Reklama

Stało się tak, że na pytania postawione posłowi Palikotowi i członkowi PO, z którym źle si

Stało się tak, że na pytania postawione posłowi Palikotowi i członkowi PO, z którym źle się czuje marszałek sejmu Grzegorz Schetyna nie otrzymałem odpowiedzi. Nie wiem dlaczego, być może jest to kwestia nagłośnienia medialnego, nie chodził ze mną korowód dwudziestoletnich praktykantów i nieco starszych wyżeraczy, by spytać co jest celem i czy niedopuszczalna forma niesie jakąś istotna treść. Pomimo tego pytania odsłoniono w dwóch wersjach ponad 50 tysięcy razy, po wpisaniu w Google Marian Palikot linki wyświetlają się właściwe, zatem prawdopodobieństwo, że pytań nie przeczytał poseł Palikot jest żadne, tym bardziej, że dostał je na obie skrzynki jakie publicznie podaje. Nie mam też takiego szczęścia jak Janusz Palikot, który w „korespondencji” otrzymuje druki z kancelarii prezydenta, tak było z polisą Lecha Kaczyńskiego i tak jest z listą pasażerów TU-154 M, którą poseł w formie kopii z pieczątkami przedstawił na konferencji. Próba ukazania posła i jego działań w takim świetle na jakie poseł zasługuje, jest zadaniem niełatwym, ponieważ zwykły obywatel taki jak ja, nie ma dostępu do tak ciekawych „korespondencji”, a gdybym miał to natychmiast poprosiłbym o dokumenty jakie płynęły do MON i Rosji przy organizacji lotu prezydenckiego. Stwarza to poważny dystans między posłem i obywatelem, ba, nawet między posłem Palikotem i innymi posłami, bo przecież polisy prezydenckiej i oficjalnej, opieczętowanej listy pasażerów, poza posłem Palikotem nie otrzymał nikt. „Zbulwersowane” postawą posła najwyższe władze PO, są jednocześnie najwyższymi władzami RP, albo mamy znów burdel na kołkach i nikt nie panuje nad dokumentacją, albo poseł Palikot ma faktycznie okulary bez szkieł, natomiast jego najwyżej postawieni koledzy Tusk i Komorowski, tak się nie wygłupiają, patrzą po prostu przez palce.

Reklama

Inna przewaga posła nad obywatelem polega na tym, że obywatel musi chuchać w alkomat, nie może sobie bezkarnie wciągnąć nosem białego proszku, ani nawet podpiąć się pod kolumnę policyjną. Obywatel nie ma immunitetu, obywatela można zgarnąć z ulicy za wiele rzeczy, a ostatnio okazało się, że na wniosek najbardziej liberalnego i happeningowego posła, ulubieńca siedemdziesięcioletnich artystów, którzy od Gierka odbierali medale i po 30 latach krzywili się na pochwałę Gierka, ścigani będą obywatele, za słowa wypowiedziane w emocjach. Poseł Palikot obiecał, że zgłosi do prokuratury, te penie i panów z filmu Solidarni 2010, którzy krzyczeli, że Donald Tusk ma krew na rękach. Nie wiem kim są ci ludzie, wyglądają mi na tak zwanych zwykłych ludzi, pogardliwie nazywanych fizolami, czy robolami. Pamiętam, że już raz pan Tusk przeniósł Stocznię Gdańską na Wawel, ponieważ przestraszył się kilku związkowców, no ale lęki pana premiera chyba są większe, bo teraz zagrożeniem dla premiera jest skądinąd niezbyt mądra wypowiedź szwaczki z Żyrardowa i tokarza z Pruszkowa. W związku z tym, że ja pamiętam czasy kiedy pijany w trzy półdupki żul z dworca krzyczał, że Lech Kaczyński to złamany chuj, bydle i bandyta, a pół Polski, w tym niestety i moja głupota, krzyczała o zamachu na wolność słowa, to ten obraz od razu skojarzył mi się z nowym „happeningiem” posła Palikota. Niniejszym oświadczam w ramach happeningu zwrotnego, że ja niżej podpisany Piotr Wielgucki uważam że: „Premier Donald Tusk ma krew na rekach i jest winny smoleńskiej katastrofy”. Zamierzam te informacje rozpowszechniać, oczywiście w ramach swoich możliwości i nierównego pojedynku z posłem Palikotem, cierpliwie czekam, aż „niezależna” prokuratura na wniosek pana posła zajmie się moją bezczelną osobą. Dla równowagi pragnę dodać, że w latach 2005-2007 nazywałem jednego i drugiego Kaczyńskiego Stalinem i enkawudzistą, Dzierżyńskim, bandytą i już nie pamiętam jakimi plugastwami. Nie pamiętam też, żeby jeden poseł PiS zgłosił mnie do prokuratury. Jeśli państwo miłości, budującej zgody i łączenia Polaków, pośle za mną prokuraturę za intelektualną prowokację zawracającą uwagę na to co wolno posłowi, a za co beknie obywatel, to spełni się Polakom marzenie o drugiej Irlandii, ale ze stolicą w Belfaście. Jeśli ktoś miałby ochotę przyłączyć się do tego happeningu, podpisać się nazwiskiem pod stwierdzeniem ściganym przez posła Palikota zapraszam, ale też uprzedzam, że to już przestaje być zabawa, to się robi państwo, w którym Obywateli ustawia się na Platformie. Będę natomiast wdzięczny za upowszechnienie mojego obywatelskiego nieposłuszeństwa, za wklejanie linku gdzie się da.

To by była jedna sprawa. Mam też sprawę drugą. Otóż bywa, że i ja mam szczęście do korespondencji. Otrzymałem fragment listy zbrodniarzy wojennych, legendarnej CROWCASS, poniżej zamieszczam scan tej listy z zakreślonym nazwiskiem Mariana Palikota. Dla niewtajemniczonych podpowiedź, że ta lista jest tajnym dokumentem, ale przecieki od czasu do czasu wydostają się na zewnątrz.

Obywatel Piotr Wielgucki

Reklama

52 KOMENTARZE

  1. Panie marku, a mógłbym prosić
    Panie marku, a mógłbym prosić o dokument stwierdzający fałszerstwo. Pan postawił dość poważny zarzut, prosiłbym o udokumentowanie tego zarzutu. Oczywiście nie muszę tłumaczyć czym się różni linki w Wikipedii od dokumentu.

  2. Panie marku, a mógłbym prosić
    Panie marku, a mógłbym prosić o dokument stwierdzający fałszerstwo. Pan postawił dość poważny zarzut, prosiłbym o udokumentowanie tego zarzutu. Oczywiście nie muszę tłumaczyć czym się różni linki w Wikipedii od dokumentu.

  3. A nie no wątpliwości to są
    A nie no wątpliwości to są zawsze. Przecież do dziś nie wiemy jakie “dokumenty” SB na Jarosława pan Palikot zdeponował u mecenasa. Dlatego pytam. Dostałem jakiś scan, to od razu pytam, tylko pytam, nic więcej. Aha i jeszcze intelektualnie prowokuję.

  4. A nie no wątpliwości to są
    A nie no wątpliwości to są zawsze. Przecież do dziś nie wiemy jakie “dokumenty” SB na Jarosława pan Palikot zdeponował u mecenasa. Dlatego pytam. Dostałem jakiś scan, to od razu pytam, tylko pytam, nic więcej. Aha i jeszcze intelektualnie prowokuję.

  5. Informacja dla pajaca o nicku
    Informacja dla pajaca o nicku egonix. Zobaczę jeszcze jeden wpis, to zmienię hasło do logowania, nick oczywiście pozostawię, albo oddam jakiemuś moherowi do zabawy. Gdyby pajac nie zrozumiał w czym rzecz, to wystarczy się nie logować i pajaca nie widać, a ponieważ pajac ma nieodpartą wolę epatowania swoją “katastrofą smoleńską” będzie eksponowany jako klasyczny moher z partii miłości. Informacja dotyczy wszystkich pajaców. O tym kto stad wyleci i kiedy decyduje tylko ja. Miłego weekendu życzę.

  6. Informacja dla pajaca o nicku
    Informacja dla pajaca o nicku egonix. Zobaczę jeszcze jeden wpis, to zmienię hasło do logowania, nick oczywiście pozostawię, albo oddam jakiemuś moherowi do zabawy. Gdyby pajac nie zrozumiał w czym rzecz, to wystarczy się nie logować i pajaca nie widać, a ponieważ pajac ma nieodpartą wolę epatowania swoją “katastrofą smoleńską” będzie eksponowany jako klasyczny moher z partii miłości. Informacja dotyczy wszystkich pajaców. O tym kto stad wyleci i kiedy decyduje tylko ja. Miłego weekendu życzę.

  7. Dzień dobry MK
    Lista już nie jest tajna. Od 2005 roku można ją kupić w wydaniach książkowych na różnych amerykańskich portalach wojskowych, być może na brytyjskich też, w końcu to Brytyjczycy ją odtajnili. Kup i sprawdź.

    Pozdrawiam

    • No niestety zapomniałem dodać
      No niestety zapomniałem dodać jeszcze jednej przewagi jaką ma poseł nade mną. Otóż ja nie okradłem najpierw teściów żony, a potem samą żonę, by na końcu okraść państwowy Polmos i zdeponować środki na Kanarach celem wykupienia sobie miejsca w sejmie podpłaciwszy lidera partii PO oraz studentów z emerytami. Mówiąc krótko we wszystkich aspektach dysponuje skromnymi środkami.

      • Rozumiem brak kasy, sama cierpię
        Nie rozumiem ironii. To bardzo ciężki zarzut, w dodatku postawiony publicznie, wymaga zatem lepszego podparcia niż kopia fragmentu dokumentu. Obiecam Ci jedno, w ciągu miesiąca sprawdzę w Bibliotece Narodowej czy mają ten dokument i dam znać, co w nim jest; popytam też dookoła, może ktoś ze znajomych ma. Dla pełnej jasności.

        Pozdrawiam

        • Jakich dokumentów? Poseł RP
          Jakich dokumentów? Poseł RP publicznie, pod osłoną immunitetu, opłacany z moich podatków, bez żadnych dokumentów, codziennie zarzuca komuś tam zamordowanie 96 osób w tym siebie. Zamordowani leżą w grobach mam wrażenie, że nie każdy ma swoje członki, mały Gosiewski miał ostatnio okazję przeczytać epitafium jakie pan poseł wystawił tatusiowi. A ja tu widzę samych zbulwersowanych kiedy wyrwać kurwie kij i walnąć między złodziejskie, kurewskie oczy, tym samym kijem. To naprawdę jest nieczytelne?

          • Zarzut sprawstwa katastrofy
            to jednak coś innego od zarzutu popełnienia zbrodni wojennej, dętej zresztą, bo z dokumentu, który opublikowałeś wynika, że Palikot M. służył w oddziałach włoskich jako wachmistrz (??) Faszyzm był we Włoszech, w Niemczech – nazizm, i alianci doskonale je rozróżniali. Moim zdaniem w tym konkretnym przypadku kij jednak nie jest taki sam.

          • Dylemacik, dość starawy
            Kto mieczem wojuje od miecza ginie.
            Kto miecza do ręki nie bierze ten na krzyżu.

  8. Dzień dobry MK
    Lista już nie jest tajna. Od 2005 roku można ją kupić w wydaniach książkowych na różnych amerykańskich portalach wojskowych, być może na brytyjskich też, w końcu to Brytyjczycy ją odtajnili. Kup i sprawdź.

    Pozdrawiam

    • No niestety zapomniałem dodać
      No niestety zapomniałem dodać jeszcze jednej przewagi jaką ma poseł nade mną. Otóż ja nie okradłem najpierw teściów żony, a potem samą żonę, by na końcu okraść państwowy Polmos i zdeponować środki na Kanarach celem wykupienia sobie miejsca w sejmie podpłaciwszy lidera partii PO oraz studentów z emerytami. Mówiąc krótko we wszystkich aspektach dysponuje skromnymi środkami.

      • Rozumiem brak kasy, sama cierpię
        Nie rozumiem ironii. To bardzo ciężki zarzut, w dodatku postawiony publicznie, wymaga zatem lepszego podparcia niż kopia fragmentu dokumentu. Obiecam Ci jedno, w ciągu miesiąca sprawdzę w Bibliotece Narodowej czy mają ten dokument i dam znać, co w nim jest; popytam też dookoła, może ktoś ze znajomych ma. Dla pełnej jasności.

        Pozdrawiam

        • Jakich dokumentów? Poseł RP
          Jakich dokumentów? Poseł RP publicznie, pod osłoną immunitetu, opłacany z moich podatków, bez żadnych dokumentów, codziennie zarzuca komuś tam zamordowanie 96 osób w tym siebie. Zamordowani leżą w grobach mam wrażenie, że nie każdy ma swoje członki, mały Gosiewski miał ostatnio okazję przeczytać epitafium jakie pan poseł wystawił tatusiowi. A ja tu widzę samych zbulwersowanych kiedy wyrwać kurwie kij i walnąć między złodziejskie, kurewskie oczy, tym samym kijem. To naprawdę jest nieczytelne?

          • Zarzut sprawstwa katastrofy
            to jednak coś innego od zarzutu popełnienia zbrodni wojennej, dętej zresztą, bo z dokumentu, który opublikowałeś wynika, że Palikot M. służył w oddziałach włoskich jako wachmistrz (??) Faszyzm był we Włoszech, w Niemczech – nazizm, i alianci doskonale je rozróżniali. Moim zdaniem w tym konkretnym przypadku kij jednak nie jest taki sam.

          • Dylemacik, dość starawy
            Kto mieczem wojuje od miecza ginie.
            Kto miecza do ręki nie bierze ten na krzyżu.

  9. Wygląda na to, że faktycznie
    Wygląda na to, że faktycznie są jakieś nieścisłości, może Marian Palikot był folksdojczem? Dlatego warto, aby w końcu przerwać tę serię domysłów i żeby pan poseł po prostu odpowiedział co jest grane. Muszę przyznać, że ta analiza zrobiła na mnie wrażenie, mógłbyś równie rzeczowo rozebrać teczkę z dokumentami na Kaczyńskiego. Albo chociaż odpowiedzieć, skąd Palikot uzyskał kopie dokumentu, który nie jest dostępny żadnemu innemu posłowi. Czy przyjaźń pana producenta tanich win i pana gajowego jest tu jakimś tropem, czy może to chore teorie spiskowe?

  10. Wygląda na to, że faktycznie
    Wygląda na to, że faktycznie są jakieś nieścisłości, może Marian Palikot był folksdojczem? Dlatego warto, aby w końcu przerwać tę serię domysłów i żeby pan poseł po prostu odpowiedział co jest grane. Muszę przyznać, że ta analiza zrobiła na mnie wrażenie, mógłbyś równie rzeczowo rozebrać teczkę z dokumentami na Kaczyńskiego. Albo chociaż odpowiedzieć, skąd Palikot uzyskał kopie dokumentu, który nie jest dostępny żadnemu innemu posłowi. Czy przyjaźń pana producenta tanich win i pana gajowego jest tu jakimś tropem, czy może to chore teorie spiskowe?

  11. Autor
    Tragedia katynska unaoczniła, moim zdaniem, degenerację PO.Poczynania Palikota to nie kłopot PO,to celowe niszczenie PIS.Sam piszesz:”ponieważ zwykły obywatel taki jak ja, nie ma dostępu do tak ciekawych „korespondencji”,Jak mocno jest umocowany Palikot,że mu tyle wolno?Czy list Stowarzyszenia Rodzin Katyń 2010, w którym jego członkowie proszą marszałka Sejmu Grzegorza Schetynę “o wyciągnięcie konsekwencji wobec posła PO Janusza Palikota za znieważanie ofiar tragedii smoleńskiej i ich rodzin”przyniesie efekt.Watpię!Ale milczeć nie wolno!Jak spotkam Palikota,to nie patrząc na konsekwencję postąpię jak Zinedine Zidan.:)

  12. Autor
    Tragedia katynska unaoczniła, moim zdaniem, degenerację PO.Poczynania Palikota to nie kłopot PO,to celowe niszczenie PIS.Sam piszesz:”ponieważ zwykły obywatel taki jak ja, nie ma dostępu do tak ciekawych „korespondencji”,Jak mocno jest umocowany Palikot,że mu tyle wolno?Czy list Stowarzyszenia Rodzin Katyń 2010, w którym jego członkowie proszą marszałka Sejmu Grzegorza Schetynę “o wyciągnięcie konsekwencji wobec posła PO Janusza Palikota za znieważanie ofiar tragedii smoleńskiej i ich rodzin”przyniesie efekt.Watpię!Ale milczeć nie wolno!Jak spotkam Palikota,to nie patrząc na konsekwencję postąpię jak Zinedine Zidan.:)

  13. W Polsce są trzy obszary
    W Polsce są trzy obszary grząskich badań, które przerastają ludzi z przygotowaniem. Ustalenie jak się wydaje “książkę” o Gdańsku za milion złotych plus wygrywa wybory ze składek studentów i emerytów po 20 tysięcy. Nie da się też ustalić kto był szpiclem esbeckim, chociaż wiadomo jak się nazywa jego holding, to nie opracowano metodologii. I obszar trzeci niezbadany, to orzecznictwo sądowe, tu już kompletnie niczego nie da się zbadać, może dlatego, że niewolno komentować.

    • No i jeszcze niezależna prokuratura.Chyba trzy dni przed
      wyborami sprzedajny chuj /rzeszowski prokuratorzyna/ zakomunikował ,nizależnym,rzecz jasna,mediom , zakończenie śledztwa w sprawie znanego przestępcy – Mariusza Kamińskiego.Tuż po wyborach podał się do dymisji /ciekawe jak wygląda dymisja szmaty/.I cyrk ruszył od nowa. Nie byłoby w tym nic dziwnego,ale komisja d/s nacisków działa w najlepsze.

  14. W Polsce są trzy obszary
    W Polsce są trzy obszary grząskich badań, które przerastają ludzi z przygotowaniem. Ustalenie jak się wydaje “książkę” o Gdańsku za milion złotych plus wygrywa wybory ze składek studentów i emerytów po 20 tysięcy. Nie da się też ustalić kto był szpiclem esbeckim, chociaż wiadomo jak się nazywa jego holding, to nie opracowano metodologii. I obszar trzeci niezbadany, to orzecznictwo sądowe, tu już kompletnie niczego nie da się zbadać, może dlatego, że niewolno komentować.

    • No i jeszcze niezależna prokuratura.Chyba trzy dni przed
      wyborami sprzedajny chuj /rzeszowski prokuratorzyna/ zakomunikował ,nizależnym,rzecz jasna,mediom , zakończenie śledztwa w sprawie znanego przestępcy – Mariusza Kamińskiego.Tuż po wyborach podał się do dymisji /ciekawe jak wygląda dymisja szmaty/.I cyrk ruszył od nowa. Nie byłoby w tym nic dziwnego,ale komisja d/s nacisków działa w najlepsze.