Reklama

Samograje publicystyczne to jest coś czego szczerzę nienawidzę i używam słowa nienawiść z pełną premedytacją. Nienawidzę „debat” o aborcji, prawach „gejów”, parytetach i kibicach. Ci ostatni mają najgorszy PR i monotonną argumentację przypisaną do ich zachowań. Sam czuję się kibicem i gdy słyszę takie stereo, że kibic to bandzior albo patriota zbierający pieniądze na dom dziecka, to nienawiść do debaty publicznej we mnie promieniuje. Dylemat mycia rąk kosztem nóg jest bardzo prosty do rozwiązania znaną od lat metodą obdzielającą ziarno od plewy, ale przy takim przesiewie nie byłoby „zabawy”. Dlatego też zawsze kibic będzie bandytą lub patriotą, w zależności od wyznania wiary oceniającego. Podobnie jest z aborcją, „gejami” i tak dalej, gdzie nie występują inne kolory niż czarny i biały.

Zdarzają się jednak rzeczy, których nie znajdziemy w snach filozofów i tak się właśnie stało ze wszech miar genialną oprawą meczu Legii Warszawa, którą przygotowali bandyci dla jednych i patrioci dla drugich. Nie przesadziłem ani odrobinę nazywając inicjatywę kibiców Legii genialną, a jeśli już to przesada poszła w kierunku zaniżenia wartości. Więcej niż genialnie Legioniści pokazali Polsce i przede wszystkim całemu światu kawał autentycznej historii. Graficznie robiło to przytłaczające wrażenie nie tylko monumentalnymi rozmiarami plakatów i napisów, ale też prostą i jednocześnie dosadną treścią. Kibice Legii pokazali Niemca, w niemieckim mundurze, który mierzy pistoletem w głowę polskiego dziecka. Nie nazistę z kosmosu, nie mundur z komiksów, ale Niemiec z krwi i kości w uniformie od Hugo Bossa, słynnego dyktatora mody z III Rzeszy.

Reklama

Szczęki opadły od Warszawy przez Pacanów, Londyn, Paryż, Nowy York, aż po Jamajkę. Pierwsze reakcje ludzi, znających tragiczną historię Polski były normalne, dla nich to żadna nowość, ale też wzbudziły wielkie wzruszenie i szacunek. Wśród marginesu społecznego zaczęły się nerwowe ruchy, bo jak stanąć przed niemieckim albo „nowoczesnym” pracodawcą i wytłumaczyć się z tego polskiego „faszyzmu”. Odezwali się ci sami, co zawsze, palcem nie musnę klawiatury, żeby przywołać zhańbione nazwiska, ale od razu trzeba też stwierdzić, że wielkiego wycia nie było. Pojedyncze wpisy na Twitterze, brednie na Facebooku, szeroko zakrojonej akcji medialnej, która ostrzegałaby nas przed „wykluczeniem z europejskiej rodziny” o dziwo zabrakło. Da się to wytłumaczyć bardzo prosto. Z przekazem kibiców Legii zwyczajnie nie sposób dyskutować, on był w swej prostocie tak zaskakujący, że dosłownie zastrzelił cały świat.

W Polsce wiemy o Powstaniu i niemieckich zbrodniach wszystko, od Berlina po Jamajkę obowiązują zupełnie inne standardy. Przez ponad siedemdziesiąt lat Powstanie Warszawskie było całkowicie anonimowe dla świata, ewentualnie mylone z dużo mniejszym i nieporównanie mniej tragicznym w liczbach Powstaniem w Gettcie. Jedną oprawą kibice zrobili dla Polski i Polaków więcej, niż udało się w tej ważnej sprawie zrobić przez blisko wiek. Świat się dowiedział o kilku rzeczach na raz. Po pierwsze, że Powstanie Warszawskie było jedną z najkrwawszych rzezi dokonanych przez Niemców w czasie II Wojny Światowej, a ofiarami głównie padła ludność cywilna, w tym dzieci. Świat zobaczył na własne oczy, że naziści są wymysłem dzieci i wnuków tych zbrodniarzy, którzy w niemieckich mundurach dopuszczali się ludobójstwa. W końcu świat, mam nadzieję, zrozumiał, że Polaków nie da się złamać żadną propagandą i żadnymi dotacjami z UE, w Polsce są rzeczy święte, o których pamiętają wszystkie pokolenia.

Takie fenomeny rodzą się wyłącznie w ściśle określonych warunkach i nie są to gabinety polityczne, w których układa się biurokratyczne strategie obrony polskiej racji stanu. Od trzech lat słyszę, że powstanie wielki polski film o polskiej historii, przedstawiający polski interes narodowy i do tej pory nie poznałem nawet pierwszego zdania scenariusza. Ponoć jest jakiś konkurs, czy inny przetarg, ale końca nie widać. Kibice Legii przygotowali swoją oprawę nie po naradach i procedurach to urosło, ale z serca i wątroby. Wiedzieli, co chcą zrobić, jak to zrobić i po co to robić i dlatego wyszło ponad genialnie!

Reklama

20 KOMENTARZE

  1. Pamiętam dobrze…

    Pamiętam dobrze…
    Warkot
    bombowców
    i szczęk broni
    i lufę pistoletu
    przyłożoną do skroni…

    Pamiętam dobrze…
    Krzyk ludzi,
    bomby
    i świst kul…

    Marzenia rozstrzelane…

    … i strach
    … i głód
    … i ból…

    Tak to wygląda w oczach ludzi z tego pokolenia, które to wszystko przeżyło i pamięta…

    Cały tekst: Pamiętam dobrze…

    Ojciec opowiadał mi, jak we wrześniu 1939 mama go wysłała z motyką na pole, miał ukopać i przynieść kosz ziemniaków…
    Przelatywał niemiecki samolot.
    Zniżył lot i… tak sobie, dla zabawy, puścił w jego kierunku serię z karabinu maszynowego.
    Zakurzyło się… 2 metry obok, więc Ojciec zdążył odskoczyć i położył się w bruździe… skoro tak, Niemiec tylko zatoczył kółko i pożałował nabojów.

    "To było na Matki Boskiej Siewnej… " Czyli – 8 września 1939. Do dziś pamięta. Też bym pamiętała, gdyby ktoś strzelał do mnie jak do tarczy…

    Moi Dziadkowie – a teraz Rodzice, operują takimi wyznacznikami czasu: Na Przemienienie Pańskie (jutro, 6 sierpnia), na Święty Stanisław (9 maja), itd…

    W pierwszych dniach wojny. Do dziecka w polu.
    Widocznie innego ruchomego celu sobie nie wypatrzył.

    Lufę do skroni przykładał Ojcu NKWD-zista… A podobno już było po wojnie.
     
    Ale tam miałam za mało miejsca, na takie szczegóły…

    Każdy z nas może opowiedzieć wiele podobnych historii. Bo w Polsce nie ma rodziny, która by nie ucierpiała podczas wojny i okupacji…

  2. Pamiętam dobrze…

    Pamiętam dobrze…
    Warkot
    bombowców
    i szczęk broni
    i lufę pistoletu
    przyłożoną do skroni…

    Pamiętam dobrze…
    Krzyk ludzi,
    bomby
    i świst kul…

    Marzenia rozstrzelane…

    … i strach
    … i głód
    … i ból…

    Tak to wygląda w oczach ludzi z tego pokolenia, które to wszystko przeżyło i pamięta…

    Cały tekst: Pamiętam dobrze…

    Ojciec opowiadał mi, jak we wrześniu 1939 mama go wysłała z motyką na pole, miał ukopać i przynieść kosz ziemniaków…
    Przelatywał niemiecki samolot.
    Zniżył lot i… tak sobie, dla zabawy, puścił w jego kierunku serię z karabinu maszynowego.
    Zakurzyło się… 2 metry obok, więc Ojciec zdążył odskoczyć i położył się w bruździe… skoro tak, Niemiec tylko zatoczył kółko i pożałował nabojów.

    "To było na Matki Boskiej Siewnej… " Czyli – 8 września 1939. Do dziś pamięta. Też bym pamiętała, gdyby ktoś strzelał do mnie jak do tarczy…

    Moi Dziadkowie – a teraz Rodzice, operują takimi wyznacznikami czasu: Na Przemienienie Pańskie (jutro, 6 sierpnia), na Święty Stanisław (9 maja), itd…

    W pierwszych dniach wojny. Do dziecka w polu.
    Widocznie innego ruchomego celu sobie nie wypatrzył.

    Lufę do skroni przykładał Ojcu NKWD-zista… A podobno już było po wojnie.
     
    Ale tam miałam za mało miejsca, na takie szczegóły…

    Każdy z nas może opowiedzieć wiele podobnych historii. Bo w Polsce nie ma rodziny, która by nie ucierpiała podczas wojny i okupacji…

  3. Czy mi się wydaje, czy UEFA

    Czy mi się wydaje, czy UEFA ewentualną decyzją o ukaraniu klubu strzeli sobie w stopę, osiągając tyle, że rozdrażni Polaków (szczególnie kibiców), a cała sprawa będzie jeszcze szerzej komentowana na całym świecie?

    • Bardzo dobrze Ci się wydaje.

      Bardzo dobrze Ci się wydaje. UEFA ukarze Legię i będziemy mieć kolejny znakomity (dla nas) odcinek tej wspaniałej akcji.

      PS. Duda tego nie zrobi, ale np. m.in. premier czy marszałkowie izb parlamentu wręczają odznaczenia. Na miejscu rządzących zrobiłbym pokazuchę i wręczył odznaczenia państwowe liderom tej akcji.

  4. Czy mi się wydaje, czy UEFA

    Czy mi się wydaje, czy UEFA ewentualną decyzją o ukaraniu klubu strzeli sobie w stopę, osiągając tyle, że rozdrażni Polaków (szczególnie kibiców), a cała sprawa będzie jeszcze szerzej komentowana na całym świecie?

    • Bardzo dobrze Ci się wydaje.

      Bardzo dobrze Ci się wydaje. UEFA ukarze Legię i będziemy mieć kolejny znakomity (dla nas) odcinek tej wspaniałej akcji.

      PS. Duda tego nie zrobi, ale np. m.in. premier czy marszałkowie izb parlamentu wręczają odznaczenia. Na miejscu rządzących zrobiłbym pokazuchę i wręczył odznaczenia państwowe liderom tej akcji.

  5. Straszne jest to, że lewacy w

    Straszne jest to, że lewacy w Europie i na świecie naprawdę wmówią kolejnym pokoleniom, że to POLSKIE były te obozy zagłady, że to POLACY za tym wszystkim stali, i że biedni Niemcy tylko musieli odbijać z rąk Polaków tę napadniętą przez nas, Polaków ich, niemiecką radiostację w Gliwicach…

    Odnośnie tego banneru, skomentowałem to u siebie na FB, bo nie wytrzymałem jednego z komentarzy znajomego, że wprawdzie powinniśmy pamiętać to, co się stało, ale obecnym Niemcom powinniśmy wybaczyć…

    Jakie WYBACZAĆ?! Niemcy ciągle robili nam to samo!
    Jako Krzyżacy przez III wieki, aż dostali wpierdol w 1410 pod Grunwaldem.
    Jako Prusacy, gdy trzykrotnie nas rozbierali podczas Rozbiorów pod koniec XVIII wieku.
    Jako Niemcy, … no chyba nie trzeba nikomu przypominać 1939-1945.

    A teraz jako szmata Merkel, i jej pachołki w postaci Tuska, Petru, Schetyny… Ekonomicznie już jesteśmy wykupieni, pozostaje tylko podbój militarny, zmiana języka urzędowego, i zagonienie nas do roboty w ich korporacjach i firmach (T-mobile, Opel, Volkswagen, Lidle, Kauflandy, itd.) już nie za płacę, a znów za kromkę chleba i miskę pomyj, jak w Oświęcimiu.

    NIE WYBACZAĆ! Nie zapominać, bo Historia ZAWSZE się powtórzy! Niemiec zawsze będzie chciał nas napaść i odebrać Danzig (Gdańsk), Breslau (Wrocław), Posen (Poznań), a przy okazji resztę Polski. 
    Szczególnie teraz, gdy szybko zacznie im brakować przestrzeni życiowej (przyrost naturalny "uchodźców" zrobi z ich 80 milionowej Bundesrepubliki 100-150 milionowy Bundeskalifat).

  6. Straszne jest to, że lewacy w

    Straszne jest to, że lewacy w Europie i na świecie naprawdę wmówią kolejnym pokoleniom, że to POLSKIE były te obozy zagłady, że to POLACY za tym wszystkim stali, i że biedni Niemcy tylko musieli odbijać z rąk Polaków tę napadniętą przez nas, Polaków ich, niemiecką radiostację w Gliwicach…

    Odnośnie tego banneru, skomentowałem to u siebie na FB, bo nie wytrzymałem jednego z komentarzy znajomego, że wprawdzie powinniśmy pamiętać to, co się stało, ale obecnym Niemcom powinniśmy wybaczyć…

    Jakie WYBACZAĆ?! Niemcy ciągle robili nam to samo!
    Jako Krzyżacy przez III wieki, aż dostali wpierdol w 1410 pod Grunwaldem.
    Jako Prusacy, gdy trzykrotnie nas rozbierali podczas Rozbiorów pod koniec XVIII wieku.
    Jako Niemcy, … no chyba nie trzeba nikomu przypominać 1939-1945.

    A teraz jako szmata Merkel, i jej pachołki w postaci Tuska, Petru, Schetyny… Ekonomicznie już jesteśmy wykupieni, pozostaje tylko podbój militarny, zmiana języka urzędowego, i zagonienie nas do roboty w ich korporacjach i firmach (T-mobile, Opel, Volkswagen, Lidle, Kauflandy, itd.) już nie za płacę, a znów za kromkę chleba i miskę pomyj, jak w Oświęcimiu.

    NIE WYBACZAĆ! Nie zapominać, bo Historia ZAWSZE się powtórzy! Niemiec zawsze będzie chciał nas napaść i odebrać Danzig (Gdańsk), Breslau (Wrocław), Posen (Poznań), a przy okazji resztę Polski. 
    Szczególnie teraz, gdy szybko zacznie im brakować przestrzeni życiowej (przyrost naturalny "uchodźców" zrobi z ich 80 milionowej Bundesrepubliki 100-150 milionowy Bundeskalifat).

  7. Wielkie dzieła tworzą

    Wielkie dzieła tworzą zazwyczaj WOLNI LUDZIE – przykładem tego jest rocznicowa instalacja na stadionie Legii.

    Wielka produkcja filmowa, zapowiedziana przez Glińskiego, zapewne okaże się wielką kupą, gdyż wprowadza sporo ograniczeń konkursowych. Gdyby Gliński wyznaczył adekwatną nagrodę (…set mln zielonych) dla filmu o bohaterskich historycznie czynach Polaków, jaki zdobyłby najwyższą oglądalność na świecie lub Oscara, to byłbym spokojniejszy. Byłaby szansa na powstanie kilku produkcji o dobrej oglądalności

    [edit]     Wydaje mi się jednak, że to nie Gliński, lecz właśnie kibice Legii zasiali to właściwe, twórcze ziarno.

  8. Wielkie dzieła tworzą

    Wielkie dzieła tworzą zazwyczaj WOLNI LUDZIE – przykładem tego jest rocznicowa instalacja na stadionie Legii.

    Wielka produkcja filmowa, zapowiedziana przez Glińskiego, zapewne okaże się wielką kupą, gdyż wprowadza sporo ograniczeń konkursowych. Gdyby Gliński wyznaczył adekwatną nagrodę (…set mln zielonych) dla filmu o bohaterskich historycznie czynach Polaków, jaki zdobyłby najwyższą oglądalność na świecie lub Oscara, to byłbym spokojniejszy. Byłaby szansa na powstanie kilku produkcji o dobrej oglądalności

    [edit]     Wydaje mi się jednak, że to nie Gliński, lecz właśnie kibice Legii zasiali to właściwe, twórcze ziarno.

  9. Jeśli chodzi o scenariusz

    Jeśli chodzi o scenariusz filmu historycznego to informuję iż napisany przeze mnie scenariusz filmu o zbrodni katyńskiej był w tym roku w gronie 10 finalistów konkursu scenariuszowego Kairos w Hollywood. Mogę przesłać kopię na życzenie ale jest to napusane oczywiście w języku angielskim. W Polsce na razie nikogo to nie interesuje bo lepiej ogłaszać pseudokonkursy na pomysł filmu historycznego aby potem przyznawać stypendia na napisanie scenariusza. W tym przypadku dwie kadencje u władzy to za mało na powstanie filmu! Pozdrawiam

  10. Jeśli chodzi o scenariusz

    Jeśli chodzi o scenariusz filmu historycznego to informuję iż napisany przeze mnie scenariusz filmu o zbrodni katyńskiej był w tym roku w gronie 10 finalistów konkursu scenariuszowego Kairos w Hollywood. Mogę przesłać kopię na życzenie ale jest to napusane oczywiście w języku angielskim. W Polsce na razie nikogo to nie interesuje bo lepiej ogłaszać pseudokonkursy na pomysł filmu historycznego aby potem przyznawać stypendia na napisanie scenariusza. W tym przypadku dwie kadencje u władzy to za mało na powstanie filmu! Pozdrawiam