Reklama

TVP przeszło w ręce człowieka, który swego czasu znany był z tego, że chętnie wyciągał rękę w geście zamawiania piwa, a wobec Żydów dopuszczał represje, jako całkowicie uzasadnione. Decyzja sądu rejestrowego oddała władze w ręce sił politycznych, które są marginesem, odbierając władzę innym siłom politycznym, które wkrótce marginesem się staną…Decyzja jest wprawdzie nieprawomocna i podlega zaskarżeniu, ale raczej będzie to działanie nieskuteczne.

Reklama

Witold Kołodziejki, namiestnik PiS w KRRiT, nazywa tę sytuację w TVP szopką noworoczną, szkoda jednak, że nie pamięta, kto był budowniczym tej szopki. To był Jarosław Kaczyński, którego śmiało można określić reżyserem telewizyjnym tej całej sytuacji. To on stworzył ten mechanizm działania politycznego, w którym media stały się pożywką dla jego partnerów politycznych, LPR i Samoobrony.

Czas, który dostał Piotr Farfał na prowadzenie telewizji, czyli trzy miesiące, powinien zostać wykorzystany przez… Platformę Obywatelską do przedstawienia nowej ustawy medialnej. Mam nadzieję, ze zespół profesora Kowalskiego nie jest “w lesie” i nie zmarnował czasu i jest gotowy w tak krótkim czasie na przedstawienie projektu reorganizacji mediów i stworzenie podstaw nowego ładu.

Przyznam się, że nie wierzę już w istnienie i sprawne działanie telewizji publicznej i radia publicznego, poza układem zależności politycznych, jeżeli struktura organizacyjna tego ciała pozostanie niezmieniona. Obecnie TVP przypomina mauzoleum Lenina z Placu Czerwonego, tylko że w środku, zamiast ciała wodza rewolucji leży figurka “misji” telewizji publicznej. Wszyscy się do niej odnoszą, wszyscy, dziennikarze, środowiska twórcze, związki zawodowe i różne stowarzyszenia, udające apolityczność, i wreszcie sami politycy, odwołują się do mitycznej misji, a tak naprawdę jest już tylko figurą retoryczną, złożoną w szklanej trumnie, na ołtarzu potrzeb politycznych i komercji.

TVP przez lata, od zawsze, była nie miejscem misji, lecz miejscem, w którym się robiło propagandę polityczną i które służyło do transferu środków finansowych z kieszeni społeczeństwa (abonament) do TVP i wszystkich tych, których opłacać trzeba było (teraz występujących pod pięknym szyldem “producentów”). TVP to miejsce synekur, także politycznych (tak jak na przykład zupełnie fasadowa Rada Programowa), a także pompa ssąco – tłocząca pieniędzy do spółek producenckich.

Założenie poprzedniej ustawy medialnej, z początku lat 90., że uda się połączyć abonament telewizyjny z komercjalizacją TVP, realizowaną poprzez reklamę, spowodował to, że rozrosła się ona ona do monstrualnych rozmiarów. Jeżeli dodamy do tego, że w dalszym ciągu jest ona poddana nadzorowi ministra skarbu, a do tego presji związków zawodowych – to otrzymamy coś, czego przekształcić się już nie da. Jak pisałem już wielokrotnie – TVP delendam esse – dopiero wtedy można zacząć ją reformować.

Wracając do pp. Farfała i Rudomino, zarządzających obecnie tą masą, która jak mam nadzieję, zostanie postawiona wkrótce w stan upadłości. Jedyne rozsądne rozwiązanie, które można im doradzać, to zaprzestanie słuchania ich byłych promotorów politycznych z upadłych partyjek, dogadanie się z PO (i SLD) – i trzymanie się z daleka od finansów telewizji. I oczywiście, ale to już prywatnie, oczekuję oczyszczenia TVP ze złogów PiS.

Oto złota dziesiątka osób, które powinny stracić pracę i programy w TVP. Jest to jak najbardziej moja subiektywna opinia;

1. Dorota Macieja,
2. Aleksandra Zabłocka
3. Patrycja Kotecka.
4. Anita Gargas
5. Joanna Lichocka
6. Piotr Czyszkowski
7. Maciej Zdziarski
8. Bronisław Wildstein
9. Jan Pospieszalski
10. Krzysztof Kłopotowski

Panie znalazły się na górze listy nie tylko z powodów kurtuazyjnych. Ich, tak zwane dziennikarstwo, jest skrajnym przykładem politycznego serwilizmu i oddania się ( w przenośni i faktycznie) jedynie słusznym politykom, z PiS Panowie z dołu listy z kolei, w kilku przypadkach, to albo intelektualiści “inaczej” albo podobnie, jak panie, raczej propagandziści i manipulatorzy, niż dziennikarze. Wyłączam z tego Bronisława Wildsteina, ale z kolei on przez kilkanaście miesięcy legitymizował układ polityczny w TVP, który finalnie wypromował Piotra Farfała na p.o. prezesa TVP. I powinien ponieść tego konsekwencje.

Azrael

Reklama

32 KOMENTARZE