Reklama

Posłanka Senyszyn, tę to Czytelnik na pewno pamięta, gdyż to najs

Posłanka Senyszyn, tę to Czytelnik na pewno pamięta, gdyż to najsłynniejsza blogerka nagrodzona przez niemniej słynnego Jacka Żakowskiego, w jeszcze słynniejszym konkursie, najbardziej słynnego Onetu.

Reklama

Co tym razem wygrała posłanka Senyszyn? Od czasu gdy wygrała partyjną banicję i pojechała napierw do Krakowa, bodaj, z którym nic ją nie łączy, a potem do Brukseli, z którą się połączyła, to nic nie wygrała. Aż przyszedł historyczny dzień 17 września i ledwie co przyszedł, bo przecież w ostatniej chwili sejm Najjaśniejszej osiągnął w tej kwestii kompromis. Dzięki Bogu przyszedł i w dniu tak uroczystym posłanka Senyszyn znów wygrała i tu się redakcja wzruszała, gdyż posłanka Senyszyn na patriotyczną nutę wygrała kilka słów w stronę USA. Jak oni tacy, to my im też wizy.

Tak sobie redakcja konsumuje ten pomysł, żuje, żuje i myśli. Na pierwszy rzut oka jak zwykle posłanka inteligencją nie błyszczy, ale gdy się zagłębić w tę patriotyczną nutę, to dlaczego nie. Po pierwsze w USA to tam teraz większy bajzel niż u nas, a to zawsze falą emigracji grozi. Po drugie jeśli my mamy mieć źle, to dlaczego sami? Razem mieć źle zawsze raźniej. Mamy źle z tymi wizami i dobrze by było, aby ci co nam to zło zafundowali, też mieli kiepsko. Dlaczego? Gdyż sprawiedliwe to jest, słuszne i zbawienne, którą to ewangelię nawet antykatolicka blogerka Senyszyn potwierdziła.

Reklama