Reklama

Romanowi Giertychowi udało się to o co prezes Owsiak zabiega, jak na razie bezskutecznie. Istnieje w prawie taki wynalazek jak zabezpieczenie na poczet przyszłych roszczeń. Najczęściej zabezpieczenie sprowadza się do pieniędzy, ale Owsiak chciał czegoś innego, mianowicie zakazu publikacji dla Matki Kurki na temat WOŚP i niepokalanego prezesa Złotego Melona. Co ciekawe w jednym i drugim przypadku sąd uznał, że pozywający uwiarygodnił swoje roszczenia, ale Giertychowi uwzględnił wniosek, Owsiakowi odrzucił. Dlaczego? To dość proste, Owsiak żądał głupot, pozywającym była WOŚP nie Owsiak, a zabezpieczeniem miał być cenzura, no i najważniejsze Owsiak traci parasol, Romek pod parasol wskoczył. Ponad to Giertych nie bawił się w świętego „Jurka”, nie chciał zakazu publikacji, interesują go pieniądze i przeprosiny, tym sposobem dał sądowi argumenty innymi słowy podkładkę. Uwiarygodnienie wniosku i zabezpieczenie aż na 100 tysięcy złotych, dobrze nie wróży pozwanemu „Wprost”, prawdę mówiąc sąd I instancji już ma wyrok w głowie i tylko jakieś nadzwyczajne okoliczności mogą zmienić decyzje sędziego. Jeszcze gorzej wróży wizyta w redakcji komornika, któremu towarzyszył reporter GW i bynajmniej nie w ramach solidarności z braćmi dziennikarzami. Nie zawracałbym sobie głowy całą tą sprawą, bo to proces, w którym uczestniczą strony warte siebie, ale gdy się spojrzy na wszytko szerzej dopiero włos się jeży na głowie. Roman Giertych był swego czasu synonimem większej wiochy i obciachu nie sam Jarosław Kaczyński. W szczytowym momencie poniewierano nim tak, że jedynie Rydzyk albo Macierewicz mógłby się z nim równać. Jak tylko Romek zmienił orientację polityczną natychmiast zaczął żyć jak król. Na każdej płaszczyźnie zyskał i to był skok z dna na szczyt. Media z Romka zrobiły dyżurnego mecenasa, czym dały odrobinę odpocząć Kaliszowi. Rodzina Tusków uczyniła z Giertycha swojego adwokata. Kulczyk i reszta biznesmenów o rodowodzie esbeckim lgną do mecenasa Romka jak muchy do miodu.

Reklama

Cała śmietanka od lewa do prawa nie śmie o nowej wersji Giertycha powiedzieć jednego złego słowa. Po aferze z „Wprost” chyba nawet sam pisałem, że to koniec pięknej kariery obrotowego karierowicza. Wszyscy boleśnie się pomylili, nie tylko spłynęło po Giertychu, jak „Stoliczna” po Kwaśniewskim i beza po Jolce, ale jeszcze wyszedł Romek z kontrą. Wystarczy zrobić sobie tradycyjny eksperyment i zamienić parę ról, aby dostrzec, co niezwykłym czasie osiągnął niegdysiejszy „faszysta Frankenstein”. Wyobraźcie sobie, że Giertycha nagrał Czuchnowski albo inna Kublik, na taśmach pojawiają się treści dotyczące udupienia, nie ratowania Kulczyka, do tego niewybredne uwagi na temat homoseksualnego życia znanych postaci. Na tym właściwie można wyłączyć wyobraźnie, Giertych zginąłby w mękach, media, politycy, biznesmeni, eksperci i na końcu sądy przerobiłby go na pasztet. O czymś takim jak próba wytoczenia procesu GW nie warto wspominać, „całe środowisko” w ramach protestu zamknęłoby się w klatce. Poszedł Romek na wojnę z właściwymi wrogami w interesie „naszych ludzi” i z miejsca dołączył do grona nietykalnych. Inspiracją i motywacją do dzisiejszego felietonu było to ostatnie zdanie. Zobaczcie wszyscy uciśnieni, jakie to cholernie proste. Męczycie się w sowich zawodach, ze swoimi poglądami i postawami życiowymi. Po co? Romek zmądrzał i żyje jak człowiek. Mądrzej i Ty! Czekamy na Ciebie!

Mieszający rzeczywistością i społeczno-politycznymi relacjami mają do dyspozycji dwa potężne narzędzia, aby się krnąbrnym nie chciało chcieć. Pierwszym jest oczywiście szczucie, szyderstwo, piętnowanie, stygmatyzowanie, słowem zagonienie w kąt z lufą karabinu przyłożoną do czoła. Drugie to błyskawiczny awans, właściwie bezbolesny, wystarczy podpisać cyrograf i otrzymuje się certyfikat nietykalności. W procesie przemiany z Frankensteina na człowieka, obserwatorzy się gubią i pytają, czy ten Giertych taki wybitny i daje sobie radę z medialnymi koncernami, czy daje sobie radę, bo stanął po właściwej stronie. Dla zagubionych zawsze znajdzie się drogowskaz – krytykujesz Giertycha, bo sam gówno w życiu osiągnąłeś, to zawiść, typowo polskie modlitwy o zgon krowy sąsiada. Zastanawiałem się pół dnia, które narzędzie dyscyplinowania postaw jest bardziej niebezpieczne i skuteczne, w końcu doszedłem do wniosku, że jedno bez drugiego nie istnieje. Mamy do czynienia z typowym kijem i marchewką, starym jak świat systemem nagród i kar, dobrym i złym gliną. Giertych awansował, ponieważ podniósł ręce, zdezerterował gdy stracił jakakolwiek nadzieję na awans klęcząc w ciemnym kącie. Z chwilą gdy się poddał dostał mundur nowej armii i jako zdrajca robi karierę. Sadząc po decyzjach wymiaru sprawiedliwości szczebla warszawskiego, sympatii mediów i osłonie politycznej, kwestią czasu pozostaje, kiedy nawrócony Roman Giertych trafi do sztabu.

Reklama

20 KOMENTARZE

  1. Kariera dezertera? Ja to bardziej widzę w kategorii powrotu syna
    marnotrawnego na łono rodziny. Przecież tata Maciej – doradca Jaruzela – zobowiązuje! Ot zrobił się Romek skrajnie prawicowy może na złość tacie, wyszalał się i mu przeszło.

    Równie dobrze wszystko pozostawało pod kontrolą i Romek razem z Lepperem mógł być podrzucony PiSowi jako zbuki układu/WSI/ruskich/etc. Romek zrobił swoje, do spółki z Andrzejem, bo wykoleili rządy PiSu i dali zaczyn pod 7 lat rządów Przestępczej Organizacji (PO- Przepierdolimy Okradając). Andrzej się stawiał albo silił na samodzielność to go dopadł seryjny samobójca, Romek nie w ciemię bity więc nie gryzie ręki która go karmi.

    Teraz wrócił na stare śmieci – na "właściwą" stronę barykady. W końcu tata od dekad stał tam gdzie ZOMO, więc dużo się musiało zmienić żeby nic się nie zmieniło. 😉

  2. Kariera dezertera? Ja to bardziej widzę w kategorii powrotu syna
    marnotrawnego na łono rodziny. Przecież tata Maciej – doradca Jaruzela – zobowiązuje! Ot zrobił się Romek skrajnie prawicowy może na złość tacie, wyszalał się i mu przeszło.

    Równie dobrze wszystko pozostawało pod kontrolą i Romek razem z Lepperem mógł być podrzucony PiSowi jako zbuki układu/WSI/ruskich/etc. Romek zrobił swoje, do spółki z Andrzejem, bo wykoleili rządy PiSu i dali zaczyn pod 7 lat rządów Przestępczej Organizacji (PO- Przepierdolimy Okradając). Andrzej się stawiał albo silił na samodzielność to go dopadł seryjny samobójca, Romek nie w ciemię bity więc nie gryzie ręki która go karmi.

    Teraz wrócił na stare śmieci – na "właściwą" stronę barykady. W końcu tata od dekad stał tam gdzie ZOMO, więc dużo się musiało zmienić żeby nic się nie zmieniło. 😉

  3. Kariera PO POlsku – od pucybuta do POcybuta.
    Jeżeli jesteś fałszywcem, psi ch.jem, mendą, żłobem, swołoczą, oraz wodą na młyn POwców – możesz zostać Koniem Wszechpolskim. Albo Miśkiem Kamińskim. Albo Joanną Kluzik.
    Jeżeli brakuje ci takich walorów, czeka cię ośla ławka, albo ława oskarżonych.

  4. Kariera PO POlsku – od pucybuta do POcybuta.
    Jeżeli jesteś fałszywcem, psi ch.jem, mendą, żłobem, swołoczą, oraz wodą na młyn POwców – możesz zostać Koniem Wszechpolskim. Albo Miśkiem Kamińskim. Albo Joanną Kluzik.
    Jeżeli brakuje ci takich walorów, czeka cię ośla ławka, albo ława oskarżonych.

  5. dobry Giertych, dobry..
    Giertych jest pod opieką, bo robi niezbędną dla systemu robotę. Ma wybić z głowy wszystkim chętnym posługiwanie się taśmami z rożnymi rozmowami.
    Druga sprawa, to chęć ratowania się przed opinią świętokradcy podnoszącego gębę na sławnego biznesmena. Polscy dziennikarze i politycy prędzej odleją się przy ludziach na Pomnik Nieznanego Żołnierza niż odważą się coś nieładnego powiedzieć o Kulczyku.

  6. dobry Giertych, dobry..
    Giertych jest pod opieką, bo robi niezbędną dla systemu robotę. Ma wybić z głowy wszystkim chętnym posługiwanie się taśmami z rożnymi rozmowami.
    Druga sprawa, to chęć ratowania się przed opinią świętokradcy podnoszącego gębę na sławnego biznesmena. Polscy dziennikarze i politycy prędzej odleją się przy ludziach na Pomnik Nieznanego Żołnierza niż odważą się coś nieładnego powiedzieć o Kulczyku.

  7. Kon i mis
    W mediach moze to tak wyglada ale przyklad misia kaminskiego ktory byl nawet blizej centrum przeciwnego obozu mowi cos innego. Mandat europosla zdobyl jako kandydat pis, teraz ludzie wszyscy go maja w d, wyborcy pokazali dziub pingwina a w samej PO traktuja go jako persona nongrata-zwlaszcza w sytuacji kurczacego sie koryta. Nie dajmy sie zwariowac zdrajcow nawet nowy pan nie szanuje.

  8. Kon i mis
    W mediach moze to tak wyglada ale przyklad misia kaminskiego ktory byl nawet blizej centrum przeciwnego obozu mowi cos innego. Mandat europosla zdobyl jako kandydat pis, teraz ludzie wszyscy go maja w d, wyborcy pokazali dziub pingwina a w samej PO traktuja go jako persona nongrata-zwlaszcza w sytuacji kurczacego sie koryta. Nie dajmy sie zwariowac zdrajcow nawet nowy pan nie szanuje.

  9. w ogóle paskudne czasy nastały.
    Profesor Chazan walczył o prawo do niezabijania jego rękoma dziecka, ale pierwsza linia bojowników o prawa człowieka to Majewski i Michnik, którzy najpierw walczyli o prawa człowieka dla kopujących piesków czy innych osiołków szczególnie z prawem dzieci do oglądania kopulacji jako ważnej funkcji edukacyjnej, dziś pewnie będzie szeroki front walki o prawa człowieka dla dzieci zombie, w końcu dziś jest ważne święto religijne tej mniejszości religijnej.

    Pamiętacie dzielnego Pawlika Morozowa, który krzewił wartości propaństwowe? Dziś kiedy rodzina potrzebuje wsparcia przy wychowaniu dzieci, sędziowe wpadli na pomysł że będą organizować szkolenia dla dzieci, żeby wiedziały jakich praw człowieka mogą się domagać od swoich rodziców. Czekamy jeszcze na inicjatywę komendatów policji – szkolenie w zakresie rozpoznawania nielegelnago oprogramowania na komputerach rodziców oraz jak telefon zaufania w każdym przedszkolu do urżędu skarbowego – "czy twoi rodzice kupują bez paragonu"? Kiedy urzędnicy państowi z sądów zabierają się za wychowywanie dzieci ustawionych przeciw rodzicom, skutek może być tylko jeden….Ale ten pomysł już jest realizowany, rodzice nie mają prawa decydować kiedy ich dzieci mają zaczynać szkołe, bo decyzję se podjął Tusk, ale już się uczą o "prawach człowieka". Ciekawe kto nauczy Tuska Kopacz i Kluzik Rostowską….

    Aha i byłem przyjemnie zaskoczony rozmową M. Olejnik i Niesiołowskiego – potrafiła wypunktować jego zachowanie wobec dziennikarzy.

  10. w ogóle paskudne czasy nastały.
    Profesor Chazan walczył o prawo do niezabijania jego rękoma dziecka, ale pierwsza linia bojowników o prawa człowieka to Majewski i Michnik, którzy najpierw walczyli o prawa człowieka dla kopujących piesków czy innych osiołków szczególnie z prawem dzieci do oglądania kopulacji jako ważnej funkcji edukacyjnej, dziś pewnie będzie szeroki front walki o prawa człowieka dla dzieci zombie, w końcu dziś jest ważne święto religijne tej mniejszości religijnej.

    Pamiętacie dzielnego Pawlika Morozowa, który krzewił wartości propaństwowe? Dziś kiedy rodzina potrzebuje wsparcia przy wychowaniu dzieci, sędziowe wpadli na pomysł że będą organizować szkolenia dla dzieci, żeby wiedziały jakich praw człowieka mogą się domagać od swoich rodziców. Czekamy jeszcze na inicjatywę komendatów policji – szkolenie w zakresie rozpoznawania nielegelnago oprogramowania na komputerach rodziców oraz jak telefon zaufania w każdym przedszkolu do urżędu skarbowego – "czy twoi rodzice kupują bez paragonu"? Kiedy urzędnicy państowi z sądów zabierają się za wychowywanie dzieci ustawionych przeciw rodzicom, skutek może być tylko jeden….Ale ten pomysł już jest realizowany, rodzice nie mają prawa decydować kiedy ich dzieci mają zaczynać szkołe, bo decyzję se podjął Tusk, ale już się uczą o "prawach człowieka". Ciekawe kto nauczy Tuska Kopacz i Kluzik Rostowską….

    Aha i byłem przyjemnie zaskoczony rozmową M. Olejnik i Niesiołowskiego – potrafiła wypunktować jego zachowanie wobec dziennikarzy.

  11. Dobrze jest pamiętać o tym,
    Dobrze jest pamiętać o tym, że "szczucie, szyderstwo, piętnowanie, stygmatyzowanie, słowem zagonienie w kąt z lufą karabinu przyłożoną do czoła" nie byłoby możliwe gdyby nie fakt, że w IIIRP resortowe media mają 99% rynku. W cywilizowanym kraju jedna lewacka telewizja + gazety mogą szczuć dowoli a aktor/celebryta ma do wyboru kilka innych. A kredyty spłacać trzeba. To są może oczywiste oczywistości, ale absolutnie chory układ medialny w IIIRP doprowadza do tego typu patologii i trzeba o tym pamiętać.

  12. Dobrze jest pamiętać o tym,
    Dobrze jest pamiętać o tym, że "szczucie, szyderstwo, piętnowanie, stygmatyzowanie, słowem zagonienie w kąt z lufą karabinu przyłożoną do czoła" nie byłoby możliwe gdyby nie fakt, że w IIIRP resortowe media mają 99% rynku. W cywilizowanym kraju jedna lewacka telewizja + gazety mogą szczuć dowoli a aktor/celebryta ma do wyboru kilka innych. A kredyty spłacać trzeba. To są może oczywiste oczywistości, ale absolutnie chory układ medialny w IIIRP doprowadza do tego typu patologii i trzeba o tym pamiętać.

  13. Po latach wyraźnie widać kim
    był Giertych Roman, syn Macieja, w rządzie Kaczyńskiego. Otóż był wtyką WSI i SB.
    Czy ktoś jeszcze pamięta incydent, jak wespół z PO przegłosował becikowe dla KAŻDEJ MATKI?
    Czy Marian Konar to pamięta? Jak psuł właśnie uchwalany budżet Zycie Gilowskiej. Wtedy się odsłonił. O ile Lepper padł ofiarą własnych przekonań, że kiedy Kaczor mówi o walce z korupcją, to tylko mówi, jak wszyscy wkoło, o tyle Giertych był zwykłą szują i wtyką WSI. Teraz po latach nie powinno nikogo już dziwić, że Roman jest tam, gdzie jest. On tam był od początku. Alians z Rydzykiem i MW, to była tylko trampolina z niszy, w której się znajdował. Jest kanalią, jakich mało i skończy jako szubrawiec, którym jest.
    Dziś, po latach, możemy pokazać tych osobnikó palcem: Sikorski, Misiek Kamiński, Kluzik, Poncyliusz, Giertych – to byli ludzie WSI.

  14. Po latach wyraźnie widać kim
    był Giertych Roman, syn Macieja, w rządzie Kaczyńskiego. Otóż był wtyką WSI i SB.
    Czy ktoś jeszcze pamięta incydent, jak wespół z PO przegłosował becikowe dla KAŻDEJ MATKI?
    Czy Marian Konar to pamięta? Jak psuł właśnie uchwalany budżet Zycie Gilowskiej. Wtedy się odsłonił. O ile Lepper padł ofiarą własnych przekonań, że kiedy Kaczor mówi o walce z korupcją, to tylko mówi, jak wszyscy wkoło, o tyle Giertych był zwykłą szują i wtyką WSI. Teraz po latach nie powinno nikogo już dziwić, że Roman jest tam, gdzie jest. On tam był od początku. Alians z Rydzykiem i MW, to była tylko trampolina z niszy, w której się znajdował. Jest kanalią, jakich mało i skończy jako szubrawiec, którym jest.
    Dziś, po latach, możemy pokazać tych osobnikó palcem: Sikorski, Misiek Kamiński, Kluzik, Poncyliusz, Giertych – to byli ludzie WSI.