Co was tak zatkało pyskujące światłą moralnością gęby? Moher świetlano-europejski zamarł, a tu gore!

Ciekawa sprawa i jednocześnie moje nieszczęście. Pamiętam doskonale jak „liberalne” gospodarczo pospólstwo darło moralizowane na patos gęby, kiedy uczciwie zarabiałem swoje wirtualne 120 tysięcy. Kim ja nie byłem i jak bardzo w lustrze cierpiałem. Minęło chwil kilka i oto sztab konkurencyjny ukradł moją robotę, nie płacąc grosza, ani nawet pozdrowień posyłając: „pocałuj nas w dupę, bo co nam zrobisz frajerze” i moralne gęby pospólstwa zamilkły. Cisza, moralnie niepokojąca cisza, w związku z tym za pospólstwo wniosek pospólstwu wyciągnę. Otóż liberalne myślenie pospólstwa sprowadza się do tego, że etycznie jest sprytnie podpierdolić cudze, niż solidnie zapierdalać na własne.

Ciekawa sprawa, pamiętam jak dziś, kiedy bydło wyło pod Wawelem, za nogi znienawidzonego trupa wyciągało, a po forach nagle wylały się zastępy patriotów, co łkały nad upadkiem narodowego symbolu, nekropolii tych co w Polszcze najszlachetniejsi. I gdzie między te trupy wybitne, truchło zbolałe mlaskające wkładać? Cóż ja dziś widzę? Za przeproszeniem gówno, a grzecznie kompletne zero, lider tych co gęby w niebogłosy wydzierali na Wawel idzie. Bierze pod pachę wieniec z obciachową biało-czerwoną wstęgą i składa go przy sarkofagu z onyksu, nie wstydząc się, że w przedsionku przebywa. I gówno, ani jeden z wyjącego bydła nie zawył. Nic go nie ukłuło, nic nie zabolało, królów sobie z podstawówki nie przypomniał, hańby i profanacji nie dostrzegł. Sprawy nie było, pełna kultura, krzyże w szkołach i modlitwa nad ciałem wielkich Polaków – trendy Polska.

Ciekawa sprawa i jednocześnie obłęd. Ileż to ja razy byłem przekonywany, przez pyskate gęby, że prywatne to jest święte i nowoczesne, jakbyśmy mieli prywatne, to byśmy dopiero byli, że ho ho i kawałek. Powiem, że momentami dawałem się przekonać, ale co ja widzę? Wielki chuj, za przeproszeniem, a grzecznie jeden wielki pic. Oto sąd orzekł mocą sprawiedliwego wyroku, że drugi po nowoczesnym i światłym Bogu, nigdy nie był za prywatyzacją i został o prywatyzacje pomówiony. Słucham gęb pyskatych i co słyszę.? Radość, wielką radość, że sąd zajebał Kaczora, a że razem z prywatyzacją, to przecież nie moja krowa ryczy jak ranny łoś. Ani jeden gęby nie otworzył w geście protestu, w walce z ciemnogrodem, jak jeden gęby cieszyli, że wyrokiem sądu zdechła prywatyzacja. Dziś lider pyskatych gały wywalił i szkła mu zaparowały jak się dowiedział, co w ustawie napisała jego partyjna koleżanka Kopacz. Ostro przeciw tym zapisom zaprotestował, ostrzej niż ten nieszczęśnik, któremu parę godzin temu kwiaty na Wawelu składał. Cisza, pół gęby się nie odezwało, że przyszły prezydent merytorycznie zawetowałby ustawę nie czytając jej i natychmiast tę samą podpisał, też nie czytając, warunkiem jest komenda z partii.

Ciekawa sprawa z tym CBA. Oto powstał ustawa, pewnie Boni ją pisał po cichu, bo któżby tam inny udawał, że coś robi. W tej ustawie zapisane są takie kwiatki, że Macierewicz z Ziobro by tego nie wymyślili i już zapowiedzieli sprzeciw. Tam można sprawy intymne śledzić i prowokować w tenże sposób, tam metody można stosować bez zgody i trybu odwoławczego i inne takie rzucanie ryjem o ziemię, bez względu na porę jutrzenki. I jak? A srak, ani jedna pyskata, przerażona kaczyzmem gęba nie rozdziawiła się na sekund pięć. Cisza jak makiem zasiał, żadnego stalinizmu, Gomułki i faszyzmu, żadnego rechotu na Jamajce, cisza, bo nam rechotać nie kazano. Żadnej permanentnej inwigilacji i żadnego podsłuchu w każdym domu.

Ciekawa sprawa z  tym grillowaniem przystawek. Partia zjednoczonej miłości, koalicjanta wystawiła na pośmiewisko medialne, gdzie się nieustannie koalicjant dowiaduje jakie są plany rządu, a następnemu potencjalnemu koalicjantowi, po dobroci nakazała oddać głosy w I turze, bo się odważył uzbierać 12% na co przecież nie wskazywały sondaże. W Krakowie partia pozbierała z ulicy niedawnych młodych faszystów od pięciu piw i teraz robią za tolerancyjny związek partnerski z prawem do małżeństwa. Niech ja skonam, jeśli usłyszałem jeden niepokój ze strony tych gończych gęb co to na widok Giertycha rzygały i modliły się o zdrowie biednych Żydów. Ani mru mru, ani aj waj.

Ciekawa rzecz, bo w Brukseli pani komisarz krzyczy, że Polska jako kraj zagrożony powodziami dała dupy na całej linii nie realizując unijnej dyrektywy. Mieliśmy się uczyć i integrować z najlepszymi, światłymi narodami i co ja słyszę? Oszołom Tusk jedzie po UE, że się nie zna i zachowuje wobec dramatu skandalicznie? Jezu kurwa! Nikt się nie wstydzi w Europie pokazać, z tych co się dotąd po winklach europejskich chowali, bo taka siara się do Polski przyznać? Nie śmieją się z nas w świecie? Taka wypowiedź nie zaszkodzi naszym stosunkom z Niemcami i Francją, nie pogorszy relacji z Hiszpanią? Tak można pyskować do Unii? Czy to nie zaścianek i awanturnictwo? Co pyskate gęby na to?

Takich ciekawych spraw jest mnóstwo, a jeszcze więcej jest pyskatych gęb, które nie maja bladego pojęcia co się wokół nich dzieje. Opanowały gęby trzy nazwiska, siedem frazesów i parę dowcipów na poziomie lata z radiem, to jest wystarczający bagaż intelektualny, żeby być mądrzejszym od ciemnogrodu i katolików toruńskich, a że krok w krok się idzie tą drogą to już inna sprawa, bo ewangeliści inni. Polityczne fora to najgłupsze miejsca na wirtualnej ziemi, tu byle lebiega otworzy pyskatą gębę i już jest królem tej biednej Polski, co ją trzeba ratować. Jakby się tak jedna z drugą lebiega przyjrzała, to zobaczyłaby, że 70% programu Kaczora, w tym politykę zagraniczną, konserwatywno-patriotyczną retorykę i pakiet gospodarczy, bo przecież mamy podatek progresywny z programu PiS nie pierdolenie na trzech kartkach Rokity o liniowym 15, realizuje i kaleczy PO.

A pozostałe 30% to już karykatura polityki i takie kwiatki jak 15 minutowe okienka, ustawa o CBA, dwa żałosne projekty ustawy medialnej i teraz będzie trzeci równie żałosny. Projekt Religii, który spieprzyła Kopacz, tak, że Komorowski ustawy nie poznał i sam już nie wie, co pisał w programie, ale cieszy się z wyroku sądu, że pisał bez sensu. W tej trzydziestce znajdzie się kupno samolotów za 250 milionów, takich trabantów z Brazylii, na które LOT dostał kasę, a teraz od LOT znów rząd je odkupi – liberalizm kurwa jak cię mogę. Te drogi na papierze, co się rozpieprzają w pył i ta pełnia władzy co jest potrzebna, żeby w TV jeszcze więcej nie załadowanych taczek się pojawiło i wałów na wałach. Pyskować nie rozumiejąc, nie odróżniając i szpanując intelektem, nowy gatunek zmutowanego mohera, obraz tyleż nędzny co rozpaczliwy. Taka gęba pójdzie za co łaska, za każdy rozpoznawalnym nazwiskiem biskupa nowej wiary, choćby jej nazwisko w gębę pluło, dalej będzie pyskować na chałę. Bo największy obciach to myśleć, gdy nie wypada, gdy strach pomyśleć. Jaka wiocha, jaka przeraźliwe intelektualne zadupie, jaka pacia z mózgu, jaka światłość ciemnogrodzie zapyziały? Moherze świetlano-europejski, ty nawet ciemna maso nie wiesz w jakiego boga wierzysz i jaki katechizm wyznajesz, ty tylko na tace rzucasz farbowanym przechrztom.