Reklama

W trakcie zbiórki pewnej organizacji charytatywnej zorganizowałem aukcję na rzecz Caritas. Pieniądze w pełnej kwocie, bez żadnych kosztów manipulacyjnych, wpłaciłem w 2 dni po zakończeniu aukcji na konto Caritas Polska i zanim pieniądze wpłynęły na moje konto. Stało się tak wyłącznie dlatego, że człowiek, który wygrał to sympatyczny i uczciwy Pan, ale pierwszy raz działał na Allegro i nie umiał sobie poradzić z kwestiami technicznymi. Zadzwonił do mnie i przy mojej pomocy operacja została zakończona pomyślnie. Gdy tylko suma pojawiła się na koncie Payu (wewnętrzne konto Allegro) natychmiast przelałem całość na rzecz beneficjenta. Nawiasem mówiąc sam pierwszy raz coś wypłacałem w tym systemie i zanim się połapałem, że kasa nie idzie bezpośrednio na konto, ale trzeba wejść w ustawienia i dokonać przelewu, minął prawie tydzień.

Takie były moje losy, jeśli chodzi o publiczne złożoną deklarację i późniejszą realizację. Pomimo kłopotów, o których szerzej piszę dopiero teraz, wykonałem wszystkie niezbędne czynności i wkleiłem do wiadomości publicznej potwierdzenie przelewu, żeby nie wyjść na kombinatora. Mogłem każdy etap tej przygody opisać technicznie i potwierdzić komunikatami z Allegro, co stanowi żelazny dowód dla stanu faktycznego. Nie wykorzystałem tej możliwości, kasę przelałem w ciemno na podstawie rozmowy z człowiekiem, którego uznałem za uczciwego i szczerego do bólu. Takich standardów nie wymagam od nikogo, bo prawdę mówiąc nie wolno podobnych rzeczy robić na wiarę, a już na pewno nie przy kwotach opiewających na 100 tysięcy i więcej. Sęk w tym, że kolega Rafał Biegun nie ma i nie może mieć podobnych problemów technicznych, o czym informuje regulamin strony, gdzie została zamieszczona zbiórka.

Reklama

Przechwytywanie_10.PNG

Źródło: https://pomagam.pl/

Problemów z przelewem w dowolnym momencie nie ma i potwierdzenie przelewu na konto kierowcy Seicento też nie ma. Jest to wystarczający powód, aby Rafała Bieguna, notowanego w krajowym rejestrze długów:

Co ciekawe, jak ustalił portal niezalezna.pl, Rafał Biegun widnieje w krajowym rejestrze długów. Jego zadłużenie opiewa na kwotę 8 361.40 zł

o coś zapytać. Gdzie jest kasa? Takie pytania już padły wcześniej, wyprzedził mnie między innymi Samuel Pereira, ale po drugiej stronie przez kilka dni absolutna cisza. Warto wiedzieć, że Biegun w trakcie zbiórki biegał po mediach gęsto, ze strony zbiórki https://pomagam.pl/NowySeicento można zaczerpnąć dane, jak gęsto:

Moja wypowiedz dla Polsat News:

http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2017-02-15/to-przeroslo-moje-oczekiwania-pomyslodawca-zbiorki-na-seicento-o-zebranej-kwocie/

RMF pozytywnie o sukcesie naszej zbiorki i stanowisko Sebastiana oraz jego rodziny:

http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-w-internecie-trwa-zbiorka-na-nowy-samochod-dla-kierowcy-seic,nId,2353102

Kim jestem:

http://natemat.pl/201719,kierowcy-z-oswiacimia-pomogl-bezrobotny-sprzatacz-z-anglii

Jak widać kolega Biegun nie jest wstydliwy, kamery i mikrofonu się nie boi i gdy akcja osiągnęła swój cel, nie powinien wychodzić ze studia Polsatu i TVN, a tymczasem zapadł się człowiek pod ziemię i media też o nim zapomniały. W końcu wykopał Bieguna niejaki Wybranowski. Niewtajemniczonym wyjaśnię, że Wybranowski to taka „prawicowa blogerka” Kataryna, z tym, że mniej znana, ale za to zawodowa, bo dziennikarz. Napisał Wybranowski do Bieguna i za chwilę opublikował odpowiedź, żeby pognębić oszołomów „hejtujących” bogu ducha winnego Rafała. Tak wygląda ta korespondencja:

C5ga8yLWUAEkemd.jpg

Kto umie czytać ze zrozumieniem ten nie może wyczytać nic innego jak tylko jasne oświadczenie: „Kasy nie wpłaciłem, bo ani beneficjent, ani ja nie mamy czasu na pierdoły”. Pora publicznie wezwać kolejnego „świętego” bojownika o wolność i demokrację do wykonania najprostszej rzecz, po której „szczucie” minie, jak ręką odjął. Gdzie jest kasa misiu? Ale bez jaj i lajków na fejsie proszę! Potwierdzenie przelewu na stół!

Reklama

22 KOMENTARZE

  1. ministrem od zbiórek jest pan

    ministrem od zbiórek jest pan Błaszczak..po jego reakcji (właściwej miejscu komendy policji i urżednikom z UKSu) dowiemy się PO raz kolejny czy "państwo działa tylko teoretycznie..

    w krajach zach europy ów zbiórkobiorca już byłby leżał na glebie;skuty kajdankami i przyciśniety do gleby kolanami conajmniej 2-3 policjantów…

  2. ministrem od zbiórek jest pan

    ministrem od zbiórek jest pan Błaszczak..po jego reakcji (właściwej miejscu komendy policji i urżednikom z UKSu) dowiemy się PO raz kolejny czy "państwo działa tylko teoretycznie..

    w krajach zach europy ów zbiórkobiorca już byłby leżał na glebie;skuty kajdankami i przyciśniety do gleby kolanami conajmniej 2-3 policjantów…

  3. Zbierać pieniądze na auto dla

    Zbierać pieniądze na auto dla chłopaka, który uderzył swoim autem w auto Pani Premier, to tak jak zrobić aukcje na komplet noży kuchennych dla mężczyzny, który uderzył w tramwaju Warszawie profesora Kochanowskiego. 

    Jeśli dzieci przeszkadzają w kościele to ich nie będzie. Kiedy dzieci robiły Happy metal przed Jezusem, apostołowie ich wyrzucali krzycząc, Jezus ich upominał. Cieszy że niektórzy kapłani są tak wierni tradycji jak apostołowie. 

    Często trafiłem na mszę DZIECIECE do różnych kościołów jak nie miałem dzieci i jak miałem, i zawsze jest podobnie. Na MSZY celowanie do dzieci, dzieci są największym problemem. Dorośli przychodzą na mszę jak im pasuje, nieważne że jest napisane przeznaczona dla dzieci. I złoszczą się na dzieci. Zgadnijcie jako jest finał?

  4. Zbierać pieniądze na auto dla

    Zbierać pieniądze na auto dla chłopaka, który uderzył swoim autem w auto Pani Premier, to tak jak zrobić aukcje na komplet noży kuchennych dla mężczyzny, który uderzył w tramwaju Warszawie profesora Kochanowskiego. 

    Jeśli dzieci przeszkadzają w kościele to ich nie będzie. Kiedy dzieci robiły Happy metal przed Jezusem, apostołowie ich wyrzucali krzycząc, Jezus ich upominał. Cieszy że niektórzy kapłani są tak wierni tradycji jak apostołowie. 

    Często trafiłem na mszę DZIECIECE do różnych kościołów jak nie miałem dzieci i jak miałem, i zawsze jest podobnie. Na MSZY celowanie do dzieci, dzieci są największym problemem. Dorośli przychodzą na mszę jak im pasuje, nieważne że jest napisane przeznaczona dla dzieci. I złoszczą się na dzieci. Zgadnijcie jako jest finał?

  5. Kto spowodował wypadek,

    Kto spowodował wypadek, winien stracić prawo jazdy, a nie zyskać nowe auto.

    Zdaje mi się, że każdy normalny człowiek tak myśli, a pieniądze wpłacili Kodziarze. Szkoda, żeś jej nie zabił!… No ale nic sie nie staaałooo, Kierowco nic sie nie staaaaooooo… Masz, nowe auto. 

    Teraz okazuje się, że Kodziarz-organizator zbiórki wydymał Kodziarzy. 

    Niech lepiej za te pieniądze zafundują Szydło pancerne auto!

  6. Kto spowodował wypadek,

    Kto spowodował wypadek, winien stracić prawo jazdy, a nie zyskać nowe auto.

    Zdaje mi się, że każdy normalny człowiek tak myśli, a pieniądze wpłacili Kodziarze. Szkoda, żeś jej nie zabił!… No ale nic sie nie staaałooo, Kierowco nic sie nie staaaaooooo… Masz, nowe auto. 

    Teraz okazuje się, że Kodziarz-organizator zbiórki wydymał Kodziarzy. 

    Niech lepiej za te pieniądze zafundują Szydło pancerne auto!

  7. Doprawdy, nie rozumiem

    Doprawdy, nie rozumiem oburzenia, zdziwienia, fakturami Kijowskiego i teraz tą nieszczęsną zbiórką. Przecież ci ludzie nie potrafią w inny sposób zarabiać pieniędzy. Do tej pory doili Rzeczypospolitą, czyli nas wszystkich, a kiedy się to urwało, "rąbią" siebie nawzajem. Dla nich to normalka.

  8. Doprawdy, nie rozumiem

    Doprawdy, nie rozumiem oburzenia, zdziwienia, fakturami Kijowskiego i teraz tą nieszczęsną zbiórką. Przecież ci ludzie nie potrafią w inny sposób zarabiać pieniędzy. Do tej pory doili Rzeczypospolitą, czyli nas wszystkich, a kiedy się to urwało, "rąbią" siebie nawzajem. Dla nich to normalka.

  9. 150 kafli to jest strasznie

    150 kafli to jest strasznie dużo pieniędzy… Zastanawia mnie, na ile legalne jest przedsięwziecie Pomagam.pl, bo jeśli cel składki jest 5 tysięcy, to dlaczego ludzie nadal wpłacają, jeśli widzą już duuużo ponad ten cel? Coś mam podejrzenia, że tam nie wszystko jest w porządku.

    Weszłam na ten portal. Zbiórka na Mateusza, 21-latka, który po śmierci mamy postanowił zaopiekować się czworgiem rodzeństwa, jest tam prowadzona. Jest zaoferowana w taki "komercyjny" sposób, i firmuje ją tak dziwna osoba, że mimo szczerego współczucia i szczerej chęci pomocy, ja tam nic nie wpłacę. Jakim cudem Mateusz wyżywia pięć osób za 1200 zł na miesiąc? Każdy wie, że nie jest to w ogóle możliwe. Dziennikarze przyjechali film profesjonalny zrobić, to widać i to bardzo w oczy kłuje, starannie ostrzyżony młodzian jest w rolę wepchnięty. Gdzie jest MOPS, pielęgniarki środowiskowe, pomoc burmistrza czy wojewody? To jest sprawa do najwyższych władz i nie tylko lokalnych, również do pani minister Rafalskiej, żeby ten dzieciniec zabezpieczyć pomocą i faktyczną, i materialną. I ja nie wierzę, że to się nie odbyło – jeśli ja wiem o takim dziecińcu, to wie i pani minister i pan starosta. Tylko ktoś gra na emocjach.

    Nigdy na "cel dobroczynny" nie wpłaciłam i nie wpłacę. Potrzebującemu do ręki, tylko i wyłącznie.

    Biegun wybiegł z kasą i nawet seicento nie da rady go dogonić.

     

  10. 150 kafli to jest strasznie

    150 kafli to jest strasznie dużo pieniędzy… Zastanawia mnie, na ile legalne jest przedsięwziecie Pomagam.pl, bo jeśli cel składki jest 5 tysięcy, to dlaczego ludzie nadal wpłacają, jeśli widzą już duuużo ponad ten cel? Coś mam podejrzenia, że tam nie wszystko jest w porządku.

    Weszłam na ten portal. Zbiórka na Mateusza, 21-latka, który po śmierci mamy postanowił zaopiekować się czworgiem rodzeństwa, jest tam prowadzona. Jest zaoferowana w taki "komercyjny" sposób, i firmuje ją tak dziwna osoba, że mimo szczerego współczucia i szczerej chęci pomocy, ja tam nic nie wpłacę. Jakim cudem Mateusz wyżywia pięć osób za 1200 zł na miesiąc? Każdy wie, że nie jest to w ogóle możliwe. Dziennikarze przyjechali film profesjonalny zrobić, to widać i to bardzo w oczy kłuje, starannie ostrzyżony młodzian jest w rolę wepchnięty. Gdzie jest MOPS, pielęgniarki środowiskowe, pomoc burmistrza czy wojewody? To jest sprawa do najwyższych władz i nie tylko lokalnych, również do pani minister Rafalskiej, żeby ten dzieciniec zabezpieczyć pomocą i faktyczną, i materialną. I ja nie wierzę, że to się nie odbyło – jeśli ja wiem o takim dziecińcu, to wie i pani minister i pan starosta. Tylko ktoś gra na emocjach.

    Nigdy na "cel dobroczynny" nie wpłaciłam i nie wpłacę. Potrzebującemu do ręki, tylko i wyłącznie.

    Biegun wybiegł z kasą i nawet seicento nie da rady go dogonić.