Reklama

Czy ktoś mi może wyjaśnić ten fenomen. Zmarła aktorka Anna Przybylska, lat 35, matka trojga dzieci. Zmarła na raka trzustki, jednego z najbardziej opornych w leczeniu, o czym wiadomo, ona żyła a tą świadomością rok, bo w ciągu roku się zawinęła. Jest to okoliczność oczywiście bardzo smutna.
Panią Przybylską znam tylko z serialu „Daleko od noszy”, serialu komediowego.  Bardzo wysoko cenię artystów komediowych, to wielka sztuka, żeby nie przesadzić, nie przeszarżować. Pani Przybylska jako doktor Karinka była znakomita.

Zebrawszy to wszystko, że młoda, że ładna, że matka nie odchowanych jeszcze dzieci, że utalentowana artystka, jednak nie rozumiem, co się dzieje. Skala tej żałoby jest wręcz niewyobrażalna. W prasie, radiu, telewizji i w Internecie to najważniejsze wiadomości. Ostatnie słowa Anny Przybylskiej, przedostatnie, mówią koleżanki i koledzy, rodzina bliższa i dalsza, ludzie postronni, przechodnie, jakaś królowa ludzkich serc, czy co? Księżna Diana Spencer w grobie się przewraca z zazdrości.

Reklama

Do tej pory zarabiano na radosnych wiadomościach z życia cele brytów. Śluby, narodziny dzieci, dzieci w wózeczkach, nowi przyjaciele i przyjaciółki, nowe buty, torebki, płaszczyki.  Może się przejadło i nie ma już takich dochodów i dlatego teraz pogrzeb?
 
 

Reklama

38 KOMENTARZE

  1. by poprawić samopoczucie mas pracowniczych
    Jest zapotrzebowanie na treści propagandowe niosące otuchę najbiedniejszej większości społeczeństwa.
    "Patrz Pan, taki sławny i bogaty, a ja mam długi i 1600 miesięcznie. Ale ja żyję!",
    Była podobna scena z pogrzebu w filmie "Ziemia Obiecana".
    Taki sam cel ma uporczywe pokazywanie ludzi prostych żyjących, i beznadziejnie chorujących w strasznych warunkach.
    Bo nie jest tak źle, skoro inni mają jeszcze gorzej.

  2. by poprawić samopoczucie mas pracowniczych
    Jest zapotrzebowanie na treści propagandowe niosące otuchę najbiedniejszej większości społeczeństwa.
    "Patrz Pan, taki sławny i bogaty, a ja mam długi i 1600 miesięcznie. Ale ja żyję!",
    Była podobna scena z pogrzebu w filmie "Ziemia Obiecana".
    Taki sam cel ma uporczywe pokazywanie ludzi prostych żyjących, i beznadziejnie chorujących w strasznych warunkach.
    Bo nie jest tak źle, skoro inni mają jeszcze gorzej.

  3. Pewien kłopot się pojawia
    Czarna skrzynka to ustrojstwo o (możliwe, że) nieznanej budowie z 'wejściem'  tam działa 'sygnał'   i 'wyjściem' gdzie  pojawia się  reakcja na 'sygnał'.

    Reasumując, 'my'  siedzimy w ZO.O. , szeroko pojęte media działają na 'nas' sygnałem, 'my' reagujemy, dla 'ONYCH' jesteśmy czarną skrzynką.

    I teraz, Lukrecjo, mam problem jak w ruskiej bajce tzn. na rozstajach a  gdziekolwiek dalej  głowę stracisz.

    By nie stracić kontaktu z realem czytam więc sobie Frans de Waal: 'Bonobo i ateista',  szczerze polecam. Ciekawe kto i kiedy przetłumaczy jego Chimpanzee Politics: Power and Sex Among Apes

    PS 
    "Mamy znane wiadome. Rzeczy, o których wiemy, że je wiemy.
    Wiemy również, że istnieją znane niewiadome. Innymi słowy, wiemy, że są pewne rzeczy, których nie wiemy.
    Ale są również nieznane niewiadome – takie, o których nie wiemy, że ich nie wiemy"

  4. Pewien kłopot się pojawia
    Czarna skrzynka to ustrojstwo o (możliwe, że) nieznanej budowie z 'wejściem'  tam działa 'sygnał'   i 'wyjściem' gdzie  pojawia się  reakcja na 'sygnał'.

    Reasumując, 'my'  siedzimy w ZO.O. , szeroko pojęte media działają na 'nas' sygnałem, 'my' reagujemy, dla 'ONYCH' jesteśmy czarną skrzynką.

    I teraz, Lukrecjo, mam problem jak w ruskiej bajce tzn. na rozstajach a  gdziekolwiek dalej  głowę stracisz.

    By nie stracić kontaktu z realem czytam więc sobie Frans de Waal: 'Bonobo i ateista',  szczerze polecam. Ciekawe kto i kiedy przetłumaczy jego Chimpanzee Politics: Power and Sex Among Apes

    PS 
    "Mamy znane wiadome. Rzeczy, o których wiemy, że je wiemy.
    Wiemy również, że istnieją znane niewiadome. Innymi słowy, wiemy, że są pewne rzeczy, których nie wiemy.
    Ale są również nieznane niewiadome – takie, o których nie wiemy, że ich nie wiemy"