Reklama

Przeprosił. Za niepotrzebne słowa, za dzielenie ludzi, za niedocenianie inteligencji. Przeprosił więc żubra za pokąsanie go po dupie.

Przeprosił. Za niepotrzebne słowa, za dzielenie ludzi, za niedocenianie inteligencji. Przeprosił więc żubra za pokąsanie go po dupie. Jednocześnie w wywiadach prasowych zaprzecza jakoby mówił kiedyś o układzie czy spisku. Podobnie pomostówki go, według ostatnich wypowiedzi, brzydziły i tylko prezydent mu tego nie pozwolił wyrazić. Wszystko na opak.

Tylko, skoro wroga już nie będzie, to i nie będzie recepty na jego zwalczanie. Podobnie, jak nie ma pogrzebu bez nieboszczyka. Jak nie będzie recepty, to nie będzie programu. Jak tego nie będzie, to nie będzie partii w ogóle a IV Erpe w szczególności. Co zatem będzie?

Reklama

Lepper za swe niecne czyny przepraszał w programie ?Teraz My?. Powód przeprosin zredukował był do jednej porażki w swej bezskutecznej walce z trapiącą go słabością. A pomimo tego pozbawił się całkowicie poparcia tych, którzy jednak lubią wodzowi klaskać z rękoma nad głową. I liczebność swojego elektoratu sprowadził do poziomu statystycznego błędu nad zerem.

Co będzie z PiSem, którego prezes przeprosił nie tylko za walkę z wrogami ale i za współpracę z Samoobroną i Ligą? Za wszystko więc, co się stało istotą pisowskiej racji stanu. Czy to jednak nie jest wyraźny dowód na to, że działanie układu znowu sięgnęło pisowskiego matecznika? I ów, bezkarnie tam teraz z powodu panaprezesowej nieświadomości zagnieżdżony, podsuwa mu straceńcze pomysły a jego wrogom – przepraszam, konkurentom – rozdaje tekst tajnego przemówienia kończącego zjazd ostatniej szansy. Aby ci mogli w internecie publikować jego szyderczy pastisz, wszystkie preześne usiłowania naprawy sytuacji ośmieszając i obracając w niwecz.

A co z licznymi bojownikami o pisowską sprawę. Pracowicie tłukącymi w klawisze aby internautów przekonać, że przeciwnicy partii to nie tylko durnie ale i zaprzańcy, komuniści, intelektualiści, wielbiciele trunków, narkotyków i wiarołomcy. Także małżeńscy. Co im się teraz za cel ataków wskaże. Opieszałych kelnerów? Nieudolnych zaopatrzeniowców? I bezbronnych, najwierniejszych zwolenników wyda na szyderstwa poniżanych dotąd wykształciuchów? Którzy akurat kelnerami i zaopatrzeniowcami bywają rzadko.

Czarno widzę tak zakrojoną partię, której twarzami mają być teraz kobiety tak bardzo posłuszne, że zdolne do zaprzeczania własnemu wykształceniu i fachowości. Ale całkowicie nieprzygotowane do samodzielnego formułowania własnych poglądów. Łatwo je tedy zaskakiwać i zwalczać w dyskusjach prowadzonych poza obecnością sterującego ich wypowiedziami prezesa. O ile prościej było wystawiać antyintelektualistę, niezbyt wprawdzie lotnego ale właśnie dlatego dostatecznie głośno miotającego, bez związku z tematem dyskusji powtarzane insynuacje, oskarżenia, obelgi.

Przeprosił. I co powie Rymkiewiczowi. Co innym propisowskim jednak intelektualistom, którzy ?pokładali w nim pewne nadzieje?. I otrzymali jedynie programy w TVP, rubryki w gazetach. Od niedawna zresztą, w związku z utratą przez PiS znaczenia, zależne od eksponentów Samoobrony i LPRu. Sponiewieranych preześnymi przeprosinami.

Chyba ma rację Janusz Palikot, wieszcząc rychłe wyprowadzenie pisowskiego sztandaru.

Reklama

81 KOMENTARZE

  1. Sawo
    Tu nie o to chyba chodzi, że PiS ośmiesza kobiety w ogóle a o to, że do okłamywania ludzi próbuje wykorzystać sympatię, jaką się powszechnie cieszą. Posłusznych klakierów znajduje się łatwo, niezależnie od płci. Ale jeżeli jest nim kobieta, wypowiadane kwestie bardziej przykuwają uwagę. Zarówno mężczyzn jak i kobiet. Bo budzą większe zaufanie. I trudniej ich, nawet oczywiście błędne poglądy zwalczać.

    Bardzo to paskudny sposób wykorzystywania specyficznie polskiej rewerencji dla pań.

  2. Sawo
    Tu nie o to chyba chodzi, że PiS ośmiesza kobiety w ogóle a o to, że do okłamywania ludzi próbuje wykorzystać sympatię, jaką się powszechnie cieszą. Posłusznych klakierów znajduje się łatwo, niezależnie od płci. Ale jeżeli jest nim kobieta, wypowiadane kwestie bardziej przykuwają uwagę. Zarówno mężczyzn jak i kobiet. Bo budzą większe zaufanie. I trudniej ich, nawet oczywiście błędne poglądy zwalczać.

    Bardzo to paskudny sposób wykorzystywania specyficznie polskiej rewerencji dla pań.

  3. Sawo
    Tu nie o to chyba chodzi, że PiS ośmiesza kobiety w ogóle a o to, że do okłamywania ludzi próbuje wykorzystać sympatię, jaką się powszechnie cieszą. Posłusznych klakierów znajduje się łatwo, niezależnie od płci. Ale jeżeli jest nim kobieta, wypowiadane kwestie bardziej przykuwają uwagę. Zarówno mężczyzn jak i kobiet. Bo budzą większe zaufanie. I trudniej ich, nawet oczywiście błędne poglądy zwalczać.

    Bardzo to paskudny sposób wykorzystywania specyficznie polskiej rewerencji dla pań.

  4. Sawo
    Tu nie o to chyba chodzi, że PiS ośmiesza kobiety w ogóle a o to, że do okłamywania ludzi próbuje wykorzystać sympatię, jaką się powszechnie cieszą. Posłusznych klakierów znajduje się łatwo, niezależnie od płci. Ale jeżeli jest nim kobieta, wypowiadane kwestie bardziej przykuwają uwagę. Zarówno mężczyzn jak i kobiet. Bo budzą większe zaufanie. I trudniej ich, nawet oczywiście błędne poglądy zwalczać.

    Bardzo to paskudny sposób wykorzystywania specyficznie polskiej rewerencji dla pań.

  5. Sawo
    Tu nie o to chyba chodzi, że PiS ośmiesza kobiety w ogóle a o to, że do okłamywania ludzi próbuje wykorzystać sympatię, jaką się powszechnie cieszą. Posłusznych klakierów znajduje się łatwo, niezależnie od płci. Ale jeżeli jest nim kobieta, wypowiadane kwestie bardziej przykuwają uwagę. Zarówno mężczyzn jak i kobiet. Bo budzą większe zaufanie. I trudniej ich, nawet oczywiście błędne poglądy zwalczać.

    Bardzo to paskudny sposób wykorzystywania specyficznie polskiej rewerencji dla pań.

  6. Sawo
    Tu nie o to chyba chodzi, że PiS ośmiesza kobiety w ogóle a o to, że do okłamywania ludzi próbuje wykorzystać sympatię, jaką się powszechnie cieszą. Posłusznych klakierów znajduje się łatwo, niezależnie od płci. Ale jeżeli jest nim kobieta, wypowiadane kwestie bardziej przykuwają uwagę. Zarówno mężczyzn jak i kobiet. Bo budzą większe zaufanie. I trudniej ich, nawet oczywiście błędne poglądy zwalczać.

    Bardzo to paskudny sposób wykorzystywania specyficznie polskiej rewerencji dla pań.

  7. Sawo
    Tu nie o to chyba chodzi, że PiS ośmiesza kobiety w ogóle a o to, że do okłamywania ludzi próbuje wykorzystać sympatię, jaką się powszechnie cieszą. Posłusznych klakierów znajduje się łatwo, niezależnie od płci. Ale jeżeli jest nim kobieta, wypowiadane kwestie bardziej przykuwają uwagę. Zarówno mężczyzn jak i kobiet. Bo budzą większe zaufanie. I trudniej ich, nawet oczywiście błędne poglądy zwalczać.

    Bardzo to paskudny sposób wykorzystywania specyficznie polskiej rewerencji dla pań.

  8. Sawo
    Tu nie o to chyba chodzi, że PiS ośmiesza kobiety w ogóle a o to, że do okłamywania ludzi próbuje wykorzystać sympatię, jaką się powszechnie cieszą. Posłusznych klakierów znajduje się łatwo, niezależnie od płci. Ale jeżeli jest nim kobieta, wypowiadane kwestie bardziej przykuwają uwagę. Zarówno mężczyzn jak i kobiet. Bo budzą większe zaufanie. I trudniej ich, nawet oczywiście błędne poglądy zwalczać.

    Bardzo to paskudny sposób wykorzystywania specyficznie polskiej rewerencji dla pań.

  9. Sawo
    Tu nie o to chyba chodzi, że PiS ośmiesza kobiety w ogóle a o to, że do okłamywania ludzi próbuje wykorzystać sympatię, jaką się powszechnie cieszą. Posłusznych klakierów znajduje się łatwo, niezależnie od płci. Ale jeżeli jest nim kobieta, wypowiadane kwestie bardziej przykuwają uwagę. Zarówno mężczyzn jak i kobiet. Bo budzą większe zaufanie. I trudniej ich, nawet oczywiście błędne poglądy zwalczać.

    Bardzo to paskudny sposób wykorzystywania specyficznie polskiej rewerencji dla pań.

  10. Dorolo
    Gdyby te bzdury wypowiadał poseł Suski, nikt by o tym nie mówił, nikogo by to nie obchodziło. Kiedy to wypowiadają kobiety, cieszące się jeszcze zasłużoną w przeszłości opinię kompetentnych, rzecz wygląda prawdopodobnie. I ludzie pozbawieni krytycyzmu mogą wypowiadane kwestie wziąć za prawdziwe.

    Rzeczywiście, szkoda. Bo gdyby w PiSie zdanie kobiet było poważnie traktowane, ich wiedza mogłaby się przyczynić do formułowania rzeczowych postulatów. Teraz bardzo potrzebnych nam wszystkim.

    Szkoda.

  11. Dorolo
    Gdyby te bzdury wypowiadał poseł Suski, nikt by o tym nie mówił, nikogo by to nie obchodziło. Kiedy to wypowiadają kobiety, cieszące się jeszcze zasłużoną w przeszłości opinię kompetentnych, rzecz wygląda prawdopodobnie. I ludzie pozbawieni krytycyzmu mogą wypowiadane kwestie wziąć za prawdziwe.

    Rzeczywiście, szkoda. Bo gdyby w PiSie zdanie kobiet było poważnie traktowane, ich wiedza mogłaby się przyczynić do formułowania rzeczowych postulatów. Teraz bardzo potrzebnych nam wszystkim.

    Szkoda.

  12. Dorolo
    Gdyby te bzdury wypowiadał poseł Suski, nikt by o tym nie mówił, nikogo by to nie obchodziło. Kiedy to wypowiadają kobiety, cieszące się jeszcze zasłużoną w przeszłości opinię kompetentnych, rzecz wygląda prawdopodobnie. I ludzie pozbawieni krytycyzmu mogą wypowiadane kwestie wziąć za prawdziwe.

    Rzeczywiście, szkoda. Bo gdyby w PiSie zdanie kobiet było poważnie traktowane, ich wiedza mogłaby się przyczynić do formułowania rzeczowych postulatów. Teraz bardzo potrzebnych nam wszystkim.

    Szkoda.

  13. Dorolo
    Gdyby te bzdury wypowiadał poseł Suski, nikt by o tym nie mówił, nikogo by to nie obchodziło. Kiedy to wypowiadają kobiety, cieszące się jeszcze zasłużoną w przeszłości opinię kompetentnych, rzecz wygląda prawdopodobnie. I ludzie pozbawieni krytycyzmu mogą wypowiadane kwestie wziąć za prawdziwe.

    Rzeczywiście, szkoda. Bo gdyby w PiSie zdanie kobiet było poważnie traktowane, ich wiedza mogłaby się przyczynić do formułowania rzeczowych postulatów. Teraz bardzo potrzebnych nam wszystkim.

    Szkoda.

  14. Dorolo
    Gdyby te bzdury wypowiadał poseł Suski, nikt by o tym nie mówił, nikogo by to nie obchodziło. Kiedy to wypowiadają kobiety, cieszące się jeszcze zasłużoną w przeszłości opinię kompetentnych, rzecz wygląda prawdopodobnie. I ludzie pozbawieni krytycyzmu mogą wypowiadane kwestie wziąć za prawdziwe.

    Rzeczywiście, szkoda. Bo gdyby w PiSie zdanie kobiet było poważnie traktowane, ich wiedza mogłaby się przyczynić do formułowania rzeczowych postulatów. Teraz bardzo potrzebnych nam wszystkim.

    Szkoda.

  15. Dorolo
    Gdyby te bzdury wypowiadał poseł Suski, nikt by o tym nie mówił, nikogo by to nie obchodziło. Kiedy to wypowiadają kobiety, cieszące się jeszcze zasłużoną w przeszłości opinię kompetentnych, rzecz wygląda prawdopodobnie. I ludzie pozbawieni krytycyzmu mogą wypowiadane kwestie wziąć za prawdziwe.

    Rzeczywiście, szkoda. Bo gdyby w PiSie zdanie kobiet było poważnie traktowane, ich wiedza mogłaby się przyczynić do formułowania rzeczowych postulatów. Teraz bardzo potrzebnych nam wszystkim.

    Szkoda.

  16. Dorolo
    Gdyby te bzdury wypowiadał poseł Suski, nikt by o tym nie mówił, nikogo by to nie obchodziło. Kiedy to wypowiadają kobiety, cieszące się jeszcze zasłużoną w przeszłości opinię kompetentnych, rzecz wygląda prawdopodobnie. I ludzie pozbawieni krytycyzmu mogą wypowiadane kwestie wziąć za prawdziwe.

    Rzeczywiście, szkoda. Bo gdyby w PiSie zdanie kobiet było poważnie traktowane, ich wiedza mogłaby się przyczynić do formułowania rzeczowych postulatów. Teraz bardzo potrzebnych nam wszystkim.

    Szkoda.

  17. Dorolo
    Gdyby te bzdury wypowiadał poseł Suski, nikt by o tym nie mówił, nikogo by to nie obchodziło. Kiedy to wypowiadają kobiety, cieszące się jeszcze zasłużoną w przeszłości opinię kompetentnych, rzecz wygląda prawdopodobnie. I ludzie pozbawieni krytycyzmu mogą wypowiadane kwestie wziąć za prawdziwe.

    Rzeczywiście, szkoda. Bo gdyby w PiSie zdanie kobiet było poważnie traktowane, ich wiedza mogłaby się przyczynić do formułowania rzeczowych postulatów. Teraz bardzo potrzebnych nam wszystkim.

    Szkoda.

  18. Dorolo
    Gdyby te bzdury wypowiadał poseł Suski, nikt by o tym nie mówił, nikogo by to nie obchodziło. Kiedy to wypowiadają kobiety, cieszące się jeszcze zasłużoną w przeszłości opinię kompetentnych, rzecz wygląda prawdopodobnie. I ludzie pozbawieni krytycyzmu mogą wypowiadane kwestie wziąć za prawdziwe.

    Rzeczywiście, szkoda. Bo gdyby w PiSie zdanie kobiet było poważnie traktowane, ich wiedza mogłaby się przyczynić do formułowania rzeczowych postulatów. Teraz bardzo potrzebnych nam wszystkim.

    Szkoda.