Stwierdzam że lubię ten ekshibicjonizm w formie bloga, ale że Kontrowersje nie dają mi już dostatecznego pola “manewru” i trzeba będzie założyć własną stronę blogopodobną. Zachciało mi się o drugiej w nocy podzielić moją aktualną,bardzo chwilową i subiektywną listą przebojów;ale przecież nie będę co chwila pisał nowego wpisu na blogu by stworzyć nową listę jak wskoczą na nią nowe utwory-a więc potrzebna będzie osobista strona antyszwedzka z ramką i listą gdzieś z boku. No ale taki projekt to już po sesji (niech przeklęte będzie jej imię!
),bo to oznacza czasochłonną kopaninę w HTMLu. No i rzecz jasna nie skończę pisać na Kontrowersjach (tutaj ktoś mnie czyta,no i się przywiązałem no i cenzury jeszcze nie uświadczyłem;)
A więc przeboje Antyszweda na dzień 26.01.2010:
Miejsce1 ATB-long way home
wielu ma ATB za chałę,a ja myślę że jest zarąbiaszczy,extasy winno być w zestawieniu trójkowego topu wszechczasu,zaś ich najlepszy utwór to marrakech;) Long way home wlazło mi do głowy jak prowadzący na zajęciach powiedział “przeszliśmy długą drogę…” i siedzi do teraz;) [teledysk jest nieciekawy]
Miejsce2 Wagon christ shadows
tak sobie odkrywam twórczość luke’a viberta i jestem pod duużym wrażeniem,szkoda tylko że nie mogę ściągnąć jego “i love acid” ani “receiver” w wersji mp3-wszędzie infrindżmenty i errorpejdże
Miejsce3 The Trashmen : Surfin’ Bird
siadło mi od pewnego odcinka Family Guya i siedzi w głowie(podobnie jak Peterowi) do teraz no i komórce mam to jako budzik.zamieszczam wersję z Family Guya,ale łątwo znajdziecie oryginalną. możecie ten utwór kojarzyć po tym że użyto go w Full metal jacket Kubricka
miejsce 4 royksopp-you don’t have a clue
A piątego miejsca nie będzie i to nie dlatego że to już nie pozycja medalowa,ale dlatego że żaden inny utwór mnie dziś bardzo nie kręci,ale jak zakręci mnie na daną chwilę 10 to będzie i 10 pozycji. No i może nie będą same linki you tubowe tylko się nauczę wklejać sam dźwięk(hmm do tego jakieś wtyczki czy cośtam mówili w html dla zielonych;). no i często będę pisał “dziś siadło mi” albo “siedzi mi w głowie”
