dalszym ciągu przedsiębiorstwem państwowym, w większości z niereformowalną kadrą, próbującą sprzedawać PRL’owskie produkty. Część klientów SLD powinna stanowić grupę docelową NLP.
Obsługiwani klienci ? miłośnicy sentymentalnych podróży w przeszłość, klienci wprowadzeni w błąd nazwą towaru.

2. Potrzeby, upodobania klientów ? grupa docelowa.
Niestety brak jest kompleksowych badań marketingowych na temat potrzeb klientów. Badania te są zastępowane badaniami preferencji wyborczych klientów. Jednakże z badań cząstkowych można wysnuć następujące wnioski:
– oferta nie jest skierowana do robotnika wielkoprzemysłowgo, gdyż oś gospodarcza nie współgra z osią społeczną (kler szanuje, nie szanuje praw żydów i homoseksualistów),
– oferta nie jest skierowana do emeryta ? patrz http://www.kontrowersje.net/node/1179

Grupą docelową jest:
– inteligencja ?budżetowa? (nauczyciele, urzędnicy, służba zdrowia itp.) – szczegółowa lista wymaga dodatkowych badań,
– artyści i naukowcy,
– wolne zawody,
– studenci,
– młodzi pracownicy ( młodość należy rozumieć bardzo szeroko),
– duża część drobnych i średnich przedsiębiorców.
Szacuje się, że grupa docelowa stanowi 30-40% wszystkich uczestników rynki.

3. Analiza SWOT
Szanse:
brak konkurencji na rynku,
duża liczba potencjalnych klientów.
Zagrożenia:
typ myślenia ?na pewno się nie uda?,
brak charyzmatycznych liderów,
problemy finansowe,
dokoptowanie do składu polityków PRL’owskich,
zmiana grupy docelowej.

V. Strategia marketingowa
Strategia marketingowa kosztuje miliony, więc z oczywistych względów jej nie przedstawię.

VI. Plan zatrudnienia
1. Pracownicy
Obecni pracownicy biur poselskich przyszłych członków NLP.
2. Informacja o kierownictwie
Kierownictwo stanowić będą osoby czynne w polityce jednakże bez związków z PRL. Liderami będą osoba o sprawdzonej charyzmie oraz olbrzymim doświadczeniu medialnym.
– Nazwisko : Palikot, Imię: Janusz,
– Nazwisko: Kalisz, Imię: Ryszard,
……………………..

VII. Plan finansowy

Przychody:
Mogą być duże dla wszystkich, co nie wyklucza oczywiście sukcesów jednostkowych.

Koszty
No niestety jakieś będą, ale może warto je ponieść.

PS
Niniejszy biznes plan ma, póki co, status brudnopisu, więc uwagi “pod kreską” naniosę na bieżącą. Oczywiście zastrzegam sobie prawo wyboru.

Reklama

307 KOMENTARZE

  1. Aleksieju, napisz co dla Ciebie znaczy “Lewica”,
    bo ja nadal mam duże problemy z definicją. Naprawdę chcę poznać zdanie innych na ten temat. Ten sam problem mam z definicją “prawica”, ale to temat na inną dyskusję … a może nie?
    PS
    Nie napisałem o walce z Kościołem.

    • Że się wtrącę na dobranoc
      Jest rzeczywistość (niepoznawalna) i ideologia odnośnie tejże rzeczywistości. To, że ideolo pasuje do rzeczywistości jak pięść do nosa czuje kierownictwo hordy czyli ci, którzy podejmują decyzje.

      Def: Extrema to ci, którzy są bardziej za niż kierownictwo.

      Słowo za sugeruje porządek, czyli szereg czyli linię prostą.

      Prostopadle do tejże linii biegnie strałka czasu, kierownictwo patrzy w przyszłość, (narysuj sobie na kartce papieru, przepraszam za sugestię).

      Przypuśćmy że jesteś szefem hordy. Patrzysz w lewo i w prawo. Jeżeli z obu stron są jakieś solidne ugrupowania to znaczy że jesteś w Centrum, na to mówia także Bagno. Pojęcie Lewicy i Prawicy też już jest jasne. W zasadzie, jako że niektórym kierunek strzałki czasu się pomylił a takiemu nie wytłumaczysz co i jak.

      Oczywiście pewne problemy topologiczne pojawiają się. Przykłady poniżej.
      –Można uważać, że płaszczyzna powstała z rzutowania kuli, coś a’la zmienne zespolone
      –Brzegi kartkę możemy skleić, otrzymamy walec, po drugim sklejeniu torus czyli nadmuchaną dętkę.
      To nie są oczywiście wszystkie możliwości.
      Problemy z metryką czyli komu z kim blisko pomijam

  2. Aleksieju, napisz co dla Ciebie znaczy “Lewica”,
    bo ja nadal mam duże problemy z definicją. Naprawdę chcę poznać zdanie innych na ten temat. Ten sam problem mam z definicją “prawica”, ale to temat na inną dyskusję … a może nie?
    PS
    Nie napisałem o walce z Kościołem.

    • Że się wtrącę na dobranoc
      Jest rzeczywistość (niepoznawalna) i ideologia odnośnie tejże rzeczywistości. To, że ideolo pasuje do rzeczywistości jak pięść do nosa czuje kierownictwo hordy czyli ci, którzy podejmują decyzje.

      Def: Extrema to ci, którzy są bardziej za niż kierownictwo.

      Słowo za sugeruje porządek, czyli szereg czyli linię prostą.

      Prostopadle do tejże linii biegnie strałka czasu, kierownictwo patrzy w przyszłość, (narysuj sobie na kartce papieru, przepraszam za sugestię).

      Przypuśćmy że jesteś szefem hordy. Patrzysz w lewo i w prawo. Jeżeli z obu stron są jakieś solidne ugrupowania to znaczy że jesteś w Centrum, na to mówia także Bagno. Pojęcie Lewicy i Prawicy też już jest jasne. W zasadzie, jako że niektórym kierunek strzałki czasu się pomylił a takiemu nie wytłumaczysz co i jak.

      Oczywiście pewne problemy topologiczne pojawiają się. Przykłady poniżej.
      –Można uważać, że płaszczyzna powstała z rzutowania kuli, coś a’la zmienne zespolone
      –Brzegi kartkę możemy skleić, otrzymamy walec, po drugim sklejeniu torus czyli nadmuchaną dętkę.
      To nie są oczywiście wszystkie możliwości.
      Problemy z metryką czyli komu z kim blisko pomijam

  3. Aleksieju, napisz co dla Ciebie znaczy “Lewica”,
    bo ja nadal mam duże problemy z definicją. Naprawdę chcę poznać zdanie innych na ten temat. Ten sam problem mam z definicją “prawica”, ale to temat na inną dyskusję … a może nie?
    PS
    Nie napisałem o walce z Kościołem.

    • Że się wtrącę na dobranoc
      Jest rzeczywistość (niepoznawalna) i ideologia odnośnie tejże rzeczywistości. To, że ideolo pasuje do rzeczywistości jak pięść do nosa czuje kierownictwo hordy czyli ci, którzy podejmują decyzje.

      Def: Extrema to ci, którzy są bardziej za niż kierownictwo.

      Słowo za sugeruje porządek, czyli szereg czyli linię prostą.

      Prostopadle do tejże linii biegnie strałka czasu, kierownictwo patrzy w przyszłość, (narysuj sobie na kartce papieru, przepraszam za sugestię).

      Przypuśćmy że jesteś szefem hordy. Patrzysz w lewo i w prawo. Jeżeli z obu stron są jakieś solidne ugrupowania to znaczy że jesteś w Centrum, na to mówia także Bagno. Pojęcie Lewicy i Prawicy też już jest jasne. W zasadzie, jako że niektórym kierunek strzałki czasu się pomylił a takiemu nie wytłumaczysz co i jak.

      Oczywiście pewne problemy topologiczne pojawiają się. Przykłady poniżej.
      –Można uważać, że płaszczyzna powstała z rzutowania kuli, coś a’la zmienne zespolone
      –Brzegi kartkę możemy skleić, otrzymamy walec, po drugim sklejeniu torus czyli nadmuchaną dętkę.
      To nie są oczywiście wszystkie możliwości.
      Problemy z metryką czyli komu z kim blisko pomijam

  4. Aleksieju, napisz co dla Ciebie znaczy “Lewica”,
    bo ja nadal mam duże problemy z definicją. Naprawdę chcę poznać zdanie innych na ten temat. Ten sam problem mam z definicją “prawica”, ale to temat na inną dyskusję … a może nie?
    PS
    Nie napisałem o walce z Kościołem.

    • Że się wtrącę na dobranoc
      Jest rzeczywistość (niepoznawalna) i ideologia odnośnie tejże rzeczywistości. To, że ideolo pasuje do rzeczywistości jak pięść do nosa czuje kierownictwo hordy czyli ci, którzy podejmują decyzje.

      Def: Extrema to ci, którzy są bardziej za niż kierownictwo.

      Słowo za sugeruje porządek, czyli szereg czyli linię prostą.

      Prostopadle do tejże linii biegnie strałka czasu, kierownictwo patrzy w przyszłość, (narysuj sobie na kartce papieru, przepraszam za sugestię).

      Przypuśćmy że jesteś szefem hordy. Patrzysz w lewo i w prawo. Jeżeli z obu stron są jakieś solidne ugrupowania to znaczy że jesteś w Centrum, na to mówia także Bagno. Pojęcie Lewicy i Prawicy też już jest jasne. W zasadzie, jako że niektórym kierunek strzałki czasu się pomylił a takiemu nie wytłumaczysz co i jak.

      Oczywiście pewne problemy topologiczne pojawiają się. Przykłady poniżej.
      –Można uważać, że płaszczyzna powstała z rzutowania kuli, coś a’la zmienne zespolone
      –Brzegi kartkę możemy skleić, otrzymamy walec, po drugim sklejeniu torus czyli nadmuchaną dętkę.
      To nie są oczywiście wszystkie możliwości.
      Problemy z metryką czyli komu z kim blisko pomijam

  5. Aleksieju, napisz co dla Ciebie znaczy “Lewica”,
    bo ja nadal mam duże problemy z definicją. Naprawdę chcę poznać zdanie innych na ten temat. Ten sam problem mam z definicją “prawica”, ale to temat na inną dyskusję … a może nie?
    PS
    Nie napisałem o walce z Kościołem.

    • Że się wtrącę na dobranoc
      Jest rzeczywistość (niepoznawalna) i ideologia odnośnie tejże rzeczywistości. To, że ideolo pasuje do rzeczywistości jak pięść do nosa czuje kierownictwo hordy czyli ci, którzy podejmują decyzje.

      Def: Extrema to ci, którzy są bardziej za niż kierownictwo.

      Słowo za sugeruje porządek, czyli szereg czyli linię prostą.

      Prostopadle do tejże linii biegnie strałka czasu, kierownictwo patrzy w przyszłość, (narysuj sobie na kartce papieru, przepraszam za sugestię).

      Przypuśćmy że jesteś szefem hordy. Patrzysz w lewo i w prawo. Jeżeli z obu stron są jakieś solidne ugrupowania to znaczy że jesteś w Centrum, na to mówia także Bagno. Pojęcie Lewicy i Prawicy też już jest jasne. W zasadzie, jako że niektórym kierunek strzałki czasu się pomylił a takiemu nie wytłumaczysz co i jak.

      Oczywiście pewne problemy topologiczne pojawiają się. Przykłady poniżej.
      –Można uważać, że płaszczyzna powstała z rzutowania kuli, coś a’la zmienne zespolone
      –Brzegi kartkę możemy skleić, otrzymamy walec, po drugim sklejeniu torus czyli nadmuchaną dętkę.
      To nie są oczywiście wszystkie możliwości.
      Problemy z metryką czyli komu z kim blisko pomijam

  6. Aleksieju, napisz co dla Ciebie znaczy “Lewica”,
    bo ja nadal mam duże problemy z definicją. Naprawdę chcę poznać zdanie innych na ten temat. Ten sam problem mam z definicją “prawica”, ale to temat na inną dyskusję … a może nie?
    PS
    Nie napisałem o walce z Kościołem.

    • Że się wtrącę na dobranoc
      Jest rzeczywistość (niepoznawalna) i ideologia odnośnie tejże rzeczywistości. To, że ideolo pasuje do rzeczywistości jak pięść do nosa czuje kierownictwo hordy czyli ci, którzy podejmują decyzje.

      Def: Extrema to ci, którzy są bardziej za niż kierownictwo.

      Słowo za sugeruje porządek, czyli szereg czyli linię prostą.

      Prostopadle do tejże linii biegnie strałka czasu, kierownictwo patrzy w przyszłość, (narysuj sobie na kartce papieru, przepraszam za sugestię).

      Przypuśćmy że jesteś szefem hordy. Patrzysz w lewo i w prawo. Jeżeli z obu stron są jakieś solidne ugrupowania to znaczy że jesteś w Centrum, na to mówia także Bagno. Pojęcie Lewicy i Prawicy też już jest jasne. W zasadzie, jako że niektórym kierunek strzałki czasu się pomylił a takiemu nie wytłumaczysz co i jak.

      Oczywiście pewne problemy topologiczne pojawiają się. Przykłady poniżej.
      –Można uważać, że płaszczyzna powstała z rzutowania kuli, coś a’la zmienne zespolone
      –Brzegi kartkę możemy skleić, otrzymamy walec, po drugim sklejeniu torus czyli nadmuchaną dętkę.
      To nie są oczywiście wszystkie możliwości.
      Problemy z metryką czyli komu z kim blisko pomijam

  7. Aleksieju, napisz co dla Ciebie znaczy “Lewica”,
    bo ja nadal mam duże problemy z definicją. Naprawdę chcę poznać zdanie innych na ten temat. Ten sam problem mam z definicją “prawica”, ale to temat na inną dyskusję … a może nie?
    PS
    Nie napisałem o walce z Kościołem.

    • Że się wtrącę na dobranoc
      Jest rzeczywistość (niepoznawalna) i ideologia odnośnie tejże rzeczywistości. To, że ideolo pasuje do rzeczywistości jak pięść do nosa czuje kierownictwo hordy czyli ci, którzy podejmują decyzje.

      Def: Extrema to ci, którzy są bardziej za niż kierownictwo.

      Słowo za sugeruje porządek, czyli szereg czyli linię prostą.

      Prostopadle do tejże linii biegnie strałka czasu, kierownictwo patrzy w przyszłość, (narysuj sobie na kartce papieru, przepraszam za sugestię).

      Przypuśćmy że jesteś szefem hordy. Patrzysz w lewo i w prawo. Jeżeli z obu stron są jakieś solidne ugrupowania to znaczy że jesteś w Centrum, na to mówia także Bagno. Pojęcie Lewicy i Prawicy też już jest jasne. W zasadzie, jako że niektórym kierunek strzałki czasu się pomylił a takiemu nie wytłumaczysz co i jak.

      Oczywiście pewne problemy topologiczne pojawiają się. Przykłady poniżej.
      –Można uważać, że płaszczyzna powstała z rzutowania kuli, coś a’la zmienne zespolone
      –Brzegi kartkę możemy skleić, otrzymamy walec, po drugim sklejeniu torus czyli nadmuchaną dętkę.
      To nie są oczywiście wszystkie możliwości.
      Problemy z metryką czyli komu z kim blisko pomijam

  8. Jeżeli partia powstanie z obecnych posłów
    i ktoś kredyt podżyruje, to czemu nie. Będą się liczyły tylko słupki przedwyborcze – 15 milonów to dla banku kopiejki.
    PS
    Dlaczego myślisz o nieistniejącym bycie politycznym. Ja pisałem o partii złożonej z obecnych posłów, którzy nie mieszczą się w obecnych strukturach,
    PS2
    Z Kaliszem to była prowokacja, chociaż czy ja wiem – nawet Kamińskiego kocha. Palikot był na serio.
    PS3
    Na biznes plan też nie mam zlecenia, ale ciiicho bo się wyda.

  9. Jeżeli partia powstanie z obecnych posłów
    i ktoś kredyt podżyruje, to czemu nie. Będą się liczyły tylko słupki przedwyborcze – 15 milonów to dla banku kopiejki.
    PS
    Dlaczego myślisz o nieistniejącym bycie politycznym. Ja pisałem o partii złożonej z obecnych posłów, którzy nie mieszczą się w obecnych strukturach,
    PS2
    Z Kaliszem to była prowokacja, chociaż czy ja wiem – nawet Kamińskiego kocha. Palikot był na serio.
    PS3
    Na biznes plan też nie mam zlecenia, ale ciiicho bo się wyda.

  10. Jeżeli partia powstanie z obecnych posłów
    i ktoś kredyt podżyruje, to czemu nie. Będą się liczyły tylko słupki przedwyborcze – 15 milonów to dla banku kopiejki.
    PS
    Dlaczego myślisz o nieistniejącym bycie politycznym. Ja pisałem o partii złożonej z obecnych posłów, którzy nie mieszczą się w obecnych strukturach,
    PS2
    Z Kaliszem to była prowokacja, chociaż czy ja wiem – nawet Kamińskiego kocha. Palikot był na serio.
    PS3
    Na biznes plan też nie mam zlecenia, ale ciiicho bo się wyda.

  11. Jeżeli partia powstanie z obecnych posłów
    i ktoś kredyt podżyruje, to czemu nie. Będą się liczyły tylko słupki przedwyborcze – 15 milonów to dla banku kopiejki.
    PS
    Dlaczego myślisz o nieistniejącym bycie politycznym. Ja pisałem o partii złożonej z obecnych posłów, którzy nie mieszczą się w obecnych strukturach,
    PS2
    Z Kaliszem to była prowokacja, chociaż czy ja wiem – nawet Kamińskiego kocha. Palikot był na serio.
    PS3
    Na biznes plan też nie mam zlecenia, ale ciiicho bo się wyda.

  12. Jeżeli partia powstanie z obecnych posłów
    i ktoś kredyt podżyruje, to czemu nie. Będą się liczyły tylko słupki przedwyborcze – 15 milonów to dla banku kopiejki.
    PS
    Dlaczego myślisz o nieistniejącym bycie politycznym. Ja pisałem o partii złożonej z obecnych posłów, którzy nie mieszczą się w obecnych strukturach,
    PS2
    Z Kaliszem to była prowokacja, chociaż czy ja wiem – nawet Kamińskiego kocha. Palikot był na serio.
    PS3
    Na biznes plan też nie mam zlecenia, ale ciiicho bo się wyda.

  13. Jeżeli partia powstanie z obecnych posłów
    i ktoś kredyt podżyruje, to czemu nie. Będą się liczyły tylko słupki przedwyborcze – 15 milonów to dla banku kopiejki.
    PS
    Dlaczego myślisz o nieistniejącym bycie politycznym. Ja pisałem o partii złożonej z obecnych posłów, którzy nie mieszczą się w obecnych strukturach,
    PS2
    Z Kaliszem to była prowokacja, chociaż czy ja wiem – nawet Kamińskiego kocha. Palikot był na serio.
    PS3
    Na biznes plan też nie mam zlecenia, ale ciiicho bo się wyda.

  14. Jeżeli partia powstanie z obecnych posłów
    i ktoś kredyt podżyruje, to czemu nie. Będą się liczyły tylko słupki przedwyborcze – 15 milonów to dla banku kopiejki.
    PS
    Dlaczego myślisz o nieistniejącym bycie politycznym. Ja pisałem o partii złożonej z obecnych posłów, którzy nie mieszczą się w obecnych strukturach,
    PS2
    Z Kaliszem to była prowokacja, chociaż czy ja wiem – nawet Kamińskiego kocha. Palikot był na serio.
    PS3
    Na biznes plan też nie mam zlecenia, ale ciiicho bo się wyda.

  15. No dobrze odpuśćmy sobie Sawo Kalisza,
    ale co do Palikota to się z Tobą nie zgodzę. Palikot obecnie nie jest biznesmenem i biznes rzucił nie tylko dla polityki. Napisz mi proszę, które punkty z opisu produktu są dla Palikota nie do zaakceptowania – konkretnie punkty, a nie obiegowe pojęcie lewicowości po polsku a’la SLD.

  16. No dobrze odpuśćmy sobie Sawo Kalisza,
    ale co do Palikota to się z Tobą nie zgodzę. Palikot obecnie nie jest biznesmenem i biznes rzucił nie tylko dla polityki. Napisz mi proszę, które punkty z opisu produktu są dla Palikota nie do zaakceptowania – konkretnie punkty, a nie obiegowe pojęcie lewicowości po polsku a’la SLD.

  17. No dobrze odpuśćmy sobie Sawo Kalisza,
    ale co do Palikota to się z Tobą nie zgodzę. Palikot obecnie nie jest biznesmenem i biznes rzucił nie tylko dla polityki. Napisz mi proszę, które punkty z opisu produktu są dla Palikota nie do zaakceptowania – konkretnie punkty, a nie obiegowe pojęcie lewicowości po polsku a’la SLD.

  18. No dobrze odpuśćmy sobie Sawo Kalisza,
    ale co do Palikota to się z Tobą nie zgodzę. Palikot obecnie nie jest biznesmenem i biznes rzucił nie tylko dla polityki. Napisz mi proszę, które punkty z opisu produktu są dla Palikota nie do zaakceptowania – konkretnie punkty, a nie obiegowe pojęcie lewicowości po polsku a’la SLD.

  19. No dobrze odpuśćmy sobie Sawo Kalisza,
    ale co do Palikota to się z Tobą nie zgodzę. Palikot obecnie nie jest biznesmenem i biznes rzucił nie tylko dla polityki. Napisz mi proszę, które punkty z opisu produktu są dla Palikota nie do zaakceptowania – konkretnie punkty, a nie obiegowe pojęcie lewicowości po polsku a’la SLD.

  20. No dobrze odpuśćmy sobie Sawo Kalisza,
    ale co do Palikota to się z Tobą nie zgodzę. Palikot obecnie nie jest biznesmenem i biznes rzucił nie tylko dla polityki. Napisz mi proszę, które punkty z opisu produktu są dla Palikota nie do zaakceptowania – konkretnie punkty, a nie obiegowe pojęcie lewicowości po polsku a’la SLD.

  21. No dobrze odpuśćmy sobie Sawo Kalisza,
    ale co do Palikota to się z Tobą nie zgodzę. Palikot obecnie nie jest biznesmenem i biznes rzucił nie tylko dla polityki. Napisz mi proszę, które punkty z opisu produktu są dla Palikota nie do zaakceptowania – konkretnie punkty, a nie obiegowe pojęcie lewicowości po polsku a’la SLD.

  22. Z lewicowości to ja tu widzę
    Z lewicowości to ja tu widzę rozdział kościoła od państwa i szacunek dla mniejszości, choć nawet te propozycje da się podciągnąć pod centrum. Generalnie, biorąc pod uwagę liberalny program gospodarczy, bardziej mi to wygląda na "Nowe Centrum Polskie", czy w ostateczności na "Nową, Umiarkowaną Centrolewicę Polską". Hasła, choć niezbyt lewicowe, są dobre. Jeśli chcesz koniecznie zrobić się na lewicę, to połóż większy nacisk na tę wędkę i sprecyzuj, że chodzi o edukację. Mów o edukacji, o powszechnym dostępie do edukacji, o edukacji dla każdego i o edukacji, jako dobrym starcie dla każdego. Poza tym w ramach wędki możesz zamieścić zasiłki, ale nie dla każdego nieroba, a dla osób niepełnosprawnych. W ogóle stawiaj na równe szanse dla niepełnosprawnych i wykluczonych. Dla bezrobotnych dobre byłyby minikredyty z państwowej kasy na znalezienie pracy lub rozkręcenie własnego biznesu, zamiast zasiłków, choć z rzucaniem takich haseł lepiej być ostrożnym, bo taki program wymaga dużo pracy i nie ma gwarancji, że wypali. W każdym razie wszystko to, co zaproponowałem, to pomysły bardziej liberalne, niż lewicowe, ale jeśli odpowiednio się je przedstawi, zwłaszcza powszechną edukację i pomoc dla inwalidów oraz innych wykluczonych, to w zestawieniu z rozdziałem kościoła od państwa i z liberalizmem światopoglądowym, da się to podciągnąć pod definicję centrolewicy. Tak też, "Centrolewica", albo "Nowa Centrolewica" można nazwać to ugrupowanie. Z "Polska" zrezygnuj, bo wiadomo, że nie mongolska, ani afrykańska, a poza tym stworzyłoby to skrót "NCP", albo co gorsza "CP", co kojarzy się z cepem, a to niezbyt dobre skojarzenie dla partii.

  23. Z lewicowości to ja tu widzę
    Z lewicowości to ja tu widzę rozdział kościoła od państwa i szacunek dla mniejszości, choć nawet te propozycje da się podciągnąć pod centrum. Generalnie, biorąc pod uwagę liberalny program gospodarczy, bardziej mi to wygląda na "Nowe Centrum Polskie", czy w ostateczności na "Nową, Umiarkowaną Centrolewicę Polską". Hasła, choć niezbyt lewicowe, są dobre. Jeśli chcesz koniecznie zrobić się na lewicę, to połóż większy nacisk na tę wędkę i sprecyzuj, że chodzi o edukację. Mów o edukacji, o powszechnym dostępie do edukacji, o edukacji dla każdego i o edukacji, jako dobrym starcie dla każdego. Poza tym w ramach wędki możesz zamieścić zasiłki, ale nie dla każdego nieroba, a dla osób niepełnosprawnych. W ogóle stawiaj na równe szanse dla niepełnosprawnych i wykluczonych. Dla bezrobotnych dobre byłyby minikredyty z państwowej kasy na znalezienie pracy lub rozkręcenie własnego biznesu, zamiast zasiłków, choć z rzucaniem takich haseł lepiej być ostrożnym, bo taki program wymaga dużo pracy i nie ma gwarancji, że wypali. W każdym razie wszystko to, co zaproponowałem, to pomysły bardziej liberalne, niż lewicowe, ale jeśli odpowiednio się je przedstawi, zwłaszcza powszechną edukację i pomoc dla inwalidów oraz innych wykluczonych, to w zestawieniu z rozdziałem kościoła od państwa i z liberalizmem światopoglądowym, da się to podciągnąć pod definicję centrolewicy. Tak też, "Centrolewica", albo "Nowa Centrolewica" można nazwać to ugrupowanie. Z "Polska" zrezygnuj, bo wiadomo, że nie mongolska, ani afrykańska, a poza tym stworzyłoby to skrót "NCP", albo co gorsza "CP", co kojarzy się z cepem, a to niezbyt dobre skojarzenie dla partii.

  24. Z lewicowości to ja tu widzę
    Z lewicowości to ja tu widzę rozdział kościoła od państwa i szacunek dla mniejszości, choć nawet te propozycje da się podciągnąć pod centrum. Generalnie, biorąc pod uwagę liberalny program gospodarczy, bardziej mi to wygląda na "Nowe Centrum Polskie", czy w ostateczności na "Nową, Umiarkowaną Centrolewicę Polską". Hasła, choć niezbyt lewicowe, są dobre. Jeśli chcesz koniecznie zrobić się na lewicę, to połóż większy nacisk na tę wędkę i sprecyzuj, że chodzi o edukację. Mów o edukacji, o powszechnym dostępie do edukacji, o edukacji dla każdego i o edukacji, jako dobrym starcie dla każdego. Poza tym w ramach wędki możesz zamieścić zasiłki, ale nie dla każdego nieroba, a dla osób niepełnosprawnych. W ogóle stawiaj na równe szanse dla niepełnosprawnych i wykluczonych. Dla bezrobotnych dobre byłyby minikredyty z państwowej kasy na znalezienie pracy lub rozkręcenie własnego biznesu, zamiast zasiłków, choć z rzucaniem takich haseł lepiej być ostrożnym, bo taki program wymaga dużo pracy i nie ma gwarancji, że wypali. W każdym razie wszystko to, co zaproponowałem, to pomysły bardziej liberalne, niż lewicowe, ale jeśli odpowiednio się je przedstawi, zwłaszcza powszechną edukację i pomoc dla inwalidów oraz innych wykluczonych, to w zestawieniu z rozdziałem kościoła od państwa i z liberalizmem światopoglądowym, da się to podciągnąć pod definicję centrolewicy. Tak też, "Centrolewica", albo "Nowa Centrolewica" można nazwać to ugrupowanie. Z "Polska" zrezygnuj, bo wiadomo, że nie mongolska, ani afrykańska, a poza tym stworzyłoby to skrót "NCP", albo co gorsza "CP", co kojarzy się z cepem, a to niezbyt dobre skojarzenie dla partii.

  25. Z lewicowości to ja tu widzę
    Z lewicowości to ja tu widzę rozdział kościoła od państwa i szacunek dla mniejszości, choć nawet te propozycje da się podciągnąć pod centrum. Generalnie, biorąc pod uwagę liberalny program gospodarczy, bardziej mi to wygląda na "Nowe Centrum Polskie", czy w ostateczności na "Nową, Umiarkowaną Centrolewicę Polską". Hasła, choć niezbyt lewicowe, są dobre. Jeśli chcesz koniecznie zrobić się na lewicę, to połóż większy nacisk na tę wędkę i sprecyzuj, że chodzi o edukację. Mów o edukacji, o powszechnym dostępie do edukacji, o edukacji dla każdego i o edukacji, jako dobrym starcie dla każdego. Poza tym w ramach wędki możesz zamieścić zasiłki, ale nie dla każdego nieroba, a dla osób niepełnosprawnych. W ogóle stawiaj na równe szanse dla niepełnosprawnych i wykluczonych. Dla bezrobotnych dobre byłyby minikredyty z państwowej kasy na znalezienie pracy lub rozkręcenie własnego biznesu, zamiast zasiłków, choć z rzucaniem takich haseł lepiej być ostrożnym, bo taki program wymaga dużo pracy i nie ma gwarancji, że wypali. W każdym razie wszystko to, co zaproponowałem, to pomysły bardziej liberalne, niż lewicowe, ale jeśli odpowiednio się je przedstawi, zwłaszcza powszechną edukację i pomoc dla inwalidów oraz innych wykluczonych, to w zestawieniu z rozdziałem kościoła od państwa i z liberalizmem światopoglądowym, da się to podciągnąć pod definicję centrolewicy. Tak też, "Centrolewica", albo "Nowa Centrolewica" można nazwać to ugrupowanie. Z "Polska" zrezygnuj, bo wiadomo, że nie mongolska, ani afrykańska, a poza tym stworzyłoby to skrót "NCP", albo co gorsza "CP", co kojarzy się z cepem, a to niezbyt dobre skojarzenie dla partii.

  26. Z lewicowości to ja tu widzę
    Z lewicowości to ja tu widzę rozdział kościoła od państwa i szacunek dla mniejszości, choć nawet te propozycje da się podciągnąć pod centrum. Generalnie, biorąc pod uwagę liberalny program gospodarczy, bardziej mi to wygląda na "Nowe Centrum Polskie", czy w ostateczności na "Nową, Umiarkowaną Centrolewicę Polską". Hasła, choć niezbyt lewicowe, są dobre. Jeśli chcesz koniecznie zrobić się na lewicę, to połóż większy nacisk na tę wędkę i sprecyzuj, że chodzi o edukację. Mów o edukacji, o powszechnym dostępie do edukacji, o edukacji dla każdego i o edukacji, jako dobrym starcie dla każdego. Poza tym w ramach wędki możesz zamieścić zasiłki, ale nie dla każdego nieroba, a dla osób niepełnosprawnych. W ogóle stawiaj na równe szanse dla niepełnosprawnych i wykluczonych. Dla bezrobotnych dobre byłyby minikredyty z państwowej kasy na znalezienie pracy lub rozkręcenie własnego biznesu, zamiast zasiłków, choć z rzucaniem takich haseł lepiej być ostrożnym, bo taki program wymaga dużo pracy i nie ma gwarancji, że wypali. W każdym razie wszystko to, co zaproponowałem, to pomysły bardziej liberalne, niż lewicowe, ale jeśli odpowiednio się je przedstawi, zwłaszcza powszechną edukację i pomoc dla inwalidów oraz innych wykluczonych, to w zestawieniu z rozdziałem kościoła od państwa i z liberalizmem światopoglądowym, da się to podciągnąć pod definicję centrolewicy. Tak też, "Centrolewica", albo "Nowa Centrolewica" można nazwać to ugrupowanie. Z "Polska" zrezygnuj, bo wiadomo, że nie mongolska, ani afrykańska, a poza tym stworzyłoby to skrót "NCP", albo co gorsza "CP", co kojarzy się z cepem, a to niezbyt dobre skojarzenie dla partii.

  27. Z lewicowości to ja tu widzę
    Z lewicowości to ja tu widzę rozdział kościoła od państwa i szacunek dla mniejszości, choć nawet te propozycje da się podciągnąć pod centrum. Generalnie, biorąc pod uwagę liberalny program gospodarczy, bardziej mi to wygląda na "Nowe Centrum Polskie", czy w ostateczności na "Nową, Umiarkowaną Centrolewicę Polską". Hasła, choć niezbyt lewicowe, są dobre. Jeśli chcesz koniecznie zrobić się na lewicę, to połóż większy nacisk na tę wędkę i sprecyzuj, że chodzi o edukację. Mów o edukacji, o powszechnym dostępie do edukacji, o edukacji dla każdego i o edukacji, jako dobrym starcie dla każdego. Poza tym w ramach wędki możesz zamieścić zasiłki, ale nie dla każdego nieroba, a dla osób niepełnosprawnych. W ogóle stawiaj na równe szanse dla niepełnosprawnych i wykluczonych. Dla bezrobotnych dobre byłyby minikredyty z państwowej kasy na znalezienie pracy lub rozkręcenie własnego biznesu, zamiast zasiłków, choć z rzucaniem takich haseł lepiej być ostrożnym, bo taki program wymaga dużo pracy i nie ma gwarancji, że wypali. W każdym razie wszystko to, co zaproponowałem, to pomysły bardziej liberalne, niż lewicowe, ale jeśli odpowiednio się je przedstawi, zwłaszcza powszechną edukację i pomoc dla inwalidów oraz innych wykluczonych, to w zestawieniu z rozdziałem kościoła od państwa i z liberalizmem światopoglądowym, da się to podciągnąć pod definicję centrolewicy. Tak też, "Centrolewica", albo "Nowa Centrolewica" można nazwać to ugrupowanie. Z "Polska" zrezygnuj, bo wiadomo, że nie mongolska, ani afrykańska, a poza tym stworzyłoby to skrót "NCP", albo co gorsza "CP", co kojarzy się z cepem, a to niezbyt dobre skojarzenie dla partii.

  28. Z lewicowości to ja tu widzę
    Z lewicowości to ja tu widzę rozdział kościoła od państwa i szacunek dla mniejszości, choć nawet te propozycje da się podciągnąć pod centrum. Generalnie, biorąc pod uwagę liberalny program gospodarczy, bardziej mi to wygląda na "Nowe Centrum Polskie", czy w ostateczności na "Nową, Umiarkowaną Centrolewicę Polską". Hasła, choć niezbyt lewicowe, są dobre. Jeśli chcesz koniecznie zrobić się na lewicę, to połóż większy nacisk na tę wędkę i sprecyzuj, że chodzi o edukację. Mów o edukacji, o powszechnym dostępie do edukacji, o edukacji dla każdego i o edukacji, jako dobrym starcie dla każdego. Poza tym w ramach wędki możesz zamieścić zasiłki, ale nie dla każdego nieroba, a dla osób niepełnosprawnych. W ogóle stawiaj na równe szanse dla niepełnosprawnych i wykluczonych. Dla bezrobotnych dobre byłyby minikredyty z państwowej kasy na znalezienie pracy lub rozkręcenie własnego biznesu, zamiast zasiłków, choć z rzucaniem takich haseł lepiej być ostrożnym, bo taki program wymaga dużo pracy i nie ma gwarancji, że wypali. W każdym razie wszystko to, co zaproponowałem, to pomysły bardziej liberalne, niż lewicowe, ale jeśli odpowiednio się je przedstawi, zwłaszcza powszechną edukację i pomoc dla inwalidów oraz innych wykluczonych, to w zestawieniu z rozdziałem kościoła od państwa i z liberalizmem światopoglądowym, da się to podciągnąć pod definicję centrolewicy. Tak też, "Centrolewica", albo "Nowa Centrolewica" można nazwać to ugrupowanie. Z "Polska" zrezygnuj, bo wiadomo, że nie mongolska, ani afrykańska, a poza tym stworzyłoby to skrót "NCP", albo co gorsza "CP", co kojarzy się z cepem, a to niezbyt dobre skojarzenie dla partii.

  29. Dziękuję wszystkim za udział w projekcie
    Tekst oczywiście był prowokacją, ale nie robiłem sobie “jaj” i traktowałem Was jak najbardziej poważnie. Chciałem tym tekstem sprowokować dyskusję na temat nowego podziału sceny politycznej, tematu który dość często przewija się na kontrowersjach pod kreską. Może stronę sceny wybrałem niezbyt szczęśliwie, ale jak słusznie zauważył Ja raczej nieszczęśliwa była sama nazwa. Niestety jak już wspomniałem mam jakiś problem z definiowaniem lewicy, prawicy, liberałów i konserwastów.
    PS
    Nie jestem lewicowcem:)

    • W Polsce trudno mówić o
      W Polsce trudno mówić o podziale na lewicę, prawicę i centrum. Taka PO np., przez niektórych uważana za centrum, jest partią centroprawicową. Z centrystów widzę tam Palikota, poza tym sami konserwatyści, mniej lub bardziej umiarkowani, a konserwatyzm to centroprawica. Z kolei PIS, który robi z siebie partię prawicową, jest lewicowy, jeśli chodzi o gospodarkę, z kolei jeśli chodzi o poglądy społeczno – obyczajowe, to ze swoim skrajnym, zaściankowym konserwatyzmem jest partią prawicową. PSL to partia obrotowa, raz wchodzą w koalicję z lewicą, innym razem stawiają na "wartości chrześcijańskie" i kumają się z partiami prawicowymi. Centrum? Nie, po prostu partia trochę branżowa, trochę rodzinna, którą trudno umieścić gdziekolwiek. No i SLD, partia lewicowa, choć z nowoczesną lewicą, taką, jaka istnieje na Zachodzie, np. w Wielkiej Brytanii, czy Niemczech, ma niewiele wspólnego. Wciąż jest partią postkomunistyczną, poza tym jest partią przegraną. Obecnie koalicję centrolewicową próbują robić SdPl ( jedyna lewicowa partia w Polsce, ani lewacka, ani postkomunistyczna, ani populistyczna, ani centrowa, po prostu lewicowa ), PD ( socjalliberalne centrum, w niektórych punktach mają program podobny do brytyjskiej centrolewicy Trzeciej Drogi ) i SD, którym od lutego będzie kierował Piskorski. Mówiąc szczerze to właśnie SD ma największe szanse na przekroczenie progu i jakiś sukces, na razie umiarkowany, w przyszłości na coś więcej. Z tego co mówi Piskorski SD będzie partią środka, partią liberalną, czy też socjalliberalną. To jest zresztą najrozsądniejszy podział na scenie politycznej, podział na liberałów ( SD, PD, częściowo PO ), konserwatystów ( większość PO, "Polska XXI", w wersji skrajnej "Naprzód Polsko", w karykaturalnej, zabarwionej socjalizmem wersji także PIS ) i socjaldemokratów ( SdPl, w karykaturalnej, postkomunistycznej wersji także SLD ). Liberałowie to ci, którzy są za wolnym rynkiem, dopuszczając socjal, ale w ramach wyrównywania szans, edukacji i wędki dla każdego, nie w ramach rozdawnictwa ryb. Poza tym liberałowie są też liberalni światopoglądowo ( liberalni liberałowie, brzmi jak masło maślane, ale trudno mi to opisać inaczej ). Socjaldemokraci to liberalizm światopoglądowy, ale w połączeniu z gospodarczym socjalizmem i z rozdawnictwem ryb. Konserwatyści to kościół, szacunek dla władzy, żadnych brzydkich wyrazów i innych palikocizmów, w wersji klasycznej są liberałami gospodarczymi, w wersji pisowskiej są socjalistami, choć ogólnie rzecz biorąc gospodarka obchodzi ich mniej, niż in vitro i rozdawanie ziemi zakonnicom. Tak w skrócie można najrozsądniej podzielić polską scenę polityczną. Ja metek nie lubię i nie kwalifikuję się w pełni do żadnego z tych obozów, ale najbliżej mi do liberałów, są najrozsądniejsi.

      • Dzięki Ja
        Czyli ten mój biznes plan taki całkiem do d… nie był.
        PS
        Moja osobista ocena pana Piskorskiego z całą pewnością nie jest obiektywna i dlatego mój brak wiary w Piskorskiego może nie odzwierciedlać nastrojów potencjalnego elektoratu, ale facet ma zbyt dużo “za paznokciami” i łatwo jest go wykończyć. Pamiętam jego “pierwszy milion”, który nieudolnie tłumaczył giełdą oraz inwestycjami w sztukę, a później … później było tylko gorzej.

  30. Dziękuję wszystkim za udział w projekcie
    Tekst oczywiście był prowokacją, ale nie robiłem sobie “jaj” i traktowałem Was jak najbardziej poważnie. Chciałem tym tekstem sprowokować dyskusję na temat nowego podziału sceny politycznej, tematu który dość często przewija się na kontrowersjach pod kreską. Może stronę sceny wybrałem niezbyt szczęśliwie, ale jak słusznie zauważył Ja raczej nieszczęśliwa była sama nazwa. Niestety jak już wspomniałem mam jakiś problem z definiowaniem lewicy, prawicy, liberałów i konserwastów.
    PS
    Nie jestem lewicowcem:)

    • W Polsce trudno mówić o
      W Polsce trudno mówić o podziale na lewicę, prawicę i centrum. Taka PO np., przez niektórych uważana za centrum, jest partią centroprawicową. Z centrystów widzę tam Palikota, poza tym sami konserwatyści, mniej lub bardziej umiarkowani, a konserwatyzm to centroprawica. Z kolei PIS, który robi z siebie partię prawicową, jest lewicowy, jeśli chodzi o gospodarkę, z kolei jeśli chodzi o poglądy społeczno – obyczajowe, to ze swoim skrajnym, zaściankowym konserwatyzmem jest partią prawicową. PSL to partia obrotowa, raz wchodzą w koalicję z lewicą, innym razem stawiają na "wartości chrześcijańskie" i kumają się z partiami prawicowymi. Centrum? Nie, po prostu partia trochę branżowa, trochę rodzinna, którą trudno umieścić gdziekolwiek. No i SLD, partia lewicowa, choć z nowoczesną lewicą, taką, jaka istnieje na Zachodzie, np. w Wielkiej Brytanii, czy Niemczech, ma niewiele wspólnego. Wciąż jest partią postkomunistyczną, poza tym jest partią przegraną. Obecnie koalicję centrolewicową próbują robić SdPl ( jedyna lewicowa partia w Polsce, ani lewacka, ani postkomunistyczna, ani populistyczna, ani centrowa, po prostu lewicowa ), PD ( socjalliberalne centrum, w niektórych punktach mają program podobny do brytyjskiej centrolewicy Trzeciej Drogi ) i SD, którym od lutego będzie kierował Piskorski. Mówiąc szczerze to właśnie SD ma największe szanse na przekroczenie progu i jakiś sukces, na razie umiarkowany, w przyszłości na coś więcej. Z tego co mówi Piskorski SD będzie partią środka, partią liberalną, czy też socjalliberalną. To jest zresztą najrozsądniejszy podział na scenie politycznej, podział na liberałów ( SD, PD, częściowo PO ), konserwatystów ( większość PO, "Polska XXI", w wersji skrajnej "Naprzód Polsko", w karykaturalnej, zabarwionej socjalizmem wersji także PIS ) i socjaldemokratów ( SdPl, w karykaturalnej, postkomunistycznej wersji także SLD ). Liberałowie to ci, którzy są za wolnym rynkiem, dopuszczając socjal, ale w ramach wyrównywania szans, edukacji i wędki dla każdego, nie w ramach rozdawnictwa ryb. Poza tym liberałowie są też liberalni światopoglądowo ( liberalni liberałowie, brzmi jak masło maślane, ale trudno mi to opisać inaczej ). Socjaldemokraci to liberalizm światopoglądowy, ale w połączeniu z gospodarczym socjalizmem i z rozdawnictwem ryb. Konserwatyści to kościół, szacunek dla władzy, żadnych brzydkich wyrazów i innych palikocizmów, w wersji klasycznej są liberałami gospodarczymi, w wersji pisowskiej są socjalistami, choć ogólnie rzecz biorąc gospodarka obchodzi ich mniej, niż in vitro i rozdawanie ziemi zakonnicom. Tak w skrócie można najrozsądniej podzielić polską scenę polityczną. Ja metek nie lubię i nie kwalifikuję się w pełni do żadnego z tych obozów, ale najbliżej mi do liberałów, są najrozsądniejsi.

      • Dzięki Ja
        Czyli ten mój biznes plan taki całkiem do d… nie był.
        PS
        Moja osobista ocena pana Piskorskiego z całą pewnością nie jest obiektywna i dlatego mój brak wiary w Piskorskiego może nie odzwierciedlać nastrojów potencjalnego elektoratu, ale facet ma zbyt dużo “za paznokciami” i łatwo jest go wykończyć. Pamiętam jego “pierwszy milion”, który nieudolnie tłumaczył giełdą oraz inwestycjami w sztukę, a później … później było tylko gorzej.

  31. Dziękuję wszystkim za udział w projekcie
    Tekst oczywiście był prowokacją, ale nie robiłem sobie “jaj” i traktowałem Was jak najbardziej poważnie. Chciałem tym tekstem sprowokować dyskusję na temat nowego podziału sceny politycznej, tematu który dość często przewija się na kontrowersjach pod kreską. Może stronę sceny wybrałem niezbyt szczęśliwie, ale jak słusznie zauważył Ja raczej nieszczęśliwa była sama nazwa. Niestety jak już wspomniałem mam jakiś problem z definiowaniem lewicy, prawicy, liberałów i konserwastów.
    PS
    Nie jestem lewicowcem:)

    • W Polsce trudno mówić o
      W Polsce trudno mówić o podziale na lewicę, prawicę i centrum. Taka PO np., przez niektórych uważana za centrum, jest partią centroprawicową. Z centrystów widzę tam Palikota, poza tym sami konserwatyści, mniej lub bardziej umiarkowani, a konserwatyzm to centroprawica. Z kolei PIS, który robi z siebie partię prawicową, jest lewicowy, jeśli chodzi o gospodarkę, z kolei jeśli chodzi o poglądy społeczno – obyczajowe, to ze swoim skrajnym, zaściankowym konserwatyzmem jest partią prawicową. PSL to partia obrotowa, raz wchodzą w koalicję z lewicą, innym razem stawiają na "wartości chrześcijańskie" i kumają się z partiami prawicowymi. Centrum? Nie, po prostu partia trochę branżowa, trochę rodzinna, którą trudno umieścić gdziekolwiek. No i SLD, partia lewicowa, choć z nowoczesną lewicą, taką, jaka istnieje na Zachodzie, np. w Wielkiej Brytanii, czy Niemczech, ma niewiele wspólnego. Wciąż jest partią postkomunistyczną, poza tym jest partią przegraną. Obecnie koalicję centrolewicową próbują robić SdPl ( jedyna lewicowa partia w Polsce, ani lewacka, ani postkomunistyczna, ani populistyczna, ani centrowa, po prostu lewicowa ), PD ( socjalliberalne centrum, w niektórych punktach mają program podobny do brytyjskiej centrolewicy Trzeciej Drogi ) i SD, którym od lutego będzie kierował Piskorski. Mówiąc szczerze to właśnie SD ma największe szanse na przekroczenie progu i jakiś sukces, na razie umiarkowany, w przyszłości na coś więcej. Z tego co mówi Piskorski SD będzie partią środka, partią liberalną, czy też socjalliberalną. To jest zresztą najrozsądniejszy podział na scenie politycznej, podział na liberałów ( SD, PD, częściowo PO ), konserwatystów ( większość PO, "Polska XXI", w wersji skrajnej "Naprzód Polsko", w karykaturalnej, zabarwionej socjalizmem wersji także PIS ) i socjaldemokratów ( SdPl, w karykaturalnej, postkomunistycznej wersji także SLD ). Liberałowie to ci, którzy są za wolnym rynkiem, dopuszczając socjal, ale w ramach wyrównywania szans, edukacji i wędki dla każdego, nie w ramach rozdawnictwa ryb. Poza tym liberałowie są też liberalni światopoglądowo ( liberalni liberałowie, brzmi jak masło maślane, ale trudno mi to opisać inaczej ). Socjaldemokraci to liberalizm światopoglądowy, ale w połączeniu z gospodarczym socjalizmem i z rozdawnictwem ryb. Konserwatyści to kościół, szacunek dla władzy, żadnych brzydkich wyrazów i innych palikocizmów, w wersji klasycznej są liberałami gospodarczymi, w wersji pisowskiej są socjalistami, choć ogólnie rzecz biorąc gospodarka obchodzi ich mniej, niż in vitro i rozdawanie ziemi zakonnicom. Tak w skrócie można najrozsądniej podzielić polską scenę polityczną. Ja metek nie lubię i nie kwalifikuję się w pełni do żadnego z tych obozów, ale najbliżej mi do liberałów, są najrozsądniejsi.

      • Dzięki Ja
        Czyli ten mój biznes plan taki całkiem do d… nie był.
        PS
        Moja osobista ocena pana Piskorskiego z całą pewnością nie jest obiektywna i dlatego mój brak wiary w Piskorskiego może nie odzwierciedlać nastrojów potencjalnego elektoratu, ale facet ma zbyt dużo “za paznokciami” i łatwo jest go wykończyć. Pamiętam jego “pierwszy milion”, który nieudolnie tłumaczył giełdą oraz inwestycjami w sztukę, a później … później było tylko gorzej.

  32. Dziękuję wszystkim za udział w projekcie
    Tekst oczywiście był prowokacją, ale nie robiłem sobie “jaj” i traktowałem Was jak najbardziej poważnie. Chciałem tym tekstem sprowokować dyskusję na temat nowego podziału sceny politycznej, tematu który dość często przewija się na kontrowersjach pod kreską. Może stronę sceny wybrałem niezbyt szczęśliwie, ale jak słusznie zauważył Ja raczej nieszczęśliwa była sama nazwa. Niestety jak już wspomniałem mam jakiś problem z definiowaniem lewicy, prawicy, liberałów i konserwastów.
    PS
    Nie jestem lewicowcem:)

    • W Polsce trudno mówić o
      W Polsce trudno mówić o podziale na lewicę, prawicę i centrum. Taka PO np., przez niektórych uważana za centrum, jest partią centroprawicową. Z centrystów widzę tam Palikota, poza tym sami konserwatyści, mniej lub bardziej umiarkowani, a konserwatyzm to centroprawica. Z kolei PIS, który robi z siebie partię prawicową, jest lewicowy, jeśli chodzi o gospodarkę, z kolei jeśli chodzi o poglądy społeczno – obyczajowe, to ze swoim skrajnym, zaściankowym konserwatyzmem jest partią prawicową. PSL to partia obrotowa, raz wchodzą w koalicję z lewicą, innym razem stawiają na "wartości chrześcijańskie" i kumają się z partiami prawicowymi. Centrum? Nie, po prostu partia trochę branżowa, trochę rodzinna, którą trudno umieścić gdziekolwiek. No i SLD, partia lewicowa, choć z nowoczesną lewicą, taką, jaka istnieje na Zachodzie, np. w Wielkiej Brytanii, czy Niemczech, ma niewiele wspólnego. Wciąż jest partią postkomunistyczną, poza tym jest partią przegraną. Obecnie koalicję centrolewicową próbują robić SdPl ( jedyna lewicowa partia w Polsce, ani lewacka, ani postkomunistyczna, ani populistyczna, ani centrowa, po prostu lewicowa ), PD ( socjalliberalne centrum, w niektórych punktach mają program podobny do brytyjskiej centrolewicy Trzeciej Drogi ) i SD, którym od lutego będzie kierował Piskorski. Mówiąc szczerze to właśnie SD ma największe szanse na przekroczenie progu i jakiś sukces, na razie umiarkowany, w przyszłości na coś więcej. Z tego co mówi Piskorski SD będzie partią środka, partią liberalną, czy też socjalliberalną. To jest zresztą najrozsądniejszy podział na scenie politycznej, podział na liberałów ( SD, PD, częściowo PO ), konserwatystów ( większość PO, "Polska XXI", w wersji skrajnej "Naprzód Polsko", w karykaturalnej, zabarwionej socjalizmem wersji także PIS ) i socjaldemokratów ( SdPl, w karykaturalnej, postkomunistycznej wersji także SLD ). Liberałowie to ci, którzy są za wolnym rynkiem, dopuszczając socjal, ale w ramach wyrównywania szans, edukacji i wędki dla każdego, nie w ramach rozdawnictwa ryb. Poza tym liberałowie są też liberalni światopoglądowo ( liberalni liberałowie, brzmi jak masło maślane, ale trudno mi to opisać inaczej ). Socjaldemokraci to liberalizm światopoglądowy, ale w połączeniu z gospodarczym socjalizmem i z rozdawnictwem ryb. Konserwatyści to kościół, szacunek dla władzy, żadnych brzydkich wyrazów i innych palikocizmów, w wersji klasycznej są liberałami gospodarczymi, w wersji pisowskiej są socjalistami, choć ogólnie rzecz biorąc gospodarka obchodzi ich mniej, niż in vitro i rozdawanie ziemi zakonnicom. Tak w skrócie można najrozsądniej podzielić polską scenę polityczną. Ja metek nie lubię i nie kwalifikuję się w pełni do żadnego z tych obozów, ale najbliżej mi do liberałów, są najrozsądniejsi.

      • Dzięki Ja
        Czyli ten mój biznes plan taki całkiem do d… nie był.
        PS
        Moja osobista ocena pana Piskorskiego z całą pewnością nie jest obiektywna i dlatego mój brak wiary w Piskorskiego może nie odzwierciedlać nastrojów potencjalnego elektoratu, ale facet ma zbyt dużo “za paznokciami” i łatwo jest go wykończyć. Pamiętam jego “pierwszy milion”, który nieudolnie tłumaczył giełdą oraz inwestycjami w sztukę, a później … później było tylko gorzej.

  33. Dziękuję wszystkim za udział w projekcie
    Tekst oczywiście był prowokacją, ale nie robiłem sobie “jaj” i traktowałem Was jak najbardziej poważnie. Chciałem tym tekstem sprowokować dyskusję na temat nowego podziału sceny politycznej, tematu który dość często przewija się na kontrowersjach pod kreską. Może stronę sceny wybrałem niezbyt szczęśliwie, ale jak słusznie zauważył Ja raczej nieszczęśliwa była sama nazwa. Niestety jak już wspomniałem mam jakiś problem z definiowaniem lewicy, prawicy, liberałów i konserwastów.
    PS
    Nie jestem lewicowcem:)

    • W Polsce trudno mówić o
      W Polsce trudno mówić o podziale na lewicę, prawicę i centrum. Taka PO np., przez niektórych uważana za centrum, jest partią centroprawicową. Z centrystów widzę tam Palikota, poza tym sami konserwatyści, mniej lub bardziej umiarkowani, a konserwatyzm to centroprawica. Z kolei PIS, który robi z siebie partię prawicową, jest lewicowy, jeśli chodzi o gospodarkę, z kolei jeśli chodzi o poglądy społeczno – obyczajowe, to ze swoim skrajnym, zaściankowym konserwatyzmem jest partią prawicową. PSL to partia obrotowa, raz wchodzą w koalicję z lewicą, innym razem stawiają na "wartości chrześcijańskie" i kumają się z partiami prawicowymi. Centrum? Nie, po prostu partia trochę branżowa, trochę rodzinna, którą trudno umieścić gdziekolwiek. No i SLD, partia lewicowa, choć z nowoczesną lewicą, taką, jaka istnieje na Zachodzie, np. w Wielkiej Brytanii, czy Niemczech, ma niewiele wspólnego. Wciąż jest partią postkomunistyczną, poza tym jest partią przegraną. Obecnie koalicję centrolewicową próbują robić SdPl ( jedyna lewicowa partia w Polsce, ani lewacka, ani postkomunistyczna, ani populistyczna, ani centrowa, po prostu lewicowa ), PD ( socjalliberalne centrum, w niektórych punktach mają program podobny do brytyjskiej centrolewicy Trzeciej Drogi ) i SD, którym od lutego będzie kierował Piskorski. Mówiąc szczerze to właśnie SD ma największe szanse na przekroczenie progu i jakiś sukces, na razie umiarkowany, w przyszłości na coś więcej. Z tego co mówi Piskorski SD będzie partią środka, partią liberalną, czy też socjalliberalną. To jest zresztą najrozsądniejszy podział na scenie politycznej, podział na liberałów ( SD, PD, częściowo PO ), konserwatystów ( większość PO, "Polska XXI", w wersji skrajnej "Naprzód Polsko", w karykaturalnej, zabarwionej socjalizmem wersji także PIS ) i socjaldemokratów ( SdPl, w karykaturalnej, postkomunistycznej wersji także SLD ). Liberałowie to ci, którzy są za wolnym rynkiem, dopuszczając socjal, ale w ramach wyrównywania szans, edukacji i wędki dla każdego, nie w ramach rozdawnictwa ryb. Poza tym liberałowie są też liberalni światopoglądowo ( liberalni liberałowie, brzmi jak masło maślane, ale trudno mi to opisać inaczej ). Socjaldemokraci to liberalizm światopoglądowy, ale w połączeniu z gospodarczym socjalizmem i z rozdawnictwem ryb. Konserwatyści to kościół, szacunek dla władzy, żadnych brzydkich wyrazów i innych palikocizmów, w wersji klasycznej są liberałami gospodarczymi, w wersji pisowskiej są socjalistami, choć ogólnie rzecz biorąc gospodarka obchodzi ich mniej, niż in vitro i rozdawanie ziemi zakonnicom. Tak w skrócie można najrozsądniej podzielić polską scenę polityczną. Ja metek nie lubię i nie kwalifikuję się w pełni do żadnego z tych obozów, ale najbliżej mi do liberałów, są najrozsądniejsi.

      • Dzięki Ja
        Czyli ten mój biznes plan taki całkiem do d… nie był.
        PS
        Moja osobista ocena pana Piskorskiego z całą pewnością nie jest obiektywna i dlatego mój brak wiary w Piskorskiego może nie odzwierciedlać nastrojów potencjalnego elektoratu, ale facet ma zbyt dużo “za paznokciami” i łatwo jest go wykończyć. Pamiętam jego “pierwszy milion”, który nieudolnie tłumaczył giełdą oraz inwestycjami w sztukę, a później … później było tylko gorzej.

  34. Dziękuję wszystkim za udział w projekcie
    Tekst oczywiście był prowokacją, ale nie robiłem sobie “jaj” i traktowałem Was jak najbardziej poważnie. Chciałem tym tekstem sprowokować dyskusję na temat nowego podziału sceny politycznej, tematu który dość często przewija się na kontrowersjach pod kreską. Może stronę sceny wybrałem niezbyt szczęśliwie, ale jak słusznie zauważył Ja raczej nieszczęśliwa była sama nazwa. Niestety jak już wspomniałem mam jakiś problem z definiowaniem lewicy, prawicy, liberałów i konserwastów.
    PS
    Nie jestem lewicowcem:)

    • W Polsce trudno mówić o
      W Polsce trudno mówić o podziale na lewicę, prawicę i centrum. Taka PO np., przez niektórych uważana za centrum, jest partią centroprawicową. Z centrystów widzę tam Palikota, poza tym sami konserwatyści, mniej lub bardziej umiarkowani, a konserwatyzm to centroprawica. Z kolei PIS, który robi z siebie partię prawicową, jest lewicowy, jeśli chodzi o gospodarkę, z kolei jeśli chodzi o poglądy społeczno – obyczajowe, to ze swoim skrajnym, zaściankowym konserwatyzmem jest partią prawicową. PSL to partia obrotowa, raz wchodzą w koalicję z lewicą, innym razem stawiają na "wartości chrześcijańskie" i kumają się z partiami prawicowymi. Centrum? Nie, po prostu partia trochę branżowa, trochę rodzinna, którą trudno umieścić gdziekolwiek. No i SLD, partia lewicowa, choć z nowoczesną lewicą, taką, jaka istnieje na Zachodzie, np. w Wielkiej Brytanii, czy Niemczech, ma niewiele wspólnego. Wciąż jest partią postkomunistyczną, poza tym jest partią przegraną. Obecnie koalicję centrolewicową próbują robić SdPl ( jedyna lewicowa partia w Polsce, ani lewacka, ani postkomunistyczna, ani populistyczna, ani centrowa, po prostu lewicowa ), PD ( socjalliberalne centrum, w niektórych punktach mają program podobny do brytyjskiej centrolewicy Trzeciej Drogi ) i SD, którym od lutego będzie kierował Piskorski. Mówiąc szczerze to właśnie SD ma największe szanse na przekroczenie progu i jakiś sukces, na razie umiarkowany, w przyszłości na coś więcej. Z tego co mówi Piskorski SD będzie partią środka, partią liberalną, czy też socjalliberalną. To jest zresztą najrozsądniejszy podział na scenie politycznej, podział na liberałów ( SD, PD, częściowo PO ), konserwatystów ( większość PO, "Polska XXI", w wersji skrajnej "Naprzód Polsko", w karykaturalnej, zabarwionej socjalizmem wersji także PIS ) i socjaldemokratów ( SdPl, w karykaturalnej, postkomunistycznej wersji także SLD ). Liberałowie to ci, którzy są za wolnym rynkiem, dopuszczając socjal, ale w ramach wyrównywania szans, edukacji i wędki dla każdego, nie w ramach rozdawnictwa ryb. Poza tym liberałowie są też liberalni światopoglądowo ( liberalni liberałowie, brzmi jak masło maślane, ale trudno mi to opisać inaczej ). Socjaldemokraci to liberalizm światopoglądowy, ale w połączeniu z gospodarczym socjalizmem i z rozdawnictwem ryb. Konserwatyści to kościół, szacunek dla władzy, żadnych brzydkich wyrazów i innych palikocizmów, w wersji klasycznej są liberałami gospodarczymi, w wersji pisowskiej są socjalistami, choć ogólnie rzecz biorąc gospodarka obchodzi ich mniej, niż in vitro i rozdawanie ziemi zakonnicom. Tak w skrócie można najrozsądniej podzielić polską scenę polityczną. Ja metek nie lubię i nie kwalifikuję się w pełni do żadnego z tych obozów, ale najbliżej mi do liberałów, są najrozsądniejsi.

      • Dzięki Ja
        Czyli ten mój biznes plan taki całkiem do d… nie był.
        PS
        Moja osobista ocena pana Piskorskiego z całą pewnością nie jest obiektywna i dlatego mój brak wiary w Piskorskiego może nie odzwierciedlać nastrojów potencjalnego elektoratu, ale facet ma zbyt dużo “za paznokciami” i łatwo jest go wykończyć. Pamiętam jego “pierwszy milion”, który nieudolnie tłumaczył giełdą oraz inwestycjami w sztukę, a później … później było tylko gorzej.

  35. Dziękuję wszystkim za udział w projekcie
    Tekst oczywiście był prowokacją, ale nie robiłem sobie “jaj” i traktowałem Was jak najbardziej poważnie. Chciałem tym tekstem sprowokować dyskusję na temat nowego podziału sceny politycznej, tematu który dość często przewija się na kontrowersjach pod kreską. Może stronę sceny wybrałem niezbyt szczęśliwie, ale jak słusznie zauważył Ja raczej nieszczęśliwa była sama nazwa. Niestety jak już wspomniałem mam jakiś problem z definiowaniem lewicy, prawicy, liberałów i konserwastów.
    PS
    Nie jestem lewicowcem:)

    • W Polsce trudno mówić o
      W Polsce trudno mówić o podziale na lewicę, prawicę i centrum. Taka PO np., przez niektórych uważana za centrum, jest partią centroprawicową. Z centrystów widzę tam Palikota, poza tym sami konserwatyści, mniej lub bardziej umiarkowani, a konserwatyzm to centroprawica. Z kolei PIS, który robi z siebie partię prawicową, jest lewicowy, jeśli chodzi o gospodarkę, z kolei jeśli chodzi o poglądy społeczno – obyczajowe, to ze swoim skrajnym, zaściankowym konserwatyzmem jest partią prawicową. PSL to partia obrotowa, raz wchodzą w koalicję z lewicą, innym razem stawiają na "wartości chrześcijańskie" i kumają się z partiami prawicowymi. Centrum? Nie, po prostu partia trochę branżowa, trochę rodzinna, którą trudno umieścić gdziekolwiek. No i SLD, partia lewicowa, choć z nowoczesną lewicą, taką, jaka istnieje na Zachodzie, np. w Wielkiej Brytanii, czy Niemczech, ma niewiele wspólnego. Wciąż jest partią postkomunistyczną, poza tym jest partią przegraną. Obecnie koalicję centrolewicową próbują robić SdPl ( jedyna lewicowa partia w Polsce, ani lewacka, ani postkomunistyczna, ani populistyczna, ani centrowa, po prostu lewicowa ), PD ( socjalliberalne centrum, w niektórych punktach mają program podobny do brytyjskiej centrolewicy Trzeciej Drogi ) i SD, którym od lutego będzie kierował Piskorski. Mówiąc szczerze to właśnie SD ma największe szanse na przekroczenie progu i jakiś sukces, na razie umiarkowany, w przyszłości na coś więcej. Z tego co mówi Piskorski SD będzie partią środka, partią liberalną, czy też socjalliberalną. To jest zresztą najrozsądniejszy podział na scenie politycznej, podział na liberałów ( SD, PD, częściowo PO ), konserwatystów ( większość PO, "Polska XXI", w wersji skrajnej "Naprzód Polsko", w karykaturalnej, zabarwionej socjalizmem wersji także PIS ) i socjaldemokratów ( SdPl, w karykaturalnej, postkomunistycznej wersji także SLD ). Liberałowie to ci, którzy są za wolnym rynkiem, dopuszczając socjal, ale w ramach wyrównywania szans, edukacji i wędki dla każdego, nie w ramach rozdawnictwa ryb. Poza tym liberałowie są też liberalni światopoglądowo ( liberalni liberałowie, brzmi jak masło maślane, ale trudno mi to opisać inaczej ). Socjaldemokraci to liberalizm światopoglądowy, ale w połączeniu z gospodarczym socjalizmem i z rozdawnictwem ryb. Konserwatyści to kościół, szacunek dla władzy, żadnych brzydkich wyrazów i innych palikocizmów, w wersji klasycznej są liberałami gospodarczymi, w wersji pisowskiej są socjalistami, choć ogólnie rzecz biorąc gospodarka obchodzi ich mniej, niż in vitro i rozdawanie ziemi zakonnicom. Tak w skrócie można najrozsądniej podzielić polską scenę polityczną. Ja metek nie lubię i nie kwalifikuję się w pełni do żadnego z tych obozów, ale najbliżej mi do liberałów, są najrozsądniejsi.

      • Dzięki Ja
        Czyli ten mój biznes plan taki całkiem do d… nie był.
        PS
        Moja osobista ocena pana Piskorskiego z całą pewnością nie jest obiektywna i dlatego mój brak wiary w Piskorskiego może nie odzwierciedlać nastrojów potencjalnego elektoratu, ale facet ma zbyt dużo “za paznokciami” i łatwo jest go wykończyć. Pamiętam jego “pierwszy milion”, który nieudolnie tłumaczył giełdą oraz inwestycjami w sztukę, a później … później było tylko gorzej.

      • Dzięki Ja
        Czyli ten mój biznes plan taki całkiem do d… nie był.
        PS
        Moja osobista ocena pana Piskorskiego z całą pewnością nie jest obiektywna i dlatego mój brak wiary w Piskorskiego może nie odzwierciedlać nastrojów potencjalnego elektoratu, ale facet ma zbyt dużo “za paznokciami” i łatwo jest go wykończyć. Pamiętam jego “pierwszy milion”, który nieudolnie tłumaczył giełdą oraz inwestycjami w sztukę, a później … później było tylko gorzej.

      • Dzięki Ja
        Czyli ten mój biznes plan taki całkiem do d… nie był.
        PS
        Moja osobista ocena pana Piskorskiego z całą pewnością nie jest obiektywna i dlatego mój brak wiary w Piskorskiego może nie odzwierciedlać nastrojów potencjalnego elektoratu, ale facet ma zbyt dużo “za paznokciami” i łatwo jest go wykończyć. Pamiętam jego “pierwszy milion”, który nieudolnie tłumaczył giełdą oraz inwestycjami w sztukę, a później … później było tylko gorzej.

  36. Nie wiem, jak czekolada
    ale co do kawy, to rekordy cenowe biła – i nadal bije – kawa Kopi Luwak z ziaren zeżartych przez cywetę palmową (wł. łaskuna muzanga) i – pardon – wydalonych w całości drugim końcem. Kilogram – ok. 1000 euro. Podczas przechodzenia przez soki żołądkowe kawa traci gorycz :- ))))

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Kopi_luwak

    To tak jak z ideami w formie haseł wyborczych – tracą gorycz przy przejściu przez polityka, zyskują popularność, a potem się okazuje, że wyborcy drogo za nie zapłacili.

  37. Nie wiem, jak czekolada
    ale co do kawy, to rekordy cenowe biła – i nadal bije – kawa Kopi Luwak z ziaren zeżartych przez cywetę palmową (wł. łaskuna muzanga) i – pardon – wydalonych w całości drugim końcem. Kilogram – ok. 1000 euro. Podczas przechodzenia przez soki żołądkowe kawa traci gorycz :- ))))

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Kopi_luwak

    To tak jak z ideami w formie haseł wyborczych – tracą gorycz przy przejściu przez polityka, zyskują popularność, a potem się okazuje, że wyborcy drogo za nie zapłacili.

  38. Nie wiem, jak czekolada
    ale co do kawy, to rekordy cenowe biła – i nadal bije – kawa Kopi Luwak z ziaren zeżartych przez cywetę palmową (wł. łaskuna muzanga) i – pardon – wydalonych w całości drugim końcem. Kilogram – ok. 1000 euro. Podczas przechodzenia przez soki żołądkowe kawa traci gorycz :- ))))

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Kopi_luwak

    To tak jak z ideami w formie haseł wyborczych – tracą gorycz przy przejściu przez polityka, zyskują popularność, a potem się okazuje, że wyborcy drogo za nie zapłacili.

  39. Nie wiem, jak czekolada
    ale co do kawy, to rekordy cenowe biła – i nadal bije – kawa Kopi Luwak z ziaren zeżartych przez cywetę palmową (wł. łaskuna muzanga) i – pardon – wydalonych w całości drugim końcem. Kilogram – ok. 1000 euro. Podczas przechodzenia przez soki żołądkowe kawa traci gorycz :- ))))

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Kopi_luwak

    To tak jak z ideami w formie haseł wyborczych – tracą gorycz przy przejściu przez polityka, zyskują popularność, a potem się okazuje, że wyborcy drogo za nie zapłacili.

  40. Nie wiem, jak czekolada
    ale co do kawy, to rekordy cenowe biła – i nadal bije – kawa Kopi Luwak z ziaren zeżartych przez cywetę palmową (wł. łaskuna muzanga) i – pardon – wydalonych w całości drugim końcem. Kilogram – ok. 1000 euro. Podczas przechodzenia przez soki żołądkowe kawa traci gorycz :- ))))

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Kopi_luwak

    To tak jak z ideami w formie haseł wyborczych – tracą gorycz przy przejściu przez polityka, zyskują popularność, a potem się okazuje, że wyborcy drogo za nie zapłacili.

  41. Nie wiem, jak czekolada
    ale co do kawy, to rekordy cenowe biła – i nadal bije – kawa Kopi Luwak z ziaren zeżartych przez cywetę palmową (wł. łaskuna muzanga) i – pardon – wydalonych w całości drugim końcem. Kilogram – ok. 1000 euro. Podczas przechodzenia przez soki żołądkowe kawa traci gorycz :- ))))

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Kopi_luwak

    To tak jak z ideami w formie haseł wyborczych – tracą gorycz przy przejściu przez polityka, zyskują popularność, a potem się okazuje, że wyborcy drogo za nie zapłacili.

  42. Nie wiem, jak czekolada
    ale co do kawy, to rekordy cenowe biła – i nadal bije – kawa Kopi Luwak z ziaren zeżartych przez cywetę palmową (wł. łaskuna muzanga) i – pardon – wydalonych w całości drugim końcem. Kilogram – ok. 1000 euro. Podczas przechodzenia przez soki żołądkowe kawa traci gorycz :- ))))

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Kopi_luwak

    To tak jak z ideami w formie haseł wyborczych – tracą gorycz przy przejściu przez polityka, zyskują popularność, a potem się okazuje, że wyborcy drogo za nie zapłacili.

  43. Duralex. Podoba mi się to zestawienie – tekst był
    prowokacją ale traktowałem wszystkie odpowiedzi poważnie. Teraz po Twojej deklaracji odpowiem bardzo poważnie. Nigdy nazwy Lewica. Lepsza już Nieprawica. I jeszcze jedno. Jak byś oddał bankowi 25 milionów, gdyby Twoja partia nie weszła do Parlamentu? 

  44. Duralex. Podoba mi się to zestawienie – tekst był
    prowokacją ale traktowałem wszystkie odpowiedzi poważnie. Teraz po Twojej deklaracji odpowiem bardzo poważnie. Nigdy nazwy Lewica. Lepsza już Nieprawica. I jeszcze jedno. Jak byś oddał bankowi 25 milionów, gdyby Twoja partia nie weszła do Parlamentu? 

  45. Duralex. Podoba mi się to zestawienie – tekst był
    prowokacją ale traktowałem wszystkie odpowiedzi poważnie. Teraz po Twojej deklaracji odpowiem bardzo poważnie. Nigdy nazwy Lewica. Lepsza już Nieprawica. I jeszcze jedno. Jak byś oddał bankowi 25 milionów, gdyby Twoja partia nie weszła do Parlamentu? 

  46. Duralex. Podoba mi się to zestawienie – tekst był
    prowokacją ale traktowałem wszystkie odpowiedzi poważnie. Teraz po Twojej deklaracji odpowiem bardzo poważnie. Nigdy nazwy Lewica. Lepsza już Nieprawica. I jeszcze jedno. Jak byś oddał bankowi 25 milionów, gdyby Twoja partia nie weszła do Parlamentu? 

  47. Duralex. Podoba mi się to zestawienie – tekst był
    prowokacją ale traktowałem wszystkie odpowiedzi poważnie. Teraz po Twojej deklaracji odpowiem bardzo poważnie. Nigdy nazwy Lewica. Lepsza już Nieprawica. I jeszcze jedno. Jak byś oddał bankowi 25 milionów, gdyby Twoja partia nie weszła do Parlamentu? 

  48. Duralex. Podoba mi się to zestawienie – tekst był
    prowokacją ale traktowałem wszystkie odpowiedzi poważnie. Teraz po Twojej deklaracji odpowiem bardzo poważnie. Nigdy nazwy Lewica. Lepsza już Nieprawica. I jeszcze jedno. Jak byś oddał bankowi 25 milionów, gdyby Twoja partia nie weszła do Parlamentu? 

  49. Duralex. Podoba mi się to zestawienie – tekst był
    prowokacją ale traktowałem wszystkie odpowiedzi poważnie. Teraz po Twojej deklaracji odpowiem bardzo poważnie. Nigdy nazwy Lewica. Lepsza już Nieprawica. I jeszcze jedno. Jak byś oddał bankowi 25 milionów, gdyby Twoja partia nie weszła do Parlamentu? 

  50. Duralex. Podoba mi się to zestawienie – tekst był
    prowokacją ale traktowałem wszystkie odpowiedzi poważnie. Teraz po Twojej deklaracji odpowiem bardzo poważnie. Nigdy nazwy Lewica. Lepsza już Nieprawica. I jeszcze jedno. Jak byś oddał bankowi 25 milionów, gdyby Twoja partia nie weszła do Parlamentu? 

  51. Duralex. Podoba mi się to zestawienie – tekst był
    prowokacją ale traktowałem wszystkie odpowiedzi poważnie. Teraz po Twojej deklaracji odpowiem bardzo poważnie. Nigdy nazwy Lewica. Lepsza już Nieprawica. I jeszcze jedno. Jak byś oddał bankowi 25 milionów, gdyby Twoja partia nie weszła do Parlamentu? 

  52. :))) z tym pytaniem do marketigowców to przestrzeliłaś
    Niestety nie mogę napisać, które marki na rynku to mój udział. Inna sprawa, że to było dawno temu, więc obecnie możesz mieć rację – młodzi ludzi obecnie częto próbują spostponować osiągnięcia poprzedników

  53. :))) z tym pytaniem do marketigowców to przestrzeliłaś
    Niestety nie mogę napisać, które marki na rynku to mój udział. Inna sprawa, że to było dawno temu, więc obecnie możesz mieć rację – młodzi ludzi obecnie częto próbują spostponować osiągnięcia poprzedników

  54. :))) z tym pytaniem do marketigowców to przestrzeliłaś
    Niestety nie mogę napisać, które marki na rynku to mój udział. Inna sprawa, że to było dawno temu, więc obecnie możesz mieć rację – młodzi ludzi obecnie częto próbują spostponować osiągnięcia poprzedników

  55. :))) z tym pytaniem do marketigowców to przestrzeliłaś
    Niestety nie mogę napisać, które marki na rynku to mój udział. Inna sprawa, że to było dawno temu, więc obecnie możesz mieć rację – młodzi ludzi obecnie częto próbują spostponować osiągnięcia poprzedników

  56. :))) z tym pytaniem do marketigowców to przestrzeliłaś
    Niestety nie mogę napisać, które marki na rynku to mój udział. Inna sprawa, że to było dawno temu, więc obecnie możesz mieć rację – młodzi ludzi obecnie częto próbują spostponować osiągnięcia poprzedników

  57. :))) z tym pytaniem do marketigowców to przestrzeliłaś
    Niestety nie mogę napisać, które marki na rynku to mój udział. Inna sprawa, że to było dawno temu, więc obecnie możesz mieć rację – młodzi ludzi obecnie częto próbują spostponować osiągnięcia poprzedników

  58. :))) z tym pytaniem do marketigowców to przestrzeliłaś
    Niestety nie mogę napisać, które marki na rynku to mój udział. Inna sprawa, że to było dawno temu, więc obecnie możesz mieć rację – młodzi ludzi obecnie częto próbują spostponować osiągnięcia poprzedników

  59. :))) z tym pytaniem do marketigowców to przestrzeliłaś
    Niestety nie mogę napisać, które marki na rynku to mój udział. Inna sprawa, że to było dawno temu, więc obecnie możesz mieć rację – młodzi ludzi obecnie częto próbują spostponować osiągnięcia poprzedników

  60. :))) z tym pytaniem do marketigowców to przestrzeliłaś
    Niestety nie mogę napisać, które marki na rynku to mój udział. Inna sprawa, że to było dawno temu, więc obecnie możesz mieć rację – młodzi ludzi obecnie częto próbują spostponować osiągnięcia poprzedników