Reklama

Na wstępie proponuje krótki powrót do przeszłości i do głośnego spotkania Mateusza Morawieckiego z Małgorzatą Gerdorf. Głośnego, bo się wydało to, co zostało powiedziane po cichu. Przedmiot rozmowy Morawieckiego z Gersdorf dotyczył dobrze znanych kwestii, które doczekały się nowej nazwy „warunki brzegowe”. Premier RP zaproponował Gersdorf pozostanie na urzędzie I Prezesa Sądu Najwyższego, ale pod warunkiem, że się podda procedurze KRS i złoży wniosek o przedłużenie kadencji. Takie same warunki miały obejmować sędziów po 65 roku życia. Odpowiedź Gersdorf poznaliśmy na konferencji prasowej, a jej sedno to odrzucenie wszystkich propozycji i pozostawienie na stołkach sędziów z mocy konstytucji.

Czy ta układanka coś nam mówi i coś przypomina? Wypisz wymaluj tresć pozwu, który właśnie wniosła Komisja Europejska przeciw Polsce. Dokładnie te same kwestie zostały poruszone w pozwie, ale to jeszcze nie koniec. Komisja Europejska zastosowała identyczną „procedurę prawną” jaką zainicjował Sąd Najwyższych w swoich pytaniach prejudycjalnych. Pozew został wniesiony z wnioskiem o tryb przyśpieszony oraz z wnioskiem o zabezpieczanie w postaci zawieszenia obowiązujących w Polsce ustaw. Same kalki i tu rzecz jasna nie ma żadnego przypadku. Dzięki tym podobieństwom wiemy ponad wszelką wątpliwość, że Mateusz Morawiecki przedłużył o tydzień wniesienie pozwu, ponieważ zaproponował Gersdorf zniesienie wszelkich „wątpliwości” Komisji Europejskiej, ale w taki sposób, że wszyscy sędziowie musieli jednocześnie przejść przez procedurę zawartą w nowych przepisach.

Reklama

Tak miał wyglądać kompromis i zakończenie wojny zarówno wewnętrznej, jaki i wojny z UE. Tydzień temu w poniedziałek KE zawiesiła działania przeciw Polsce, bo nie było żadnego komunikatu ze strony Gersdorf i Morawieckiego, jakie decyzje zapadły po rozmowie. Wiele wskazuje, że Morawiecki po prostu grał na czas, ale tę grę przejrzały odpowiednie czynniki krajowe oraz europejskie i w piątek 21 września Gersdorf dała sygnał KE, zrywając de facto rozmowy z rządem. Czyli stało się dokładnie tak, jak pisałem w felietonie http://kontrowersje.net/w_co_gra_morawiecki_z_gersdorf_w_polityczny_teatrzyk z tym, że z przedstawionych wariantów wygrał ten drugi:

W związku z tym stawiam 99 do 1, że to ludzie Morawieckiego dostarczyli materiał Stankiewiczowi, ewentualnie Gersdorf bała się, że pójdzie przeciek i zrobiła ruch wyprzedzający.

Gersdorf spaliła rozmowy pierwsza, dlatego, że pewnie takie dostała wytyczne z kraju i Europy. No i tym sposobem widzimy nowy akt teatrzyku politycznego. Pozew KE do TSUE został wniesiony w jeszcze bardziej komicznych i idiotycznych warunkach prawnych niż pytania prejudycjalne Sądu Najwyższego. KE żąda od TSUE cofnięcia czasu i działania prawa wstecz, czyli powrotu do stanu przed przyjęciem reformy sądownictwa. Wszystkie traktaty mówią wyraźnie, że kwestie związane z organizacją wymiaru sprawiedliwości są wyłączną kompetencją krajów członkowskich. Identycznie sprawy się mają z wiekiem emerytalnym, to również jest indywidualną sprawą członków UE, co widać po całkowicie odmiennych systemach emerytalnych w Europie. Najbardziej „zabawne” jest jednak to, że podstawą prawną pozwu przyjętą przez Komisję Europejską jest Karta Praw Podstawowych, której Polska nie podpisała.

Jakie nas teraz czekają „atrakcje”. Wszystko zależy od PiS nie od Komisji Europejskiej, która w pozwie narusza wszelkie normy prawne. TSUE działa w tempie żółwim i do czasu prawomocnego wyroku minie najmniej 6 miesięcy, ale samo zabezpieczanie w postaci zawieszenia przepisów, czego się domaga KE, rzeczywiście może zapaść bardzo szybko, dosłownie w przeciągu kilku dni. Jeśli PiS się ugnie przed takim postanowieniem, to mamy porażkę i to na życzenie, bo SN już dawno powinien być obsadzony i w tej chwili Prezydent RP miałby na biurku 5 kandydatów do funkcji I Prezesa SN. Jeśli PiS się nie ugnie, to trzeba przed wyrokiem dokończyć działa w SN i tego już nikt nie odwróci, żadnym wyrokiem. Istnieje jeszcze taka ewentualność, że TSUE nie zgodzi się jeść żaby podrzuconej przez KE i będzie grał na czas albo nie pójdzie po bandzie, ale na to specjalnie bym nie liczył. Wszystko w rękach PiS!

Reklama

46 KOMENTARZE

  1. Bo PiS czeka z opuszczonymi

    Bo PiS czeka z opuszczonymi rękami 'zobaczymy co zrobi TSUE'. Powiem co zrobi: sędziowie i sądy z Polski zawsze wygrają przed sędziami TSUE. Rząd powinien wysoko podnieść gardę i boksować zamiast czekać co się będzie działo i potem płakać że niesprawiedliwość.

    Rząd powinien przekazać TSUE na piśmie, że zapytania od KE i sędziów w Polsce są TRAKTATOWO wyłączone spod jurysdykcji TSUE. I tyle.

    Schetinescu nie pojechał do Makreli poskarżyć na Polskę. Pojechał bo Makrela mu kazała przyjechać, uzgodnić jak obalić rząd Polski. Jednocześnie Makrela go potraktowała jako nowego, przyszłego namiestnika Niemiec, lub Europy jak kto woli, w Polsce.

  2. Bo PiS czeka z opuszczonymi

    Bo PiS czeka z opuszczonymi rękami 'zobaczymy co zrobi TSUE'. Powiem co zrobi: sędziowie i sądy z Polski zawsze wygrają przed sędziami TSUE. Rząd powinien wysoko podnieść gardę i boksować zamiast czekać co się będzie działo i potem płakać że niesprawiedliwość.

    Rząd powinien przekazać TSUE na piśmie, że zapytania od KE i sędziów w Polsce są TRAKTATOWO wyłączone spod jurysdykcji TSUE. I tyle.

    Schetinescu nie pojechał do Makreli poskarżyć na Polskę. Pojechał bo Makrela mu kazała przyjechać, uzgodnić jak obalić rząd Polski. Jednocześnie Makrela go potraktowała jako nowego, przyszłego namiestnika Niemiec, lub Europy jak kto woli, w Polsce.

  3. Spór merytoryczny Komisarze

    Spór merytoryczny Komisarze przegrali wycofując się z Art. 7 Traktatu o UE. Obecnie trwa spór ideologiczny, jaki rząd polski musi wygrać. Od tego zależy czy będziemy mieć demokrację, czy też komunistyczną dyktaturę. Należy także usunąć nazwisko Spinellego ze wszystkich dokumentów oraz z budynku PE. Wybraliśmy ten rząd, by w końcu obalił komunę!

  4. Spór merytoryczny Komisarze

    Spór merytoryczny Komisarze przegrali wycofując się z Art. 7 Traktatu o UE. Obecnie trwa spór ideologiczny, jaki rząd polski musi wygrać. Od tego zależy czy będziemy mieć demokrację, czy też komunistyczną dyktaturę. Należy także usunąć nazwisko Spinellego ze wszystkich dokumentów oraz z budynku PE. Wybraliśmy ten rząd, by w końcu obalił komunę!

  5. Kompromis? Jaki kompromis,

    Kompromis? Jaki kompromis, skoro wszysto miało zostać tak jak było, tyle że sędziowie 65+ musieliby dokonac paru rytualnych zaklęć?

    Kolejna ucieczka z podkulonym ogonem, w czym rządzący mają już całkiem sporą wprawę. Można sobie przypomnieć nowe wzory paszportów, które po zmarszczeniu brwi przez mocarstwa Litwę i Ukrainę zostały natychmiast wycofane. Widać baliśmy się zbombardowania Białegostoku i marszu kolumn pancernych na Przemyśl.

    Pokora i serwilizm.

  6. Kompromis? Jaki kompromis,

    Kompromis? Jaki kompromis, skoro wszysto miało zostać tak jak było, tyle że sędziowie 65+ musieliby dokonac paru rytualnych zaklęć?

    Kolejna ucieczka z podkulonym ogonem, w czym rządzący mają już całkiem sporą wprawę. Można sobie przypomnieć nowe wzory paszportów, które po zmarszczeniu brwi przez mocarstwa Litwę i Ukrainę zostały natychmiast wycofane. Widać baliśmy się zbombardowania Białegostoku i marszu kolumn pancernych na Przemyśl.

    Pokora i serwilizm.

  7. Enerdowski reżim Merkel zdjął

    Enerdowski reżim Merkel zdjął białe rękawiczki. Teraz już hybrydowa wojna z Polską staje się otwarta. Będzie wykorzystana przeciwko nam każda instytucja i każdy agent. Ugiąć się nie możemy, szczególnie że są to już ostatnie miesiące władzy enerdowców w Niemczech. USA nie mogą doprowadzić do restytucji sojuszu niemiecko – rosyjskiego i zrobią naprawdę wszystko aby go powstrzymać.

  8. Enerdowski reżim Merkel zdjął

    Enerdowski reżim Merkel zdjął białe rękawiczki. Teraz już hybrydowa wojna z Polską staje się otwarta. Będzie wykorzystana przeciwko nam każda instytucja i każdy agent. Ugiąć się nie możemy, szczególnie że są to już ostatnie miesiące władzy enerdowców w Niemczech. USA nie mogą doprowadzić do restytucji sojuszu niemiecko – rosyjskiego i zrobią naprawdę wszystko aby go powstrzymać.

  9. Sądzę, że władza szuka
    Sądzę, że władza szuka sposobu by się wyślizgać z już nieaktualnego pomysłu reformowania sądów. Najlepiej zwalić porażkę na Unię, która zabroni czegoś takiego, a przyjaźń z Unią jest nadal święta jak kiedyś sojusz Polsko-Radziecki. Ostatnie nieśmiałe próby stawiania się Unii skończyły się wraz z rządem Beaty Szydło, i dotyczyły wyłącznie imigrantów. Dlaczego dawny PiS chciał reformować sądy, a obecny już nie, diabli wiedzą.

  10. Sądzę, że władza szuka
    Sądzę, że władza szuka sposobu by się wyślizgać z już nieaktualnego pomysłu reformowania sądów. Najlepiej zwalić porażkę na Unię, która zabroni czegoś takiego, a przyjaźń z Unią jest nadal święta jak kiedyś sojusz Polsko-Radziecki. Ostatnie nieśmiałe próby stawiania się Unii skończyły się wraz z rządem Beaty Szydło, i dotyczyły wyłącznie imigrantów. Dlaczego dawny PiS chciał reformować sądy, a obecny już nie, diabli wiedzą.

  11. Różański gada głupoty.

    Różański gada głupoty.

    PiS nie osłabił zdolności bojowych wojska polskiego, ponieważ WP nie ma zdolności bojowych. I to można łatwo udowodnić, nawet dla kogoś kto nie zna się na armii.

    Putin W TEJ CHWILI  panicznie boi się starcia wojsk rosyjskich  z amerykańską armią, więc nieważne ile tam przesuną pod zachiodnią granicę Rosji..

    Stworzenie wspólnych dywizji z naszymi sąsiadami oznacza, że ani Niemcy ani Rosja nas nie zaatakują. A w razie dojścia przez wojsko rosyjskie do granicy Polski, USA używają wszelkich środków żeby ich zatrzymać. Cieńka czerwona linia byłaby na granicy Polski.

     

  12. Różański gada głupoty.

    Różański gada głupoty.

    PiS nie osłabił zdolności bojowych wojska polskiego, ponieważ WP nie ma zdolności bojowych. I to można łatwo udowodnić, nawet dla kogoś kto nie zna się na armii.

    Putin W TEJ CHWILI  panicznie boi się starcia wojsk rosyjskich  z amerykańską armią, więc nieważne ile tam przesuną pod zachiodnią granicę Rosji..

    Stworzenie wspólnych dywizji z naszymi sąsiadami oznacza, że ani Niemcy ani Rosja nas nie zaatakują. A w razie dojścia przez wojsko rosyjskie do granicy Polski, USA używają wszelkich środków żeby ich zatrzymać. Cieńka czerwona linia byłaby na granicy Polski.

     

  13. “Wszystkie traktaty mówią

    "Wszystkie traktaty mówią wyraźnie, że kwestie związane z organizacją wymiaru sprawiedliwości są wyłączną kompetencją krajów członkowskich."

    – – –

    No właśnie – "krajów członkowskich". A my najwyraźniej tego statusu nie mamy i znacznie bliżej nam do kraju podbitego albo jakiejś kolonii. To widać na każdym kroku.

    A co do samej Gersdorf to przy okazji można przypomnieć, że na sędzię SN wywindował ją sam Lech Kaczyński, taka ciekawostka. I w ten oto sposób słynny już u Braci "pech do ludzi" objawił się po raz kolejny. Chyba, że to wcale nie pech… 

    No i poza tym – wszyscy przecież widzą, że PiS się cofa na każdym kroku i dużo szczeka, ale wcale nie gryzie więc walą jak w bęben. Przecież to oczywiste, z góry było wiadomo, że taktyka kulenia ogona do niczego dobrego nie doprowadzi. A trzeba było zacząć od mediów bo to główny instrument obcej ingerencji w nasze sprawy, a potem systematycznie wyaresztować najgorszą swołocz – przez osiem lat mają tyle nazbierane na koncie, że w paragrafach można przebierać jak w przysłowiowych ulęgałkach. Ale tu trzeba jaj i odrobiny pomyślunku, a nie ma chyba ani jednego ani drugiego.

  14. “Wszystkie traktaty mówią

    "Wszystkie traktaty mówią wyraźnie, że kwestie związane z organizacją wymiaru sprawiedliwości są wyłączną kompetencją krajów członkowskich."

    – – –

    No właśnie – "krajów członkowskich". A my najwyraźniej tego statusu nie mamy i znacznie bliżej nam do kraju podbitego albo jakiejś kolonii. To widać na każdym kroku.

    A co do samej Gersdorf to przy okazji można przypomnieć, że na sędzię SN wywindował ją sam Lech Kaczyński, taka ciekawostka. I w ten oto sposób słynny już u Braci "pech do ludzi" objawił się po raz kolejny. Chyba, że to wcale nie pech… 

    No i poza tym – wszyscy przecież widzą, że PiS się cofa na każdym kroku i dużo szczeka, ale wcale nie gryzie więc walą jak w bęben. Przecież to oczywiste, z góry było wiadomo, że taktyka kulenia ogona do niczego dobrego nie doprowadzi. A trzeba było zacząć od mediów bo to główny instrument obcej ingerencji w nasze sprawy, a potem systematycznie wyaresztować najgorszą swołocz – przez osiem lat mają tyle nazbierane na koncie, że w paragrafach można przebierać jak w przysłowiowych ulęgałkach. Ale tu trzeba jaj i odrobiny pomyślunku, a nie ma chyba ani jednego ani drugiego.

  15. Wydaje mi się, że czas

    Wydaje mi się, że czas komunistów już mija. Nawet na tym blogu. Zabrakło im argumentów więc sięgają po inwektywy i prowokacje. Marzenia komuchów unijnych o nowym porządku na świecie zaczęły się dematerializować. Teraz zaczną się mścić, puki jeszcze mogą.

  16. Wydaje mi się, że czas

    Wydaje mi się, że czas komunistów już mija. Nawet na tym blogu. Zabrakło im argumentów więc sięgają po inwektywy i prowokacje. Marzenia komuchów unijnych o nowym porządku na świecie zaczęły się dematerializować. Teraz zaczną się mścić, puki jeszcze mogą.