Reklama

Stali Czytelnicy portalu kontrowersje.net doskonale wiedzą o co chodzi w tytule dzisiejszego felietonu, ale mimo wszystko warto raz jeszcze zdefiniować mechanizm. Do Polski nieustannie spływają wieści, co też prasa zachodnia o nas pisze. Działa to wszystko w zamkniętym kręgu kłamstwa. Zdecydowana większość, jeśli nie całość „informacji” jest produkowana w Polsce, przez dziennikarzy polskojęzycznych mediów lub ich kumpli z zachodnich redakcji. Obojętnie jakiego autorstwa są te produkcje, główny kanał przekazu zawsze znajduje się w Polsce i z Polski jest wysyłany. Biorąc pod uwagę, gdzie mieści się źródło rozmaitych bredni na temat Polski, jest rzeczą oczywistą, że ich treść godzi w polskie interesy. Rzecz jednak w tym, że wbrew lokalnemu ogłupianiu mas, polskim losem mało kto się interesuje.

Każdy wątpiący w słuszność powyższej tezy niech wykona prosty eksperyment. Proszę w myślach zadać sobie kilka pozornie prostych pytań, na przykład kto jest premierem Rumunii, jaka partia tam rządzi, jak się nazywa minister obrony narodowej, ile koni padło w Timiszoarze i ile wycięto drzew w Bukareszcie? Jestem skłonny postawić sporo długów, że nawet wytrawni obserwatorzy życia politycznego nie są w stanie odpowiedzieć na te pytania. Dokładnie taki sam odbiór społeczny mają w Rumunii i innych krajach nasze polskie, medialne newsy. Przeciętny Niemiec, Anglik, czy Francuz ma w najgłębszym poważaniu kto rządzi w Polsce i jakie cuda się tam dzieją, no chyba, że chodzi o naprawdę spektakularne wydarzania typu katastrofa albo cielę gadające po łacinie. Dlatego też obserwujemy tak wytężone wysiłki ze strony polskojęzycznych nadawców, aby z każdej pierdoły, jak rozwolnienie konia z Janowa, zrobić na zachodzie katastrofę na poziomie Berlina 1939.

Reklama

Problem w tym, że w natłoku informacji takie przeróbki nie mają szans zaistnieć i uchodzą poza granicami Polski za tak zwane „Michałki”. Ludzie chcą zobaczyć konkret, jeśli się mówi o faszyzmie w Polsce to ma być widać armię albo policję strzelającą do demonstrujących obywateli. Musi być ogłoszony jakiś stan wojenny, muszą być zamknięte granice, a nie wygłupy w stylu wykrzywionej twarzy Lisa, czy podskakującego Romka Giertycha. Takich obrazków z Polski, nawet przy propagandowych zdolnościach GW i TVN, po prostu pokazać się nie da i to jest powód główny, że wszelkie newsy z Polski na zachodzie przepadają. Nie ma krwi, nie ma prawdziwej polskiej sensacji, jest nuda, która Francuzowi i Anglikowi powiewa. Po co w takim razie produkować jałowe materiały wywołujące ziewanie u potencjalnych odbiorców? Otóż odpowiedzi na to pytanie należy szukać w zdefiniowanym odbiorcy, którym wcale nie jest mieszkaniec Europy, czy świata, ale Polak.

Mamy do czynienia z czymś, co da się porównać z wyłudzeniem VAT-u, czyli sztucznym obrotem. Zamiast podać kłamliwe informacje w Polsce dla Polaków, to eksportuje się je na zachód, żeby w tej samej chwili zaimportować z powrotem do Polski, ale już jako „zachodnie”. Uzyskuje się w ten sposób wartość dodaną i odcina zyski, jak z VAT. Patrzcie Polacy, co o Polsce na zachodzie piszą! Nieustanna mantra, której tekst i melodia powstały w Polsce. Na szczęście to nie są utwory na top, ani nawet do poczekalni europejskiej listy przebojów, co więcej bardzo często w polskich notowaniach zajmują ostatnie miejsca. Jakie to farmazony napisali o Polsce na zachodzie, interesuje już tylko rodzimych producentów i najbardziej fanatycznych odbiorców tandetnych produktów.

Polski od ponad roku tego typu akcjami zawstydzać się nie da i niczego wymusić tym bardziej. Kiedyś masowa produkcja wstydu, bo o nas na zachodzie piszą, to był jeden z ulubionych batów, którym udawało się dyscyplinować nie tylko klientów gazety Wyborczej, ale niestety co bardziej wrażliwych Polaków odnoszących się do własnego kraju z szacunkiem. Fakt, że doszło do tak pożądanej i błogosławionej zmiany świadczy o realnym wyciąganiu Polski z bagna, w tym z bagna rodzimej propagandy eksportowanej na zewnątrz. Cieszy mnie to ogromnie, bo z takim garbem wiecznie chodziliśmy z przyciśniętą do piersi szczęką, a w tej pozycji łatwo z każdej strony oberwać.

Reklama

26 KOMENTARZE

  1. za dużo jest powielania w

    za dużo jest powielania w prawicowych mediach tych durnych "informacji" i komentowanie tego co równie "mądrzy" politycy i idole raczą z siebie wyartykułować. Raczej należałoby ich raz a dobrze dosadnie obśmiać

  2. za dużo jest powielania w

    za dużo jest powielania w prawicowych mediach tych durnych "informacji" i komentowanie tego co równie "mądrzy" politycy i idole raczą z siebie wyartykułować. Raczej należałoby ich raz a dobrze dosadnie obśmiać

    • To jest faktycznie

      To jest faktycznie zastanawiające, dlaczego nie mają żadnych fachowców, którzy by różne bzdury tłumaczyli.

      Szyszko jest oczywiście brzydki, ale ustawa o wycince drzew nie była wcale zła. W naszej okolicy ludzie przecięli trochę zarośla, wielkie drzewa ocalały, ale przejaśniało, można myśleć o ogrodach, trawnikach, kwiatach, czy grządkach warzywnych. Jak ktoś by wyciął drzewo pomnikowe, powinna być kara, ale zwykłe niech sobie ludzie wycinają. Możliwe też, że polowanie na bażanty nie było zbyt romantyczne, ale co się dzieje w rzeźniach, tego nie wiedzą ekologiczni konsumenci różowych plasterków schabu z Lidla.

      Sprawa smogu to raczej nie węgiel. Od stuleci paliło się węglem. Pamiętam, że kiedyś było lepsze powietrze, a w mroźną wyżową pogodę było słońce i niebo kolory ultramaryny. Ludności nie przybyło, kominów może trochę, przybyło za to mnóstwo samochodów. I być może jeszcze coś. Kiedyś słuchałam audycji o smogu w Paryżu. Ponoć to miasto jest otoczone okręgami rolniczymi i w pyłach nad Paryżem wykrywa się drobimy nawozów, pestycydów i tp. Jak nawozili obornikiem, to śmierdziało, ale nie truło. Zresztą śmierdziało krótko.

      A wiewiórki są ładne i pocieszne, ale to paskudne szkodniki. Wyżerają ptasie jajka z gniazd, a nawet pisklęta.

       

    • To jest faktycznie

      To jest faktycznie zastanawiające, dlaczego nie mają żadnych fachowców, którzy by różne bzdury tłumaczyli.

      Szyszko jest oczywiście brzydki, ale ustawa o wycince drzew nie była wcale zła. W naszej okolicy ludzie przecięli trochę zarośla, wielkie drzewa ocalały, ale przejaśniało, można myśleć o ogrodach, trawnikach, kwiatach, czy grządkach warzywnych. Jak ktoś by wyciął drzewo pomnikowe, powinna być kara, ale zwykłe niech sobie ludzie wycinają. Możliwe też, że polowanie na bażanty nie było zbyt romantyczne, ale co się dzieje w rzeźniach, tego nie wiedzą ekologiczni konsumenci różowych plasterków schabu z Lidla.

      Sprawa smogu to raczej nie węgiel. Od stuleci paliło się węglem. Pamiętam, że kiedyś było lepsze powietrze, a w mroźną wyżową pogodę było słońce i niebo kolory ultramaryny. Ludności nie przybyło, kominów może trochę, przybyło za to mnóstwo samochodów. I być może jeszcze coś. Kiedyś słuchałam audycji o smogu w Paryżu. Ponoć to miasto jest otoczone okręgami rolniczymi i w pyłach nad Paryżem wykrywa się drobimy nawozów, pestycydów i tp. Jak nawozili obornikiem, to śmierdziało, ale nie truło. Zresztą śmierdziało krótko.

      A wiewiórki są ładne i pocieszne, ale to paskudne szkodniki. Wyżerają ptasie jajka z gniazd, a nawet pisklęta.

       

  3. Współczuję Węgrom i Słowakom.

    Współczuję Węgrom i Słowakom. Kiedy Polska szła taranem żeby umocnić Europę środkową, oni się wycofali. Teraz Merkel planuje spacyfikować Polskę, ich zje na przystawkę.

    Podobno kardynałowie chcieliby kardynała Piotra Parolino na następnego papieża. To by była geograficznie ogromną zmiana – z Franciszka z Argentyny na Piotra Rzymianina. Dwa bieguny geograficzne, prawda? Aczkolwiek obaj to Włosi.

    • @ Knock.Zastanowiły mnie

      @ Knock.Zastanowiły mnie Twoje słowa o Merkel.Nie potrafię narazie ogarnąć sytuacji ale chodzi o kontekst.
      Z jednej strony Merkel z drugiej Putin. Merjek wiadomo,Unia.Co do Putina sprawa jest ciut złożona.
      Dziś tv w jakim kanale info wyemitowała program o koszmarnej biedzie na Białorusi.NIby nic lecz w wypowiedziach padło że mieszkaniec Białorusi może obrać obywatelstwo Rosji.Gdy się do tego doda najnowszy (pobudowany przez Rosję) radar i stanowiska rakiet,zsumuje,to wydaje się być coś na rzezczy.
       

  4. Współczuję Węgrom i Słowakom.

    Współczuję Węgrom i Słowakom. Kiedy Polska szła taranem żeby umocnić Europę środkową, oni się wycofali. Teraz Merkel planuje spacyfikować Polskę, ich zje na przystawkę.

    Podobno kardynałowie chcieliby kardynała Piotra Parolino na następnego papieża. To by była geograficznie ogromną zmiana – z Franciszka z Argentyny na Piotra Rzymianina. Dwa bieguny geograficzne, prawda? Aczkolwiek obaj to Włosi.

    • @ Knock.Zastanowiły mnie

      @ Knock.Zastanowiły mnie Twoje słowa o Merkel.Nie potrafię narazie ogarnąć sytuacji ale chodzi o kontekst.
      Z jednej strony Merkel z drugiej Putin. Merjek wiadomo,Unia.Co do Putina sprawa jest ciut złożona.
      Dziś tv w jakim kanale info wyemitowała program o koszmarnej biedzie na Białorusi.NIby nic lecz w wypowiedziach padło że mieszkaniec Białorusi może obrać obywatelstwo Rosji.Gdy się do tego doda najnowszy (pobudowany przez Rosję) radar i stanowiska rakiet,zsumuje,to wydaje się być coś na rzezczy.
       

  5. Niby nie ma problemu ,ale
    Niby nie ma problemu ,ale takie kłamstwa powtarzane ,powielane są jak by powiedział baca MENCONCE .
    W mądrych czasach, można było wyzwać delikwenta na pojedynek i “po zawodach”,Teraz jakaś dziennikarska ciota za wypisywanie bzdur dostała by w gębę ,a potem prawnicy “cioty’ rozszarpali by człowieka na strzępy
    W normalnych czasach to My kur..a teraz na 100% nie żyjemy.

  6. Niby nie ma problemu ,ale
    Niby nie ma problemu ,ale takie kłamstwa powtarzane ,powielane są jak by powiedział baca MENCONCE .
    W mądrych czasach, można było wyzwać delikwenta na pojedynek i “po zawodach”,Teraz jakaś dziennikarska ciota za wypisywanie bzdur dostała by w gębę ,a potem prawnicy “cioty’ rozszarpali by człowieka na strzępy
    W normalnych czasach to My kur..a teraz na 100% nie żyjemy.

  7. Tylko że PiS sam sobie

    Tylko że PiS sam sobie samobóje strzela. Wieczna defensywa i postawa bezdomnego kundla kopniętego w jaja nikogo z wyborców nie rajcuje; po 8 latach plucia w twarz ich partia dalej daje sobą (a tym samym swoim elektoratem) pomiatać. Nie po to otrzymało się władzę dzięki głosom swoich wyborców by dawać sobą pomiatać jeszcze w dodatku w sposób ewidentnie łamiący prawo. Czy PiS chce żeby część zniesmaczonego własnie ich elektoratu pozostała na następnych wyborach w domu?…

  8. Tylko że PiS sam sobie

    Tylko że PiS sam sobie samobóje strzela. Wieczna defensywa i postawa bezdomnego kundla kopniętego w jaja nikogo z wyborców nie rajcuje; po 8 latach plucia w twarz ich partia dalej daje sobą (a tym samym swoim elektoratem) pomiatać. Nie po to otrzymało się władzę dzięki głosom swoich wyborców by dawać sobą pomiatać jeszcze w dodatku w sposób ewidentnie łamiący prawo. Czy PiS chce żeby część zniesmaczonego własnie ich elektoratu pozostała na następnych wyborach w domu?…

  9. Warto głośno mówić o tym, że

    Warto głośno mówić o tym, że taką samą metodę wprowadziło "gówno wyborcze" względem osób wierzących – za pomocą sztucznie nazwanego katolickim tygodnikiem "gejownika powszechnego".

    Wspomniany tygodnik istnieje tylko po to, aby "gw" miało co cytować jako "głos otwartego Kościoła" – i tą pałką bije po głowie prawdziwie i gorąco wierzące osoby zadąjąc im potworne rany.

    Dziwię się od lat niepomiernie, że żaden krakowski biskup jasno i dobitnie nie określił, że "gejownik powszechny" nie jest tygodnikiem katolickim, ani chrześcijańskim w ogóle. Ale może teraz ten czas nadejdzie …

  10. Warto głośno mówić o tym, że

    Warto głośno mówić o tym, że taką samą metodę wprowadziło "gówno wyborcze" względem osób wierzących – za pomocą sztucznie nazwanego katolickim tygodnikiem "gejownika powszechnego".

    Wspomniany tygodnik istnieje tylko po to, aby "gw" miało co cytować jako "głos otwartego Kościoła" – i tą pałką bije po głowie prawdziwie i gorąco wierzące osoby zadąjąc im potworne rany.

    Dziwię się od lat niepomiernie, że żaden krakowski biskup jasno i dobitnie nie określił, że "gejownik powszechny" nie jest tygodnikiem katolickim, ani chrześcijańskim w ogóle. Ale może teraz ten czas nadejdzie …