Reklama

Wczoraj tematem dnia była wizyta pary prezydenckiej w podrzędnej garkuchni, gdzie nigdy niczego nie spożyłem i nie spożyję, którą zakłóciła znana aktywistka KOD Katarzyna Kulerska, prywatnie córka wysoko postawionego polityka PO. Od samego początku, gdy tylko w Polsce pojawiły się te budki i lokale z paszą dla ludzi, nie stałem w kilometrowych kolejkach i nie podjeżdżałem samochodem pod okienka. Nie interesuje mnie to przede wszystkim kulinarnie, ale też kulturowo. Ludzie między innymi tym się odróżniają od zwierząt, że ze sposobu i jakości jedzenia uczynili element kultury, tradycji, a niektórzy nawet twierdzą, że sztuki, zresztą o sztuce kulinarnej mówi się powszechnie.

Oczywiście, bez przesady i nie chcę przez to powiedzieć, że zjedzenie bułki sezamowej z jakąś mięsopodobną wkładką czyni z człowieka barbarzyńcę, czy prostaka, nic podobnego, niemniej organizowanie I Komunii w a McDonald’s, to już z pewnością jakiś rodzaj zaburzenia lub co najmniej bezmyślnego snobizmu. Na taki snobizm zdecydowała się para prezydencka i krótko mówiąc nie byłoby żadnej afery w KFC, gdyby Agata i Andrzej Duda nie chcieli być amerykańscy. Politycy mają inklinacje do udawania „swoich chłopów” i „równych babeczek”, no i jedną z konsekwencji podobnych zachowań są sytuacje nieprzewidywalne. Pomijając wszystkie inne aspekty tego żałosnego incydentu, mnie się najbardziej rzuca w oczy jedno. Jakim to cudem z pełną swobodą podeszła do Prezydenta RP i Pierwszej Damy, zwykła rozwydrzona panienka i zrobiła, co chciała i co sobie zaplanowała? Wprawdzie jest to pannica słusznych rozmiarów i mogłaby spokojnie mierzyć się z mistrzami sumo, ale mimo wszystko, to nie komandos, czy były funkcjonariusz policji, który mógłby się wesprzeć swoim doświadczeniem.

Reklama

Kontrargumentem dla mojej ortodoksji, a być może i przesadnego, histerycznego, nastawienia do powagi państwa i bezpieczeństwa najważniejszych urzędników w Polsce, może być słynne: „przecież każdy obywatel mógł podjeść, politycy robią sobie mnóstwo selfie”. Otóż bzdura! Nie, nie każdy obywatel może sobie podejść, są tacy obywatele, którzy z definicji nie mają prawa do Prezydenta RP podjeść, na przykład obywatele deklarujący jawną nienawiść wspartą groźbami karalnymi. Do Prezydenta RP nie może podejść obywatel z bronią lub innym niebezpiecznym narzędziem, czy substancją. Tymczasem, kto podszedł do Andrzeja Dudy i Agaty Dudy? Znana aktywistka KOD, wyjątkowo prymitywna i agresywna, odpowiedzialna między innymi za blokady na Wawelu i szereg innych akcji na granicy łamania prawa. Nazwisko aktywistki KOD i paru innych organizacji jest obecne na setkach stron internetowych, wizerunek również można odnaleźć w parę sekund. Ba! Pani Agata Kornhauser-Duda zna osobiście swoją byłą uczennicę Katarzynę Kulerską i cała ta wiedza poszła psu na budę.

Para prezydencka postanowiła zrobić sobie „event” w amerykańskim stylu, bo jakoś nie wierzę, że oboje umierali z głodu, jak również między bajki można włożyć anonimowość tej wizyty. Prezydent i prezydentowa poszli do podrzędnej garkuchni, co nie najlepiej świadczy o ich gustach, ale najgorsze w tym wszystkim jest to, że Katarzyna Kulerska spełnia wszystkie wymogi „psychofanki”, ale to dosłownie wszystkie i nikt nie miał prawa zakładać, że jej intencje są niewinne. Prawdopodobieństwo że Katarzyna Kulerska mogła utracić kontrolę nad sobą jest więcej niż wysokie, wystarczy obejrzeć zadymy z jej udziałem. Nikt przez moment nie pomyślał i nie wykonał swoich obowiązków, jak należy. Ochrona zaliczyła pełną kompromitację, para prezydencka zachowała się na poziomie kapryśnych dzieci, a i wyobraźni też zabrakło.

Na koniec żenady, Andrzej Duda, swoim dziwnym zwyczajem, wszedł w polemikę z pannicą na poziomie słynnych już gimnazjalistek o pseudonimach: „ruchadło leśne” i „Gejowa Łafka z sosny”. W ramach tej „polemiki” zaczął się Andrzej Duda tłumaczyć z wiedzy o konstytucji i z tego, że konstytucji nie złamał. Media zrobiły temat dnia z wizyty polityków w budce z hot dogami, ale tym razem to jest słuszny kierunek i jak najbardziej powinien być tematem numer jeden, ale z tych powodów, które wymieniłem i podkreśliłem, jako zachowania karygodne.

Reklama

48 KOMENTARZE

  1. co za upadek platformy, znani

    Co za upadek platformy, znani działacze z rodzinami stołują się mcdonaldzie… od sowy do mcdonalda, to jest przepaść na miarę rowu mariańskiego.

    Procedura w sprawie praworządności to wspaniały prezent, który może znakomicie umocnić Polskę. DLATEGO część polityków niemieckich jest stanowczo przeciw procedurze.. Oczywiście na czele rządu PiS stoi Morawiecki, który musi udowodnić kompromis bo inaczej straci stanowisko,  ale i tak nie rozumie szansy przed którą stoi Polska…

      • Władcy zazwyczaj dzielą sie

        Władcy zazwyczaj dzielą sie na tych, co mają mądrych doradców i resztę. Wiele razy krytykowałem sposób doradzanie Prezydentowi Dudzie, więc moje zdanie pozostaje bez zmian.

        Minister Szczerski dostał od wielu osób cenne uwagi, ale wciąż stosuje te same marne triki. I odpowiada za politykę zagraniczną Polski gdzie naprawdę proste techniki mogą przynieść sukcesy. Tak trudno oderwać się od własnego odbicia w lustrze?

  2. co za upadek platformy, znani

    Co za upadek platformy, znani działacze z rodzinami stołują się mcdonaldzie… od sowy do mcdonalda, to jest przepaść na miarę rowu mariańskiego.

    Procedura w sprawie praworządności to wspaniały prezent, który może znakomicie umocnić Polskę. DLATEGO część polityków niemieckich jest stanowczo przeciw procedurze.. Oczywiście na czele rządu PiS stoi Morawiecki, który musi udowodnić kompromis bo inaczej straci stanowisko,  ale i tak nie rozumie szansy przed którą stoi Polska…

      • Władcy zazwyczaj dzielą sie

        Władcy zazwyczaj dzielą sie na tych, co mają mądrych doradców i resztę. Wiele razy krytykowałem sposób doradzanie Prezydentowi Dudzie, więc moje zdanie pozostaje bez zmian.

        Minister Szczerski dostał od wielu osób cenne uwagi, ale wciąż stosuje te same marne triki. I odpowiada za politykę zagraniczną Polski gdzie naprawdę proste techniki mogą przynieść sukcesy. Tak trudno oderwać się od własnego odbicia w lustrze?

  3. No cóz, jak się jest preziem

    No cóz, jak się jest preziem wszystkich polaków to i z każdym "polakiem" trzeba wymienić poglądy, nawet w sraczu. Totalna zenada, facio zupełnie bez klasy, nie mówiąc już o tzw. ochronie, ha,  ha. Nie daj Boże, jak go kkiedyś jakiś swir obleje kwasem to dopiero się ockną.

  4. No cóz, jak się jest preziem

    No cóz, jak się jest preziem wszystkich polaków to i z każdym "polakiem" trzeba wymienić poglądy, nawet w sraczu. Totalna zenada, facio zupełnie bez klasy, nie mówiąc już o tzw. ochronie, ha,  ha. Nie daj Boże, jak go kkiedyś jakiś swir obleje kwasem to dopiero się ockną.

  5. Drugi z rzedu felieton pisany

    Drugi z rzedu felieton pisany na odlocie. Matko kurka prosze mniej tego jazgotu i żółci, a wiecej pozytywnych wiesci no chyba, że teraz wajcha przestawiona w walenie w PIS. Nie chodzę do KFC, ale też nazywanie tego garkuchnią, a chodzenie tam …jednorazowe żenadą to zwykle nadużycie. Matko nie rozjeżdżaj sie z rzeczywistością, proszę wiecej realu i obiektywizmu. Skrajnosci to porażka, a Duda musi wygrać, ażeby wygrać musi się  też pokazać, nawet w  KFC bo lepiej wyglada sie w KFC niż prywatnym barze mlecznym na prowincji. Pozdrawiam jak zawsze. Idac tokiem Pana myślenia to za Misiewicza i wieloktotne "ględzenie glupot" Macierewicz już udawno powinien być na aucie. Macierewicz co nigdy nie wejdzie do KFC 1% poparcia, a Duda …

  6. Drugi z rzedu felieton pisany

    Drugi z rzedu felieton pisany na odlocie. Matko kurka prosze mniej tego jazgotu i żółci, a wiecej pozytywnych wiesci no chyba, że teraz wajcha przestawiona w walenie w PIS. Nie chodzę do KFC, ale też nazywanie tego garkuchnią, a chodzenie tam …jednorazowe żenadą to zwykle nadużycie. Matko nie rozjeżdżaj sie z rzeczywistością, proszę wiecej realu i obiektywizmu. Skrajnosci to porażka, a Duda musi wygrać, ażeby wygrać musi się  też pokazać, nawet w  KFC bo lepiej wyglada sie w KFC niż prywatnym barze mlecznym na prowincji. Pozdrawiam jak zawsze. Idac tokiem Pana myślenia to za Misiewicza i wieloktotne "ględzenie glupot" Macierewicz już udawno powinien być na aucie. Macierewicz co nigdy nie wejdzie do KFC 1% poparcia, a Duda …

  7. Duduś, podobnie jak poprzedni

    Duduś, podobnie jak poprzedni prezydenci niczym mnie już nie zaskoczy. Limit mojej tolerancji przekroczył, gdy obronił przed degradacją wojskowych bandytów, by następnie, co było wyjątkowo bezczelne i cynicznie, składać wieńce upamiętniające ich ofiary. Była to wyjątkowo parszywa i dotąd niespotykana  postawa.

  8. Duduś, podobnie jak poprzedni

    Duduś, podobnie jak poprzedni prezydenci niczym mnie już nie zaskoczy. Limit mojej tolerancji przekroczył, gdy obronił przed degradacją wojskowych bandytów, by następnie, co było wyjątkowo bezczelne i cynicznie, składać wieńce upamiętniające ich ofiary. Była to wyjątkowo parszywa i dotąd niespotykana  postawa.

  9. a Brudziński podobno minister

    a Brudziński podobno minister walczy z polskimi faszystami czyli narodowcami. Boję się, że za chwilę rozwali faszystowską procesję kościelną a wszelakie kramki i kulerskie brylują (czyt. świrują) bezkarnie na "mieście". Kiedyś kiedy jeszcze nie był ministrą uważałem go za twardziela a dziś z twardziela zostało mu chyba tylko zatwardzenie

  10. a Brudziński podobno minister

    a Brudziński podobno minister walczy z polskimi faszystami czyli narodowcami. Boję się, że za chwilę rozwali faszystowską procesję kościelną a wszelakie kramki i kulerskie brylują (czyt. świrują) bezkarnie na "mieście". Kiedyś kiedy jeszcze nie był ministrą uważałem go za twardziela a dziś z twardziela zostało mu chyba tylko zatwardzenie