Reklama

Bazę Pan Donald Tusk ma naprawdę dobrą, ale brak nadbudowy zaczyna powoli męczyć.

Bazę Pan Donald Tusk ma naprawdę dobrą, ale brak nadbudowy zaczyna powoli męczyć. Dotąd o regule rządzenia stanowiła zmienna sondaży, tym razem Master of Puppets, zląkł się sondaży i wysiłku związanego z podjęciem za bary wyników sondaży. Coś koło połowy Polaków krzyczało: ?Wykończyć mafię nawet za cenę Euro 2012?. Krzyczało przez kilka ładnych dni, a Pan Donald był i pozostał głuchy. Pisze o Panu Donaldzie nie o Panu Drzewieckim, ponieważ w tym teatrzyku nie marionetki są ważne, ale mistrz marionetek. Być może ktoś sobie krzywdząco o mnie pomyśli, że mściwość i zawziętość odbiera mi rozum, wszak bez Euro 2012 to nic tylko nam się udać do lasu i podzielić los starych Indianek. Bez Euro nie zobaczymy w Polsce drogi i stadionu, i niczym barejowskiemu grubaskowi, tatuś będzie nam przywoływał palcem dawnych wspomnień czar: ?Patrz synku tak wygląda baleron, ludzie się takimi frykasami obżerali zanim Pan Tusk wprowadził chaos i odebrał nam Euro?.

Nie potrafisz dzieci robić, nie pchaj się na babę! Trudno o większą kompromitację niż stać z gaciami osuniętymi do połowy i nie wiedzieć co dalej i nie mieć czym dalej. Trudno też odgadnąć jak to było, kto komu tu gacie opuszczał, czy Pan minister sam się pochwalił, że wie jak to się robi, czy Pan Tusk dodał mu wiary i kazał spróbować w ciemno. Wiadomo natomiast, że wciągnąć gacie Panu ministrowi kazał Pan Blatter, na wniosek szwagra – Pana Listkiewicza. Pan minister zerknął jeszcze rozpaczliwie w stronę Pana Donalda, a ten udał, że on o gaciach nic nie wie, jego interesuje tylko Euro 2012 i tak mówił zawsze. Gacie zostały po cichu wciągnięte i nie ma sparwy. Sprawa zdechła.

Reklama

Z pewnym podziwem, ale i przerażeniem czytałem wypowiedzi Polaków, którzy deklarowali, że ich piłka nożna obchodzi tyle, co zeszłoroczne pyłkowanie brzozy. Nie żebym był kibol i bulwersował się na sam fakt braku sympatii dla religijnego sportu, mnie zastanawia coś zupełnie innego. Czy Polacy, obywatele, nie widzą, że to co się przez ostatni tydzień dzieje, nie ma nic wspólnego z piłką nożną, która robi za tło, tego co się tak naprawdę przez tydzień działo. A co się działo? Oj działo się w państwie polskim, nic nowego wprawdzie się nie działo, jednak jak zwykle najgłupiej i najgorzej jak mogło się działo. Działo się między państwem i patologią. Państwo skrzyżowało rękawicę z przestępcami, a w najlepszym razie z patologią i wyłapało w 1 minucie jak Andrzej Gołota. Potem państwo jak Andrzej Gołota uciekło z ringu i znów się państwo odgraża, że państwo jeszcze bestii patologii pokaże.

Państwo polskie jak Andrzej Gołota, wieczna nadzieja białych, wieczna nadzieja i wieczne rozczarowanie. Co prawda od czasu do czasu państwo polskie staje do ringu z jakimś precyzyjnie dobranym, cherlawym ?czarnuchem? i pastwi się nad ?czarnuchem? kastrując poniżej pasa, tak państwo wygrywa nieistotne sparingi, ku radości oszukiwanych kibiców. Kiedy nadchodzi czas prawdziwej walki i trzeba wytrzymać 12 rund, Donald Tusk czy inny trener każe podciągnąć swoim ?fajterom? gacie i udaje, że on to jest fachowiec jakich mało, tylko talentów w Polsce brakuje. Kolejny raz pokazano Polakom, że w tym kraju dziwka i złodziej dzielą się PKB, wypłacając co jakiś czas drobne dywidendy emerytom i głodnym dzieciom.

Pan Donald Tusk ze swoim ministrem dołączył do grona, Millerów, Kaczyńskich, Giertychów i innych Lepperów, Pan Donald jak poprzednicy jest twardy wtedy gdy stoi przed kamerą i krzyczy do pedofilów, Balcerowicza, Żydów, czy innego łatwego celu do sławy. Kiedy trzeba zdjąć spodnie i zrobić dziecko, Pan Donald w połowie drogi gaciów do kostek orientuje się, że robienie dzieci wymaga wysiłku innego niż wysiłek oralny. Dla pana Donalda to ja miałem kredyt po Panu Kaczyńskim, wiadomym jest, że od Pana Kaczyńskiego to i Pan Donald jest lepszy, ale ja powoli tracę resztki złudzeń, że nas zaleje cokolwiek. Tracę resztki złudzeń, że nas zaleje morze ustaw, że nam urosną autostrady, że nam się mury stadionów wespną do góry, jedyne co nas może zalać, to jak zwykle krew nas zaleje i niemoc.

Nigdy specjalnie nie wierzyłem w to, że Pan Donald potrafi i ma czym, teraz zaczynam podejrzewać, że Panu Donaldowi nawet się nie chce, ani przypomnieć, a tym bardziej od nowa nauczyć jak się robi dzieci. Rząd pozostawił w spokoju mafię i po cichu podciągnął gacie, jak znam rząd i pana Donalda, to nie dalej jak pojutrze ukaże się topowa informacja, która zasłoni rządowi małego, ale ja rządowi długo będę pamiętał, tego co w rządzie nie dostrzegłem i co więcej będę się rządowi przyglądał baczniej. Jak bardzo bacznie? Znając swoją upierdliwość będę się przyglądał Panu Donaldowi tak jak się przyglądałem Panu Jarosławowi. Pan Donald musi wiedzieć, że Pan Jarosław też miał plan 1000-letniego imperium i się Pan Jarosław wyłożył na SMSach do nastolatków i Faktach i Mitach. Nie jeden imperator mocny w gębie został w historii zapamiętany jak wódz podtrzymujący pełne gacie, a co dopiero imperator sondażowy, którego siła wynika tylko i wyłącznie ze słabizny przeciwników.

Trzeba było w ogóle i tradycyjnie niczego nie robić, jeśli się nie potrafi, to się mówi, że się potrafi i nie pokazuje, że się nie potrafi. Dotąd Panu Donaldowi szła ta robota jakby się z talentem urodził. Panu Donaldowi i nam wszystkim przydałby się porządny kop, nie liczyłbym na rywali Pana Donalda, bo to ?czarnuchy? na sparing, kopa musimy wypłacić my, sami sobie, a potem Panu Donaldowi. Dziś pozbyłem się złudzeń, że w Polsce PO można rozwiązać jakikolwiek problem wymagający odwagi i wiedzy jak to się robi, nie mam też złudzeń, że Pan Donald i koledzy mają czym robić. Nie mają i to pierwszy kop jaki sobie i Panu Donaldowi powinniśmy wymierzyć, dalej to się zobaczy co dalej, na razie pomysłu nie mam. Chociaż aby zrobić miejsce dla konkurencji Pana Donalda wystarczy jeden cios ? spadek sondaży, a za to obok pracowni socjologicznych, w jakimś stopniu jesteśmy odpowiedzialni my, obywatele nie drugiej Irlandii, ale I PZPN.

Reklama

24 KOMENTARZE

  1. przyznam ze jestem mocno rozczarowany
    tym co sie dzis stalo!!! swego czasu kilka razy na onecie pisalem ze donald(celowo z malej litery)nie moze byc kims wiecej niz jest!!!Mam wrazenie ze to premierowanie po trochu go przytlacza.Rozumiem przepisy i protokol prawny musi byc zachowany ale takiego odwrotu to nawet niemcy nie mieli pod stalingradem!!!(analogia celowa)Wynika ze mamy panstwo w panstwie!!!koncze bo same inwektywy cisna sie na klawiature!!!czekam na wpis Azraela na ten temat.Ty MK piszesz troszke emocjonalnie jak ja,Azrael pozwala sobie na obiektywizm.Pozdrawiam i ide na piwo.

  2. hmmmmm
    chyba jeszcze nie dołączył nigdzie, z tego co ja wyczytałem albo może z tego co zrozumiałem to kuratora ma zastąpić komisja: 1 od prezydenta, 1 od premiera, 1 z UFA i 1 FIFA. Drzewiecki zapodał że tak długo nie będzie odwołania kuratora jak długo komisja nie zacznie działać. Czyli nie jutro ale najwcześniej w piątek. I coś mi się widzi że to nie my się wycofywaliśmy tylko FIFA i UEFA, Tusk zrobił znacznie większy krok niż Kaczyński, jego minister nie obśliniał się z Listkiewiczem i choć jak dla mnie piłka nożna może się zwinąć całkiem i zniknąć to jednak mam nadzieje że Tusku-Tusku rozgoni bandę Listkiewicza na cztery wiatry

    • widze ze tryskasz optymizmem,-))
      chce widziec sklad tej komisji i wiedziec jakie kompetencje owa komisja bedzie posiadac.za duzo kombinacji przy tym jak dla mnie.druga sprawa to po co bylo wchodzic skoro efekty byly do przewidzenia i sa jakie sa…naiwnosc..glupota…moze cos jeszcze..??

      • hmmmmm
        skład komisji:

        W skład NKW weszli prof. Michał Kleiber* (PZPN), Adam Giersz (Ministerstwo Sportu), Jerome Champagne (FIFA) oraz Richard Taylor (UEFA).

        kompetencje takie jak kurator

        A efekty? zobaczyć strach w oczach gości z PZPN gdy Drzewiecki zerwał rozmowy, bezcenne

        * – doradca społeczny prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego ds. kontaktów z nauką

        • sorki jestem zagranica i nie jestem na biezaco;-))
          mimo wszystko jest zbyt wiele niejasnosci,wiele znakow zapytania…wszyscy wiemy ze PZPN tak samo jak PZPS jest tzw ukladem,lub mafia,ktora czysci po sobie wszystko.Drzewicki decydujac sie na taki krok albo wykazal sie totalna glupota albo chcial sprowokowac przeciwnika…jak myslisz???

          • hmmmmm
            nie sądzę by Drzewiecki i ekipa Tuska to byli idioci więc bardzo możliwe że chcieli sprowokować reakcje, a jeśli tak to panika jaka zaprezentowali działacze PZPN może świadczyć że to się udało. Ja w przeciwieństwie do M_K nie oceniam jeszcze Tuska i PO, czekam na efekty, jestem cierpliwym człowiekiem. Zadziwiające jest tez że w komentarzach ze strony PiS główna strona ataku to strona biznesowa, wyglądało to tak jakby ktoś chciał im zabrać jakąś ich dobrze skrywana synekurę.

            mam takie dziwne odczucie, że poprzednia ekipa zrobiła z Listkiewiczem biznes i teraz są zaniepokojeni że sprawa może się rypnąć. W okolicach PZPN krąży sporo dziwnej kasy i dziwnych układów. Transfery, prawa do transmisji ale głównie chyba jednak Euro2012

      • hmmmmm
        no może z tym rozgonieniem to się zagalopowałem, ale istnieje na szczęście jeszcze jedna komisja w tym kraju, w pewnym mieście nad odrą, spędziłem w nim trochę ponad 700 dni mojego życia, i przed oblicze tej komisji dowożą nieraz w ilościach hurtowych działaczy piłkarskich i w niej pokładam największa nadzieje

  3. Mam letni stosunek do piłki nożnej, więc pewnie mi łatwiej
    Słucham właśnie rozmowy Drzewieckiego z Rymanowskim i z ostrymi komentarzami jednak radzę poczekać.
    PS
    Chyba jednak tym razem Tusk pomyślał o sondarzach przyszłych. Może się przeliczyć, ale to już zupełnie inny temat.

  4. Generalnie
    to mi to wisi czy cały PZPN pójdzie siedzieć czy tylko połowa.

    Mam tylko prośbę do mądrzejszych od siebie, aby w prostych słowach wytłumaczyli mi o co chodzi : )
    Piłką przestałem się interesować za Piechniczka i już specjalnie nie jarzę co jest co.

    I nie chodzi mi o takie niuanse jak dwa wielkie stadiony w Warszawie (Po cholerę aż dwa?)

    Wytłumaczcie mi proszę jak to jest. Uefa czy tam fifa “dała” nami organizację mistrzostw.Nam to znaczy ?
    PZPN-owi ? No to niech PZPN potrząśnie sakiewką i pobuduje te stadiony, autostrady,dworce i pachnące kible.
    Nie ? To rząd płaci ? To po wafla miękkiego rzucają się Blatery i Platinie jak weszki na grzebieniu ?

    Pamiętacie – kto daje i odbiera ten… Przyznali mistrzostwa – chwała im za to. Przyjeżdżali, potwierdzali – to teraz morda w kubeł.

    Mr.Donald zdaje się nie miał wielkiego wyboru.
    Wyobrażacie sobie co by było – gdyby nam jednak te mistrzostwa podebrano ?
    Myślę, że Peru by się nadało dla Donalda.Niewiele tam Polonii.

    Jak już zaznaczyłem , mnie to i niewiele interesuje i niewiele się znam, ale czy w przypadku odebrania nam organizacji mistrzostw za próbę walki z korupcją
    w związku, co to złotówki na to nie wydaje – nie nadaje się do jakiegoś fajnego europejskiego trybunału ?
    Przyznali, potwierdzili – teraz zabierają – OK, ale niech zapłacą za to co wydaliśmy do tej pory i niech pokryją straty wywołane tą decyzją.

  5. Napisz trzy razy dłuższy słodki tekst o niemocy
    O tym jak wyżej d..y w Polsce nie podskoczysz. Cudownie się to czyta, dokładnie takich tekstów w Polsce potrzebujemy, potrzebujemy utwierdzenia w przekonaniu. Świat jest brzydki i zły, rządzi pieniądz i korporacje i co poradzisz? Tusk się stara tylko wiatraków za wiele, taki los. To była błazenada, tego w ogóle nie trzeba było zaczynać, bo nie było ani kim, ani czym. Po tej błazenadzie gęby PZPN są jeszcze bardziej czerwone i jeszcze bardzie upite bezkarnością i ten ministerek udający, że on tu rządzi, mógłby chociaż opanować rumieńce i drżenie rąk. Dla mnie to przełom w patrzeniu na eunucha Tuska, to jest papierowy kogut, który to ma szczęście, że po drugiej stronie ringu jest 60 letni staruszek Jarosław, który nigdy nie mógł. Pojedynek eunuchów z impotentami, cała nasza estrada polityczna.

  6. Ja się żenię z braku rozsądku
    Nie będzie żadnego nowego rozdania, jedyne na co mozna liczyć to na rewolucję w szeregach, tylko nie bardzo wiem czym i kim gonić bolszewika. Masz na horyzoncie dwa nowe rozdania, jedno to Celiński z Blaińskim, drugie Rokita z Ujazdwoskim. Daj spokój nie przygnębiaj jeszcze bardziej.

  7. O to musisz pytać Tuska
    Przełomy to jego specjalność, to nie ja przełamuje tylko eunuch Tusk. Największym przełomem był POPiS do dziś się przełamuje czkawką. Wybory wygraliśmy za eunucha Tuska, ale przegrywać za niego nie zamierzam. Nigdy mnie nic z Tuskiem nie łączyło poza tępieniem Kaczyńskiego. Eunuch Tusk zapewne Ci nie odpowie ile razy jeszcze pokaże się eunuchem, ale ja daję Ci gwarancje, ze wiele razy i tylko zazdroszczę Ci, że tego nie zauważysz.

  8. Spokój? Brak jaj, nie zimna krew!
    Nie miał Tusk racji tylko miał szczęście, jak każdy głupi. Gdyby Sawicka chlapnęła więcej niż chlapnęła, gdyby Lepper wziął teczkę, gdyby Kaczyński do końca darł z Tuska łacha i odmówił debaty, Tusk by teraz robił za Olejniczaka. Jeden z tych czynników zdecydowałby o zgonie Tuska. Ta zimna krew to po prostu brak jaj i Tusk tu niczego nie wygrał, wygrał rozsądek Polaków i przegrała głupota Kaczyńskiego. Tusk po prostu wiedział, że nie ma szans w walce z PiS, co widać w żałosnych komisjach, dlatego podwinął ogon i modlił się o cud, który wymodlił. W tym wypadku jaja miał Kaczyński, poszedł na całość i przegrał, nie dlatego, że zabrakło mu zimnej krwi, czy strategii, tylko zabrakło mu odrobiny szczęścia. Kaczyński miał wszystkie argumenty startując do gry, Tusk nie miał nic i tylko zbiegowi szczęśliwych okoliczności zawdzięcza zwycięstwo. Jeśli uważasz, że to zdrowy rozsadek i umiejętności Tuska wygrały wybory, to ja zazdroszczę Tuskowi najwierniejszych wyborców, taki wyborca to skarb i wszytko co Tusk ma.

  9. wojna futbolowa
    Witam po raz pierwszy na tym forum,szczególnie MK której regularnym czytelnikiem bywałem do tej pory gdzie indziej…nawet kadarkę zacząłem popijać zainspirowany i muszę przyznać że i umysł jaśniejszy i składnia łatwiejsza…ale do rzeczy:mam nieodparte wrażenie że gra Donalda jest bardziej misterna niż nam się na pierwszy rzut oka wydaje-najbardziej ubawił mnie niejaki Kurski Jacek w programie Lisa(TVP2),który tak się podniecał “kompromitacją Drzewieckiego”(cytat)że o mało z radości nie wyskoczył z butów(bo on bardzo zatroskany kibic jest o polską piłkę….).Poczekajmy z generalnymi ocenami,wg mnie zastosowano filozofię wrzucamy granat w bagno i po wybuchu kontrolujemy “odpryski”które siłą rzeczy(a raczej eksplozji)będą łatwiejsze do opanowania a powstały lej odkryje co jeszcze było ukryte-jakoś dziwnie jest we mnie wiara w Drzewieckiego(nie mówiąc o Tusku),że ten facet nie odpuści i wygra wojnę choć może po drodze przegrywać jakieś bitwy-pozdrawiam Wszystkich już chyba na dobranoc-więcej WIARY Panowie(i Panie!),nie od razu Kraków zbudowano….

  10. Kto tak naprawdę podaje tlen PZPN’owi? My!
    PZPN jest taki, PZPN jest śmaki, a to przecież tylko wierzchołek góry lodowej. Ten wierzchołek nigdy nie będzie inny niż ta góra. Zawsze będzie z tego samego lodu. No chyba że się wytopi do cna i powstanie zupełnie coś innego. Tylko czy to możliwe? Twierdzę że nie, bo dopóki ludzie będą chodzić na te ustawione mecze i płacić za tą żenadę, to tym samym będą podawać tlen całemu temu środowisku którego zwieńczeniem i kwintesencją jest PZPN.
    Mało tego, dzięki perspektywie EURO 2012 (czyli jeszcze większych pieniędzy niż zwykle do wyjęcia) jeszcze większa będzie siła przyciągania wszelkiego elementu.

    I na koniec: jeśli się mówi, że w PZPN się nagminnie łamie prawo i że jest na to 38 stron dowodów, to co do cholery stoi na przeszkodzie żeby sprawców tych przestępstw wsadzić do pudła? No chyba że te 38 osiem stron nadaje się jedynie do użycia w ustronnym miejscu.