Reklama

Jakoś szybko się urodziło i niespodziewanie. Całkiem nie po salonowemu się urodziło, bez długiego zamieszania i bieganiny, tylko wzięło, pyk, i jest. Nie wiadomo do końca, czy planowane, czy z wpadki, ale jest. I co się z tym teraz robi?? Żeby nie zepsuć i nie połamać, znaczy.


Jakoś szybko się urodziło i niespodziewanie. Całkiem nie po salonowemu się urodziło, bez długiego zamieszania i bieganiny, tylko wzięło, pyk, i jest. Nie wiadomo do końca, czy planowane, czy z wpadki, ale jest. I co się z tym teraz robi?? Żeby nie zepsuć i nie połamać, znaczy.

Reklama

Fajnie być przy czymś nowym, co się na twoich oczach zdarza. Tylko? z jednej strony chciałoby się usiąść w tylnym rzędzie, popatrzeć, jak sobie poradzi i broń boże nie pchać się na afisz, bo jak ono sobie nie poradzi, to będzie kompromitacja, a czy ja chcę firmować kompromitację? Ale, choroba, człowiek już się zdążył zaangażować i się odpowiedzialny poczuć. Ktoś to coś musi nauczyć chodzić.

Dla mnie to miejsce jest, póki co ? owszem – kontrą do salonu krzywych luster i gabinetu osobliwości. Czytać coś, przy czym, człowiek ciągle się zżyma? Nie, no pięknie, proszę bardzo, jak ma się potrzebę powściekać się i znaleźć kogoś, kogo się podsumuje jako idiotę, oszołoma, popaprańca, ciężko doświadczonego przez los osobnika, któremu się psyche ostro pogięła ? pole do popisu na s24 jest szerokie. Ale ile można czerpać frajdy z liczenia skrzywionych duszyczek?

A na razie:
??szlachta na koń siędzie, ja z synowcem na czele i? jakoś to będzie!?
Oby. W technikaliach nie pomogę, bo niby skąd. Lamerstwo wrodzone i starannie pielęgnowane. Mogę posprzątać wyznaczony mi pokoik i powynosić kartony.
Powodzenia!

Reklama