Reklama

Na początek krótki rys historyczny.

Na początek krótki rys historyczny. Polskie miasteczko Biłgoraj to jedno z tych miejsc wschodniej Polski, gdzie przed wojną Żydzi stanowili większość, było ich około 60%. Stanowili grupę znacznie zamożniejszą niż Polacy, byli właścicielami małych firm, kamienic. Być może niewielu Polaków wie, że w Biłgoraju mieszkał słynny żydowski pisarz Izaak Singer autor „Sztukmistrza z Lublina”, ale to ciekawostka. Już nie ciekawostką, tylko dramatem Żydów był rok 1940, kiedy w Biłgoraju powstało getto, a trzeba pamiętać, że to miasteczko przed wojną miało zaledwie kilka tysięcy mieszkańców: 5010 Żydów i 3175 Polaków. W tak małym miasteczku powstało getto, w którym zgromadzono około 2500 Żydów. Co się stało z pozostałymi? Pozostali Żydzi w sporej części ukrywali się okolicznych lasach i innych miejscach, wyprzedając swoje majątki i kosztowności, aby przetrwać. W tym czasie w Biłgoraju na skalę masową zaczął się jeden z najohydniejszych procederów, które hańbią dobre imię Polaków, szantażowanie Żydów przez tak zwanych szmalcowników.

Reklama

Biłgoraj był miastem potwornie zniszczonym i spalonym, okoliczna ludność żyła w nędzy, a zamożniejsi Żydzi tracili swoje majątki. W powszechnej opinii za szmalcownika uznaje się pijanego i brodatego polskiego chłopa, kryminalistów i inny „element”. Tymczasem szmalcownikami bardzo często byli kilkunastoletni, a nawet kilkuletni chłopcy, działali według schematu opisanego choćby tutaj. To właśnie mali szmalcownicy byli najbardziej bezwzględni i okrutni, wyławiali ukrywających się Żydów, szantażowali, okradali z  kosztowności. Kiedy Żydzi stawali się bezużyteczni, szmalcownicy zarabiali po raz drugi sprzedając Żydów nazistom. Sprzedawali i jednocześnie kupowali sobie alibi, likwidując świadków, co miało olbrzymie znaczenie dla ich bezpieczeństwa w czasie wojny, wtedy organizacje podziemne dla szmalcowników miały tylko jeden wyrok, ale jeszcze większe po wojnie, kiedy trwały identyfikacje Polaków współpracujących z nazistami. Namierzenie szmalcownika było procesem niezwykle trudnym, poniżej przytaczam słowa znanego członka Żegoty Władysława Bartoszewskiego, w rozmowie z Andrzejem Friszke:

Andrzej Friszke: Czy skala wyroków śmierci wydawanych w tych sprawach przez sądy Polski Podziemnej była na tyle znaczna, by mogła odstraszyć szmalcowników? – Władysław Bartoszewski: Nie, ale to była bardzo trudna sprawa. Mimo, że w żadnym kraju okupowanej Europy podziemie nie wydało tylu wyroków, co u nas, to jednak trzeba zauważyć, że była to sprawa wyjątkowo trudna. Jak wytropić szmalcownika? Muszą być grupy, które obserwują i łapią. Gdzie? Na ulicy. I na gorącym uczynku. Bo przecież ofiara szantażu nigdy go nie znajdzie.

Źródło: Żegota. Rada Pomocy Żydom 1942 – 1945. Opracował Andrzej Krzysztof Kunert. Warszawa 2002, s.34

Takie było tło historyczne, takie były ludzkie dramaty i to są fakty do sprawdzenia w wielu źródłach historycznych. Te fakty nakładają się na inne fakty. Faktem jest, że Marian Palikot był Polakiem i mieszkał w Biłgoraju, w czasie II wojny światowej miał kilkanaście lat (nie udało mu się uzyskać informacji od pana posła Palikota, kiedy urodził się jego ojciec, odmówił odpowiedzi nawet na tak proste pytanie). Faktem, przynajmniej w Wikipedii jest, że Czesława Palikot (pan poseł odmówił podania panieńskiego nazwiska matki), była więźniem Lublin KL Majdanek. Faktem jest, że istniał sekretarz KC PZPR Józef Dechnik http://pl.wikipedia.org/wiki/J%C3%B3zef_Dechnik  i była to postać nie tylko wielce wpływowa, ale wręcz legendarna, w Biłgoraju postawiono mu pomnik, który stoi do dziś. Ponad wszelką wątpliwość w Biłgoraju mieszkało wielu Żydów o nazwisku Szulman. Na historycznym tle faktów i nazwisk pytam raz jeszcze pana Palikota, tym razem o rzeczy proste.

 

1.    Jaka jest data urodzin pani Czesławy Palikot?

 

2.    Jakie było panieńskie nazwisko pani Czesławy Palikot?

 

3.    Czy Czesława Palikot była więźniem Lublin KL Majdanek?

 

4.    Jaka jest data urodzin pana Mariana Palikota?

 

5.    Czy to prawda, że w latach 1945-47 Marian Palikot wstąpił do PZPR i był właścicielem sklepu mięsnego? Skąd wziął na to środki i kto mu pozwolił na działalność prywatną w latach stalinowskiej nacjonalizacji?

 

6.    Czy to prawda, że Marian Palikot zniknął na dłuższy czas, uciekł z Biłgoraja, gdy w tym mieście trwała identyfikacja szmalcowników? – Żydzi wskazywali Polaków, którzy szantażowali ich i sprzedawali nazistom.

 

7.    Czy pani Czesława Palikot pamięta takie nazwisko i imię jak Jakub Schulman, oraz odwiedziny Jakuba Schumana, około roku 1964?

 

8.    Czy pani Czesława wie, co się stało z Jakubem Szulmanem?

 

9.    Czy rodzina Palikotów znała Józefa Dechnika, sekretarza KC PZPR z Biłgoraja?

 

10.    Czy Marian Palikot korzystał z pomocy Józefa Technika, aby pozbyć się Żyda, którego szantażował?

 

11.    Czy pan Palikot jest synem szmalcownika i ofiary Majdanka?

 

12.    Czy matka pana Palikota jest Żydówką i dlatego poseł Palikot wstydzi się swojej matki? Czy poseł Palikot jest antysemitą?

 

Treść i pytania ponownie wysyłam do biura poselskiego, te pytania nie są żadną wielką tajemnicą, proszę o uczciwe odpowiedzi.

 

Reklama

16 KOMENTARZE

  1. Proste pytania bez odpowiedzi. Cały nasz syf zwany
    Polska Rzeczpospolita(ludowa) to zbiór takich pytań.Gdyby to były proste pytania bez odpowiedzi – pół biedy.Ale na proste pytania napisali odpowiedzi /historia Polski/ równie prosci ludzie,bo ,,historycy” z awansu społecznego. Tymi ,,historiami” wykarmiono kilka pokoleń Polaków.Ci ,,dobrze wykształceni” – swoje dzieci, i tak to leci. Stoją po miastach i miasteczkach pomniki bandytów , jako ,,bohaterów narodowych” , co ani słowa po polsku nie znali, a całą ich zasługą – strzelanie do ludzi. Pojawiły się ,w związku z tym,pytania których zadawać nie wolno,oraz kawałki historii , nazwane eufemistycznie ,,białymi plamami” , o których sza , ani słowa. Niewiele zmieniło się po ,,upadku komunizmu”.Wystarczy posłuchać zawodowych historyków – jak oszczędnie cedzą słowa prawdy. W takim to klimacie – kurwa i złodziej na pomnikach,kurwa i złodziej – na urzędach.Kurwa i złodziej piszą prawa ,kurwa i złodziej piszą savoir vivre. Lada dzień kurwa ze złodziejem zapytają – jakim prawem wypisujesz ,,paszkwile” na powszechnie szanowanego donatora Partii i miłośnika sztuki.Filozofa nawet.

  2. Proste pytania bez odpowiedzi. Cały nasz syf zwany
    Polska Rzeczpospolita(ludowa) to zbiór takich pytań.Gdyby to były proste pytania bez odpowiedzi – pół biedy.Ale na proste pytania napisali odpowiedzi /historia Polski/ równie prosci ludzie,bo ,,historycy” z awansu społecznego. Tymi ,,historiami” wykarmiono kilka pokoleń Polaków.Ci ,,dobrze wykształceni” – swoje dzieci, i tak to leci. Stoją po miastach i miasteczkach pomniki bandytów , jako ,,bohaterów narodowych” , co ani słowa po polsku nie znali, a całą ich zasługą – strzelanie do ludzi. Pojawiły się ,w związku z tym,pytania których zadawać nie wolno,oraz kawałki historii , nazwane eufemistycznie ,,białymi plamami” , o których sza , ani słowa. Niewiele zmieniło się po ,,upadku komunizmu”.Wystarczy posłuchać zawodowych historyków – jak oszczędnie cedzą słowa prawdy. W takim to klimacie – kurwa i złodziej na pomnikach,kurwa i złodziej – na urzędach.Kurwa i złodziej piszą prawa ,kurwa i złodziej piszą savoir vivre. Lada dzień kurwa ze złodziejem zapytają – jakim prawem wypisujesz ,,paszkwile” na powszechnie szanowanego donatora Partii i miłośnika sztuki.Filozofa nawet.

  3. Ale najśmieszniejsze,że są jeszcze na tym świecie naoczni
    świadkowie tych zdarzeń.Nie czytują gazet a internet to dla nich czarna magia.Powinny się teraz za nimi uganiać,jak w każdym cywilizowanym kraju,stada upartych dziennikarzy.A jutro na pierwszych stronach obwieścić ,miastu i światu,tak wygląda cała reszta świńskiego ryja.Ale tutaj żadnych dziennikarzy już nie ma . Tylko ,jak to ładnie ujął pewien telewizyjny pedał, szeregowi w okopach. Więc szeregowi czekają na rozkazy oficerów,oficerowie na rozkazy ze sztabu,a sztab zamarł wpatrzony w czerwony telefon.Telefon z kwatery Naczelnego Wariata Kraju.

  4. Ale najśmieszniejsze,że są jeszcze na tym świecie naoczni
    świadkowie tych zdarzeń.Nie czytują gazet a internet to dla nich czarna magia.Powinny się teraz za nimi uganiać,jak w każdym cywilizowanym kraju,stada upartych dziennikarzy.A jutro na pierwszych stronach obwieścić ,miastu i światu,tak wygląda cała reszta świńskiego ryja.Ale tutaj żadnych dziennikarzy już nie ma . Tylko ,jak to ładnie ujął pewien telewizyjny pedał, szeregowi w okopach. Więc szeregowi czekają na rozkazy oficerów,oficerowie na rozkazy ze sztabu,a sztab zamarł wpatrzony w czerwony telefon.Telefon z kwatery Naczelnego Wariata Kraju.

  5. W oczekiwaniu na odpowiedzi z biura poselskiego
    Należy wyrazić ubolewanie, że w Polsce tak wysokie stanowiska piastują ludzie, których rodzinny majątek mógł powstać na drodze szmalcownictwa. Nagłe wzbogacenie się Mariana Palikota w czasach okupacji wskazuje właśnie na taką możliwość. Biłgoraj był miastem, w którym przed wojną Żydzi stanowili elitę. W czasie okupacji stał się miejscem, w którym niektórzy z mieszkańców ujawnili prawdziwą twarz dopuszczając się obrzydliwego procederu znanego jako szmalcownictwo.
    Postawianych pytań nie powinno się pozostawić bez odpowiedzi. Polacy mają prawo znać rodzinną przeszłość i źródła majątku rodziny Palikotów.

  6. W oczekiwaniu na odpowiedzi z biura poselskiego
    Należy wyrazić ubolewanie, że w Polsce tak wysokie stanowiska piastują ludzie, których rodzinny majątek mógł powstać na drodze szmalcownictwa. Nagłe wzbogacenie się Mariana Palikota w czasach okupacji wskazuje właśnie na taką możliwość. Biłgoraj był miastem, w którym przed wojną Żydzi stanowili elitę. W czasie okupacji stał się miejscem, w którym niektórzy z mieszkańców ujawnili prawdziwą twarz dopuszczając się obrzydliwego procederu znanego jako szmalcownictwo.
    Postawianych pytań nie powinno się pozostawić bez odpowiedzi. Polacy mają prawo znać rodzinną przeszłość i źródła majątku rodziny Palikotów.

  7. obywatele są już niegroźni dla władzy
    Obawiam się że demokracja w Polsce jest tak dobrze zarządzana, iż podobne pytania wolno sobie całkowicie bezpiecznie i daremnie rzucać w przestrzeń.
    Losy podobnych akcji pokazują jak bezpieczny jest na razie dla władzy internet.

  8. obywatele są już niegroźni dla władzy
    Obawiam się że demokracja w Polsce jest tak dobrze zarządzana, iż podobne pytania wolno sobie całkowicie bezpiecznie i daremnie rzucać w przestrzeń.
    Losy podobnych akcji pokazują jak bezpieczny jest na razie dla władzy internet.