Reklama

Co stało się w 39 wszyscy doskonale wiedzą (choć z ciekawością przeczytam alternatywną historię ? co by było, gdybyśmy zgodzili się na Gdańsk i Korytarz), co było między 39 ? a 43 też.


Co stało się w 39 wszyscy doskonale wiedzą (choć z ciekawością przeczytam alternatywną historię ? co by było, gdybyśmy zgodzili się na Gdańsk i Korytarz), co było między 39 ? a 43 też.

Reklama

Preludium :

11 stycznia 1944 – były ambasador USA w Moskwie – William Harriman dla dziennikarzy w Spaso Mouse ? ?Polacy (głównie arystokraci ) liczą na to, że USA i Wielka Brytania odbudują ich pozycję, posiadłości oraz system feudalny. Arystokratyczne koła liczą na wojnę USA i Anglii z Rosją w celu ochrony Polski. Stany Zjednoczone nie mają żadnego interesu w tym, aby w Polsce powrócił stan sprzed wojny”

22 lutego 1944 Izba Gmin – Winston Churchill ?? Wielka Brytania nigdy nie gwarantowała Polsce żadnych granic, a nawet była przeciwna zajęciu przez Polaków terenów wschodnich w 1920 roku. Anglia jak i inni alianci będą popierać Rosję w tych jej działaniach, tak na drodze zbrojnej interwencji, jak poprzez zgodę wyrażoną przez Narody Zjednoczone Sowieci mają pełne prawo do zabezpieczenia się na wschodzie od jakiegokolwiek ataku na ich kraj. to co się dzieje wobec Polski jest całkiem rozsądne i nie można powiedzieć, że jest to jakaś niesprawiedliwość.

Historia zaczyna się 28 listopada 1943r.

Występują :
Wielka Brytania w sile: Winston Churchil
USA w sile Franklin: Delano Roosevelt
Związek Radziecki w sile: Józef Stalin.

Panowie po kilku flaszkach nalewki na myszach, kilku fajkach i kilkunastu cygarach wśród wzajemnych uśmiechów, przyjaznych gestów i z Otto Skorzenym?m w tle uradzili :

1.Linia Curzona jako wschodnia granica Polski.
2.Tylko dzięki Armii Czerwonej Polska może uzyskać wolność.
3. Dodatkowo w zamian za utracone ziemie wschodnie, które zresztą uważano za niepolskie, zaplanowano przyznanie Polakom pewnych terenów na zachód od dawnej granicy polsko-niemieckiej.

Po czym rozjechali się do domów, bo Hitlera nadszedł czas bić po piętach.
Miłe wspomnienia z poprzedniego zjazdu oraz niezapomniany smak nalewki na myszach skłoniły w/w panów do odbycia kolejnego spotkania w poszerzonym już gronie w lutym 1945

Występują
ZSRR -Przewodniczący Rady Komisarzy Ludowych ZSRR – Józef W. Stalin,
komisarz spraw zagranicznych – Wiaczesław M. Mołotow
N.G. Kuzniecow,
gen. A.J. Antonow,
dowódca lotnictwa S.A. Chudiakow,
ambasador ZSRR w Wielkiej Brytanii – F.T.Gusiew,
ambasador ZSRR w USA A.A. Gromyko
i inni.
Stany Zjednoczone : prezydent F. D. Roosevelt,
sekretarz stanu E. Stettinius,
szef sztabu prezydenta W. Leahy,
sędzia J. Byrnes,
szef sztabu Armii gen. G. Marschall,
dowódca Marynarki Wojennej adm. E. King
i inni.
Wielkia Brytania -: premier W. Churchill,
ambasador brytyjski w ZSSR – A. J. C. Kerr,
zastępca ministra spraw zagranicznych – A. Cadogan,
szef sztabu lotnictwa Ch. Portal,
admirał E. Cunninghan,
szef sztabu ministra obrony – gen. H. Ismay,
naczelny dowódca wojsk alianckich w rejonie Morza Śródziemnego H.
Alexander

To spotkanie z braku miejsca podsumujmy słowami F.D ? ?Polska była źródłem kłopotów przez ponad 500 lat […] musimy uczynić wszystko, co możemy, aby położyć kres tym kłopotom.?

Co uradziwszy uczynili i tradycyjnie już rozjechali się do domów Hitlera dalej kijami okładać bo ten osłabł był już prawie do cna.

Gdzieś miedzy strzemiennym, a ostatnią wizytą w toalecie ktoś wymyślił komisję złożoną z M. Mołotowa, W.A. Harrimana i Sir A. Clark ? Kerra, która miała czuwać nad organizacją nowych władz w Polsce ? ot tak, żeby ?Polaczki? lepiej się poczuły.
Wsiadając do swego samochodu Stalin mruknął gdzieś w przestrzeń ,że zgadza się na na udział w nowym rządzie polskim Stanisława Mikołajczyka jako przedstawiciela partii ludowej.

Niewdzięczne ?Polaczki? do dziś nie potrafią zrozumieć dlaczego w lecie 1945 r. Amerykanie nie zrzucili Little czy Fat Boy?a na Niemcy, w wyniku czego Rosjanie wkroczyliby do Polski (eufemizm, bo przecież już tu byli), wykorzystując chaos w Europie. Sojusznicy, zajęci poszukiwaniem von Brauna i rakiet V2 ,raczej odpuścili by sobie Gdańsk ,gen.Anders na chwilę wjechał by na białym koniu, a po wszystkim zostalibyśmy 17 republiką ze znacznie zredukowanym “pogłowiem”.

Z braku miejsca podkręćmy trochę tempo

20 VII 1944 powołano w Moskwie (formalnie w Chełmie) Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego, PKWN który 26 VII 1944 PKWN został uznany przez ZSRR za jedyną reprezentację narodu polskiego.
PKWN powołał Urząd Bezpieczeństwa Publicznego, który ściśle współpracował z radzieckimi organami bezpieczeństwa w tropieniu ukrywających się działaczy politycznych i żołnierzy podziemia. Oficerowie NKWD nadzorowali pracę kontrwywiadu Wojska Polskiego (Główny Zarząd Informacji) i Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, prowadzących walkę z podziemiem politycznym w Polsce.
PKWN rozbudowywał struktury władzy, szczególnie bezpieczeństwa, podległy Raczkiewiczowi w oparciu o partyzantów Armii Ludowej oraz ?specjalistów radzieckich?, NKWD i SMIERSZ.

28 czerwca został powołany przez Bolesława Bieruta: Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej. Premierem został Edward Osóbka-Morawski a wicepremierami: Władysław Gomułka i Stanisław Mikołajczyk.
Po sfałszowaniu referendum i wyborów do parlamentu w zasadzie wszystko stało się jasne .
8 lutego 1947 TRJN złożył dymisję na ręce nowo wybranego prezydenta RP B. Bieruta. W nowym rządzie znaleźli się już wyłącznie komuniści lub ich zwolennicy.

Aby ułatwić sobie pracę w lutym 1947 roku, Sejm ogłosił amnestię, dzięki niej zwolniono 26 tys. skazanych i uwięzionych. Ujawniło się 55 tys. ludzi działających w podziemiu.
A NKWD zamiast tropić zaplute karły reakcji mogło wrócić do domu , bo wyzwań we własnym kraju mu nie brakowało.

Wypisana na sztandarach kolektywizacja wymagała przeprowadzenia w 1950 roku przez organy bezpieczeństwa kolejnej falę aresztowań pod kryptonimem ?K?, w jej wyniku aresztowano 4700 osób ? wstrętnych kułaków nie wiedzieć czemu broniących swoich majątków.
Nowa władza odkryła też Kościół Katolicki co zaowocowało 17 grudnia 1953 ślubowaniem biskupów polskich na wierność Polsce Ludowej.

22 VII 1952 przyjęto konstytucję wzorowaną na konstytucji radzieckiej.

Żeby było zabawniej w sierpniu 1951 aresztowano Gomółkę za ?odchylenie prawicowo ? nacjonalistyczne?. Co pokazało, że towarzysze umieją się również żreć między sobą.

5 marca 1953 umarł Stalin.
Co to był za pogrzeb?..
W lutym 1956 roku następuje XX Zjazd KPZR, na którym Nikita Chruszczow potępia politykę Józefa Stalina .Szczególnym następstwem tego potępiania była śmierć Bieruta. Słowem zjazd co się zowie.

W czerwcu 1956 robotnicy zorganizowali demonstracje w Poznaniu; podczas tłumienia buntu zmarły 53 osoby, a kilkaset zostało ranionych. Załoga największego zakładu poznańskiego tj. Cegielskiego (Hipolit Cegielski Poznań) zgłaszała pretensje w sprawie niesłusznie pobieranego przez trzy lata podatku od więcej zarabiających przodowników pracy i pracowników akordowych, co pozbawiło parę tysięcy pracowników ponad 11 mln ówczesnych złotych.
22 października 1956, węgierscy studenci ogłosili demonstrację na 23 października, gdzie chcieli zaprezentować swoje żądania. 23 października rozpoczęło się powstanie.
Studenci mieli 16 żądań. Wśród nich znajdowały się m.in. takie postulaty: żeby wojska sowieckie wycofały się z Węgrzech, żeby były nowe wybory w partii, żeby gospodarka została zreorganizowana, żeby pracownicy mieli lepsze minimalne pensje i mogli sprzedawać uran na zachód za cenę rynkową. W zasadzie żądania studentów nie mówiły nic o kontroli pracowników, czy radach pracowniczych, ale dotyczyły suwerenności narodowej.
26 października, Narodowa Rada Wolnych Związków Zawodowych opublikowała swoją rezolucję. Żądali:
– zaprzestania represji i wprowadzenie amnestii
– powołania rady pracowniczej w każdej fabryce, samorządności pracowników i końca centralnego planowania w gospodarce
– zniesienia norm produkcyjnych
– zniesienia 4% podatku dla ludzi samotnych i bezdzietnych
– prezydentury Imre Nagy?ego z przedstawicielami pracowników w rządzie
– równości między ZSSR i Węgrami
– glasnost w sprawach ekonomicznych
– pomocy dla ofiar powstania i ich rodzin
– powołania gwardii pracowników i młodych, który mogliby pomagać policji i armii zaprowadzić i pilnować porządku
– wycofania rosyjskich wojsk z Węgier
– podwyższenia pensji
– więcej mieszkań
– wolności dla związków zawodowych

Kilka słów za La Vanguarda:? Kiedy radzieckie czołgi najechały Budapeszt, tylko jeden zachodni kraj szykował się do udzielenia Węgrom pomocy. Mało brakowało, a na wschód do walki z komunizmem pojechałaby słynna hiszpańska Błękitna Dywizja.
Jesienią 1956 roku Stany Zjednoczone i inne zachodnie mocarstwa nie chciały słyszeć wołania o pomoc dochodzącego z Węgier, kraju zagrożonego przez radzieckiego olbrzyma. Nie kiwnęły nawet palcem i wielu Węgrów do dziś nie może im tego wybaczyć. 27 października amerykański sekretarz stanu John Foster Dulles postawił sprawę jasno: ?Nie traktujemy tego kraju [Węgier] jako naszego potencjalnego sojusznika wojskowego?. Zachód wiedział, że jakikolwiek nieostrożny ruch grozi załamaniem równowagi jądrowej między dwoma wrogimi blokami.

Jedynym krajem, który zaoferował Węgrom militarną pomoc, była Hiszpania pod rządami generała Franco.
Ponadto, jak twierdzi Miklós Horváth, Waszyngton wysłał instrukcje swemu ambasadorowi w Madrycie. Miał on przekonać Hiszpanów, by nie angażowali się w kryzys na Węgrzech. ?Niestety ? pisze ambasador Marosy ? plan Franco nie został wprowadzony w życie. Na przeszkodzie stanęła haniebna postawa Amerykanów, a poza tym wypadki potoczyły się zbyt szybko?
15 grudnia wprowadzono karę śmierci dla strajkujących. W pokazowym procesie sąd od razu wydał wyrok na jednego z liderów powstania, który od razu został rozstrzelany. Na Boże Narodzenie 1956 r. rozstrzelano wielu pracowników.
Już od początku 1957 r. ci, którzy nie byli aresztowani, zaczęli rezygnować z walki ze strachu. Kilka miesięcy później, nie było rad pracowników.
I już.

W październiku Gomułka, który został ponownie przyjęty do partii, został pierwszym sekretarzem.
Partia puknęła głową w parapet i pożegnała resztę radzieckich ?specjalistów? w tym Rokossowskiego , w ramach igrzysk dla ludu zwolniła kardynała Wyszyńskiego.

Dobre nigdy nie trwa wiecznie ?
W 1957r. wycofano naukę religii ze szkół
W 1968 r., władze zdjęły z afiszy Teatru Narodowego ?Dziady? i się zadziało !!!

7 lutego 1968 roku, podczas obrosłego legendą spotkania w Ostrawie, Gomułka ostrzegał przywódcę Komunistycznej Partii Czechosłowacji Aleksandra Dubcˇeka przed konsekwencjami zbyt daleko idących reform. Powołując się na własne doświadczenia z okresu po 1956 roku, towarzysz Wiesław zwracał uwagę na niebezpieczeństwo pojawienia się rewizjonizmu w łonie partii oraz żądania “drugiego etapu” zmian.
Podczas spotkań “warszawskiej piątki” Władysław Gomułka od początku opowiadał się za tezą, że wydarzenia w Czechosłowacji mają charakter “kontrrewolucyjny”. Był jednym z najzagorzalszych zwolenników militarnego rozstrzygnięcia kryzysu. To on na naradzie w Dreźnie (23 marca 1968) sformułował słynną zasadę ograniczonej suwerenności krajów bloku sowieckiego, która przeszła do historii pod nazwą doktryny Breżniewa
Wydarzenia Marca ?68 spotkały się z dużym zainteresowaniem w Czechosłowacji. Szybko wyzwalająca się spod pęt cenzury prasa otwarcie pisała o wydarzeniach w Polsce. Szczególną rolę odegrały reportaże Jiríego Lederera, publikowane w “Literarnich Listach” i “Reporterze”. Ich autor po zdławieniu Praskiej Wiosny został skazany na dwa lata więzienia za “szkalowanie PRL”.
Przez czeskie i słowackie uczelnie przetoczyła się fala wieców, na których podejmowano rezolucje protestujące przeciw represjom i solidaryzujące się z uczestnikami wydarzeń w Polsce. Kierowano je do Ambasady PRL lub wysyłano bezpośrednio do Polski. Zorganizowano także kilka demonstracji. 28 marca przed Konsulatem Generalnym PRL demonstrowało kilkaset osób wyrażających solidarność z polskimi studentami i profesorami.
1 maja 1968 roku przed ambasadą w Pradze demonstrowali studenci, zaś 3 maja wiec na Rynku Starego Miasta zorganizował Klub Zaangażowanych Bezpartyjnych.
Wydarzenia te spowodowały ostrą reakcję władz Polski Ludowej. 6 maja 1968 roku rząd PRL i KC PZPR wystosowały bezprecedensową notę do władz Czechosłowacji, domagając się położenia kresu antypolskim demonstracjom, nagonce w prasie, radio i telewizji godzącej rzekomo w dobre imię PRL. W ślad za tą notą zorganizowano zebrania podstawowych organizacji partyjnych, na których informowano członków PZPR, że grupa rewizjonistyczna w KPCz prowadzi kraj w kierunku likwidacji władzy ludowej oraz związania go z Zachodem, a zwłaszcza RFN. Złowróżbnie brzmiały słowa: Nie możemy w żadnym razie zgodzić się na to, by w Czechosłowacji wzięła górę kontrrewolucja. Nie może się też zgodzić na to Związek Radziecki i inne państwa Układu Warszawskiego.

W brutalnym zdławieniu Praskiej Wiosny wzięła udział 2 Armia Wojska Polskiego. Łącznie użyto blisko 25 tys. żołnierzy, 647 czołgów i 566 transporterów opancerzonych. Polskie oddziały okupowały obszar o powierzchni ok. 20 tys. km kw. w północnych Czechach.

Dlaczego ? ? ?musimy w Czechosłowacji interweniować, bo jeśli tego nie zrobimy, to wkroczą tam zachodni Niemcy. Musimy bronić sąsiada. Słowem – ludzie spodziewali się, że w Hradcu Králové Polacy będą walczyć nawet z hitlerowcami?.

I już.

W dniach 14-22 grudnia 1970 wybuchły strajki na wybrzeżu . Bezpośrednią przyczyną strajków i demonstracji była wprowadzona 12 grudnia podwyżka cen detalicznych mięsa, przetworów mięsnych oraz innych artykułów spożywczych. Według źródeł oficjalnych, było 41 ofiar śmiertelnym, zaś aresztowania objęły ok. 3 000 osób.

Tego Gomółce było dość i się pośliznął ? na scenie objawił się przyjaciel klasy robotniczej i zachodu Europy ? Edward Gierek.
I wtedy gruchneło po Polsce jak nie przymierzając dziś po Ameryce ? słowo- mroczny klucz. Kryzys.

25 czerwca 1976 Ursus i Radom.
Bezpośrednią przyczyną strajków było przemówienie premiera Piotra Jaroszewicza. Było ono transmitowane na żywo w radiu i telewizji 24 czerwca 76 roku. W przemówieniu premiera informacja o podwyżkach nie padała wprost. Była ukryta zgodnie z wcześniejszymi zaleceniami Komitetu Centralnego. Podwyżki miały sięgnąć 70%. W komentarzach prasowych do wydrukowanego w prasie przemówienia próbowano tłumaczyć podwyżki nazywając je konsekwentną realizacją założeń polityki pogrudniowej oraz kontynuacją postępu rozpoczętego na początku lat siedemdziesiątych.
W zajściach zginęły co najmniej dwie osoby, ponad 200 było ciężko rannych (efekt ciężkiej pracy ZOMO), a ponad 1100 wyrzucono z pracy.
Ale pojawił się i jasny promyk – zawiązano Komitet Obrony Robotników ? KOR a 25 marca 1977 r. Ruch Obrony Praw Człowieka i Obywatela (ROPCiO).

Niestety nie mieliśmy wtedy swojego Paulson?a, a i PZPR-owski rząd nie mógł podeprzeć się kasą z takiego np. Fed?u.

14 sierpnia 1980r. wybuchł strajk w Stoczni Gdańskiej, następnego dnia strajk rozszerzył się na inne zakłady Trójmiasta, a później na cały kraj. 31 sierpnia 1980 r. podpisano porozumienie między komisją rządową na czele której stał Mieczysław Jagielski i Międzyzakładowym Komitetem Strajkowym w Gdańsku. MKS pod przewodnictwem Wałęsy przekształcił się w komitet założycielski nowych ?niezależnych, samorządnych związków zawodowych?- ?Solidarność?.

I tu zaczynają się problemy.
Są tacy co twierdzą, że Wałęsa to TW, a strajki inspirowały służby specjalne. Może..
Są tacy co twierdzą, że było zupełnie odwrotnie.
Osobiście wolę wierzyć Nobliście , niż takiemu nie przymierzając Maciarewiczowi.

Dalej ? z powodu braku dostępu do źródeł rosyjskich , oprę się na niemieckich. Wschodnio niemieckich.( Manfred Wilke i Michael Kubina, ?SED przeciw Polsce 1980/81?)

W październiku 1981 roku odbywały się na poligonach rejonu Kaliningradu i Białorusi wówczas jeszcze republiki ZSRR) w pobliżu granicy z Polską manewry armii Układu Warszawskiego- ale – wyłączono z tych działań Wojsko Polskie.

30 września 1980 r. Erich Honecker uzyskał upoważnienie Biura Politycznego SED do zwrócenia się do Leonida Breżniewa z prośbą o podjęcie ?kolektywnych przedsięwzięć dla udzielenia pomocy polskim przyjaciołom w pokonaniu kryzysu?;

25 listopada 1980 r korzystając z uzyskanego wcześniej pełnomocnictwa, Erach Honecker zwrócił się do Leonida Breżniewa z prośbą o podjęcie ?kolektywnych przedsięwzięć?

1 grudnia 1980 r. (na polecenie ministra obrony narodowej NRD – gen. armii Heinza Hoffmana )w wielkiej tajemnicy do Moskwy wyleciał dowódca wojsk lądowych NVA gen. płk. Stechbarth wraz z dowódcami oddziałów w sztabie głównym (o godz. 12 czasu moskiewskiego ich samolot wylądował na lotnisku Szeremietiewo w Moskwie);
5 grudnia 1980 r. Breżniew zwołał w Moskwie posiedzenie istotnych przedstawicieli państw Układu Warszawskiego; omawiana była sprawa polska, po czym Breżniew poinformował I Sekretarza KC PZPR Stanisława Kanię, że na razie nie przewiduje interwencji zbrojnej w Polsce;
4 grudnia 1980 r. wieczorem doszło w Moskwie do tajnego spotkania Breżniewa z przedstawicielami państw Układu Warszawskiego bez udziału Polaków – rozważano tam sprawę interwencji zbrojnej w Polsce; Breżniew odstąpił chwilowo od tego zamiaru na skutek zdecydowanego sprzeciwu Janosa Kadara i Nicolae Ceausescu, przestrzegających przed konsekwencjami międzynarodowymi;
16 maja 1981 r. w Moskwie odbyło się tajne spotkanie przedstawicieli KPZR, SED
i KPCz. Sytuację w PRL określono na tym spotkaniu jako katastrofalną, w kontekście oświadczenia Lecha Wałęsy z dnia 7 maja 1981 r., że ?Solidarność? jest gotowa do przejęcia władzy w Polsce; po tym spotkaniu marszałek Wiktor Kulikow opracował szereg planów na różne warianty do wykorzystania w ?sytuacjach poważnych?, a także podjęto nieudaną w ostatecznym rozrachunku akcję odsunięcia od władzy aktualnego kierownictwa politycznego PRL.

18 października 1981 r. I sekretarzem KC PZPR zostaje gen. Wojciech Jaruzelski.

Wbrew naciskom głównie Ericha Honeckera i radzieckich generałów, gen. Wojciech Jaruzelski przekonał Sekretarza Generalnego KPZR – Leonida Breżniewa, że Polacy “zaprowadzą porządek w Polsce” własnymi siłami, można powiedzieć, że wybłagał odstąpienie od interwencji zbrojnej armii Układu Warszawskiego w Polsce.
13 grudnia 1981 r. wobec nasilających się żądań przywódców Solidarności, którzy nie bacząc na zagrożenia zewnętrzne zdecydowanie zmierzali do przejęcia władzy w kraju, gen. Wojciech Jaruzelski ogłosił wprowadzenie stanu wojennego na terytorium Polski (manewry w rejonie kaliningradzkim i na Białorusi trwały nadal). Za zachodnią granicą PRL skomasowane zostały wojska NRD, które od dnia 12 grudnia 1981 r. postawione zostały w stan gotowości bojowej.

I już. Co się działo po 13 grudnia ? wiemy.

W 1982 r. umiera Breżniew (ostatni twardogłowy przywódca ZSRR).
Później Andropow, Gorbaczow i już mamy 89r.

Długo oczekiwana konkluzja ?
W świetle wydarzeń w 56 i 68 r nie mam podstaw nie wierzyć ? że tow Honeker nie namówił by Breżniewa na spacer do Polski. Polacy zasłynęli jako najweselszy barak sojuza ? a tow.Erich nie wyglądał na wesołka. Druga sprawa ? czy ktoś wyobraża sobie taki oto przekładaniec RFN / NRD / Berlin Zachodni / NRD / Polska / ZSRR ? Kto by władał rurociągiem przyjaźń ? Nie ? tow.Erich nie mógł do tego dopuścić. I o ile Breżniew mógł patrzeć na Polskę jak na zbyt dokazującą muchę (miał własne problemy w Afganistanie) reszta wesołej gromadki patrzyła na to zupełnie inaczej.
Niemcy ? wiadomo, Czesi ? hmmm- za co nas mieli kochać Czesi ? Za 68 ? Rosjanie ? Ci już w Polsce byli. Więcej sąsiadów nie mieliśmy.
Wydaje mi się, że mimo upływu 19 lat niektórzy pamiętali też październik 1962 na Kubie. I jak wtedy było blisko?.

Także pamięć o Gomółce, Bierucie , pamięć o Czerwcu, Grudniu etc była żywa w narodzie.
A na pewno żyła w Jaruzelskim.

To nie jest panegiryk na cześć. To tylko garść faktów , które dla mnie (powtarzam ? dla mnie) bronią Jaruzelskiego. Nie czynią z niego anioła zbawcy – ale ja naprawdę nie chciałbym przekonać się na własnej skórze co by było gdyby.

Nie bronię Przewodniczki Narodu. Dostrzegam tylko, że w jakiś sposób przyczyniła się (niewspółmiernie do pracy zwykłych Polaków) do odbudowy Polski i do części dobrych rzeczy, które tu się zdarzyły. Odbudowaliśmy Warszawę, Gdańsk Wrocław ? z ruin. Budowaliśmy stocznie, huty i osiedla. Mnożyliśmy się i kochaliśmy. Pracowaliśmy i uczyliśmy się. To był też NASZ kraj.

Inna kwestia, że nie dano nam zadecydować czy chcemy ciotkę UNRĘ czy Matrioszkę.

Jeśli błądzę ? bardzo proszę wziąć mnie za rączkę i grzecznie poprowadzić w stronę PRAWDY.

(powyższy tekst to kompilacja z rozmaitych artykułów ? mam nadzieję ,że nikt nie obrazi się za wykorzystanie ich bez zgody i wiedzy autora. Starałem się ?pożyczyć? jak najmniej)

Reklama

1 KOMENTARZ

  1. hmmmmm
    a Rosjanie idą w zaparte i twierdzą że Jaruzelski prosił ale mu powiedzieli spadaj mały. No pozwolili mu w sierpniu 1981 roku wydrukować u siebie obwieszczenia o stanie wojennym, no zrobili pokazówkę na granicach, ale pomyślmy tak na spokojnie, czy gdyby chcieli wchodzić a raczej interweniować to czy bawili by się w pokazówki na granicach?

    mam najsłabszą a silną wole ze wszystkich wól, co i raz daje sobie słowo co do tematu z przed 27 lat i co i raz to słowo sobie łamie