Reklama

Nigdy nie idę na łatwiznę i tandety, zwłaszcza intelektualnej, też nie toleruję. Dlatego dzisiejszy zabieg zastosowany w felietonie nie ma nic wspólnego z wyżej wymienionymi grzechami, wręcz przeciwnie. Nie będę od nowa odkrywał Ameryki, ale uporządkuję wyprawę. Na portalu Twitter wyprodukowałem serię wpisów w polemice do czegoś, co inaczej niż sektą nazwać się nie da. Religia zwana „konserwatywnym liberalizmem”, ma tyle wspólnego z faktami i matematyką, co piszący te słowa z kudłatym brunetem.

Nieustannie słyszę od tych „ekonomistów”, że państwo nas okrada i ekonomia opiera się na dogmatach klasyków liberalizmu, bo nie-liberałowie to ignoranci. No to postanowiłem odwrócić tę zabawę, żeby zbadać jak bardzo doktryny są śmieszne, liberałowie niedouczeni, a podatnik okrada państwo. Efekty wyglądają tak.

Reklama

1. Dziś planuję kilka lekcji z ekonomii dla liberałów. Lekcja nr 1. Zaczynamy od prostej matematyki i wroga śmiertelnego, który się nazywa VAT. W Polsce jest 23% VAT, a RT od @Matka_Kurka kosztuje 100 zł brutto, ile to jest netto? Podpowiem, że równanie 100-23=77 nie działa.

2. Lekcja nr 2 dla liberałów. Przy obniżce VAT, czyli podatku od towarów i usług, cena netto: a. zwiększa się, b. maleje, c. pozostaje bez zmian.

3. Lekcja nr 3. Jeśli przedsiębiorca, po odliczeniu kosztów przychodu osiąga zysk, który nie wystarcza na opłatę ZUS (1163,39 zł), to powinien zakładać biznes, czy może nie ma do tego talentu?

4. Lekcja nr 4. Jeśli biznesmen liberał kupuje “na firmę” Porsche z kratką, którym nie rozwozi produkowanej przez siebie kiełbasy, ale wozi kochankę i dzwoni do niej z telefonu “na firmę”, to on mnie i emerytkę płacącą VAT za kiełbasę, okrada, czy może “państwo okradło jego”?

5. Lekcja nr 5. Jeśli liberał zdobył wykształcenie w bezpłatnej szkole i na studiach, a w czasie edukacji korzystał ze zniżek w transporcie publicznym, darmowej opieki medycznej i stypendiów, to płacąc podatki od swojego biznesu “państwo go okrada”, czy może biznesmen spłaca dług?

6. Lekcja nr 6. Jeśli tani pędzel, przy stawce VAT 23%, kosztuje 5 zł, to po obniżeniu stawki do 22% w Castoramie pojawi się cena 4,97 zł?

7. Lekcja nr 7. Liberalny biznesmen w branży TIRY korzysta z autostrad wybudowanych za podatki, czy może zgodnie z naukami klasyków sam sobie wybuduje autostradę, jak tylko państwo “nie będzie go okradać na podatkach”? I tak każdy biznesmen od TIRÓW wybuduje sobie swoją autostradę?

8. Lekcja nr 8. Jeśli zostanie obniżona stawka VAT z 23% do 22%, to o ile obniży się cena brutto: chleba, żółtego sera, piersi z indyka, Gazety Wyborczej i terapii logopedycznej?

9. Lekcja nr 9. Opis młodego liberała wolnościowca. Student na utrzymaniu rodziców, korzystający z dotowanego akademika, dotowanych mlecznych barów, zniżek w publicznym transporcie i stypendiów socjalnych, rzadziej naukowych, bo studiów zwykle nie kończy.

10. Lekcja nr 10. Czy PiS nie dotrzymał słowa, bo nie obniżył VAT z 23% do 22% i jakie to straszne zło? Tak PiS nie dotrzymał słowa, ale obniżka VAT w tej chwili to ekonomiczna zbrodnia, bez żadnego znaczenia dla przedsiębiorców i klientów, a z wielomiliardową stratą dla budżetu.

11. Lekcja nr 11 – zwierzenia. Firmę zarejestrowałem na zatrudnioną Żonę, dzięki temu płacimy 300 zł ZUS, a nie 1100 zł. Mam 6 ha ziemi rolnej, dlatego sam płacę 400 zł KRUS-u kwartalnie, a nie 1100 ZUS miesięcznie. Co mnie odróżnia od konserwtywnych liberałów? Nie pierd..ę, że państwo mnie okrada, raczej mam wyrzuty sumienia.

Cała gama idiotycznych mitów i obłudnych sloganów zbita w ideologicznym jazgocie zastąpiła nam podstawowe pojęcia i myślenie. Państwo to nie jacyś złodzieje, ale państwo to my wszyscy. Złodziejami co najwyżej mogą być i często są delegowani przez nas zarządcy państwa, rządy i wszelkie władze. Podatek w przedziale 23% – 22% nie ma absolutnie żadnego znaczenia dla rozwoju i upadku gospodarki, takie dywagacje snują analfabeci lub ideolodzy. Kluczowe jest co się z podatkami dzieje i jak państwo jest zarządzane przez naszych wybrańców. Jeśli podatek idzie na złodziejskie biznesy szwagrów, nie na rozwój kraju i niezbędne wydatki publiczne, to nie jest wina stawki podatkowej, tylko złodziei u władzy.

Popularne hasło „państwo mnie okrada” bardzo często jest wykrzykiwane przez tych, którzy okradają państwo, a robimy to wszyscy i niemal codziennie. Przedsiębiorcy wrzucają w koszty firmowe prywatne potrzeby, od rozmów telefonicznych po wycieczki „służbowe” na Seszele. Ludzie jeżdżą na gapę, wynoszą śmieci do lasu, przeładowują samochody, które niszczą drogi, zaniżają ceny umów przy sprzedaży samochodów, upijają się do nieprzytomności i zażywają narkotyki. Za te wszystkie naprawy, leczenie i usuwanie szkód płaci państwo, czyli my wszyscy. Obojętne, czy państwo okrada nas, czy my państwo, to zawsze okradamy samych siebie.

Powtarzające się bicie piany o tym, co nakręca lub co zwija koniunkturę, czy koszty pracy podnoszą, czy obniżają wzrost PKB, to są wszystko teoretyczne dywagacje. Nie ma żadnej ekonomii są tylko i wyłącznie rachunki, które śmieją się z czegoś takiego, jak niskie koszty pracy i wysoki poziom życia. Takie cuda się w rachunkach nie zdarzają albo zarabiamy na przyzwoitym poziomie, czyli mamy wysokie koszty pracy albo jesteśmy biedakami. I takich mantr „liberalnych” istnieje tysiąc, ale bardzo łatwo się z tych oparów absurdu wydobyć. Wystarczy popatrzeć jak się żyje nam i jak wyglądają finanse państwa.

Jeśli pierwszy raz od 1989 roku państwo wypłaciło obywatelom 500 zł, a przy tym mamy najniższy deficyt budżetowy, najniższą stopę bezrobocia i taki cud, jak historyczne obniżenie długu publicznego, to znaczy, że lepiej funkcjonującego państwa nie mieliśmy nigdy. Zawsze można to poprawić, ale mówienie, że jest tak samo jak było, bo się VAT nie zmienił i dalej rządzą tacy sami złodzieje, jest po prostu głupie i nie mające nic wspólnego z faktami. Daleko jest do ideału, nawet daleko jest do dobrego, w końcu Polak dalej pracuje za śmieszne pieniądze i jest ubogim krewnym Zachodu, ale nie daj Bóg, żeby wróciły „takie same złodzieje” sprzed lat. Nie daj Bóg!

Reklama

36 KOMENTARZE

      • Tak jest, a jak zaczynasz i

        Tak jest, a jak zaczynasz i chcesz mieć lżej, to najniższej krajowej.

        Jak chcesz kogoś zatrudnić, to koszty pracy nie są małe, bo to wychodzi cirka 60% płacy pracownika na rękę, więc ja tam sobie wolę sam spokojnie pchać swój wózek.

        Jak wystawiam fakturę i chcę zarobić 100, to dochodowy (18%) i VAT (23%) dają dokładniusieńko dodatkowe 50, więc jak widzisz cenę 150, to ktoś może widzieć tylko 33%, ale patrzy nie od tej strony co trzeba.

        Oczywiście, tak jak pisze Autor, odliczam wszystko co się da, a dokładnie co można (co nie można chyba też, ale to się okaże po pierwszej kontroli).

      • Tak jest, a jak zaczynasz i

        Tak jest, a jak zaczynasz i chcesz mieć lżej, to najniższej krajowej.

        Jak chcesz kogoś zatrudnić, to koszty pracy nie są małe, bo to wychodzi cirka 60% płacy pracownika na rękę, więc ja tam sobie wolę sam spokojnie pchać swój wózek.

        Jak wystawiam fakturę i chcę zarobić 100, to dochodowy (18%) i VAT (23%) dają dokładniusieńko dodatkowe 50, więc jak widzisz cenę 150, to ktoś może widzieć tylko 33%, ale patrzy nie od tej strony co trzeba.

        Oczywiście, tak jak pisze Autor, odliczam wszystko co się da, a dokładnie co można (co nie można chyba też, ale to się okaże po pierwszej kontroli).

  1. Jednym z mitów

    Jednym z mitów założycielskich PO było to, że jest to grupa ludzi znających się bardzo dobrze na ekonomii, gospodarce i biznesie. Większość z nich ekonomii i biznesu uczyło się malując kominy w spółdzielni pracy lub będąc asystentami na wydziałach marksistowskiej ekonomii. Ostatnie trzy lata pokazały, że mit założycielski rozsypał się w drzazgi, boleśnie pokazując braki głębokiej wiedzy na wyżej wspomniane tematy.

     

  2. Jednym z mitów

    Jednym z mitów założycielskich PO było to, że jest to grupa ludzi znających się bardzo dobrze na ekonomii, gospodarce i biznesie. Większość z nich ekonomii i biznesu uczyło się malując kominy w spółdzielni pracy lub będąc asystentami na wydziałach marksistowskiej ekonomii. Ostatnie trzy lata pokazały, że mit założycielski rozsypał się w drzazgi, boleśnie pokazując braki głębokiej wiedzy na wyżej wspomniane tematy.

     

  3. Główny ekonomista PO

    Główny ekonomista PO prognozował 100 mld zł deficytu w 2018 roku. Póki co jest 3,2 mld zł nadwyżki

    Więcej tu:

    http://niewygodne.info.pl/artykul9/04608-Mialo-byc-100-mld-deficytu-Jest-3,2-mld-nadwyzki.htm

    Tu jeszzcze jeden fajny kawałek:

    Gdyby decyzję o budowie Gdyni podejmowano w III RP, to zagraniczne media zohydzałyby ten pomysł niemiłosiernie

    Więcej tu:

    http://niewygodne.info.pl/artykul9/04607-Medialna-dywersja-interesow-Polski.htm

    A kto nam to robi? Ano Ci:

    Piaśnica – Katyń północy. Tam Niemcy mordowali Polaków w imię chorej ideologii. Pamiętajmy o ofiarach tego ludobójstwa

    Więcej Tu:

    http://niewygodne.info.pl/artykul8/04089-Piasnica-miejsce-uswiecone-krwia-Polakow.htm

     

    • Jeśli jest 3,2 mld nadwyżki

      Jeśli jest 3,2 mld nadwyżki to wobec prognozowanego deficytu w 2018r. na 41,5 mld zł po prostu deficyt wyniesie 41,5-3,2 = 38,3 mld zł. Oczywiście jest to prawie 3 x mniej niż prognozował główny ekonomista ale niestety w dalszym ciągu wydajemy więcej niż zarabiamy. Tak jest w większości krajów na świecie ale jak długo to potrwa i czym się skończy? ( dawno wojny nie było )

  4. Główny ekonomista PO

    Główny ekonomista PO prognozował 100 mld zł deficytu w 2018 roku. Póki co jest 3,2 mld zł nadwyżki

    Więcej tu:

    http://niewygodne.info.pl/artykul9/04608-Mialo-byc-100-mld-deficytu-Jest-3,2-mld-nadwyzki.htm

    Tu jeszzcze jeden fajny kawałek:

    Gdyby decyzję o budowie Gdyni podejmowano w III RP, to zagraniczne media zohydzałyby ten pomysł niemiłosiernie

    Więcej tu:

    http://niewygodne.info.pl/artykul9/04607-Medialna-dywersja-interesow-Polski.htm

    A kto nam to robi? Ano Ci:

    Piaśnica – Katyń północy. Tam Niemcy mordowali Polaków w imię chorej ideologii. Pamiętajmy o ofiarach tego ludobójstwa

    Więcej Tu:

    http://niewygodne.info.pl/artykul8/04089-Piasnica-miejsce-uswiecone-krwia-Polakow.htm

     

    • Jeśli jest 3,2 mld nadwyżki

      Jeśli jest 3,2 mld nadwyżki to wobec prognozowanego deficytu w 2018r. na 41,5 mld zł po prostu deficyt wyniesie 41,5-3,2 = 38,3 mld zł. Oczywiście jest to prawie 3 x mniej niż prognozował główny ekonomista ale niestety w dalszym ciągu wydajemy więcej niż zarabiamy. Tak jest w większości krajów na świecie ale jak długo to potrwa i czym się skończy? ( dawno wojny nie było )

  5. W Polsce VAT i ZUS muszą być
    W Polsce VAT i ZUS muszą być wysokie, bo to jedyne podatki możliwe do ściągnięcia w modelu gospodarki opartym o zagraniczne firmy. Opodatkowanie ich zysków okazuje się nie możliwe, bo są zerowe dzięki transferowi do macierzystych central.
    Szkoda, że VAT niestety płacą ostatecznie nie producenci, a lokalni klienci. Wprawdzie z pensji w montowni, czyli pośrednio obciążają zagranicę, ale marna pociecha.

  6. W Polsce VAT i ZUS muszą być
    W Polsce VAT i ZUS muszą być wysokie, bo to jedyne podatki możliwe do ściągnięcia w modelu gospodarki opartym o zagraniczne firmy. Opodatkowanie ich zysków okazuje się nie możliwe, bo są zerowe dzięki transferowi do macierzystych central.
    Szkoda, że VAT niestety płacą ostatecznie nie producenci, a lokalni klienci. Wprawdzie z pensji w montowni, czyli pośrednio obciążają zagranicę, ale marna pociecha.

  7. @ Egon Olsen – Listopad 02,

    Egon Olsen – Listopad 02, 2018 19:53  

    w czasie studiów chciałem pracować (bieda) dla TAKIEJ (jak się potem okazało) spółdzielni tajnych i oficjalnych oszustów. książeczkę mieli aktywiści PZPR i sekretarze komuny, a do niej trzeba było wpisać godziny roboty – bez tego nie było wypłaty! W trzy sekundy zrozumiałem – odmówiłem pracy i współpracy. @Olsen albo nie wie, albo boi się powiedzieć otwartym tekstem – niejaki Tfusk był tajnym aktywistą, ale BND, i zbierał wpisy na swoją książeczkę za robotę od studentów "niewolników".  TW Oskar, nigdy nic nie namalował na kominie, nawet niemieckiej flagi – ma lęk wysokości. 

  8. @ Egon Olsen – Listopad 02,

    Egon Olsen – Listopad 02, 2018 19:53  

    w czasie studiów chciałem pracować (bieda) dla TAKIEJ (jak się potem okazało) spółdzielni tajnych i oficjalnych oszustów. książeczkę mieli aktywiści PZPR i sekretarze komuny, a do niej trzeba było wpisać godziny roboty – bez tego nie było wypłaty! W trzy sekundy zrozumiałem – odmówiłem pracy i współpracy. @Olsen albo nie wie, albo boi się powiedzieć otwartym tekstem – niejaki Tfusk był tajnym aktywistą, ale BND, i zbierał wpisy na swoją książeczkę za robotę od studentów "niewolników".  TW Oskar, nigdy nic nie namalował na kominie, nawet niemieckiej flagi – ma lęk wysokości. 

  9. OT?

    OT?

    "Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu zaproponował polskiemu rządowi ugodę i zapłatę zadośćuczynienia dla b. prezesa Amber Gold Marcina P. za przewlekłe stosowanie wobec niego tymczasowego aresztu – poinformował w piątek PAP obrońca oskarżonego, Michał Komorowski."

  10. OT?

    OT?

    "Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu zaproponował polskiemu rządowi ugodę i zapłatę zadośćuczynienia dla b. prezesa Amber Gold Marcina P. za przewlekłe stosowanie wobec niego tymczasowego aresztu – poinformował w piątek PAP obrońca oskarżonego, Michał Komorowski."